Skocz do zawartości
robinhuud

Zgnilec i co dalej?

78 postów w tym temacie

Rekomendowane odpowiedzi

Gość marbert

Może być że jako zwykły wiejski człek nie kumam zagwostek prawnych.

Ale kiedy PLW po zgodnie z ustawą ma prawo czy obowiązek, obszar zapowietrzony, zamknac.

Zimą czerwiu brak. To i choroby brak.

A skoro według badań, przetrwalniki są w większości uli w mym terenie to na jakiej logicznej podstawie, zimą teren zapowietrzony trwa ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oj Kolego.

Telefon i dzwon do Sanoka.

U nas dopiero wiosna - wczesne lato, po kontrolach pasiek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość marbert

Pod Sanok ma pasieka nie podlega.

 

Raz jedyny byłem u PLW z 10 lat temu.

Wykład jaki usłyszałem na temat czemu nie zgłaszam warrozy mnie rozbawił. I ten typ kontaktu od tamtego czasu uważam za .....

 

Ale jest młody lekarz weterynarii a jednocześnie pszczelarz w okolicach bliskich, więc jest nadzieja na kontakt i zeczowe sprawy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pszczoły powinny być odporne(odporność kolonijna) i nie będzie problemu z AFB.

  Jak przeczytałem w jakimś opracowaniu ...europarl.europa.eu... w Europie jest 2000 /dwatysiące/ gatunków pszczół, tylko jeden udomowiony(?).  Może w tym bogactwie jest jakiś gatunek ODPORNY?  Czy ktoś go zna? 

  A może wciąż wypisuje się totalne bzdury do których aż trudno się odnosić mając jakąś podstawową wiedzę z pszczelarstwa?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość marbert

Należało by przestać z urzędu zajmować się zgnilcem.

Zlikwidować nadzór nad chorobą PLW.

I pewnie w krótkim czasie sytuacja by się poprawiła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla Polankowiczów poznańskich. Podejrzewam, że Koledzy nie zastosowaliście się do sugestii władz województwa i poznańskiego pszczelarstwa w sprawie poprawy warunków fitosanitarnych w ulach i wezę prezentową zmarnotrawiliscie. Co prawda PIW "odpowietrzyła" dwa ogniska zgnilca AFB, ale pojawiły się dwa kolejne - nowe. Oto ich mapki:

639241127c2f47b5c323888fb3f4c59c.jpg


4ca1205df61f66eff62568a894a1ad87.jpg

żródło: https://www.piw.poznan.pl/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

USA dopuszczają do użycia pierwszą szczepionkę... dla pszczół

Preparat ma zabezpieczać przed jedną z najgroźniejszych chorób zakaźnych atakujących te pożyteczne owady. Odpowiada ona za poważne straty w pszczelarstwie.

Choroba nazywa się „zgnilec amerykański”, co mogłoby sugerować, że stanowi problem wyłącznie za oceanem. Jednak z nazwą tą spotyka się m.in. wielu kierowców w Polsce. Przy niektórych drogach można bowiem zobaczyć charakterystyczne żółte znaki z napisem: „Zgnilec amerykański pszczół. Obszar zapowietrzony”. Nie jest to jednak komunikat skierowany do wszystkich zmotoryzowanych, a jedynie do pszczelarzy, by na danym terenie mieli się na baczności.

Pierwsza szczepionka dla pszczół

Występuje tam bowiem bakteria o nazwie laseczka larwy (Paenibacillus larvae), atakująca czerwie, czyli larwy pszczół. Bardzo trudno ją zwalczać m.in. dlatego, że formy przetrwalnikowe mikroba mogą trwać w uśpieniu nawet 40 lat. Dlatego prawo Unii Europejskiej wymaga spalania skażonych bakteriami uli wraz z narzędziami pszczelarzy, które mogły mieć styczność z mikrobami. W Polsce zgnilec amerykański zwalczany jest z urzędu i stąd wspomniane żółte tablice ostrzegawcze.

Być może jesteśmy właśnie świadkami przełomu w walce z tą groźną chorobą. Amerykańskie ministerstwo rolnictwa (USDA) wydało warunkową zgodę na użycie przez zawodowych pszczelarzy pierwszej w historii szczepionki przeznaczonej dla pszczoły miodnej. Została ona opracowana przez amerykańską firmę biotechnologiczną Dalan Animal Health.

Czekają pszczelarze i rolnicy

Oczywiście podanie szczepionki nie polega na stosowaniu zastrzyków. Roztwór inaktywowanych (martwych) bakterii jest mieszany z cukrową pożywką dla owadów. Z niej robotnice przygotowują mleczko pszczele (wydzielinę ślinianek młodych robotnic) stanowiące jedyny pokarm królowej. I właśnie tą drogą szczepionka trafia do organizmu „przywódczyni” ula, a z niego do składanych jaj. Dzięki temu wykluwające się larwy też są już zaszczepione (ich organizm miał kontakt z fragmentami bakterii) i bardziej odporne na infekcję.

