Wiosna, ach to ty...

[Pszczółka Agata 62]

Proponuję zachwyty i przemyślenia wiosenne oraz fotoreportaże

 

Tutaj można by zatytułować cykl "Wiosenne włamania"...

Moje ulubione modelki z kuperkami w górze.

[Atena 109]

 Autorce zdjęć oraz wszystkim Paniom bywającym na tym portalu, w dniu ich Święta dużo wiosennych kwiatków życzy

 ATENA 

Edytowane 11 Marca 2019 przez ppepe
Skasowano element cytowania ca??o??ci tre??ci pod postem.

[Pszczółka Agata 62]

Dziękujemy za życzenia. I od razu z pozytywną energią rozpoczęty dzień

[Piotr_S 205]

  Autorce zdjęć oraz wszystkim Paniom bywającym na tym portalu, w dniu ich Święta dużo wiosennych kwiatków życzy 

   ATENA 

 

Im i ich podopiecznym. Przyłączam się

[Atena 109]

Jest taki stary durnowaty dowcip; strażak piroman podpalił chałupę, gdy  się zbiegli sąsiedzi aby gasić woła; podpalić nie było komu ale ogrzać to się wszyscy zbiegli...

 W jakiś sposób ma on odniesienie do spraw pszczelarskich. Jak jest gdzieś pożytek wszyscy się zjeżdżają ale iluż jest chętnych aby zadbać by tych pożytków było więcej...

   Wiosna, czas sadzić i siać, nie tylko kukurydzę, ale również coś dla pszczół...

[Pszczółka Agata 62]

Kolega strażak doniósł wczoraj, że przy wiosennym wypalaniu traw, spalono także stojące w pobliżu ule. Bądźcie czujni.

[baru 82]

Dobrze że na "drodze " naszych wezwań nie stały ule .

Dwa wyjazdy za trzy dni .Wyobraźnia ludzka jest mała ,wiatr halny a oni robią ogniska  .

I Jeszce jedno "wyobraźnia " ,,,,,jedno z zagrożeń wywołał człowiek z tytułem doktora .

[Pszczółka Agata 62]

Wiosny ciąg dalszy... dzisiaj wrzośce. I pytanie, ile pszczół zmieści się w krokusie? Ja doliczyłam się sześciu. Może ktoś da więcej?

[Gość marbert]

Dziś, pszczółki szalały na wierzbie. Może jeszcze jutro się uda.

Pewnie ma próżność słysząc szaleństwo pszczół cieszyła się bardziej jak one.

 

Lubię jak hasają

[robinhuud 274]

A mnie zaskoczyło wieczorową porą bzyczenie na cisie chłopaku. Cis nie jest szeroko opisywany w literaturze jako pożytek. Ale pyłek z męskiego drzewka jak zauważyłem bardzo odpowiada pszczołom. Formowały ochoczo i szumnie dość duże obnóża koloru zielono żółtego (niedojrzały baban) mimo późnej godziny.

[lech 78]

A mnie zaskoczyło wieczorową porą bzyczenie na cisie chłopaku. Cis nie jest szeroko opisywany w literaturze jako pożytek. Ale pyłek z męskiego drzewka jak zauważyłem bardzo odpowiada pszczołom. Formowały ochoczo i szumnie dość duże obnóża koloru zielono żółtego (niedojrzały baban) mimo późnej godziny.

Cis oblatują tak samo licznie jak wierzbę iwę..

[roburus 34]

Latają i noszą pyłek. Dziś w mojej okolicy widziałem podbiał i niewielką kępę kwitnących zawilców. Wczoraj jeszcze nie kwitły. U mnie przyszła wiosna. 

[robinhuud 274]

Moje odkrycie tej wiosny - cis (zdjęcie z netu).

Roślin pożytkowych uczyłem się w poznańskim ogrodzie botanicznym. Chodziłem tam często w ładną pogodę i nastawiałem ucha na brzęczenie pszczół. Nauka łatwa, wszystko opisane, za notatnik wystarczy aparat w komórce. Wydawało mi się, że wiem prawie tyle co Pan Wojtek Morawski . Wczesną wiosną nie chodziłem, bo ogród zamknięty. Ale wszyscy wiedzą, wiosną dla pszczół wierzby w salikarium. Dlatego przegapiłem cisa. A może coś jeszcze?

Cisa chyba nie doceniamy. Może osłaniać pasieki od wiatru cały rok i wiosną karmić pszczoły. Trzeba tylko sadzić chłopaki. Łatwo się ukorzenia. Może rosnąć w cieniu. Odporny na spaliny itp.

Warto uwzględnić w wiosennym planie nasadzeń. Aby mieć pewność, że sadzimy chłopaków - najlepiej samemu ukorzenić sprawdzony materiał.

[Atena 109]

Przyznam, że nie wiedziałem iż pszczoły interesują się cisem, choć w mojej okolicy rośnie ich kilka kilkunastoletnich. Uważam to jednak jedynie za ciekawostkę choćby z tego względu iż jest to roślina rzadka, chroniona a poza tym bardzo trująca.

   Ciekawy jaki przybytek dałby 20- letni hektar lasu złożony z klonów, akacji, czeremch, lip, jodeł, oczywiście podszyty jeszcze krzewami miododajnymi? Lasy to nasze WSPÓLNE  DOBRO NARODOWE które dla WSPÓLNEGO INTERESU WINNIŚMY KSZTAŁTOWAĆ, PIELĘGNOWAĆ i Z NIEGO KORZYSTAĆ. A co się sadzi? Sosna, sosna... parę procent jakiegoś modrzewia, brzozy,  dębu, buka... Tu nie ma sprzeczności interesów, tu jest BRAK WIZJI DOBREGO GOSPODAROWANIA NASZYM DOBREM NARODOWYM...

[kaczkow 3]

Początkiem marca było 2 razy więcej czerwiu niż pod koniec marca i nadal jest zimno oby nie do początku maja :P:P W tym roku to miodek to chyba na allegro sobie kupię bo tam półki uginają się od miodków albo w firmie Henryka Stokłosy .Skosztowałbym od najlepszego pszczelarza sezonu 2017 słonecznikowy lub tą spadź trzcinową nadnotecką.

[Gość marbert]

Moje pożal się boże buckfasty ledwo co czerwią. Dwie ramki mniej jak dłoń chłopa. Jak miesiąc temu. Widać głupie nie są.

[kaczkow 3]

Na dadancie nie zaczerwią rodziny słabe i wypszczelone od kwasów gdzie mniejsze zuzycie pokarmu nie ma miejsca na czerw  i nie ma warunków cieplnych bo  w ulach zimno . Takie masz ule i taki jesteś pszcelarz gdzie nie ma rozwoju . Krainki które nie poczerwiły 3-4 po pół ramki koncem lutego  na połowe kwietnia bedzie bida. Najlepiej chyba w takie bardzo długie zimy sprawuja sie srodkoweuropejskie są to pszczoły niezniszczalne i nie wypszczelajace się -zawsze te 7 ramek pszczół jest :):)

[Atena 109]

"Wiosna, cieplejszy wieje wiatr, wiosna ... "  no tak, wszystkich wywiało od klawiatury? Jest tak źle, że nie warto pisać czy tak dobrze... że nie warto pisać?  

[Gość marbert]

Na dadancie nie zaczerwią rodziny słabe i wypszczelone od kwasów gdzie mniejsze zuzycie pokarmu nie ma miejsca na czerw  i nie ma warunków cieplnych bo  w ulach zimno . Takie masz ule i taki jesteś pszcelarz gdzie nie ma rozwoju . Krainki które nie poczerwiły 3-4 po pół ramki koncem lutego  na połowe kwietnia bedzie bida. Najlepiej chyba w takie bardzo długie zimy sprawuja sie srodkoweuropejskie są to pszczoły niezniszczalne i nie wypszczelajace się -zawsze te 7 ramek pszczół jest :) :)

hahaha oblałem się kawą.      

[kaczkow 3]

hahaha oblałem się kawą.      

Zachód Polski i południowy zachód to inna bajka .Wschód i góry to inna .Krainki i bukfasty śpią ,a te czarne latają po pyłek przy padających płatkach śniegu .Matki czerwią jednolicie bez przestoju większego i dużo czerwiu Dziwne pszczoły ,a myślałem ,że na odwrót będzie.

