Skocz do zawartości
robinhuud

Program poprawy warunków fitosanitarnych rodzin pszczelich poprzez wsparcie finansowe zakupu węzy pszczelej - po marszałkowsku

548 postów w tym temacie

Rekomendowane odpowiedzi

Kolego filipie

Bez zabawy w gwiazdki ja to sprawozdanie czytam prosto:

Może być maksymalnie czegoś w wosku 11,7 g/100g  (średnio 10,0), a jest 13,1 Âą 0,0625g/100g

Do tego 0,1g/100g wosku czegoś, czego absolutnie nie powinno tam być  - pomiar z dokładnością jak wyżej.

Albo jest się kobietą w ciąży, albo nie jest. Nie można trochę być w ciąży, a trochę nie.

 Albo jest się fałszerzem węzy, albo nie. Tym bardziej, że ma się podobno własne laboratorium europejskie i europejskich odbiorców. Podpisy pod dokumentem też mają większą wagę, niż Twój wpis.

 Szanowny kolego skąd u Ciebie taka niechęć do gwiazdek?  Jak masz coś napisać pod wpływem emocji na temat  innego wpisu  to się wstrzymaj z pisaniem - pomyśl, zastanów się co w  nim jest napisane, a później ewentualnie obśmiej , zdyskredytuj. W innym wypadku wychodzi jak wychodzi  że po upływie kilkunastu godzin  piszesz to co napisałem w obśmianym  przez Ciebie wpisie   cyt: Twoje słowa

"Za brak wymuszenia na władzy unormowań prawnych, co  powoduje, że poszczególne sprawy nie są zero-jedynkowe. Tu się kłania brak normy (dobrowolność stosowania) na miód, węzę, to samo dotyczy hodowli pszczoły itd.

Wszystko co nie jest zabronione, jest dozwolone. Dlatego można bezkarnie handlować badziewiem, rozpisywać dziwne przetargi na węzę, miód i mieć gdzieś przyzwoitość i logikę."   drogi kolego zaoszczędzisz sporo zdrowia  działając z chłodną głową,  z każdym problemem trzeba się przespać , obejrzeć ze wszystkich stron , rozłożyć na czynniki pierwsze  i dopiero ewentualnie  działać . pozdrawiam  i życzę zdrowia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuję za życzenia zdrowia i wyspania się, rzeczywiście mi tego brakuje. Dziękuję również za konstruktywne uwagi. Jeżeli kolega odebrał że go wyszydzam lub dyskredytuję, to oświadczam, że nie to było moją intencją i za negatywne wrażenie przepraszam. Jednocześnie nie potrafię się odnieść do meritum, ponieważ mam nieodparte wrazenie graniczące z pewnością, że kolega dalej cytuje nie siebie, a mnie. Nie rozumiem od tego momentu wpisu kolegi i nie mam zamiaru dalej dzielić włosa na czworo i rozwadniać się nad nieistotnymi odboczkami wątku. Szanowny kolego, nie idźmy w pyskówkę, bo szkoda naszego życia. Chyba, że kolega nie może bez tego się obyć, to służę satysfakcją na HydeParku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajni, że zostało to tak załatwione. Szanowny Robine. A jak my Polankowicze możemy Ci pomóc? A może nie oczekujesz pomocy? Wal śmiało. Być może ktoś z nas będzie w stanie Ci udzielić wsparcia. Pytam z czystej sympstii o zatroskania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za wsparcie. Pomocy na razie nie  potrzebuję. Trochę wspieram się pomocą lokalną kolegów z Poznania i spod Poznania. Przymierzamy się do jakichś ewentualnych badań węzy metodą GC-MS na gruncie poznańskim, bo Puławy zawalone robotą do Sylwestra. Uzupełniamy próbki węzy według numerów partii. Przykładowo Łysonia mamy aktualnie partie produkcyjne: 3,11,19 - całe kartony (dominuje w obdarowanym Poznaniu). Gdyby ktoś podrzucił inne, będę wdzięczny (po 2 arkusze).

