Skocz do zawartości
robinhuud

Obiecywana rzepakowa kasa na pszczelarstwo - 1 mln 200 tys zł .

156 postów w tym temacie

Rekomendowane odpowiedzi

7 godzin temu, Atena napisał:

...Może nie wie że jest członkiem? 

Panie Atena znowu Greka udajesz?

Jak może nie wiedzieć, że jest członkiem?

Przecież należy do PSL-u.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moje wątpliwości  odnośnie osoby reprezentującej Izby Rolnicze potwierdziły się.

Pan Wiktor Szmulewicz NIE JEST w składzie Komisji Zarządzającej Funduszem Promocji Roślin Oleistych.  Przedstawicielem jest p. Tomasz Zakrzewski delegat do Izb Rolniczych z powiatu toruńskiego.

Jak zostanie wykorzystana możliwość nawiązania współpracy Polanki  z Izbą w tym temacie zależy od Zarządu.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sieci znalazłem tylko informację o Wiktorze Szmulewiczu. O Tomaszu Zakrzewskim z Torunia w kontekście FPRO ani słowa – może nie umiem szukać. To dziwne, bo na tą funkcję powołuje minister rolnictwa wg określonej prawem procedury i w międzyczasie dwa razy zmienił się minister rolnictwa (Ardanowski, Puda, Kowalczyk). W poniedziałek zadzwonię do Izb Rolniczych i spróbuję wyjaśnić kiedy nastąpiła zmiana i czy tym razem Tomasz Zakrzewski wie o swojej funkcji. Przy okazji guglowania wyszła ciekawa sprawa związana z „naszym” przedstawicielem "pszczelarzy" - Markiem Barzykiem. Reprezentuje on w FPRO nie PZP, nie WZP Rzeszów, a stowarzyszenie Polska Ekologia. Instytucja ta posiada siedzibę w Rzeszowie i skupia producentów różnej różnistej żywności ekologicznej. Sprawdziłem jej skład. (zakładka "Nasi członkowie"). Znalazłem ze dwie/trzy pasieki - przedsiębiorstwa, w tym przedsiębiorstwo Bartnik Sądecki. Zaciekawił mnie fakt, że statut stowarzyszenia Polska Ekologia powstał nie w Rzeszowie, nie w Warszawie, a w miejscowości Stróże (patrz koniec dokumentu i data). Powstaje zatem pytanie: których pszczelarzy reprezentuje Marek Barzyk i kto dla MRiRW jest pszczelarzem?.. Przynajmniej w pojęciu założyciela Funduszu ministra Ardanowskiego. Może wyjaśni to pan Parszewski?. Co zaś do Izb Rolniczych to szczerze wzruszyłem się jako pszczelarz, gdy znalazłem info, że Krajowa Rada Izb Rolniczych prowadzi firmową pasiekę zarodową z kapitałem zakładowym 200 000. (Parzniew, filia Olecko) i zapewne jest beneficjentem KPWP. Teraz Polska!. Chyba latoś zamówię u nich matki refundowane, bo to może być przełom w hodowli pszczoły w Polsce. Niedługo powinno pojawić się na witrynie KOWR sprawozdanie z działalności Funduszu w roku 2021 i kilka spraw powinno się wyjaśnić.

zakrzewski_690x388-equal.jpg

Reprezentant Izb Rolniczych w FPRO - pan Tomasz Zakrzewski - rolnik spod Torunia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

   We wpisie robina jest szereg interesujących informacji.

Uważam, że Zarząd Polanki winien wyjaśnić to co jest dziś zagadkowe ale również starać się szukać sprzymierzeńców którzy mogą wnieść jakieś pozytywne impulsy do tematyki pszczelarskiej. Fundusz istnieje kilka lat a oprócz jakiegoś dzielenia  kasy (?) nie ma merytorycznej współpracy z tą instytucją.  Rozumiem tych którzy nim zarządzają że nie mają ochoty na jakąś aktywność /typowo urzędnicze podejście - po co szukać problemów(?)/.  To pszczelarze MAJĄ INTERES aby Fundusz był aktywnym wsparciem. 

 Pszczelarstwo jest integralną częścią rolnictwa i moralnym/społecznym obowiązkiem Izb Rolniczych jest CZYNNE uczestniczenie w życiu tej specyficznej społeczności.  Niestety, bez aktywnych zabiegów o współpracę, ze strony środowiska pszczelarskiego NA NIEWIELE MOŻNA LICZYĆ.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, Atena napisał:

Uważam, że Zarząd Polanki winien wyjaśnić to co jest dziś zagadkowe ale również starać się szukać sprzymierzeńców którzy mogą wnieść jakieś pozytywne impulsy do tematyki pszczelarskiej. 