Jeśli preparat z inaktywowanych bakterii potwierdzi swoją skuteczność zastosowany na szeroką skalę, to będzie to ogromne osiągnięcie. Pomoże nie tylko amerykańskim pszczelarzom, ale również producentom miodu na innych kontynentach. A także rolnikom, bo ich uprawy często zależą od hodowanych przez ludzi zapylaczy.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdyby Apimondia działała normalnie i normalnie działały przewodnie organizacje pszczelarzy poszczególnych państw - mam wrażenie że dawno rozwiązany byłby problem warrozy, nosemozy i zgnilca. Na razie pszczelarze walczą po bohatersku z przeznaczaniem w poszczególnych krajach składkowej kasy na ten cel i dziadują w bohaterskim rozproszeniu. Dziś szczepionki to kasa. Duża kasa międzynarodowa. A kongresy Apimondii to konkursy handlarzy na baniaki z blachy inox puste jak głowy ich organizatorów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
14 godzin temu, KrystynaS. napisał:

 

 

Być może jesteśmy właśnie świadkami przełomu w walce z tą groźną chorobą.

 

 

Odkrycie Ameryki po raz kolejny. Zgnilec jest chorobą bakteryjną czerwiu. Antybiotyki to jest coś co zwalcza bakterie. I tyle w temacie.

Reszta to polityka i kasa.

Jedni robią politykę. Palić wszystko co się da.

Drudzy wolą trzepać kasę na naiwnych pszczelarzach, którzy dla dobra swoich ukochanych pszczół zrobią wszystko i jeszcze więcej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wywiozłam w tym roku pszczół na rzepak - teren zapowietrzony, zgnilec. Właśnie się dowiedziałam, że na moje miejsce zostały przywiezione pszczoły z innego terenu zapowietrzonego. 

Reakcja pszczelarza, a co mi zrobisz?

Telefon do PLW zakończył się sentencją: co my możemy zrobić, nie mamy żadnych możliwości. Zastanawiam się po co w takim razie te nasze rozmowy, prelekcje, wykłady na spotkaniach

pszczelarskich dotyczące tego tematu. Jesteśmy mistrzami w temacie jak omijać obowiązujące prawo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odpowiedź jest krótka;

 PO CO PRZESTRZEGAĆ ZASAD SKORO NIE ISTNIEJĄ PRAWA KTÓRYCH NALEŻAŁOBY PRZESTRZEGAĆ!!!

  Pan prezydent nawiązał bliższe stosunki z Zambią / czy Kimś w tamtej okolicy/ to jest szansa że będziemy się wzorować /np. w/s pszczelarstwa/ na ichnim ustawodawstwie... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
20 minut temu, KrystynaS. napisał:

Jesteśmy mistrzami w temacie jak omijać obowiązujące prawo.

Czyli, jakieś prawo jest. Z tym, że jak słyszę:

25 minut temu, KrystynaS. napisał:

Relakcja pszczelarza, a co mi zrobisz?

To działa na mnie jak przysłowiową "płachta na byka" 

Trzeba się troch po fatygować i w świetle obowiązujących przepisów zadziałać. 

Mam wrażenie, że PLW może tylko trzeba chcieć. Jeżeli mu się nie chce to jest ktoś wyżej nad nim. Tylko jak piszę, trzeba trochę za tym pochodzić i nie odpuścić.

A całą sytuację opisać chociażby w pięknym artykule. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
22 godziny temu, Atena napisał:

  Pan prezydent nawiązał bliższe stosunki z Zambią / czy Kimś w tamtej okolicy/ to jest szansa że będziemy się wzorować /np. w/s pszczelarstwa/ na ichnim ustawodawstwie... 

Mógłbyś Ateno rozwinąć swoją lotną myśl  dotyczącą ustawodawstwa w Zambii? I Tematem wątku jest zgnilec - czyżby mieli w tej Zambii jakieś ciekawe rozwiązania prawne dotyczące zgnilca?

Co Ty w ogóle wiesz o pszczelarstwie ...

zambijskim Anteno?

"Produkcja i zbyt miodu organicznego pozostają ważnym kierunkiem rozwoju światowego pszczelarstwa. W 2019 roku w 61 krajach świata odnotowano 3 mln „organicznych” rodzin pszczelich. W TOP-5 pod tym względem wchodziły Brazylia (629 tys. rodzin), Zambia (368 tys.), Bułgaria (264 tys.), Rumunia (262 tys.) i Chiny (229 tys.)."

https://pasieka24.pl/index.php/pl-pl/aktualnosci/wiadomosci-ze-swiata/3295-jak-pandemia-wplynela-na-pszczelarstwo-swiatowe

(Coś mi się wydaje jednak, że Ty ślimoku po prostu mylisz Zambię z Abu Zabi, a pszczelarskie forum z biuletynem powiatowej organizacji ZSL i jest to niestety stan permanentny!)

https://www.prezydent.pl/aktualnosci/wizyty-zagraniczne/abu-zabi--rozmowy-o-wspolpracy-w-dziedzinie-energii,65596

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...