Marek 1 Zgłoś Marek 1 Napisano 13 Kwietnia 2019 Witam czy ktoś probował zimować uliki weselne w piwnicy? domyslam sie ze na zewnatrz nie przezimują, ale w piwnicy gdzie panuje mniej wiecej stała temperatura juz prędzej. zastanawiam sei nad zimowaniem małych odkładów 3 ramkowych. Czy na tak niewielkiej ilosci ramek rodzinki takie male przezimują? dziekuje Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jjb 32 Zgłoś jjb 32 Napisano 22 Kwietnia 2019 Ponoć w Mini Plusach na dwóch korpusach zimują w pasiece. Masz wtedy też przezimowane zapasowe matki. To chyba lepsze rozwiązanie... 1 baru dodał reakcję Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud 274 Zgłoś robinhuud 274 Napisano 23 Kwietnia 2019 Dla mnie zmorą pszczelarstwa są nadambitni pszczelarze rozpoczynający swą przygodę z pszczołami nie od opanowania podstaw chowu pszczół, a od pasieki badawczej, czy doświadczalnej. Również weterynarze amatorzy eksperymentujący na zwierzętach i ludziach (konsumentach ich miodow) z różnego rodzaju kuracjami i parafarmaceutykami własnej roboty. Niestety nie ma na to kary jak nie przymierzając za nadmuchanie żaby w dupę przez słomkę. Żaba jest chroniona prawnie, bo ma szczęście mieć kręgosłup, co nie dotyczy pszczoły, dżdżownicy, jedwabnika i ślimaka winniczka. Aby łowić ryby na wędkę trzeba coś umieć i wiedzieć. Aby wziąć się za pszczoły, nie trzeba kompletnie nic. Można nawet być niepałnosprawnym umysłowo, lub być z tych, co więcej książek napisali, niż przeczytali. Wielu nieudaczników dochodzi do wniosku, że jeżeli nigdzie im się nie powiodło w życiu, to właśnie w pszczelarstwie nie wiedzieć dlaczego mają szansę. 3 baru, as1978 i jokaz dodali reakcje Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
baru 82 Zgłoś baru 82 Napisano 23 Kwietnia 2019 Zapytam jaka jest najmniejsza ilość (wagowo) pszczół które naukowiec przezimował ? robinhuud ma racje ,ale, jest ale , gdyby nie moja "ciekawość " nie miał bym połowy pasieki ufając bezapelacyjnie w ulotki na lekach.Tutaj moje "badania -obserwacje " uchroniły mnie od wpadki . Ale ja z pszczołami od dziecka i pamiętam czasy że trzeba było umieć tylko rójkę zebrać ,miód wirować i na jesień podkarmić .. Niestety teraz trzeba ewoluować . Stwierdzenie że poziom wiedzy (niektórych )początkujących jest b.niski jest prawdziwe o czym się przekonuje ,sprzedając pszczoły . Wiem że nie które rodziny idą na " szkołę przeżycia " . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach