Skocz do zawartości
tarczewski

Projekt Programu KPWP na lata 2020 -2022

40 postów w tym temacie

Rekomendowane odpowiedzi

 Klawo jak nie wiem co.  O to co zrobiły wszelkiej maści organizacje pszczelarskie dla siebie :

Ministerstwo Rolnictwa przekazało do konsultacji projekt Programu KPWP na lata 2020 -2022.

http://www.zwiazekpszczelarski.pl/projekt-krajowy-program-wsparcia-pszczelarstwa

 

 

...............................................................................................................
Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość marbert

hahaha

Ciekawe rozwiązania :P

 

Nakazowo,rozdzielcze. ;) . Ci Państwo są jednak z innej epoki. :rolleyes:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czegoś tu nie rozumiem nasi przedstawiciele nas okłamują, albo okłamuje  nas wiceminister w sprawie dopłat do pnia. Żadnych wniosków nie było kłamczuszki Moim zdaniem wszyscy prezesi wojewódzcy blokują dopłaty do ula bo są uzależnieni w różny sposób a na pszczelarzach i pszczołach to im już najmniej zależy. 

Komentuje Marzena Pokora-Kalinowska:

Wiceminister Jacek Bogucki zapowiedział analizę problemu.

- Pszczelarze pozytywnie wypowiadają się o aktualnym wsparciu i jak do tej pory do ministerstwa nie wpływały wnioski o to, żeby ten mechanizm zamienić, a więc wycofać dotychczasowe wsparcie ukierunkowane na konkretne działania na rzecz takiego wsparcia, jakie jest w płatnościach, a więc wsparcia choćby w odniesieniu do ula, do jednej pasieki, do jednego producenta miodu - zaznaczył. - Gdybyśmy podzielili tę sumę na wszystkie pasieki, to wyszłoby nam 16 zł na jeden rój. Nie myślę, żeby to było wsparcie, które zadowoliłoby pszczelarzy i uratowało tych, którzy mają problemy, choćby finansowe, wynikające z różnych przyczyn. A więc nie pracowaliśmy do tej pory nad tego typu rozwiązaniem.

...............................................................................................................
Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam dwa pytania :

 

1. Kto to jest konsultant ds. higieny pasiek  

 

2. Zdrowotnosc rodzin pszczelich ... nie stwierdzono objawow klinicznych chorob pszczol"   nawet do wojska nie biora chorych a tu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość marbert

To jest sprytny mechanizm oszustwa pszczelarzy, transferem części środków dla PLW. Dla , których brakuje pieniędzy.

 

Dobra zmiana górą,za zgodą "leśnych dziadków=działaczy od lat tych samych, się śmieje z idiotów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do zapłaty do rodziny, wiecie, że to jeszcze stara perspektywa finansowa i w jej ramach takie wsparcie nie jest możliwe? To, o co wnioskowaliśmy to wywrócenie do góry kołami nie tego co było (a cytowany projekt jest tego częścią) a tego, co ma być na przyszłość.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 Moim zdaniem wszyscy prezesi wojewódzcy blokują dopłaty do ula bo są uzależnieni w różny sposób a na pszczelarzach i pszczołach to im już najmniej zależy. 

Szanowny Panie,

po pierwsze sugeruję zapoznać się z wątkiem

Nowa perspektywa finansowa

#126 na tym forum,

i jakie było zainteresowanie,

 

po drugie a na jakiej podstawie doszedł pan do wniosku o przewinie prezesów wojewódzkich?

Znam kilku z nich i mam inne zdanie. Dopuszczam że błędne dlatego pytam.

A może to im akurat na pszczołach zależy. To raczej mamy dziś kłopot z brakiem chętnych a nie z nadmiarem.

