Skocz do zawartości
Atena

Pszczelarze wszystkich krain i krajów łączcie się...

44 postów w tym temacie

Rekomendowane odpowiedzi

Czas założyć watek który, w jakiś sposób, będzie prezentował tematy które łączą a nie dzielą brać pszczelarską, informują tych z "innych parafii" o sukcesach, porażkach ale i planach na przyszłość. Cel jest wspólny, drogi do sukcesów, nie koniecznie tylko ekonomicznych, mogą nas różnić ale i różnić się można pięknie.  Na pewno jest o czym dyskutować, byle merytorycznie... 

  Ktoś napisał ze "Słowacy to mogą" - mogą bo być może dlatego że jest tam większe poczucie wspólnoty... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość marbert

Mimo iż Słowacy pobłądzili na wstępie do UE to się szybko ogarnęli, polityków o wschodniej orientacji pogonili.

Dziś mają w przemyśle ponad 130 robotów na 1000 pracowników w Polsce 37. My już nie jesteśmy za murzynami. My jesteśmy w czarnej dupie. Nam się tylko wydaje..........

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak się zastanawiamy(przy świątecznym stole w gronie medycznym) co jest z Tobą.Wiecznie niezadowolony, wszystko i u wszystkich źle.

Każdemu starasz się "dowalić".Skąd w Tobie bracie tyle złych emocji?

Ty chyba naprawdę potrzebujesz dowartościowania swojej  osoby.

Koledzy i Koleżanki dajcie przedmówcy trochę polubień, niech poczuje się kochany i lubiany na forum.Może wsparty naszą dobrą energią zmieni się na lepsze? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość marbert

Jaro

Ty masz rację.

Przy świątecznym stole w gronie medycznym, specjaliści z OUN, wypracowali metodę jak zamknąć kościół z parszywymi Polakami i podpalić.

To same dobre emocje. Bez problemów , można było ograbić Tych co medycznie już nie istnieli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mimo iż Słowacy pobłądzili na wstępie do UE to się szybko ogarnęli, polityków o wschodniej orientacji pogonili.

Dziś mają w przemyśle ponad 130 robotów na 1000 pracowników w Polsce 37. My już nie jesteśmy za murzynami. My jesteśmy w czarnej dupie. Nam się tylko wydaje..........

Panowe, ne rzye w Unii ale bylem w Slowakii na wodah termalnyh w Peszczanah. Ezdilem wlasnym samohodem pszez Polsku I odrazu na granicy widzialem rze w cale slowaki maiom bedneisze holupy nirz polaki. Ne est tyle bilborduw -KUPE, SPSZEDAM, DOSTARCE.  Oczewisce est rugzne I tam I tu , tam nejak ruwnei. U was wenksza rurznica pomendzy sonsediami.Ale w calym wy som bogatsze :)  Muwilem na ten temat z slowakami oni zgadzaiomse. Muwiom rze polaki durzo wygraki rze na zlotuwke pozostali. To samo slyszalem od litowcuw rze jak na euro pszeszli to gorzei stalo. Ale ja tak mysle rze polaki bolsz psedsembircze.

Taki pogland z Grodno :)

Z Nowym Rokom Panowe :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość marbert

Nik

W Polsce po reformach Balcerowicza bezrobocie było ponad 30%. Zwłaszcza na podkarpaciu. Tysiące ludzi wyjechało za granice do pracy. Mentalność na pokaz należy aby bogactwo kuło sąsiadów w oczy a do kościoła trzeba zajechać wypasionym samochodem i w markowych ciuchach.

 

Na Słowacji bezrobocie zawsze było małe, więc emigrantów było mało. A płace w kraju niskie ale godne.

 

Słowacki budżet Państwa na rok 2019 jest na poziomie przychodów. W Polsce cały czas się zadłużamy. Czy zakończy się w Polsce nasza głupota życia na kredyt?

To jest zasadnicze pytanie?

 

Z Nowym Rokiem aby na Białorusi było wam wszystkim lepiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Radio Erewań.

Tak ale.

Nie bedzie deficytu, ale w 2019 a nie w 2018.

Jak sie uda.

Za 2018 mają deficyt 0.8 % PKB.

Czyli wiecej niz Polska.

Takze niebma sie czym zachwycac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość marbert

Zważ tylko że jako mały kraj nie mogą jak my manipulować. Rostowski kiedyś, Premier dziś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jako mały kraj maja o niebo łatwiej.

Niej ludnosci, w ogole nie ta skala problemow.

Co by nie mowic o PiS, a zwolennikiem nie jestem, gospodarka imponuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość marbert

Czym?

Propagandą?. A To tak.

Jak by naród nie był głupi toby ubrał żółte kamizelki jak we Francji. Analityk rządowej firmy bredzi iż cena paliwa nie spada (pomimo spadku na rynkach światowych)

bo Polska flota handlowa na morzu , tak się rozwinęła że potrzebuje tej ropy.I statek polski  z RPA czy Japonii zapierdala do Gdyni aby zatankować? Weśta nie pierdolt.

Oszuści, oszuści.

Należy oszustów i z PO i PiS wywalić z życia publicznego. I wszystkich innych też.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza sprawa to aby założyć, jakieś kamizelki,to  trzeba najpierw uzgodnić po co, w jakiej intencji. Marsz pszczelarzy, ileś lat temu, był przykładem kiedy uczestnicy nie mieli konkretnie sprecyzowanych postulatów. I skończyło się... rozczarowaniem. Hasło "weźmy się i zróbcie" nie mówiąc CO, to tylko puste gadanie. Jeżeli poprzednicy byli źli, obecni inni ale nie lepsi,  to pozostaje liczyć na chóry anielskie które zaprowadzą porządek w Rzeczpospolitej. No tak ale jaki, zgodnie z czyimi oczekiwaniami aby nie przyszło szukać... kolejnych kamizelek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza sprawa to aby założyć, jakieś kamizelki,to  trzeba najpierw uzgodnić po co, w jakiej intencji. Marsz pszczelarzy, ileś lat temu, był przykładem kiedy uczestnicy nie mieli konkretnie sprecyzowanych postulatów. I skończyło się... rozczarowaniem. Hasło "weźmy się i zróbcie" nie mówiąc CO, to tylko puste gadanie. Jeżeli poprzednicy byli źli, obecni inni ale nie lepsi,  to pozostaje liczyć na chóry anielskie które zaprowadzą porządek w Rzeczpospolitej. No tak ale jaki, zgodnie z czyimi oczekiwaniami aby nie przyszło szukać... kolejnych kamizelek.

Zgadzamse, w  2014 roku Ukraina. U nas terz nekturzy muwili rze pszez 2 roki bende u ih zupewne inaczei I bendom wysylac pomoc gumanitarnu do Bialorusi. Na raze jurz 4 roki pszeszlo a u ih pensie mneisze czym w Bialorusi. Tylko rze maiom bezwiz do UE a my musimy placic 60 dolcuw hiba za wize.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość marbert

Nik

W krajach demokratycznych protest nawet głęboki to nie majdan na Ukrainie. Polska jest w połowie drogi do krajów demokratycznych.

Dobrze że nikt pomocy na Białoruś nie wysyła ( w kontekście jak na Ukrainę), często za taką pomoc należy kilkakrotnie zapłacić. Ukraina zapłaci,kilkunastokrotnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marbert, we Francii cos bardzo podobnego na maidan deese. Te demokratyczne mogom eszcze nas zadiwic nestety, tak mne podaese.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość marbert

Nik

Telewizja w Polsce pokazywała majdan na Ukrainie jako demokratyczne przemiany. Nie pokazywano morderstw na prorosyjskich obywatelach.Którzy chcieli referendum w części kraju.

 

We Francji doszło do obywatelskiego protestu, tak jest w demokracji. Co wasza telewizja pokazywała?  Nie mam pojęcia.

Kilka spalonych samochodów, przez idiotów to norma. We Francji Pan Prezydent bogatych wzbogacił przez podatki,( obniżenie)  a klasę robotniczą obciążył podatkiem do paliwa.

Dokładnie tak jak w Polsce. Tylko w Polsce trzeba jeszcze 100 lat aby była demokracja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza sprawa to aby założyć, jakieś kamizelki,to  trzeba najpierw uzgodnić po co, w jakiej intencji. Marsz pszczelarzy, ileś lat temu, był przykładem kiedy uczestnicy nie mieli konkretnie sprecyzowanych postulatów. I skończyło się... rozczarowaniem.

 

Pan Atena po raz kolejny próbuje przedstawić swoją wersję wydarzeń, w których nie uczestniczył.

Nie mogę tego pozostawić bez komentarza.

Marsz pszczelarzy miał miejsce 15 marca 2012 r , w jego trakcie przedstawiciele pszczelarzy przekazali ministrowi Sawickiemu swoje postulaty,

na które nie doczekali się żadnej odpowiedzi por.:

 

https://www.miesiecznik-pszczelarstwo.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=101:pszczelarstwo-sprawa-ogolnopolska-92012&catid=12:rok-2012&Itemid=16

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Tematy które łączą a nie dzielą"

Cóż widać i w tym wątku jak "dziwnym" jesteśmy narodem, czytając mam wrażenie że więcej tu tematu do dzielenia...

Warto pomyśleć czemu u nas sąsiad sąsiada ciągnie w dół zamiast pomóc by obu żyło się lepiej... Z pszczelarzami jest podobnie, od dziecka myślałem że pszczelarz to starszy miły pan, najmilszy ze wszystkich... Teraz mam pszczoły i znam wielu pszczelarzy, czemu tak bardzo myliłem się jako dziecko? đ Znam ludzi którzy żyją tylko z miodu a pytani o opłacalność mówią żebym wybił to sobie z głowy bo z pszczół nie da się żyć. Może ktoś wytłumaczy mi kiedyś czemu tak jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Tematy które łączą a nie dzielą"

Cóż widać i w tym wątku jak "dziwnym" jesteśmy narodem, czytając mam wrażenie że więcej tu tematu do dzielenia...

Warto pomyśleć czemu u nas sąsiad sąsiada ciągnie w dół zamiast pomóc by obu żyło się lepiej... Z pszczelarzami jest podobnie, od dziecka myślałem że pszczelarz to starszy miły pan, najmilszy ze wszystkich... Teraz mam pszczoły i znam wielu pszczelarzy, czemu tak bardzo myliłem się jako dziecko? Znam ludzi którzy żyją tylko z miodu a pytani o opłacalność mówią żebym wybił to sobie z głowy bo z pszczół nie da się żyć. Może ktoś wytłumaczy mi kiedyś czemu tak jest.

Sądzę, że to iż z pszczół "nie można żyć" zrozumieli Niemcy gdzie średnia wielkość pasieki to siedem uli. Dla dziesiątków tysięcy ludzi, pszczoły to hobby które często dają, w ramach satysfakcji dla pszczelarza, jakiś przychód /nie zawsze dosłownie zysk/.  Jestem chyba(?) przykładem takiego pszczelarza który, mając taką możliwość,  założył paroulową pasiekę(?) w czasie kiedy żyłem z zasiłku dla bezrobotnych. Czy to źle? A może to dobrze że pszczoły rozłożone są bardziej równomiernie w środowisku naturalnym w kraju nad Wisłą?  Znam zarzuty, WIELKICH w stosunku do MAŁYCH ale JEST JAK JEST  i nikt kijem Wisły nie zawróci. Moim zdaniem należy dążyć do HARMONIJNEGO WSPÓŁŻYCIA MIĘDZY WSZYSTKIMI PSZCZELARZAMI  a nie eliminowania tych MAŁYCH / powody zawsze się znajdą/.  Pomijam sprawę różnych patologii występujących chyba(?) we wszystkich grupach ale to inny temat.  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 Nie uczestniczyłem w wiosennym spotkaniu SPP Pollanka z tego powodu, że miałem wcześniej  wykupiony wypoczynek z rodziną na Teneryfie, niż dowiedziałem się o terminie iwentu,  fajnie by było  gdyby zarząd informować członków z co najmniej 2 miesięcznym wyprzedzeniem  o planach spotkania.

Wypoczynek był super, ale i wykorzystałem  mój pobyt również na spotkania  z miejscowymi pszczelarzami.  Hiszpańscy pszczelarze na Teneryfie są bardzo gościnni i chętnie chwalą się swoimi pszczołami. Może, kogoś zainteresuje tamtejsze pszczelarstwo. Trochę cyfr. Teneryfa ma powierzchnię 2 034 km² i 894 636 tys. ludności.  Pszczelarzy na wyspie w 2020r jest 430 i mają ok. 1500 rodzin pszczelich.  Dla  porównania wyspa jest mniejsza od woj. Opolskiego i ludności też mamy około 90 tys. więcej.

Najciekawsze jest to, że pszczelarze są zarejestrowani w jednym związku (5 okręgów)  i nie posiadają pracowni pasiecznych i sprzętu do pozyskiwania miodu.  ,,Pracownia pasieczna” jest  jedna na całą Teneryfę. Maszyny ponoć służą również do produkcji innych środków spożywczych stąd mogą być śladowe ilości np. orzechów arachidowych. Zasklepiony miód w ramkach dowożą do  miejscowości El Sauzal ,   Budynek muzeum wina(świetna restauracja) i miodu  tablica Casa de Vinos y Miel    tu mieści się manufaktura w której jest pozyskiwany i rozlewany miód od poszczególnych pszczelarzy. Pojemniki są etykietowane dla każdego pszczelarza indywidualnie i osobno, ale zgodnie z normami UE. Miód tu jest, też poddany badaniu. Można, również tu go odsprzedać lub zabrać.  Sprzętu pszczelarskiego na Teneryfie nie można kupić w sklepie, jedynie przez Internet. Pszczoły na Teneryfie to głównie Czarna Kanaryjska, Iberyjska i Włoska. Ule, które oglądałem to ul ½ Dadanta . Każda pasieka obięta dotacjami jest oznakowana: Numer pasieki i namiary właściciela. Każdy ul ma nadruk z numerem weterynaryjnym. Stąd wiadomo ile jest rodzin pszczelich na wyspie. To taki polski system identyfikacji i rejestracji zwierząt rozszerzony na pszczoły

Zaskoczyła mnie żywotność matek, które ponoć żyją 4-5 lat. Na własne oczy widziałem matkę z postrzępionymi skrzydełkami ponoć miała 6 lat.  Średnia wydajność ulowa  10-20kg. miodu w obrębie parku narodowego de Las Canadas del Teide  rocznie. Jestem zauroczony rozdzielonym przez wulkan klimatem tej  wyspy. Wdawało by się, że pszczołom żyje się łatwiej a źródła pokarmu dostępne są cały rok. Jednak na przełomie lutego i marca jak byłem  nie widziałem nawet skrawka takiego naszego trawnika, który by nie był zasilany rurkami. Inaczej to wyglądało jeszcze kilka lat temu w styczniu kiedy wszystko kwitło. Prywatne tarasy kilku arowe uprawiane, teraz to goła gleba. Plantacje bananów, będące wówczas prawie znikły. W miastach i wsiach w zasadzie prawie każdy krzak i drzewo jest zasilane wodą sztucznie. Kwiaty praktycznie są tylko tam gdzie woda. Nie dotyczy to bezpośrednio obszaru  wokół wulkanu i gór (zalesiony park narodowy) , Wyspa pokryta siatką rur z odsoloną wodą z oceanu. Nie widziałem, ani jednej rzeczki, ani jednego strumyka. Owszem są mosty i suche koryta rzek, które już od lat nie widziały wody, chyba, że podczas ulewy. Niestety jak się dowiedziałem od listopada nic nie padało tak, że wszyscy pszczelarze dokarmiają obecnie pszczoły syropem glukozowo- fruktozowym, rzadziej cukrowym. Tak, że mam duże wątpliwości co do jakości miodu. Podczas mojego pobytu w sklepach miodu nie było za wiele. Kupiłem kilka słoiczków, smak jest specyficzny(endemity) i różny w zależności od terenu (miód z wybrzeża, miód górski, miód ze szczytów górskich) . Najlepszy okres dla pszczelarzy na Teneryfie już ponoć minął, kiedy mieli szczególne przywileje i granty. Fajny klimat, super krajobrazy, ale jedzenie pod zdechłym azorkiem, owoce morza, niestety  poza rybami nie jadam, potrawa główna ziemniaki np. w mundurkach i inne ,,papasy”  przyrządzane na wszelkie sposoby. Piwo można pić, win mnóstwo, ale nie moje klimaty, mimo że darmo. Na szczęście byłem zapobiegliwy. Niestety, Polska przywitała mnie nadzorem Sanepidu. A pszczoła to abeja, czyta się abeha. Dla zainteresowanych, podeślę parę fotek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
59 minut temu, tarczewski napisał:

Najciekawsze jest to, że pszczelarze są zarejestrowani w jednym związku (5 okręgów)  i nie posiadają pracowni pasiecznych i sprzętu do pozyskiwania miodu.  ,,Pracownia pasieczna” jest  jedna na całą Teneryfę.

Toć to Panie kołchoz..., ciekawe jak w takich warunkach przestrzegają warunków bioasekuracji?oczywiście u pszczół - musi być na wysokim poziomie,albo nie ma chorób. Bardzo interesujące informacje z podróży.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polski miód jasnobursztynowy

Analizując oficjalne statystyki polskiego eksportu miodu (zaskakująco dużego) zawsze zastanawiało mnie kto się tym sukcesem zajmuje personalnie. Proponuję projekcję filmu:

https://www.cda.pl/video/200451994

ze szczególnym zwróceniem uwagi na 25 minutę. Jest coś o miodzie z Polski, jakieś niemieckie towarzystwo wymienione z imienia i nazwiska. Polaków nie ma. Szukam dalej metodą guglania:

https://www.justice.gov/archive/usao/iln/chicago/2008/pr0527_02a.pdf

Dalej klucha. Może ktoś coś kiedyś, jakaś polska firma, nazwisko? Ktoś nam wyrabia za daro brand, czy jesteśmy tak cwani? A może tak głupi, że można z nami wyrabiać, co się komu podoba? Ten problem dotyczy nas wszystkich pszczelarzy, ale czy to jest problem pszczelarski? Czy miód wlewający się do Polski służy do tworzenia mieszanin miodów z kraju unii i spoza unii na poziomie sprzedaży bezpośredniej, czy RHD?. Jakoś mimo silnej konkurencji handlarzy trzeba żyć - panie premierze. Nawet gdy pański minister z okazji światowego dnia pszczoły podpisuje kolejną derogację neoniko.

https://agronews.com.pl/artykul/jest-derogacja-na-zaprawy-neonikotynoidowe/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W ramach integracji środowisk związanych z rolnictwem i wsią panujący nam z woli / nie wiem z czyjej woli/ pan Minister Rolnictwa składał najserdeczniejsze życzenia wszystkim którzy czują się ich adresatami... z okazji Zielonych Świątek czyli Święta Ludowego.

Podkreślił jednocześnie że dzisiejsi ludowcy nie są godni aby je świętować. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...