30155762853896342166.jpg

Zbieram również kwity wpłaty przez niezrzeszonych haraczu w wysokości 40 zł. Może uda się te pieniążki odzyskać poprzez fiskusa. Interesują mnie również pszczelarze z terenu woj. wlkp zrzeszeni w PZP poza wlkp, którzy skorzystali z dobrodziejstwa (o ile tacy byli). Gdyby sprawa wymagała wsparcia poważniejszego, niewątpliwie przypomnę sobie o tych sympatycznych słowach. Kalisz, Leszno, Kutno i Chodzież to duże chłopaki i niech sobie radzą sami. Szczególnie Chodzież ze swym skarbnikiem, który nie ma czasu rozliczyć się z kasy PZP po Ciechocinku. Jak wiemy podał się honorowy chłop honorowo do dymisji po tym, jak nie wypaliła sprawa Domu Pszczelarza ;) . Ciekawe, czy łączy go coś z marszałkowską węzą? Może jutro uzupełnię wiedzę w Urzędzie Marszałkowskim.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciąg dalszy kuchennych zabaw z woskami. Na pierwszym zdjęciu widoczne ciekawe, bo inne zapadliska powierzchni wosku powstałe podczas powolnego krzepnięcia wosków w probowkach (identyczne warunki).

 

58029819473427694815.jpg

 

Na kolejnym zdjęciu powierzchnia boczna słupków wosku uzyskana w tych samych warunkach termicznych.

 

16258866440755198094.jpg

 

 

Mój wosk popękał jakby powtarzalnie (probówki bez oznaczenia). Inny wynik dał wosk z węzy Łysonia (pasek żółty). Najgorzej rokuje według mnie wosk z węzy toruńskiej Pasieki (pasek czerwony). Jest najciemniejszy.  Nie popękał, a więc jest najbardziej plastyczny i ma inne przyleganie do ścianek probówki. "Kaldera" też jakby dwumeniskowa. W styczniu będzie wynik z Puław - zweryfikuję wtedy pogląd parafinowy z jakościowego na ilościowy.

Jeszcze raz zapraszam kolegów chemików od rapicidu, kumafosu i klartanu do wspólnej zabawy i interpretacji wyników :) .

Powyższe różnice w fizyce ciekłych "mieszanin wosków z krajów UE i spoza UE" prowokują do zbadania, jak te mieszaniny zachowują się i krzepną wciągnięte w kapilary szklane. Uzupełnię sprzęt i do boju!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziś zgodnie z obietnicą odwiedziłem Urząd Marszałkowski. Marszałka i jego Vice nie zastałem, ale trafiłem na osobę u samego źródla programu i przeprowadziłem z Panem Wiesławem Łyczkowskim bardzo dla mnie konstruktywną rozmowę, po której wyszedłem z Urzędu zadowolony, bo wyjaśniło mi się szereg niejasnych do tej pory spraw. Spróbuję je wypunktować:


  1. Pośpiech przetargowy nie był spowodowany Ciechocinkiem, a ogólnie znanym problemem konieczności rozliczenia projektu urzędniczego najpóźniej do Sylwestra (pieniądze na następny rok);
  2. Urząd Marszałkowski zakończył projekt i nie ma możliwości wracać do niego. Za pośrednictwem fachowców od pszczelarstwa z WZP/RZP podpisano umowę w dobrej wierze i ze strony Marszałka sprawa na tym skończyła bieg. Jeżeli mamy jakieś pretensje, to załatwiajmy je we własnym gronie pszczelarskim. Uwagi i warunki dla producenta były do sformułowania przed podpisaniem umowy.
  3. Projekt ma zostać powtórzony jeszcze raz- dwa razy i już dziś wiadomo, że odbędzie się na nieco innych zasadach. O ile się odbędzie, bo Marszałek ma wiele innych szlachetnych celow do wspierania oprócz pszczelarzy, którzy nie potrafią jak widać docenić i uszanować pomocy. Na pewno organizatorzy nie powtórzą błędów i rozszerzą grono odpowiedzialnych konsultantów ze strony pszczelarskiej.
  4. Nie ma żadnej możliwości, by wydana węza została zamieniona, zwrócono za nią pieniądze itp.
  5. W Wielkopolsce z programu skorzystało 4040 pszczelarzy, w tym 140 niezrzeszonych w PZP. Do projektu przyjęto prognozowany przez IP Puławy stan wielkopolskich pszczelarzy określony jako 5100 osób (to dla oceny wiarygodności statystyk pszczelarskich). Z tego wynika, że WZP/RZP skasowały swą uchwłą pszczelarzy zrzeszonych na 4040 zł i niezrzeszonych na 6400 zł. Czyli razem na 10 440 zł.
  6. Moim celem nie było ządanie głów i krwi, a raczej skuteczna profilaktyka na przyszłość. Chociaż trochę mi smutno, że UM nie czuje, że został dotkliwie wydudkany na strychu i zapłacił za bubel nie swoimi pieniędzmi, zupełnie nie osiagając swych szlachetnych celów. Nie wnikając w szczególy przez kogo. Bo oprócz samych pszczelarzy, to chyba najbardziej poszkodowany jest właśnie UM, a beneficjentami są nie pszczoły, a producenci węzy i pseudodziałacze pszczelarscy z wielkopolskich apibaronatów. To, czy Marszałek poczuje się wydudkany i zgłosi sprawę gdzie trzeba, to jego sprawa, co leży w ocenie jego elektoratu. Mam nadzieję, że będzie na tyle wielkoduszny, że nie skituje sprawy w kącie - z durniami nie chcę mieć nic wspólnego i nie dostaną więcej ani grosza.
  7. Z Urzędu wyszedłem zadowolony, bo mam pewność, że Marszałek zostanie powiadomiony po powrocie o najważniejszych ustaleniach z naszej rozmowy i o wnioskach na przyszłość. Nawiązaliśmy kontakt i będę informował Urząd o wszystkich wynikach mego "śledztwa dziennikarskiego". Chodzi szczególnie o wyniki badań w Puławach i inne.
  8. Zastanawiam się, czy nie wystosować jeszcze pisma, ale potrzebuję trochę czasu by je ewentualnie przemyśleć i napisać. By została po akcji jakaś pamiątka i ślad w dokumentach. Ku trwodze euroświnek fałszujących wosk. Możecie mieć pewność, że w UM znana jest treść tego wątku forum Polanki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coś mi się zdaje kolego, że jedynym efektem Twoich działań, będzie niechęć władz/urzędów do jakiejkolwiek współpracy z pszczelarzami.

Chyba wylewasz dziecko z kąpielą. Obym się mylił.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość marbert

Program poprawy warunków fitosanitarnych rodzin pszczelich poprzez wsparcie finansowe zakupu węzy pszczelej

 

został osiągnięty?

 

Jeśli trefna węza ma ten cel przypieczętować! to chory ten program.

Jak chory program to trzeba go powstrzymać!

Pan Marszałek może stać na moście w swym mieście i swą wypłatę z mostu do wody po stówce fru,fru,fru. Z publicznych pieniędzy i z programu z ogromnymi zastrzeżeniami wypada publicznie się rozliczyć!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coś mi się zdaje kolego, że jedynym efektem Twoich działań, będzie niechęć władz/urzędów do jakiejkolwiek współpracy z pszczelarzami.

Chyba wylewasz dziecko z kąpielą. Obym się mylił.

Już jakbym gdzieś to słyszał. Chyba w Sielinku. Rozumiem, że zarzucasz mi działanie na szkodę organizacji wielkopolskich i ich prezesów.

To problem kosmetyczny. Jakoś nie mogę pogodzić podzielenia tego Twojego poglądu z patrzeniem sobie w twarz podczas golenia. Jakoś mi tak markotno i szkoda wielkopolskich pszczół.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sprawa jest poważna. Dotyczy nie tylko wielkopolskich pszczół. Wkrótce takie programy ruszą w innych województwach i znajdą się kolejne grupy pszczelarzy które będą niezadowoleni z jakości węzy pszczelej. Dla mnie sprawa jasna. Węza pszczela ma być wolna od substancji ropopochodnych i innych. Zanim obcą węzę wstawię do ula poświęcę parę stówek i ją przebadam. Oczywiscie z kolegami z Klubu.

Tak więc, pracę Robina traktuję z szacunkiem. Bo komu by się chciało chodzić i wyjaśniać, dla dobra nas wszystkich?

Jak by było ok z węzą to Robin by nie robił rabanu. Jestem o tym przekonany.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wyprzedzając docierające do mnie glosy, że w Wielkopolsce pszczelarze to niewdzięcznicy i malkontenci, że zamiast narzekać na jakość darowanej węzy, powinni z niej ukrecić świeczki i milczeć - napiszę kpiąco tak:

Marszałek województwa to niezbyt odpowiedzialna osoba, by decydować o przeznaczeniu pieniądzy podatnika. Poprawa  warunków fitosanitarnych pszczole to jakis jego chory kaprys będący bzdetem przy szlachetnej idei poprawy oświetlenia pomieszczeń zajmowanych przez Wielkopolan (w tym kosciołów!!!) i ujemnej jonizacji powietrza w tych pomieszczeniach. Tak postępuje prawdziwy apipatriota podpalając koniec knota :) .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Dziś zgodnie z obietnicą odwiedziłem Urząd Marszałkowski. Marszałka i jego Vice nie zastałem, ale (...)

Zastanawiam się, czy nie wystosować jeszcze pisma, ale potrzebuję trochę czasu by je ewentualnie przemyśleć i napisać. By została po akcji jakaś pamiątka i ślad w dokumentach. Ku trwodze euroświnek fałszujących wosk.

 

 

Osoba z którą rozmawiałeś w UM wykazała się typową urzędniczą postawą: udawał indolencję i niekompetencję urzędu w sprawie, w której chodzi przecież o zmarnowanie publicznych środków.  To kuriozalna postawa, bardzo nieprofesjonalna. Miałeś powtórkę z rozmowy w WIW.

 

Nie powinieneś tak tego zostawić, koniecznie trzeba wystąpić na oficjalną drogę - wystosować pismo w sprawie podejrzenia o zmarnotrawienie publicznego grosza, przez osoby odpowiedzialne za przeprowadzenie przetargu i nadzorowanie zakupu węzy nietrzymającej parametrów.

 

Ale najpierw trzeba ustalić jak ma się wynik badania przeprowadzonego w Puławach do parametrów węzy określonej w warunkach przetargu,

w moim odczuciu są tam określone inne parametry. Należałoby sprawdzić czy węza dostarczana pszczelarzom spełnia parametry okreslone w warunkach przetargu:

.

Zamawiający wymaga:

a. Dostawy węzy pszczelej wielkopolskiej zgodnej  z Polską Normą  PN -R -78894.

b.Przedstawienia dla  każdej  partii  dostarczonego  zamówienia aktualne go badania węzy  pszczelej wykonanego przez  Państwowy  Instytut Weterynaryjny w Puławach

 

-----------------------------------------------------------------------------------------------

Czy PN została zachowana w świetle wyniku badań opublikowanego w poście nr 7?

Czy każda partia zamówienia posiadała atest PIW w Puławach?

 

------------------------------------------------------------------------------------

7.Wymagania dotyczące węzy pszczelej wielkopolskiej
 
1 Barwa
Jasnożółta do ciemnożółtej z odcieniem białym lub pomarańczowym. Jednolita, bez plam i przebarwień
2 Zapach
- Swoisty, woskowy
3 Powierzchnia
- Sucha, niepofałdowana, bez uszkodzeń i zanieczyszczeń mechanicznych
4 Ułożenie den komórek
- Dno komórki powinno być sześciokątem foremnym, składającym się z trzech jednakowych rombów, dna komórek
powinny być wklęsłe, a z odwrotnej strony powinny stanowić jednocześnie części den trzech innych komórek. Wklęsłe załamania styku trzech rombów dna komórkowego powinny się znajdować dokładnie naprzeciw ścian komórek po drugiej stronie plastra
5 Temperatura topnienia oC
- Od 62 do 64
6 Liczba kwasowa, mg KOH/g
- Od 17,0 do 21,0
7 Liczba zamydlenia, mg KOH/g
- Od 87,0 do 101,0
8 Liczba jodowa, gI2/100g
- Od 7,0 do 11,0
9 Szerokość komórek,mm
- do 5.2
10 Wymiary arkuszy (węza wielkopolska) mm.

- długość od 335, szerokość od 235, ilość arkuszy na 1 kg od 17 do19

11 Zdrowotność

- Węza powinna być wolna od przetrwalników zgnilca złośliwego i kiślicy oraz od szkodników i ich form rozwojowych
12 Pakowanie
- Pakowanie powinno we właściwy sposób zabezpieczyć jakość węzy. Węza powinna być pakowana w papier pergaminowy z
usztywniającymi przekładkami lub w pudełka z twardego materiału ( np. tektury lub tworzywa sztucznego).
Pojemność opakowań powinna wynosić 1 kg, 2 kg lub 5 kg. Na każdym opakowaniu powinna być umieszczona etykieta zawierająca
co najmniej następujące dane:
a. Nazwę wyrobu, symbol, rodzaj i typ ula
b. Nazwę i adres producenta
c. Masę netto
d. Datę produkcji
e. Informację stwierdzającą że węza jest wolna od przetrwalników zgnilca złośliwego i kiślicy oraz od szkodników i ich form rozwojowych
(...)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Już czargu o tym pisałem. Tragedia polega na tym, że wspominana w konkursie archaiczna polska norma nie obowiazuje. Producent może zobowiązać się do stosowania jej dobrowolnie, ale nie normalizuje ona chemii węzy, a tylko jej biologię. Zgodnie z tą normą weza ma być wykonana z wosku bez limitowania zawartości w nim parafiny, stearyny, cerezyny, łoju itp. (nazwijmy to makrochemią) . Norma nie normuje również skażenia wosku pozostalościami SOR i lekow (mikrochemia).

Aby to sensownie unormować trzeba uwzględnić to, że dla kontroli chemii wosku konieczna byłaby jedna próbka (na około 700 kg wsadu wosku do maszyny) na zawartość wspomnianych uszlachetniających  pseudowosków (makrochemia - koszt 300 zł) i na zawartość pozostałości ciężkiej chemii rolniczej i farmako (mikrochemia - znacznie drożej, a i próbka na 700 kg surowca ma bardzo dyskusyjny sens).