 

po trzecie rozmawiając o rodzajach-formach wsparcia dla pszczelarstwa może by zacząć od wyjaśnienia podstawy prawnej czyli źródeł finansowania. Łatwiej wtedy zrozumieć dlaczego jest tak jak jest. Przejście na dopłaty do rodziny pszczelej wymaga stworzenia stosownej regulacji prawnej i określenie źródeł finansowania.

 

po czwarte ja też bym wolał dopłatę do ula. Ale decyduje ten co daje. Jak mi się nie podoba to mogę nie brać.

 

po piąte jako gość na tym forum przepraszam za szczerość i dosadność.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość marbert

Nasz Szanowny Ernesto Guevarad, dostał szpaltę na łamach Pszczelarza Polskiego, Szanowny Kolega Karpacki zapewne pensję w Kamiennej.

 

To jest polityka Panowie. Czemu się dziwić?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szanowny Panie,

po pierwsze sugeruję zapoznać się z wątkiem

Nowa perspektywa finansowa

#126 na tym forum,

i jakie było zainteresowanie,

Dziękuję  za udział w dyskusji. Nie obrażam się. Ja w każdym razie napisałem do pana Jacka Parszewskiego moje uwagi.

Ostatnio ktoś w FARMERZE napisał taki post:

,,Wszystko jest ok ale tylko dla ministerstwa i dla związkow pszczelarskich . Ministerstwo ma spokój nie musi nic zmieniać , a związki mają pełnie włacdzy nad kasą którą dzielą jak chcą . najlepiej organizować debilne seminaria konferencje szkolenia na mistrza czeladnika technika pszczelarstwa wystarczy tylko kasę uiścić i mamy dyplomy zaocznie- dostaje każdy osioł . Wszelkie szkolenia mają max. dopłaty czemu nie ma doplat tej wielkości do sprzętu. Od ok 4 lat jestem posiadaczem 80 rodzin pszczelich od których opłacam składki ulowe obecnie ok 3,50 zł od ula a moje władze związkowe proponują mi zakup 15 korpusików bo taką kwotę dla mnie zabezpieczyli. Zaznaczam że zapotrzebowanie na sprzęt składamy rok wcześniej żeby związek zdążył zabezpieczyć środki. Więc albo kasę otrzymaną przeznaczają na szkolenia albo pracują tam debile bo do nas pszczelarzy docierają jakieś resztki z pańskiego stołu a na kwotę dofinansowania nie mamy żadnego wpływu bo decyzja związku jest ostateczna. Gdyby nie te psełdo-dopłaty mielibyśmy dopłatę bezpośrednią do rodziny , sprzęt o połowę tańszy i działające leki. A na razie utrzymujemy ZBUJECKIE ORGANIZACJE - związki pszczelarskie i firmy zaprzyjaźnione. Przy tych składkach związek powinien mieć swoją cukrownie która by nas zaopatrywała w POLSKI CUKIER a nie jakieś syropki z zawartością trójcukrów do 60 % .Płaćmy dalej składki ,deklarujmy dalej dziesięciokrotnie zawyżone ilości rodzin pszczelich żeby zakfalifikować się na zakup sprzętu niech związkom żyje się lepiej. Pozdrowienia dla związku w Sandomierzu."

Tak naprawdę  załatwili sobie prawie wszystko a pszczelarzom nic.

Wiecie co, chętnie bym się  z tym postem nie zgodził.

...............................................................................................................

Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aby się nie zgodzić, wystarczy zapoznać się z warunkami udziału w projektach i zasadami przyznawania kwot przez KOWR. Zdecydowanie trudniej będzie wtedy miotać te gromy dookoła siebie. I wcale nie bronię tu KPWP. Cały ten post pełen jest nieświadomości pszczelarza i nieznajomości zasad programów, w których chce brać udział. A że przy okazji jest on trochę marginalizowany przez swój związek, to prawda, ale ona nie wyczerpuje tematu.

 

Zbójecki system powstał w momencie przystępowania do Unii. Można to było zrobić dobrze od początku, ale teraz, kiedy prawo jest jakie jest, trzeba je zmieniać... ale przestrzegać w międzyczasie. Nie ma sensu teraz się budzić i mówić "o matko, krzywdzą nas". Po 15 latach tego samego. Kto może, niech pomoże zmienić system na przyszłość. Na prosty i sprawiedliwy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nasz Szanowny Ernesto Guevarad, dostał szpaltę na łamach Pszczelarza Polskiego, Szanowny Kolega Karpacki zapewne pensję w Kamiennej.

 

To jest polityka Panowie. Czemu się dziwić?

Szanowny kolego. Przed chwilą sprawdzałem, czy dziś nie 1 kwietnia. Uważam więc , że informacje kolegi są prawdziwe i rzetelne. Ponieważ nie mam obecnie czasu sprawdzać, proszę mnie oświecić, kto jest tym Ernesto Guevarad , i jaką to pensję dostałem w Kamiannej? 

Od tej odpowiedzi będzie zależało, czy zostanie kolega dla mnie wiarygodnym człowiekiem, czy takim który pisze byle co, byle pisać.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wielce szanowny marbercie, mam propozycję. Napisz w moim imieniu artykuł, a odpalę ci połówkę honorarium na snikersa. I zjadaj do końca refundowane na szkoleniach posiłki, bo gdy jestes głodny, to nie jesteś sobą, nie zrozumiesz najedzonego i podważasz sens refundacji posiłków. Do ubarwienia propozycji żart o .......

Edytowane przez ppepe
Zbyt daleko autor posta odbieg?? od zasad forum i tematyki w

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję  za udział w dyskusji. Nie obrażam się. Ja w każdym razie napisałem do pana Jacka Parszewskiego moje uwagi.

Ja też napisałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy napisali co napisali, Pan Jacek tradycyjnie to przeczytał, przeanalizował i podsunął ministrowi to co podsunął.

Życzę wszystkim konsekwencji w działaniu.

Albo trzeba zlikwidować NIK, albo spowodować jakoś, by jego zalecenia pokontrolne były realizowane.

https://www.nik.gov.pl/aktualnosci/nik-o-wsparciu-pszczelarstwa.html

Jak na razie rząd ma w bączku wyniki pracy swego etatowego kontrolera.

Przykładowo czy ma sens refundacja leków, jeżeli:

Np. pomimo iż ponad 1/3 wydatków z Programu Wsparcia Pszczelarstwa przeznaczona była na dofinansowanie zakupu leków weterynaryjnych (do zwalczania warrozy - jednej z najgroźniejszych chorób pszczół), to badania wykazały, że przeważająca część pszczelarzy stosowała leki nieprawidłowo.

Czy ma sens protestowanie przeciw zgodzie ministra na zaprawianie nasion rzepaku i buraków jeżeli:

Minister wydawał akty prawne regulujące stosowanie środków ochrony roślin, zlecał też badania chorób pszczół oraz badania stosowania pestycydów powodujących masowe wymieranie rodzin pszczelich. Niejednokrotnie wycofywał z rynku środki ochrony roślin, które stanowiły zagrożenie zdrowia i życia pszczół lub odmawiał dopuszczenia takich środków do obrotu.

itp itd.

Cholernie wzruszające i pouczające. Również motywujące do dialogu społecznego i konsultacji społecznych przed podjęciem kolejnych decyzji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W celu uproszczenia systemu wsparcia proponuję ustalić poziom dodatkowych kosztów refundacji ponoszonych przez organizacje pszczelarskie obsługujące i współtworzące KPWP na 10% kwoty, którą dana organizacja transferuje zamiast projektowanych 7%.

Refundacja dodatkowych kosztów w wysokości 10% ułatwi i uprości kwotowo-buchalteryjną stronę działalności związaną z obsługą KPWP, 10% da się dużo łatwiej wyliczyć, sprawdzić i zaksięgować,

10% to konkret - prosty do uchwycenia przez organizacje i wychwycenia przez organy kontrolne.

 

Jako dodatkowy wymóg zapisałbym w programie, że osobami które w zajmują się w organizacjach obsługą KPWP

muszą być pszczelarze lub członkowie ich najbliższych rodzin (matka, żona, utrzymanka, ojciec, brat, syn, partner itp.)

Ten dodatkowy wymóg powinien jeszcze bardziej zwiększyć udział pszczelarzy wśród beneficjentów KPWP.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mogą nie wszyscy wychwycić ironię. Zwłaszcza, że w wielu krajach koszty dodatkowe są rzeczywiście na poziomie 10% i były głosy, żeby je do takiej wartości podnieść.

 

Z punktu widzenia pragmatyka, cóż, państwo wymusza pracę na członkach organizacji pszczelarskiej -> powinno za tę pracę zapłacić. Jest w końcu żmudna i dość niewdzięczna.

 

Praktyka pokazuje, że wprowadza to często wątek pseudozatrudnienia  i doprowadza do takich sytuacji jak w poście #10. Nie rozwiązuje przy tym w ogóle "zbójeckiego systemu" bo choć poprzednio beneficjentami refundacji były związki i "odbierały sobie" prowizję "po uważaniu" a teraz jest to nieco ucywilizowane, to nadal w wielu organizacjach ten, kto dzieli refundacje, ten ma władzę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość marbert

Szanowny Kolego Karpacki i Szanowny Kolego robinhuud.

Z tą pensją przesadziłem za co przepraszam.

 

Chodziło mi o przedstawienie możliwości przeciwnika w celu utrącenia  dopłat do ula.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie dotyczyła jak się domyślam nie pensja, a szpalta PP, kolego marabucie (to w temacie dowolnego wykrzywianie nicku). Proszę trochę bliżej o tych możliwościach przeciwnika, jeżeli to nie tajemnica. Zrozumiałem, że przeprosiny nie dotyczą mnie, a niejakiego Ernesta Cze. Dziwne, bo nie ma takiego wśród piszących w PP. Jeżeli kolega marabut nie rozumie dlaczego napisałem do PP, to zupełnie nie rozumie kolega sytuacji i nie potrafi docenić "przeciwnika" za jego gest. Proponuję uważną lekturę listu biskupów polskich do niemieckich.

Jeszcze raz zalinkuje dokument kontroli NIK w WZP Rzeszów sprzed dwóch lat. Organizacja przyszłego prezydenta według NIK była za dopłatami do ula.

62352156856981287456.jpg

 

 Dlaczego głos ludu nie ma przełożenia na głos działaczy rolniczych organizacji branżowych? Dlaczego wyniki kontroli NIK nie motywują Pana Jacka Parszewskiego do modyfikacji działania? Dlaczego punkt widzenia zależy od punktu siedzenia?

Nie wiem.

Widocznie Pan Jacek Parszewski umie należycie docenić miejsce NIK w procesie rządzenia. Jak pokazuje historia pszczelarstwa: Pan Jacek jest stały, za to NIK-i się zmieniały.

źródło: https://www.google.com/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=14&ved=2ahUKEwiQrcynx-rgAhUsmYsKHfOxBMw4ChAWMAN6BAgAEAI&url=https%3A%2F%2Fwww.nik.gov.pl%2Fkontrole%2Fwyniki-kontroli-nik%2Fpobierz%2Clrz~p_16_044_201703160821141489652474~id0~01%2Ctyp%2Ckj.pdf&usg=AOvVaw138ao3C-mQ-aEH27C5ZiQh

Dodam jeszcze, że to jedyna możliwość, by NIK kontrolowała WZP/RZP, bo chodzi tu akurat o społeczne pieniążki KPWP. NIK nie ma prawa wejść z podobną kontrolą do PZP, bo tenże nie miele publicznej kasy. Nik może wejść z ogólną kontrolą organizacji tylko na wniosek komisji rewizyjnej PZP. WZP Rzeszów może zlustrować odpłatnie tylko WZRKiR w Rzeszowie, ale to kosztuje sporo wnioskodawcę i nie otrzyma on protokołu polustracyjnego zgodnie z ustawą Jaruzelskiego z 1982 roku, będącą siłą napędową tych organizacji rolniczych. Nie ma to oczywiście żadnego znaczenia, podobnie jak dla rządzących nie mają znaczenia wyniki kontroli NIK.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość marbert

Czas pokaże, chciałbym się mylić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość marbert

Kolega tarczewski 

ma sporo racji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aby doprowadzić do dofinansowania bezpośrednio do ula na początku 2021 roku pszczelarze chyba będą musieli bezpośrednio pisać o swoich propozycjach  /z pominięciem organizacji pszczelarskich/ wnioski do Ministerstwa Rolnictwa. Jak narazie wygląda to tak że każdej Organizacji Pszczelarskiej zależy na jakieś formie  

dofinansowania na dotychczasowych zasadach .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak na razie to proszę nie uogólniać tym bardziej, że pismo Polanki w tej sprawie było jawne.

Pismo pismem , ale jeszcze niedawno ktoś z Stowarzyszenia Polanka chciał aby część środków przeznaczyć na badania naukowe i badania miodu.Inne organizacje będą pewnie wnioskować o zakup sprzętu z dofinansowaniem i. t .d. Prawda?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję  za udział w dyskusji. Nie obrażam się. Ja w każdym razie napisałem do pana Jacka Parszewskiego moje uwagi.

Ostatnio ktoś w FARMERZE napisał taki post:

,,Wszystko jest ok ale tylko dla ministerstwa i dla związkow pszczelarskich . Ministerstwo ma spokój nie musi nic zmieniać , a związki mają pełnie włacdzy nad kasą którą dzielą jak chcą . najlepiej organizować debilne seminaria konferencje szkolenia na mistrza czeladnika technika pszczelarstwa wystarczy tylko kasę uiścić i mamy dyplomy zaocznie- dostaje każdy osioł . Wszelkie szkolenia mają max. dopłaty czemu nie ma doplat tej wielkości do sprzętu. Od ok 4 lat jestem posiadaczem 80 rodzin pszczelich od których opłacam składki ulowe obecnie ok 3,50 zł od ula a moje władze związkowe proponują mi zakup 15 korpusików bo taką kwotę dla mnie zabezpieczyli. Zaznaczam że zapotrzebowanie na sprzęt składamy rok wcześniej żeby związek zdążył zabezpieczyć środki. Więc albo kasę otrzymaną przeznaczają na szkolenia albo pracują tam debile bo do nas pszczelarzy docierają jakieś resztki z pańskiego stołu a na kwotę dofinansowania nie mamy żadnego wpływu bo decyzja związku jest ostateczna. Gdyby nie te psełdo-dopłaty mielibyśmy dopłatę bezpośrednią do rodziny , sprzęt o połowę tańszy i działające leki. A na razie utrzymujemy ZBUJECKIE ORGANIZACJE - związki pszczelarskie i firmy zaprzyjaźnione. Przy tych składkach związek powinien mieć swoją cukrownie która by nas zaopatrywała w POLSKI CUKIER a nie jakieś syropki z zawartością trójcukrów do 60 % .Płaćmy dalej składki ,deklarujmy dalej dziesięciokrotnie zawyżone ilości rodzin pszczelich żeby zakfalifikować się na zakup sprzętu niech związkom żyje się lepiej. Pozdrowienia dla związku w Sandomierzu."

Tak naprawdę  załatwili sobie prawie wszystko a pszczelarzom nic.

Wiecie co, chętnie bym się  z tym postem nie zgodził.

...............................................................................................................Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...