Pszczółka Agata Zgłoś Pszczółka Agata Napisano 25 Lutego 2020 Mój Drogi Robinie, ogrzewałam solennie. Mało tego, wzięłam dwie. Jedną trzymałam w portkach (jakkolwiek źle by to nie zabrzmiało), a drugą w garści i zamieniałam co trzy ule. Pogoda była do bani! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość wesołe pszczółki Zgłoś Gość wesołe pszczółki Napisano 4 Marca 2020 Też ogrzewałem tylko że w grudniu i to raz pierwszy. Chyba rację mają zwolennicy lutowego polewania kwasem szczawiowym. Część pszczółek zmarła po kwasie i pozostała na ramkach. A mogła jeszcze dwa miesiące wspomagać swe rodziny. Rodziny przezimowały w 100 %. Choć 5% jest słabych ale na tyle silnych że powinny do maja się ogarnąć. W jednej może jakaś nosema a może resztki spadzi?.(kupy w ulu). Wiosna taka że się już min trzy razy obleciały. Gdyby nie to pewnie straty były by ze 20% min. Jednak ogarniając rzeczywistość odkłady są w super sile a starsze rodziny znacząco gorsze. To co widzę powoduje zmianę strategi. Widziałem na TV Polanka wykład Pana Czesława Junga. I to mnie przekonuje. Pozdrawiam wszystkich a szczególnie Pana Czesława. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jjb Zgłoś jjb Napisano 8 Marca 2020 (edytowane) A są już jakoweś konkretne dane dotyczące strat w zimowli? Ja w tym roku miałem w większości rodzin problem z zebraniem osypu, bo często nadchodziły dni ciepłe i po oblotach pucowały dennice. Tak, ma marginesie. Czym konserwujecie drewniane szuflady dennic, jeżeli takowe macie? Edytowane 8 Marca 2020 przez ppepe Przeniesiono do wątku zgodnego z tematyką wpisu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
baru Zgłoś baru Napisano 9 Marca 2020 Konkretnych danych nie ma ,ale jest nie wesoło ,50% to średnia . Czytając fora Lepszego roku nie było Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jjb Zgłoś jjb Napisano 17 Marca 2020 Musiałem powiększyć wylotki, zbieraczki z pyłkiem tworzyły zatory. Na zimę wkładam wkładki bo mam tu zatrzęsienie ryjówek, które są zainteresowane pszczołami. Akuratnie tego roku nie było zimy, więc może nie wpychałyby się tak uporczywie, ale straciłem przez nie trzy-cztery rodziny w ciągu kilkunastu lat. Za namową śp. Stanisława Zbiega zadbałem, aby w otoczeniu pasieki był wczesną wiosną pożytek pyłkowy i teraz mają pyłek pod nosem. Dużo pyłku. Widzę, że ludzie stymulują pszczoły porzucając im suplementy z soją, drożdżami, etc. Ale rozumiem, że to może mieć sens, jako bodziec, aby fabryka produkcji czerwiu ruszyła z miejsca bo potem już trzeba czekać na sygnały z natury. Swoja drogą, jak takie suplementy wpływają na florę bakteryjną? Pierzga to kiszonka, a taka masa sojowo drożdżowa? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość wesołe pszczółki Zgłoś Gość wesołe pszczółki Napisano 17 Marca 2020 "Widzę, że ludzie stymulują pszczoły porzucając im suplementy z soją, drożdżami, etc. Ale rozumiem, że to może mieć sens, jako bodziec, aby fabryka produkcji czerwiu ruszyła z miejsca bo potem już trzeba czekać na sygnały z natury. Swoja drogą, jak takie suplementy wpływają na florę bakteryjną? Pierzga to kiszonka, a taka masa sojowo drożdżowa?" Ludzie ulegają marketingowi , propagandzie , zmowie cwaniaków. Suplementy ( co to jest, kto to bada?, kto nadzoruje produkcję?). Udowodnione jest że wystarczy podać 1/2 banana ,przeciętego na połowę po jego krzywej i jeszcze na pół, i po tygodniu banana nie ma a czerw jest. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jjb Zgłoś jjb Napisano 18 Marca 2020 Nektarują wierzby, w paru ulach zalały wszystko rzadkim nektarem i założyły pyłkiem więc matki mają problem z znalezieniem miejsca do czerwienia. Podobnie było w ubiegłym roku, ale potem przyszły 4 tygodnie deszczu w kwietniu... Mam nadzieję, że teraz tak nie będzie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Karpacki Zgłoś Karpacki Napisano 21 Marca 2020 A u nas wygląda to tak :https://sadeczanin.info/wiadomosci/krynica-pierwszy-dzien-wiosny-w-uzdrowisku-na-bialo Pozdrawiam. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jjb Zgłoś jjb Napisano 5 Kwietnia 2020 Bardzo sucho się zrobiło. Nie wiem, jak u Was, ale tutaj susza. Kwitnie na całego ałycza, dosłownie huczy od pszczół. Martwi mnie trochę, że mało na niej widzę trzmieli, ale może w innym czasie oblatywały ałyczę. Szkoda, że krótko kwitnie, ale dobre i to, tym bardziej, że zapowiada się fala ciepła, niestety bez pewnych opadów deszczu. Kiedyś ałycze były popularne na osiedlach, teraz rzadko je widuję, raczej jako siewki w opuszczonych sadach. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Piotr Zgłoś Piotr Napisano 6 Kwietnia 2020 A ja muszę przyznać, że nie doceniłem bukszpanów. Nasadziliśmy tego do ozdoby. Teraz urosły kwitną i pełno w nich pszczół. Zbierają pyłek. Najwięcej kwiatów mają te nie przycinane. Wierzba się skończyła to teraz to jest. Pojawia się mniszek. Tak to wygląda na zachodzie. Zadanie- policz pszczoły Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jjb Zgłoś jjb Napisano 9 Kwietnia 2020 Bukszpany teraz bywają pryskane mospilanem ze względu na tę ćmę bukszpanową... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
czarg Zgłoś czarg Napisano 11 Kwietnia 2020 Na kujawskich polach zaczyna się żółcić rzepak, rozwijają sie pierwsze kwiatostany, tak wcześnie jak nigdy dotąd. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jjb Zgłoś jjb Napisano 13 Kwietnia 2020 Susza dogania wszystko, mniszek kwitnący się pojawił, ale nie widzę zainteresowania ze strony owadów. Na głowienkach uwijają się pszczoły i trzmiele, przekwita ałycza, ruszyły nektaryny, brzoskwinie, pigwowce, agrest, zbierają się do kwitnienia śliwy i czereśnie oraz grusze azjatyckie. Nie mam w pobliżu rzepaku... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Atena Zgłoś Atena Napisano 13 Kwietnia 2020 Wszystko "marność nad marnościami" , że zacytuję klasyka. Na sąsiednim portalu wyczytałem że w LUBELSKIEM 40 /słownie czterdzieści/ instytucji i organizacji podpisało deklarację w sprawie wspierania pszczół(?), pszczelarzy(?), pszczelarstwa(?)... Wygląda na to że kombajn do badania wosku znanego profesora znajdzie się w produkcji od razu w kilku zakładach... Jakoś tak, przypomniała mi się puenta z jakiegoś utworu; "wśród wielu przyjaciół psy zająca zjadły"... Ale to chyba niezbyt trafny wtręt? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Piotr_S Zgłoś Piotr_S Napisano 13 Kwietnia 2020 Chyba niezbyt. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kamil Zgłoś Kamil Napisano 14 Kwietnia 2020 Pierwszy mniszek zakwitł 31 marca w tym roku. Wczoraj w Lany Poniedziałek 13.04 zażółciło się od mniszka. 2 tyg szybciej niż w ostatnich 6 latach. Mam w tym roku 3 różne pola rzepaku wokoło pasieki. U 1 rolnika było już żółto przed świętami około 9 IV !!! Pozostałe 2 pola za 5 - 7 dni zażółcą się. W tym roku nie ma większej różnicy między południem i północą w wegetacji roślin. Siła rodzin na północy za słaba na rzepak w połowie kwietnia. Kilka dni temu zakwitła Jagoda Kamczacka, Ałycza, Bukszpan. Czereśnia zaczyna zabielać pąki. Pszczoły czasem noszą czerwony pyłek jakby kasztan nie poczekał na majowe matury. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Karpacki Zgłoś Karpacki Napisano 14 Kwietnia 2020 4 godziny temu, Kamil napisał: W tym roku nie ma większej różnicy między południem i północą w wegetacji roślin. Nie wiem według jakich informacji kolega tak twierdzi? Gdyby nie zakazy związane z koronawirusem, zaprosił bym kolegę z szeroką szuflą do odśnieżania. Wczoraj była burza z gradem a dziś kilka centymetrów świeżego śniegu, i zaledwie 1 stopień plus. A kwitnie pomimo śniegu dopiero forsycja. Pozdrawiam. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kamil Zgłoś Kamil Napisano 14 Kwietnia 2020 U mnie również spadł śnieg i z 20 stopni spadło do minus 1. Czyli różnicy nie ma między południem a północą. Kolega jako doświadczony pszczelarz i forumowicz doskonale wie, że wegetatywnie i rozwojowo północ i południe Polski dzieli około 2 tygodnie. To, że kolega mieszka wysoko w górach na południu Polski, nie uprawnia do porównywania się do klimatu południa Polski. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Karpacki Zgłoś Karpacki Napisano 14 Kwietnia 2020 3 minuty temu, Kamil napisał: U mnie również spadł śnieg i z 20 stopni spadło do minus 1. To, że kolega mieszka wysoko w górach na południu Polski, nie uprawnia do porównywania się do klimatu południa Polski. Z całym szacunkiem , ale co uprawnia kolegę do takich porównań ? Ja mieszkam 700 m nad poziomem morza, ale proszę zobaczyć co dzieje się w Nowym Sączu. https://sadeczanin.info/wiadomosci/zima-wiosna-w-nowym-saczu-idzie-kolejna-fala-przymrozkow-wideo . Pozdrawiam. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kamil Zgłoś Kamil Napisano 17 Kwietnia 2020 Wszystko wyjaśniłem w poprzednim poście. Kolega się zgrywa i udaje, że 700 m.n.p.m nie ma znaczenia dla klimatu. Piszmy w temacie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Karpacki Zgłoś Karpacki Napisano 17 Kwietnia 2020 51 minut temu, Kamil napisał: Piszmy w temacie. Cofnąłem się kilkanaście postów wstecz i wszyscy , oprócz kolegi Ateny, piszą tu o tym jak wygląda u nich pogoda i co już zakwitło lub zakwitnie w najbliższym czasie. Napisał kolega "Kamil", napisałem i ja. I nagle okazuje się, że kolega "Kamil"" pisze w temacie," a ja się rzekomo "zgrywam", i coś tam "udaję". Nie wiem co takiego , "wyjaśnił kolega w poprzednim poście"? Bo ja zrozumiałem z tego tyle, że skoro kolega mieszka na Warmii, to może się wypowiadać o całej Polsce, a ja ponieważ mieszkam w górach, to tylko o mojej zagrodzie. Jakoś nie mogę tego zrozumieć. Wspomnę jeszcze, że mam też jedną pasiekę na Lubelszczyźnie, i teraz nie wiem , czy ten fakt "nie uprawnia do porównania klimatu południa Polski". Jak w tej sytuacji , ma wyglądać "pisanie w temacie?" A jaki to temat ?. Pozdrawiam. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kamil Zgłoś Kamil Napisano 19 Kwietnia 2020 "Kolega się zgrywa i udaje, że 700 m.n.p.m nie ma znaczenia dla klimatu." Bez odbioru. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Piotr_S Zgłoś Piotr_S Napisano 19 Kwietnia 2020 1 godzinę temu, Kamil napisał: "Kolega się zgrywa i udaje, że 700 m.n.p.m nie ma znaczenia dla klimatu." Bez odbioru. Nie jest to przypadkiem "bicie piany"? Podobnie jak Karpacki uważam, że wpis o tym, że gdzieś spadł śnieg a gdzie indziej też spadł a z kolei gdzieś nie spadł to informacje, które nie powinny w żaden sposób powodować ocen autorów tych wpisów. Podanie faktu nie deprecjonuje nikogo i to czy spadł śnieg czy nie, nie oznacza, że jeden może o tym napisać a drugi nie, bo drugi mieszka "gdzieś tam". Każdy mieszka gdzieś, gdzie śnieg może spaść lub nie spaść. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kamil Zgłoś Kamil Napisano 20 Kwietnia 2020 Napisałem 11 zdań: Pierwszy mniszek zakwitł 31 marca w tym roku. Wczoraj w Lany Poniedziałek 13.04 zażółciło się od mniszka. 2 tyg szybciej niż w ostatnich 6 latach. Mam w tym roku 3 różne pola rzepaku wokoło pasieki. U 1 rolnika było już żółto przed świętami około 9 IV !!! Pozostałe 2 pola za 5 - 7 dni zażółcą się. W tym roku nie ma większej różnicy między południem i północą w wegetacji roślin. Siła rodzin na północy za słaba na rzepak w połowie kwietnia. Kilka dni temu zakwitła Jagoda Kamczacka, Ałycza, Bukszpan. Czereśnia zaczyna zabielać pąki. Pszczoły czasem noszą czerwony pyłek jakby kasztan nie poczekał na majowe matury. W tym jeden człowiek, który lubi się czepiać szczegółów, doczepił się pogrubionego zdania, bijąc pianę nie rozumie, że klimat w górach jest inny niż płaskiej części kraju. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość daro Zgłoś Gość daro Napisano 20 Kwietnia 2020 W tym sezonie - upadki od 0 do 50 % w zależności od lokalizacji .0 % - kukurydza 900 m od uli , 50% kukurydza za płotem .W ulach 3 -8 pszczół, ramki całe pokarmu, zero osypu na dennicach . W niektórych ulach jeszcze 2 tygodnie temu były rodziny , dziś pusto. Słaby pszczelarz ze mnie ? Może, w zeszłym roku na 80 osypała się 1 z powodu padnięcia matki . Pszczoły wszystkie w ulu . Z KPWP- sprzęt, nie skorzystam bo zażyczono sobie volkslisty tzn . rejestracji sprzedaży bezpośredniej . Dziadostwo to mało powiedziane , to swysynstwo . To rola organizacji pszczelarskich aby takich debilizmów nie było . Sprzedaje swoje produkty legalnie . Do legalnej sprzedaży nie potrzeba jest rejestracja sprzedaży bezpośredniej . Nikt nie zażądał faktur VAT RR . Choć i tak z powodu stanu wyjątkowego nie pojadę 200 km po faktury . Susza tragiczna , najpierw zaraza teraz głód . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach