Skocz do zawartości
robinhuud

Program poprawy warunków fitosanitarnych rodzin pszczelich poprzez wsparcie finansowe zakupu węzy pszczelej - po marszałkowsku

548 postów w tym temacie

Rekomendowane odpowiedzi

No i sprawa węzy/wosku zaczyna nabierać rozpędu... Jak się dalej potoczy zależy wyłącznie od pszczelarzy, zaangażowania pszczelarzy we WŁASNYM INTERESIE.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mając badane w akredytowanym laboratorium próbki wosku postanowiłem sprawdzić w domowych warunkach przydatność metody wstępnej selekcji do profesjonalnych badań podejrzanych wosków - dla zaoszczędzenia na czasie naukowców i na koszcie badań.

 

Parafina w wosku wg Archimedesa.

 

Cel doświadczenia: - ocena przydatności prawa Archimedesa do określenia ewentualnych zafałszowań wosku parafiną w warunkach polowych pod dachem.

 

Pomoce naukowe: plastelina, łyżeczka metalowa do kawy, palnik, mata silikonowa jako podłoże, denaturat, woda z czajnika, naczynia szklane, strzykawka jednorazowa, aparat fotograficzny, słomka do napojów (do ujednolicania roztworu wodnego denaturatu w toni po dolaniu wody).

 

Przebieg doświadczenia: (pokazuję i objaśniam):

Przygotować próbki wosku tak, by nie zawierały pęcherzyków powietrza. Zrobiłem to starannie topiąc kawałki wosku i węzy firm Łysoń i Pasieka Toruń w metalowej łyżce umieszczonej w plastelinowym stojaku (przebadane wcześniej profesjonalnie metodą GC-MS przez instytut w Puławach)

 

 

07779796751156693884.jpg

56633978706013514842.jpg

63438662488813068130.jpg

 

 

Wlać do wysokiej szklanki do piwa denaturat i wrzucić próbkę kontrolną z własnego czystego wosku dziewiczego. Próbka zatonie

 

93970431819913844210.jpg

 

 

 Dolewać strzykawką do szklanki wodę odgazowaną (przegotowana i schłodzona, by na próbkach nie wytwarzały się pęcherzyki gazowe zmianiające pływalność) do momentu osiągnięcia przez próbkę neutralnej pływalności

 

86177155305662200255.jpg

.

Gdy próbka wypłynie - dolać do szklanki denaturatu w ilości połowy ostatniej porcji wody.

Wrzucić do szklanki pozostałe próbki. Próbki wypłyna w zależności od swej masy własciwej. Więcej parafiny - lepsza pływalność. W tym doświadczeniu próbki zajęły w toni miejsca bez niespodzianki - zgodne z rankingiem puławskim. (płynie zanurzona po uszy próbka Łysonia, na głębokości peryskopowej - Pasieka, przy dnie - mój wosk dziewiczy).

 

98686731677810215263.jpg
13823287507180655371.jpg
 

Wnioski:

- metoda pozwala wykryć zafałszowanie wosku parafiną w granicy dopuszczalnej dziś wewnętrzną normą instytutu - na pewno dla stwierdzonych w tym przypadku w Puławach zanieczyszczeń i powyżej;

- róznica w pływalności próbek przy zafałszowaniu na poziomie stwierdzonym w marszałkowskim wosku jest tu nieznaczna, ale zupełnie dobrze widoczna;

- metoda nadaje się do selekcji przez amatorów w pasiekach wątpliwego materiału do profesjonalnej analizy w akredytowanych laboratoriach (do czasu wdrożenia woskomatu?)

- nie wypowiadam się tu na temat ewentualnych zafałszowań stearyną, cerezyną, łojem itp. Wymaga to odrębnych doświadczeń.

Można użyć do doświadczenia etanolu, ale szkoda. Oczywista oczywistość. Bardziej doświadczeni pszczelarze mogą pokusić się o określenie zanieczyszczenia węzy alkoholomierzem spławikowym mierząc ilość volt wódki neutralnej pływalności dla zafałszowanych próbek wosku (ci najlepsi - nawet organoleptycznie :D )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozmyślnie cofasz nasze pszczelarstwo do czasów Archimedesa/Hipokratesa? Zapewne  środowisko było bardziej przyjazne dla pszczół ale ówcześni uczeni nie mieli wizji że wkrótce może wejść do praktyki pszczelarskiej woskomat prof. Gagosia. 

  Uważam, że różnice w ciężarze właściwym między woskiem pszczelim, parafiną, stearyną, cerezyną czy łojem są na tyle subtelne że domowymi metodami... daleko nie dojdziemy.

  Oczekiwałbym wsparcia na prostej drodze do sukcesu, w tym temacie... Co prawda  ... śmy już dinozaury ale nawet stanie w miejscu jest cofaniem się. Mamy XXI wiek. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A na cóż i kogóż Ateno mogę liczyć?

 Nawet Rada Naukowa PZP wyszła z obiegu po angielsku, bez podziękowania i została cichcem zdjęta z afisza na ich witrynie. Tli się nadzieja z woskomatem i vitaeapisem, ale chyba zgaśnie, tak jak zgasł grafen.

https://www.msn.com/pl-pl/finanse/najpopularniejsze-artykuly/polski-grafen-dogorywa-świat-nas-przegonił-a-cenny-reaktor-trafił-na-sprzedaż/ar-BBTeD08?ocid=spartandhp

A może całkiem nie zgaśnie i na Węgrzech ukarzą się węgierskie podróby polskich podrób tego grafenu opisane po rumuńsku? Póki Chińczyk nie zwęszy.

 To jest Polska właśnie:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A na cóż i kogóż Ateno mogę liczyć?

 Nawet Rada Naukowa PZP wyszła z obiegu po angielsku, bez podziękowania i została cichcem zdjęta z afisza na ich witrynie. Tli się nadzieja z woskomatem i vitaeapisem, ale chyba zgaśnie, tak jak zgasł grafen.

https://www.msn.com/pl-pl/finanse/najpopularniejsze-artykuly/polski-grafen-dogorywa-świat-nas-przegonił-a-cenny-reaktor-trafił-na-sprzedaż/ar-BBTeD08?ocid=spartandhp

A może całkiem nie zgaśnie i na Węgrzech ukarzą się węgierskie podróby polskich podrób tego grafenu opisane po rumuńsku? Póki Chińczyk nie zwęszy.

 To jest Polska właśnie:

  Końcem lutego postaram się ponownie zabrać głos w temacie. Na razie pomilczę wszak milczenie jest złotem a ze srebrem/Srebrną  to ostatnio wiele hałasu. Nie sądzę, że jak u Szekspira "o nic".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W Pszczelarzu Polskim ukazała się odpowiedź na mój artykuł ze stycznia b.r.

 

22451893238599997612.jpg

 

Dziękuję Panu Łysoniowi za zrozumienie problemu, wzięcie go na klatę i zajęcie konstruktywnego stanowiska. Wierzę, ze doczekam czasów, gdzie polskie pszczoły będą wyprowadzać swe kolejne pokolenia w zdrowych "pieluchach" i gromadzić miod dla nas i dla siebie w niezagrażających zdrowiu plastrach. Unormowanie problemu węzy, wosku i miodu jest bardzo potrzebne, zlikwiduje podejrzliwość, wiele nieporozumień w jedną i drugą stronę. Obecny stan jest dla mnie nie do przyjęcia i w pewnym sensie ośmiesza nas wśród cywilizowanych krajów. Ufam, że firmie Łysoń nie jest obojętna przyszłość woskomatu. Sądzę, że jego wprowadzenie do praktyki pszczelarskiej (skupu wosku) może spowodować szybki awans firmy do awangardy producentów węzy w skali europejskiej. Może wtedy poprawi się bilans wosku na granicach i wosk wielkopolskich (i nie tylko) pszczelarzy stanie się potrzebny. Wtedy może porządny wosk będzie miał porządną cenę, a ukraińscy i nie tylko pszczelarze zaczną przyjeżdżać do Polski po pewną i wiarygodną węzę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość daro

 

Ufam, że firmie Łysoń nie jest obojętna przyszłość woskomatu. Sądzę, że jego wprowadzenie do praktyki pszczelarskiej (skupu wosku) może spowodować szybki awans firmy do awangardy producentów węzy w skali europejskie

Noż polać się można .Norma na wosk , węzę jest i każdy może produkować produkty w/g norm . Nikt nikomu nie zabrania a zwłaszcza firmie Łysoń . No tyle że jak to w życiu jest aby komuś zamknąć gębę daje się pieniądze . Nawet za głąba od kapusty.

Ja tam sądzę ze w boju najważniejsza jest ariergarda . Bo jak ona słaba to później tyłek boli.

1550184915_yh8dls_600.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest, tylko nie jest obowiazkowa.

Pan Łysoń może ją stosować.

Nikt mu nie broni.

Ba! Moze stosować swoją własną, ostrzejszą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ze sztambucha starego komucha:

 

Róbta co chceta i płaćta za normy. Sorry, że zawracałem gitarę. Paprajta te woski do robienia węzy zgodnie z prawem. Minister własciwy od rolników mógł do końca 2002 roku  jednym dekretem przeciąć ten chocholi taniec, ale jakoś z powodu demokratycznych poglądów tego nie robił. Ludzki człowiek dla pszczół. Marszałek i WZP/RZP w zamówieniu publicznym muszą nieobowiązkową normę przestrzegać, ale tak dla zmyłki. Reszta nie musi. Z zagranicy można ściągać co się chce i nikomu nic do tego. Prawdziwa demokracja. A jak przejrzyście!

Dla mnie norma która nie obowiązuje z definicji przestaje być normą. Kodeks drogowy też powinien nie być obowiązujacy, każdy może sobie opracować swój kodeks i go przestrzegać, lub nie. Nikomu nic do tego. To samo z wzorcem metra pod Paryżem. Również z Dekalogiem    (9.Nie pożądaj żony bliźniego swego nadaremno).

http://profen.com.pl/baza-wiedzy/dobrowolnosc-stosowania-norm/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I właśnie dlatego jest bylejakość. Nie ma norm, nie ma prawa, każdy robi to co chce. Dla zmyłki podaje się normę bo tak musi być w zamówieniu publicznym. Itd.

 

A wystarczyło napisać w zamówieniu publicznym, węza wykonana ze 100% wosku pszczelego, wolna od ....., posiadająca to i to.

 

Łatwo mi pisać, co :)

 

Trzeba z tej lekcji wyciągnąć wnioski.

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość daro

Norma na wosk wyraźnie mówi z czego ma być wykonana węza pszczela i jej parametry.  Ktoś tu pisał że już zapomniał co to komuna . Nie będzie przymusu stosowania norm a uczciwa firm produkuje dobry produkt którego się nie musi wstydzić.

Pisanie robinhuuda można pomiędzy bajki włożyć . Nie ma jasności co było badane .Pisać sobie można .

Najlepiej na forum , gorzej z pisaniem pozwów sądowych bo tak się sprawy załatwia . Poczekamy na sponsora testera wosku .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Norma na wosk wyraźnie mówi z czego ma być wykonana węza pszczela i jej parametry.  Ktoś tu pisał że już zapomniał co to komuna . Nie będzie przymusu stosowania norm a uczciwa firm produkuje dobry produkt którego się nie musi wstydzić.

Pisanie robinhuuda można pomiędzy bajki włożyć . Nie ma jasności co było badane .Pisać sobie można .

Najlepiej na forum , gorzej z pisaniem pozwów sądowych bo tak się sprawy załatwia . Poczekamy na sponsora testera wosku .

  Nie wiem czy to napisane z przekory czy z przekonania o słuszności wyższości wyroku sądowego nad porządnym wykonaniem tego co się oferuje do sprzedaży. 

  Firma ŁYSOŃ deklaruje wsparcie dla unormowań prawnych a daro wciąż TRWA przy swoim /czy tylko swoim?/ . Ot coś jak w bajce  o Dziadu i babie... Może ktoś wie dlaczego?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Daro napisał swój post dlatego, że ja napisałem, co mi niezmiernie schlebia, bo wiem, że mnie czyta. Daro nie wie do kogo pisze i co chce uzyskać. Daro już dawno nie ma o czym pisać, szamocząc się z woskową dupą biedroniową. Gdyby miał o czym pisać, napisałby o rzepakach hybrydowych na Podlasiu i zalożył od czasu do czasu jakis sensowny wątek. Daro nie potrafi przelać swych myśli na litery zrozumiale dla innych, dlatego posługuje się często pismem rysunkowym dla analfabetów. Nie przejmujcie się tym co pisze daro. Co ciekawe, nie dociera do niego, że aby pisać po forach, powinien koniecznie uzupełnić wykształcenie z polszczyzny.

Co do wosku zaś i do rzeczy, to Tomasz Łysoń napisał o darowych, krążących w obrocie krajowym woskach trzeciego gatunku, z których musi robić węzę.

 

07594843226440367940.jpg

 

 O moich nie pisał, bo ja wosku nie sprzedaję w żadnej postaci i węzę robię sobie sam. Nie ma w tym ekonomii, jest mój  fanatyzm apihigieniczny. Jak raz zakończyłem swą przygodę jako klient producentów węzy, to mój powrót na ten rynek będzie bardzo oporny, bo nie jest łatwo mnie przekonać tylko mową. Szkoda, że T. Łysoń nie napisał, skąd wytrzasnął ten swój przetargowy udział - naście ton na Wielkopolskę. Można odnieść wrażenie, że nie zależy mu na lichym wosku krajowym. Zobaczymy, czy będzie mu zależeć na narzędziu do obiektywnej oceny wosku na skupie i odpowiedniej dobrej zapłacie za dobry towar. Wosk importowany chyba go nie interesuje, bo o nim nie wspomina. Nie wiem jak jest na Ukrainie, ale tam pewnie odwrotnie jak u nas - norma obowiązkowa, za to nie przestrzegana. Natomiast "wosk" tani, a biznes jest biznes. Nawet nie trzeba jechać na Ukrainę, bo sąsiedzi sami przywiozą loco magazyn. Ich oferty zalewają polski rynek.

https://www.portalpszczelarski.pl/ogloszenie/305/sprzedam_wosk_pszczeli_30_zl_kg.html

Polskiego wosku w obrocie już nie ma. Jest tylko wielokrotnie przetapiana węza z mieszaniny wosków pochodzących z krajów UE i spoza UE (tak powinna być sygnowana) i jest to zasługa głównie producentów węzy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawostka:

Wosk pszczeli jest bardzo trwały i można traktować go jako walutę. W tym sensie podlega on prawu Kopernika:

https://www.skarbiec.pl/slownik-inwestycyjny/prawo-kopernika-greshama

Czysty jest bardziej gromadzony, niż sprzedawany, a brudny opanowuje rynek.

----------------------

Daro nam wytłumaczy dlaczego.

Prosimy!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość daro

 

Firma ŁYSOŃ deklaruje wsparcie dla unormowań prawnych a daro wciąż TRWA

Nikomu nie potrzebne unormowania . Norma jest trzeba jej przestrzegać . Trwać będę w  przekonaniu że za jakość odpowiada producent .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nikomu nie potrzebne unormowania . Norma jest trzeba jej przestrzegać . Trwać będę w  przekonaniu że za jakość odpowiada producent .

A jak ja mam udowodnić że ktoś mi sprzedaje węzę po połam wosk z łojem. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie chodzi o to, żebyś nie udowodnił! Tak myśli daro.

 

Poznaliśmy już stanowisko daro. Wydaje się, że dalsza dyskusja z kolegą nie ma sensu. Szkoda klepać w klawiaturę...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość daro

 

Właśnie chodzi o to, żebyś nie udowodnił! Tak myśli daro.

Ty mi kolego dziecka w brzuch nie wciskaj . A udowadnia się badając węzę w laboratorium . I co te popałam ma do rzeczy ? Norma na węzę jest i nikt nikomu nie broni jej stosować . A co do ,,wynalazku ,, to i tak do sądu się nie nada .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co do ,,wynalazku ,, to i tak do sądu się nie nada .

 

Do sądu się nie nada, ale da narzędzie uczciwemu producentowi. No i świadomość, że jeżeli producent miał możliwość zbadać każdą (!) partię skupowanego wosku a wyprodukowana węza jest z innego wosku niż pierwszej klasy, to taki producent raczej nie będzie miał czego szukać na rynku.

 

A teraz? Gdybyś produkował węzę, co zrobisz teraz jak skupisz wosk od 400 pszczelarzy, powiedzmy po 5 - 40 kg? W jaki sposób zrobisz z niego węzę? Zbadasz wsad do autoklawu, wyjdzie ci poza normą i co? Zrobisz ze wszystkiego świeczki, to jasne ale ile razy tak możesz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość daro

A jak to cudownie się dzieje że jednemu się da a drugiemu nie ? Mnie tam nie żal , niech firma Łysoń sponsoruje . Jest prawna możliwość inna , pobiera się próbki od każdej skupionej partii i jak zbiorcze wyniki były złe  bada się poszczególne i gość który wstawił kit płaci za wszystko . 1000 razy by się zastanawiali knoty . Tyle że uczciwa firma przed wypuszczeniem na rynek sprawdza towar. Dla tego nie wierzę w te ,,badania,, lub miano uczciwej firmy. Co kto woli.

Podobnie jak nie wierzyłem w zły wosk z UA. Co ciekawe dostałem długą listę zainteresowanych kupnem wosku bo sprzedawca wysłał do grupy ofertę . :D

Wosk okazał się 1 klasa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To straszne.

Wychodzi na to ze produkowac węze to bohaterstwo.

 

***

 

A nie zastanawia Was fakt ze sa producenci ktorych węza nigdy nie jest kwestionowana?

 

Pojazcie mi tych pszczelarzy co jada do biednego Łysonia z 40 kilami wosku umieszawszy go wprzódy z cerezyną czy łojem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A nie zastanawia Was fakt ze sa producenci ktorych węza nigdy nie jest kwestionowana?

 

Pojazcie mi tych pszczelarzy co jada do biednego Łysonia z 40 kilami wosku umieszawszy go wprzódy z cerezyną czy łojem.

 

Mnie osobiście nie zastanawia, bo nie zdarzyło mi się nie dostać choć jednego telefonu od pszczelarza, który ponarzekałby na jakość. Dotyczy to KAŻDEGO z producentów. Absolutnie każdego. Niektórzy z producentów doczekali się tylko jednego narzekającego, inni kilku. Oceniajcie sobie kto z nich jest uczciwy a kto nie. Ja wiem, że każdy ma problemy z jakością dostępnego wosku.

 

Ja nie wiem do kogo trafia mój wosk, który zdarza mi się sprzedawać w jednym ze sklepów pszczelarskich w niedużym mieście. Może i nie do Łysonia. Po prostu nie wiem bo i nie pytałem

 

Czasem zazdroszę tym, którzy wszystko wiedzą </sarkazm> To już koniec mojej dyskusji w tym temacie. Możecie to sobie dalej rozminiać i przyjmować, że wszystko jest OK i nie ma potrzeby działań poprawiających systemowo jakość. Ja was przekonywał nie będę a wy nie przekonacie mnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozdmuchać trzeba było 10 lat wstecz, wtedy to dopiero była węza szara jak papier toaletowy :D :D :D :D Tak po 20 kg skupowac to nie wiem czy by 30 lat wystarczyło żeby nazbierać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...