Nie zgodzę się z tym!

Jedyne co może Zarząd to głośno krzyczeć, że środki z tego funduszu są brudne, przekupne, fałszywe a beneficjenci ( organizacje) są łapczywi na kasę, dwulicowi i działający na szkodę pszczół i pszczelarzy.

Niech mnie ktoś przekona, że tak nie jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, jokaz napisał:

Nie zgodzę się z tym!

Jedyne co może Zarząd to głośno krzyczeć, że środki z tego funduszu są brudne, przekupne, fałszywe a beneficjenci ( organizacje) są łapczywi na kasę, dwulicowi i działający na szkodę pszczół i pszczelarzy.

Niech mnie ktoś przekona, że tak nie jest.

Podzielam tą opinię. Dlaczego powstał ten fundusz? Sam z własnego doświadczenia wiem , iż od około 2005 roku moje zbiory w wyniku stosowania neonikotynoidów zmniejszyły się z ula o około 20 kg miodu rzepakowego , akacjowego i lipowego po 30 zł za kilogram wynosi 600 zł /skutki wytrucia są długofalowe/  , pyłku kwiatowego 2 kg po 50 zł /kg wynosi 100 zł i jednego odkładu po 250 zł  /przyznam , że do 2005 roku moja średnia wydajność z ula wynosiła około 50 kg miodu oraz do 7 kg pyłku kwiatowego/. Razem moja strata z jednego ula wynosi 950 zł . Jeżeli w kraju w wyniku stosowania tych środków na rzepakach trutych jest tak 500 000 rodzin to strata ta w kraju wynosi , rocznie 475 000 000 zł. Zakładając , że pszczoły trute są od 2005 roku czyli 17 lat strata pszczelarzy wynosi 8 075 000 000 zł . Teraz jak się spojrzy na kwotę jaką proponują pszczelarzom widzi się jak jest śmiesznie małą kwotą . Oni chyba mają nas za idiotów nie potrafiących liczyć. Myślę , że oni doskonale wiedzą jakie straty nam wyrządzili i próbują odwrócić uwagę pszczelarzy od faktycznych kwot jakie powinny być rozpatrywane i to wyłącznie do dyspozycji pszczelarzy poszkodowanych t.j. gospodarujących na pożytkach rzepakowych. Niestety widząc kto zasiada z Zarządach Organizacji Pszczelarskich i fakt , że osoby te skupiają się głównie na środkach na dofinansowanie pszczelarstwa myślę , że osoby te nie odważą na nieuchronny spór z Ministrem Rolnictwa i nie zaryzykują decyzji o wypłacaniu wszystkich środków na dofinansowanie pszczelarstwa w formie do ula bez pośrednictwa Organizacji Pszczelarskich. Aby nas oszukać rolnicy próbują wmówić nam , że obecnie są siane odmiany które słabo nektarują. Niestety niektórzy pszczelarze w to uwierzyli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 8.01.2022 o 16:46, robinhuud napisał:

Tą drogą składam magistrowi Dylonowi gratulacje z powodu ...... Oby tylko nie był to kolejny trzeci prezydent mający magisterski problem…(Kwaśniewski, Sabat)

Czy kolega wie coś, czego inni nie wiedzą? Czy to tylko domniemanie, refleksja a może postawa życzeniowa w kierunku ... "chlapnięcia błotem", a nuż się coś przyklei? Widać, że komisja rewizyjna odcisnęła piętno ... 😉

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Doprawdy człeku małej wiary sądzisz, że chlapałbym błotem dla sensacji i bez powodu, narażając swój cenny tyłek na tanie kopniaki? Ja tylko cytuję oficjalne źródła i próbuję zrozumieć, czy to dlatego, że magister może z FPRO brać za półgodzinny służbowy wykład według lepszej stawki? Sprawdzimy...

f1a1ecd2ea505c2b7bdf8f82e0091683.jpg

 

Jak już o tym mowa…

Czy ktoś wie, z jakiego koła pszczelarzy prezydent Tadeusz Dylon ma od prawie roku mandat delegata na zjazd WZP Rzeszów? Jeżeli nie ma, to dyskusyjna jest sprawa jego mandatu WZP Rzeszów na zjazd PZP, a więc i jego prezesura w WZP i prezydentura w PZP? Pomijając moralne szczegóły i nie będąc zbyt upierdliwym. Czy to jakieś cichutkie harce podobne do harcowania prezydenta Sabata po przeflancowaniu się z WZP Kraków (po skazaniu prawomocnym wyrokiem sądu koleżeńskiego) do „Bartnika” Bielsko Biała i bardzo dziwnych i szybkich wyborach spoza grona wybranych wcześniej delegatów?

http://www.rkp.rzeszow.pl/kronika-2021-03-31/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panie Wiktorze

Nad wyraz tolerancyjny obowiązujący Regulamin jednak i tu próbuje wyjść naprzeciw zagrożeniom płynącym z hejtu mającego miejsce w zbiorowościach internetowych zwanych Forami.

To co Pan panie Wiktorze czynisz, jakie dobra naruszasz tak czy inaczej, sprzeczne jest z przytoczonymi poniżej zapisami, które gwarantują ochronę przed niczym nie udokumentowanymi pseudo prawdami, insynuacjami, oszczerstwem, pomówieniami, szyderstwami  skierowanymi przeciw konkretnym osobom tu – czy ktoś chce czy nie … wobec każdej osoby - w tym publicznej.

Że przytoczę naruszony został tu ewidentnie przez Pana pkt. 1 Regulaminu Forum zawarty w: Zasadach korzystania z Forum SPP Polanka      

- Na Forum nie umieszczamy komentarzy lub odnośników (linków) do stron internetowych, które naruszają prawo, w szczególności- ustęp 5 o treści - obrażają osoby publiczne lub zawierają informacje obarczające niesprawdzonymi zarzutami dowolne osoby (art. 23 Kodeksu cywilnego);

oraz związany z nim z pkt. 15 tegoż Regulaminu o brzmieniu: 

- SPP Polanka przypomina, że osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.

Idąc dalej – art. 212 k.k. wskazuje atak na dobro chronione w tym na - pomówienie, narażenie na utratę zaufania, zniesławienie poprzez  działanie umyślne tzn., że sprawcą  może być ten, kto stawia zarzut przewiduje możliwość poniżenia i z tym się godzi - jako zagrożenie konsekwencjami.

Sprawą odpowiednich instytucji jest, właśnie taką zależność tu wykazać. Także Panie Wiktorze, nie szafowałbym na lewo i prawo tak bardzo bądź co bądź Pańską dolną partią pleców gdyż, może się okazać iż ona, komuś może się spodobać(bez podtekstów proszę - wcale o nią nie zabiegam).

Nie wiem i nie zamierzam dociekać, na jakiej zasadzie i przy jakich sprzyjających „duszkach” pan Na Polance funkcjonujesz, ale … na forach gdzie bardziej dba się o wizerunek, niektóre pańskie publikacje oraz ich forma, na pewno spotkałyby się zawczasu, z odpowiednią i adekwatną reakcją Administracji.

Publicznie Pan nie pierwszy raz zresztą i nie tylko wobec osoby wymienionej w poście wyżej, umieszcza kontrowersyjne teksty tak, że i ja pozwoliłem sobie na publiczne zajęcie stanowiska co do Pańskiej co prawda niecałej ... tu działalności. Definicja "trolling" ... coraz bardziej chyba tu na miejscu - w kontekście ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panie Idawidzie, dziękuje serdecznie za informację, że witryny „zielonego parasola” i Rejonowego Koła Pszczelarzy w Rzeszowie naruszają prawo. To oni spychają mnie na złą drogę, więc proponuję powiadomić właściwą dla miejsca zamieszkania prokuraturę o możliwości popelnienia przestępstwa nielegalnego używania tytułu magistra i publikowania w sieci rezygnacji prezydenta z członkostwa w macierzystym kole pszczelarzy, które powierzyło mu mandat i prawo do reprezentowania, które ma On w odpowiednim poważaniu, czym wywołuje u mnie depresje. Jako gospodarz tego wątku rozumiem Pana wpis jako ingerencję admina, którym Pan podobno nie jest. Jeżeli tak, to proszę o trzymanie się tematu wątku. Jeżeli jednak jest Pan adminem, to prosiłbym o przestrzeganie regulaminu forum i zwracanie się do mnie jako robinhuuda, ponieważ brudzia nie piliśmy. Jeżeli nie jest Pan adminem, to proponowałbym niepytanemu niezadzieranie swojej i cudzej koszuli jak Pana nie p…….

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panie Wiktorze

34 minuty temu, robinhuud napisał:

Jako gospodarz tego wątku rozumiem ....

Nie rozumie Pan, że zwykły user może gospodarzowi wątku zwrócić uwagę na pewne aspekty z jego wypowiedzi? ...  :)

 

37 minut temu, robinhuud napisał:

... wracanie się do mnie jako robinhuuda, ponieważ brudzia nie piliśmy ...

... brudzia pewnie i nie, ale sam Pan ode mnie(publicznie) wyłudzał pewne dane zwrotem następującym:

Cytat
  • Użytkownik 

Jestem Wiktor Korczyński z Poznania. A ty?

Dziękuję -  howgh

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, ldawid napisał:

... brudzia pewnie i nie, ale sam Pan ode mnie(publicznie) wyłudzał pewne dane zwrotem następującym:

Dziękuję -  howgh

Do rzeczy. Sprawozdania FPRO za 2019 i 2020 zostały opracowane w ostatnich dniach lutego, wiec domniemuję, że tak będzie i z rokiem 2021. No jeszcze kilka dni zwłoki na publikację na stronie KOWR. Zostało kilka dni i dyskusja stanie się bardziej konkretna. Kto, gdzie, z kim i ile?. Może jeszcze - dlaczego?. Co do naszych spraw, to ja nie chciałem wyłudzić Twoich danych RODO, ale chciałem byśmy zostali kumplami. Ja, Ty i pan magister. Wiesz, taki polankowy szpan. Dalej chcę, ale narzucał się już nie będę...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest sprawozdanie FPRO na witrynie KOWR za 2021 rok– ciekawa lektura. Niby sprawa zamknięta, ale kilka pozycji „pszczelarskich” w trakcie weryfikacji (przez kogo? Do kiedy?). Tak na gorąco - segment pszczelarski, 15% z kasy ogólnej 7 484 476,92 PLN. : „Zielony parasol” za 118 tysiaków, działania informacyjne o zaletach miodu rzepakowego – 102 tysiaki, „Cud miód” – 47 tysiaków. Rażąca dysproporcja między kosztem Zielonego Parasola, a kosztem webinaru zorganizowanego w Wałbrzychu przez nasz klub polankowy, którego koszt znam. Milej lektury i pozdrowienia dla Marka Barzyka oraz Tadeusza Dylona – godnie reprezentujących w funduszu wszystkich pszczelarzy RP podległych ministerstwu rolnictwa. Poobgryzam tą kosteczkę w wolnych chwilach, chyba trzeba będzie poprosić o dostęp do info publicznej.

https://bip.kowr.gov.pl/uploads/pliki/fundusze/fpro/spraw_z_wyk_pf_fpro_2021.pdf

sprawozdania z działalności Funduszu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 1.03.2022 o 22:53, robinhuud napisał:

 

To co opisał kolega Robin pokazuje patologię w pszczelarstwie z jaką musimy się mierzyć. Proszę zwrócić uwagę jak wiele jest nieprawidłowości. Jak wiele osób i instytucji, trzepie "kasiurkę". Już nie wspomnę o moralności. A raczej jej braku w przypadku Funduszu Roślin Oleistych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może ktoś mi wytłumaczy jak zorganizować webinar z wykładami on line z prywatnych mieszkań – więc bez cateringu i kosztów „delegacji”. Wynajem operatorów sieci z ich oprzyrządowaniem. Można to przecież podciągnąć jeszcze pod refundacje KOWR jako szkolenie pszczelarzy. Jedni to robią za 2-3 tysiące, innym potrzeba 118 000. Koszty poniesione na wykładowców są przecież jakoś przewidywalne, a oni źle by się czuli nie odprowadzając stosownego podatku. Panie Barzyk – jak Pan potrzebuje tańszych wykładowców na bardzo wysokim poziomie – doradzę za friko. Czy w Pana cenniku „magister” bierze więcej niż zwykły inżynier? Tomasz Łysoń organizuje podobne imprezy na wysokim poziomie i nie będę mu zaglądał do kieszeni, bo to przedsięwzięcie prywatne i reklamowe. Ale Pan miele publiczną kasiorę i żądam od Pana publicznego rozliczenia się. Będę publicznie upierdliwy i nie zagłuszy sprawy wojna na Krymie – wsio w dymie – ni ch...j nie widno.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, robinhuud napisał:

Może ktoś mi wytłumaczy jak zorganizować webinar z wykładami on line z prywatnych mieszkań – więc bez cateringu i kosztów „delegacji”. Wynajem operatorów sieci z ich oprzyrządowaniem. Można to przecież podciągnąć jeszcze pod refundacje KOWR jako szkolenie pszczelarzy. Jedni to robią za 2-3 tysiące, innym potrzeba 118 000. Koszty poniesione na wykładowców są przecież jakoś przewidywalne, a oni źle by się czuli nie odprowadzając stosownego podatku. Panie Barzyk – jak Pan potrzebuje tańszych wykładowców na bardzo wysokim poziomie – doradzę za friko. Czy w Pana cenniku „magister” bierze więcej niż zwykły inżynier? Tomasz Łysoń organizuje podobne imprezy na wysokim poziomie i nie będę mu zaglądał do kieszeni, bo to przedsięwzięcie prywatne i reklamowe. Ale Pan miele publiczną kasiorę i żądam od Pana publicznego rozliczenia się. Będę publicznie upierdliwy i nie zagłuszy sprawy wojna na Krymie – wsio w dymie – ni ch...j nie widno.

 

Nie liczył bym na odzew. Kasa wydana, rozliczona wszyscy(?) zadowoleni. Magister ewakuował się do innego koła i za rok powtórka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 7.03.2022 o 20:52, ArkadiuszC napisał:

Nie liczył bym na odzew. Kasa wydana, rozliczona wszyscy(?) zadowoleni. Magister ewakuował się do innego koła i za rok powtórka.

Wiesz może do którego koła? Czy z powodu przeprowadzki (chociaż w PZP rejonizacja nie obowiązuje). Moralnie patrząc – w nowym kole mandat delegata na zjazd WZP/RZP jest nieważny. Pewnie w nadzwyczajnym trybie nowy prezes nowego koła zwołał nadzwyczajne zebranie i wybrali nowego delegata na zjazd WZP, bocznikując niemoralnie wcześniej wybranego. Bez tego pan prezydent nie może wziąć udziału w całym zjeździe, tylko w jego części sprawozdawczej - bez prawa głosu. Nie będzie więc mógl kandydować na etet prezydenta powtórnie (brak mandatu na zjazd PZP). Pytam o nowe koło macierzyste pana prezydenta, bo piszę jego biografię. Idzie mi jak pannie spod latarni w deszcz – tyle w tym życiorysie niejasności. Zmana koła macierzystego pana prezydenta to wydarzenie towarzyskie, o którym powinna być wzmianka na witrynach PZP i WZP Rzeszów. Czy w nowym kole po „przeniesieniu służbowym” w PZP obowiązuje wpisowe? W Polance nie ma takiego problemu. Pan prezydent nie powinien trzymać w tajemnicy swego nowego koła macierzystego, bo gdyby go ktoś pozwał przed sąd koleżeński (jak ja prezydenta Sabata za oszustwo na miodzie kupionym na Allegro) – spotka się z dziwacznym tłumaczeniem, że sąd nie wie kto to jest Tadeusz Dylon i do którego koła należy. Takie coś spotkało mnie w WZP Poznań - po "dezercji" T. Sabata andrychowskim kołem z Krakowa do Bielska Białej (bardzo podobny pomysł - pewnie plagiat Dylona). Sprawę dysponowania FPRO powinna wziąć na ostry widelec komisja rewizyjna PZP. Dla mnie to test jej wiarygodności i powagi organizacji. Na reakcję komisji rewizyjnej WZP Rzeszów nie liczę z oczywistego powodu wynikającego z jej składu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, robinhuud napisał:

Wiesz może do którego koła? Czy z powodu przeprowadzki (chociaż w PZP rejonizacja nie obowiązuje). Moralnie patrząc – w nowym kole mandat delegata na zjazd WZP/RZP jest nieważny. Pewnie w nadzwyczajnym trybie nowy prezes nowego koła zwołał nadzwyczajne zebranie i wybrali nowego delegata na zjazd WZP, bocznikując niemoralnie wcześniej wybranego. Bez tego pan prezydent nie może wziąć udziału w całym zjeździe, tylko w jego części sprawozdawczej - bez prawa głosu. Nie będzie więc mógl kandydować na etet prezydenta powtórnie (brak mandatu na zjazd PZP). Pytam o nowe koło macierzyste pana prezydenta, bo piszę jego biografię. Idzie mi jak pannie spod latarni w deszcz – tyle w tym życiorysie niejasności. Zmana koła macierzystego pana prezydenta to wydarzenie towarzyskie, o którym powinna być wzmianka na witrynach PZP i WZP Rzeszów. Czy w nowym kole po „przeniesieniu służbowym” w PZP obowiązuje wpisowe? W Polance nie ma takiego problemu. Pan prezydent nie powinien trzymać w tajemnicy swego nowego koła macierzystego, bo gdyby go ktoś pozwał przed sąd koleżeński (jak ja prezydenta Sabata za oszustwo na miodzie kupionym na Allegro) – spotka się z dziwacznym tłumaczeniem, że sąd nie wie kto to jest Tadeusz Dylon i do którego koła należy. Takie coś spotkało mnie w WZP Poznań - po "dezercji" T. Sabata andrychowskim kołem z Krakowa do Bielska Białej (bardzo podobny pomysł - pewnie plagiat Dylona). Sprawę dysponowania FPRO powinna wziąć na ostry widelec komisja rewizyjna PZP. Dla mnie to test jej wiarygodności i powagi organizacji. Na reakcję komisji rewizyjnej WZP Rzeszów nie liczę z oczywistego powodu wynikającego z jej składu.

Ustalę to pewnie za kilka dni z braku czasu, chyba że coś bardziej zaogni się na wschodzie. Po lekturze strony dawnego koła p.Dylona ubawił mnie wpis "Przez nasze Koło w bardzo krótkim czasie przeszedł całą ścieżkę kariery pszczelarskiej aż na szczyty prezydentury" . O czymś to świadczy, a skład komisji rewizyjnej jaki  sądu koleżeńskiego pominę milczeniem. No a tu kolejny kwiatek który cały czas jest w trakcie: http://www.wzp.rzeszow.pl/laboratorium/. Przy zmianie koła nawet w obrębie powiatu niektórzy prezesi wołają wpisowe, wszak to nowy członek a pieniądz nie śmierdzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ropczyce, gdyby ktoś bezskutecznie poszukiwał. Pan prezes koła zapewne miał motywację i dopilnował nadzwyczajnego walnego i wyboru nowego nadzwyczajnego delegata na zjazd WZP Rzeszów...Ale jak to zrobić nie utylizując wcześniej wybranego?

https://reportergazeta.pl/2021/12/odznaka-swietego-izydora-dla-stanislawa-fafary-prezesa-ropczyckiego-kola-pszczelarzy/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym dziś przedstawić dwie panie: Magdalenę Kozerską i Beatę Pawlikowską. Te dwie panie różnią się subtelnie między sobą w poglądach i podejściu do kaski. Pierwsza pani ugniotła gniota w postaci webinaru o zaletach produktów spożywczych związanych z rzepakiem (który zresztą zniknął z sieci), zgarnęła kaskę z FPRO (od pana Barzyka) i pozostał po niej tylko niemiły ślad zapachowy w postaci według mnie testu dla idiotów dumnie przedstawianego na tytułowej stronie witryny Polskiego Związku Pszczelarzy:

https://pzp.biz.pl/warto-wiedziec/

https://www.interankiety.pl/f/5Pjb7bWP

Ankieta ta jest okresowo wymieniana, pewnie za nową kaskę. Część kaski pewnie zostaje w PZP jako opłata za reklamę. Tu starsza wersja dla przygłupów:

https://www.interankiety.pl/f/VvGRJlyD

Tyle o pani Magdalenie o której chciałbym jak najszybciej zapomnieć i nie usłyszeć jej już w żadnym dżingielu czy czymś podobnym, bo moim skromnym zdaniem ta pani nie nadaje się do reklamy w tv, no może co najwyżej w radio.

Druga Pani to Beata Pawlikowska. Znana firma z klasą. Była proszona przez FPRO o opowiadanie głupot za pieniądze. Pomyślała, powiedziała co myśli o oleju rzepakowym za darmo – posłuchajcie – WARTO!

 Pani Beato – kocham Panią!

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W związku z tym , iż od tego roku wycofano z użycia środki neonikotynoidowe stosowane przy uprawie rzepaków , czego skutkiem są obecnie pełne ule pszczół myślę , że fundusz ten będzie niebawem zlikwidowany.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...