[Gość marbert]

Szanowny Kolego. W 2006 lub 2005 roku zakupiłem sobie z Olecka to cudo, szt 10. Doświadczyłem. Dziękuję. Powodzenia Koledze życzę. Nikt już nigdy na coś takiego mnie nie namówi, chyba że oszaleje.

 

A Kolega jak lubi. Serdecznie pozdrawiam.

[kaczkow 3]

O jakich pszczołach piszemy? Te o których  pisze ma tylko kilka osób w PL . Moge napisac tyle niesamowity start wiosenny  w warunkach bieszczad  przy bardzo niekorzystnej i zimnej pogodzie ,a wiecej nic nie napisze .Mam je od 4 lat. Latem nie mogą byc głodne ,jak nie ma pozytku to mogą żądlić   :P

[Pszczółka Agata 62]

Z tą sosną, to ma kolega Atena całkowitą rację. Dodatkowo jest taki problem, że każda wycinka, nawet najlepsza, nawet sanitarna, całkowicie niszczy runo i podszyt, czyli to, co jeszcze w takim lesie jakoś pszczołom służy. Runo odbudowuje się w miarę szybko, rok, dwa.  Podszyt znacznie dłużej niestety.

[robinhuud 274]

Szanowna Pszczółko, ma rację Atena i nie ma. Człowiek lepsze ziemie zagospodarował już dawno rolniczo (te na których był bogatszy gatunkowo drzewostan). Na wydmach Puszczy Noteckiej i Borów Tucholskich lipy nie urosną, a jak urosną, to chore i nie będą nektarować. Jaki jest podszyt i jakie runo w takich lasach każdy może sprawdzić. Dla owadów zapylających rewelacji nie ma. Najlepiej to widać w zwartym drzewostanie świerkowym . Z tym tematem łączy się również częste niestety marnowanie energii społecznej na bezsensowne nasadzenia drzew miododajnych, które w określonych warunkach nie mają szansy urosnąć, a później nektarować. Jak się odradza runo i podszyt najlepiej widać po wielu latach w lasach na terenach porolnych. Używanie nazw "lasy" i "leśnik" jest przesadą. Powinniśmy te uprawy określać nazwą: plantacja celulozy, choć ostatnio wiele się w tym zmieniło na lepsze, a sami plantatorzy celulozy lepiej widzą inne funkcje swych (naszych!) upraw. Reasumując dobrze jest przed radosnymi nasadzeniami wiosennymi zaciągnąć opinii u specjalistów. Polecam najbliższe szkółki leśne. Fachowo i tanio, często nawet z mikoryzą. Ale robinii akacjowej i czeremchy kanadyjskiej tam nie kupicie . Lipy się trafiają, ale tylko rozmnażane generatywnie mieszańce o nieokreślonych zaletach dla pszczół. Ale można liczyć na fachowy dobór roślin do gleby i gleby do roślin. Tylko tak dobrane do gleby i klimatu rośliny będą dobrze nektarować i znajdą uznanie u pszczół.

[Atena 109]

Masz rację robinie nie wszędzie można wszystko posadzić i oczekiwać pozytywnych efektów. Ja nie piszę, że trzeba coś robić dla spektakularnych efektów ale dla rozsądnych rozwiązań dla pszczelarzy i środowiska. O bioróżnorodności pisze się od lat, a co się robi? Sadzi sosnę... Ile wycinek prowadzi się na nieco lepszych glebach lub w części teren wycinki stanowią lepsze gleby... i co? A no sadzi buka, dęby i... sosnę. LASY NIE STANOWIĄ WŁASNOŚCI KLANU LEŚNIKÓW wspieranego przez lobby które chce tylko rżnąć ale są dobrem OGÓLNONARODOWYM a pszczelarze winni być tymi którzy o nie winni się upominać we własnym interesie również!

   O tym że ustawodawstwem można wiele zrobić niech będzie USA - jakaś ichnia ustawa mówi że w każdym filmie nakręconym u nich musi grać Murzyn... i gra.