Marek 1 Zgłoś Marek 1 Napisano 18 Lipca 2019 wychowalem sobie matke "A". matka sie unasienniła w uliku weselnym i chciałbym ja zazimowac w tym roku w minuplusie. Czy opisana nizej metoda jest dobra czy może znacie lepszą? Do mini plusa wkładam w klateczce unasiennioną matke z garstka pszczół które wraz z nia znajduja sie w uliku weselnym. Mini plusa stawiam na miejscu wybranej rodziny "B". Ul z rodzina "B" przestawiam w inne miejsce. Wtedy cała lotna pszczoła z rodziny "B" zleci sie do mini plusa a w rodzinie "B" pozostanie pszczola mloda. 1. Moje pytanie jest takie czy pszczolły zlatujące sie do mini plusa nie uszkodzą matki "A" (czy zamykanie jej w klatecze jest konieczne)? 2. Czy młodej pszczoły która zostanie w rodzinie "B" wystarczy aby bez problemu ogrzać i wychowyać dalej czerw który tam się znajduje? Dziekuję PS. Mam jeszcze pytanie czy mozna zazimować odkłady na 3 ramkach warszawskich zwyklych? czy to nie za mało? i jakie ma szanse na przezycie taki odkład? widziałem na YT ze Tomek rozwadowski zimował odklad na 3 ramkach wielkopolskich- ale nie wiem z jakim skutkiem Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość daro Zgłoś Gość daro Napisano 19 Lipca 2019 Mam jeszcze pytanie czy mozna zazimować odkłady na 3 ramkach warszawskich zwyklych? czy to nie za mało? i jakie ma szanse na przezycie taki odkład? Na YT mają szansę w życiu - marne . Choć lepsze niż na wielkopolskim Za mało pszczoły. Powiedz po co te kombinacje ? 1. Nie 2. tak Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Marek 1 Zgłoś Marek 1 Napisano 20 Lipca 2019 No mam małe odkłady, dlatego pytalem- ale z tego co widziałem dziasiaj to jednak nie bedzie potrzeby zimowania ich na 3 ramkach....do wrzesnia je zasile ramkami na wygryzieniu z innych rodzin, wiec powinny wejsc do zimowli na ok 5 markach wielkopolskich. A jesli chodzi o mini plusa to chce sprobowac zazimowac matkę w minu plusie. Zrobiłem dzisiaj nalot na matke, przez 4 h trzymałem ja w klateczce w uliku a pozniej wypusciłem. Przczoły nalatujące na nia były zdezorientowane...starały sie nie wchodzic do ulika.... Nie wiem jeszcze na czym to zjawisko polega....przeceiz pszczół wzietych z ulika weselnego razem z matką tam była garstka, a pszczoły nalatującej było pełno....czy nie ma ryzyka ze usuna one matke znajdującą w uliku?? Na YT mają szansę w życiu - marne . Choć lepsze niż na wielkopolskim Za mało pszczoły. Powiedz po co te kombinacje ? 1. Nie 2. tak Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość daro Zgłoś Gość daro Napisano 20 Lipca 2019 Po co trzymałeś matkę w zamknięciu ? Pszczoły nie zetną matki bo po co ? Kierują się miejscem skąd wyleciały .Matki wylatujące na lot godowy nie zawsze wracają do swojej rodziny. Będą zawsze zdezorientowane , inny zapach , inny ul .Przy takiej podmianie lepiej zrobić jak robi się na pół lotu . Ja to bym wsypał młodej pszczoły do mini plusa i nie bawił się . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Marek 1 Zgłoś Marek 1 Napisano 20 Lipca 2019 ta matka jest juz unasieniona i czerwiaca...na 2 rameczkach juz zdążyła złożyc jajka.... trzymalem matke w klatce aby nie bylo ryzyka ze ja lotna pszczola zlikwiduje:D nie mialem pewnosci czy tak sie moze stac wiec dla pewnosci ja staralem sie klatka ochronic...no ale jak mowisz ze nie ma takiego ryzyka to oki:D Po co trzymałeś matkę w zamknięciu ? Pszczoły nie zetną matki bo po co ? Kierują się miejscem skąd wyleciały .Matki wylatujące na lot godowy nie zawsze wracają do swojej rodziny. Będą zawsze zdezorientowane , inny zapach , inny ul .Przy takiej podmianie lepiej zrobić jak robi się na pół lotu . Ja to bym wsypał młodej pszczoły do mini plusa i nie bawił się . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
baru 83 Zgłoś baru 83 Napisano 21 Lipca 2019 Marek chyba chcesz przekombinować . Bierzesz matkę , zamykasz w klateczce z zabezpieczeniem . Z pszczół z ulika + z rodzin jakich chcesz robisz pakiet + matka . Całość ładujesz do ciemnej zimnej piwnicy na dwa -trzy dni .z ciastem oczywiście . Wynosisz na pasiekę ,po oblocie pszczoły odbezpieczasz klateczkę i masz pewne przyjęcie matki . Zimowałem tej zimy w mini plusie na 3 x korpus było ok . W sumie to nic nowego mój Ojczulek miał takie uliki z wz na 4 ramki i w nich zimował zapasowe matki .To podobna siła . Edit ; pakiet po trzech dniach w piwnicy ,matka zabezpieczona . Został osadzony w ulu na węzę ,matka odbezpieczona ciasta pełno w klateczce , za dwa dni sprawdzian ,matka okłębiona żywa . Kiedyś znajomej która zaczynała przygodę z pszczołami powiedziałem , że przy pszczołach "Jedno jest pewne ,że nic nie jest pewne " . Cholera i dziś musiałem sobie przyznać rację . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Warroza Zgłoś Gość Warroza Napisano 22 Lipca 2019 PS. Mam jeszcze pytanie czy mozna zazimować odkłady na 3 ramkach warszawskich zwyklych? czy to nie za mało? i jakie ma szanse na przezycie taki odkład? Raz zazimowałem taką rodzinę obok innego większego odkładu i przezimowała. Nawet całkiem dobrze i z kopyta ruszyła na wiosnę z rozwojem. Ale to był raz. Kilka razy zazimowałem na 4 ramkach, też obok większej rodziny przedzielone zatworem (najczęściej sklejką). Problem jest z zakarmieniem takiej rodziny, bo nie można ją karmić większymi dawkami bo się zaleje. Z początku karmiłem codziennie nawet po 200 ml syropu, później pół litra co dwa dni i tak do października miała zgromadzone jakieś połowę, 2/3 ramki od góry. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
baru 83 Zgłoś baru 83 Napisano 27 Lipca 2019 Po co trzymałeś matkę w zamknięciu ?Pszczoły nie zetną matki bo po co ? Dopisze z doświadczenia ,mogą ściąć i zetną .Szczególnie jak "nalatująca " pszczoła jest agresywna . Zastanawiają się później . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach