Skocz do zawartości
jjb

Lipa z lipy?

Rekomendowane odpowiedzi

Lipy pięknie pachną. ale przy tej pogodzie szybko bardzo przekwitają. Praktycznie kilka dni i po lipie. A gleba była parę tygodni temu nasączona wodą po trzech tygodniach deszczowych.

Widzę, że zaczyna się sprawdzanie, czy strażniczki są czujne... Trudny ten sezon.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W Poznaniu lipy w połowie kwitnienia. Widać objawy suszy.  Na lipach nie słychać brzęku pszczół, kręcą się tylko trzmiele, a i aromat nieszczególnie silny, powiedziałbym nawet słaby. W kwiatostanach duża ilość małych czarnych żuczków i to chyba przyczyna skromnego nektarowania. Waga po raz pierwszy od wielu dni pokazała dziś przyrost. Z 55,3 kg do 56,6 kg. A więc przyrost 1,3 kg. Ciekawe czy ta tendencja się utrzyma i czy to zasługa lip, których niewiele w mym pastwisku. Objawów spadziowania na lipach nie zaobserwowałem.

Na wykresie ostatnia doba. Jak widać pszczoły latają i coś znoszą do godz. 21.00

To w kontekście teorii ewentualnych moralnie uzasadnianych wieczornych rolniczych oprysków truciznami owadzimi.

41036915491499944526.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie loty intensywne są do 10-tej,potem noszą głównie pyłek. Ale dzisiaj w nocy pokropił deszcz i ruch jest wielokrotnie silniejszy. To by wskazywało na rozproszone, mało intensywne spadziowanie. Teoretycznie mszyc było w tym roku dużo. Nie wybrałem się jednak po okolicy na zwiad, ostatnio kiepsko z czasem, a na dodatek bardzo skutecznie zniechęcają do takich spacerów komary.

 

Swoją drogą bardzo mało os widzę w okolicy, szerszeni też niewiele.  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lipy kwitną, pszczół trochę na nich jest - jednak bez szału.

Przybytki na oko bardzo nie wielkie a wręcz mało zauważalne jak na czas pożytku towarowego jakim teoretycznie jest lipa. 

Również jestem z Poznania i to co mi się wydawało widzę, że robinhuud potwierdził danymi z wagi. 

 

Mam w ulach jeszcze sporo akacji, nie do końca dolane ramki, czekam więc aż coś doniosą z lipy - albo i nie doniosą i za jakiś tydzień zrobie miodobranie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie drobnolistne lipy wystartują za 2-5 dni. Szerokolistne zakwitły w połowie czerwca. W nadstawkach miód koloru pomarańczowo-brązowego. Rok temu z powodu suszy lipy nie było.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie drobnolistne lipy wystartują za 2-5 dni. Szerokolistne zakwitły w połowie czerwca. W nadstawkach miód koloru pomarańczowo-brązowego. Rok temu z powodu suszy lipy nie było.

A tego roku? Może to już będzie standardem?

Teraz pada, a pszczoły noszą w deszczu pyłek i coś jeszcze. Było sucho i siedziały w ulach, po odrobinie deszczu nasilał się ruch. Odkłady dokarmiam po odrobinie dla wzmożenia czerwienia. Syrop z odrobiną soku z czarnej porzeczki, ok. 10% tego soku z parownika do gotowego syropu. Można dać więcej soku, ale wtedy trzeba pilnować, aby tego nie odkładały do ramek, bo to "skrzepnie" i nie będą tego w stanie pobrać, a odwirować też się nie da.  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...