Norma nakazuje tylko sterylizację wosku i atest węzy dotyczy tylko tego (biologia), co jest przestrzegane.

Określone w puławskim badaniu przekroczenie dopuszczalnej zawartości parafiny nie dyskwalifikuje węzy pod względem spełnienia archaicznej i nieobowiązującej normy. Nie kładzie się również cieniem na Urząd Marszałkowski. Ten mając świadomość swej niepełnej kompetencji oparł się w dobrej wierze na specjalistach z WZP/RZP. Chyba dobrze postawione pytanie powinno zabrzmieć: czy dziura normalizacyjna w warunkach przetargu wynika z naiwności (marszałka, działaczy pszczelarskich), czy z doświadczenia (producenci)? Teoretycznie możliwy jest wariant mieszany. Być może działacze pszczelarscy nie mają w tej materii stosownej wiedzy i dlatego nie potrafili dopilnować w zamówieniu limitów makrochemicznych. Może nie mają wiedzy, może udają naiwnych. Dlatego częściowo rozgrzeszam UM, bo najpierw powinniśmy jako pszczelarze wymagać od siebie, a dopiero potem od darczyńcy.

Innym problemem jest pytanie - jak w kraju unijnym średniej wielkości może istnieć produkcja miodu (też brak normy) i węzy bez prawnego unormowania tego. Kto za to odpowiada?

- Aaacha! - apisuweren?

A może leniwe pszczoły?

Jeżeli one, to dostaną za swoje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tragedia polega na tym, że wspominana w konkursie archaiczna polska norma nie obowiazuje. Producent może zobowiązać się do stosowania jej dobrowolnie, ale nie normalizuje ona chemii węzy, a tylko jej biologię.

 

A czego dotycza te parametry zawarte w warunkach przetargu biologii czy chemii?

5 Temperatura topnienia oC
- Od 62 do 64
6 Liczba kwasowa, mg KOH/g
- Od 17,0 do 21,0
7 Liczba zamydlenia, mg KOH/g
- Od 87,0 do 101,0
8 Liczba jodowa, gI2/100g
- Od 7,0 do 11,0
 
Dlaczego uważasz, że w przetargu nie obowiązywała PN przecież stoi tam jak byk:

Zamawiający wymaga:
a.
Dostawy węzy pszczelej
wielkopolskiej zgodnej z Polską Normą PN-R-78894.
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, nie jestem chemikiem. Nie badałem węzy pod tym kątem. Może Ty to zrobisz?

Węzę podeślę.

Czargu, zwróc uwagę na bardzo ostrożne sformulowanie we wnioskach ciekawego dokumentu sprzed dziesięciu lat:

- cechy organoleptyczne węzy firmy PPHU Tomasz Łysoń i Spółdzielni

Pszczelarskiej Apis dawały podstawy do przeprowadzenia analizy składu

chemicznego surowca wykorzystanego do jej produkcji.

https://www.researchgate.net/publication/256545743_Ocena_jakosci_wezy_pszczelej_oferowanej_na_polskim_rynku_Analysis_of_the_wax_foundation_quality_offered_onto_the_Polish_market

Dziś jakby prorocze słowa i co z tego?

We wnioskach nie ma ani słowa o konieczności, czy potrzebie unormowania chemii węzy. To napisali najlepsi specjaliści w kraju. Zwróć uwagę na według mnie dziś naiwność i krótkowzroczność tej analizy. No cóż, czas szybko leciâŚNorma gdzieś tam z epoki DDT, a już mamy neoniko. Polska pszczelarska jest jak widać bezbronna nawet wobec parafiny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, nie jestem chemikiem. Nie badałem węzy pod tym kątem. Może Ty to zrobisz?

Węzę podeślę.

 

Ja też nie :)

(Mam co prawda córkę po chemii, ale nie pracuje w zawodzie i nie ma dostępu do żadnego laboratorium, mogę co najwyżej dopytać jak co rozumieć.)

Podsyłać próbek węzy mi nie musisz, mam swoje. Kupiłem latem na próbę 1 kg węzy z Bartnika jak mi zachwalanej jako nowość, jakaś węza z Ukrainy - wygląda mi na węzę pszczelo-borysławską.

--------------------------------------------------------------

 

Wracając do tematu głównego:

Kluczowym wydaje mi się przełożenie tego co stwierdzono w Puławach (patrz dokument zamieszczony w poście #7) z wymogami PN przywołanej w warunkach zamówienia.

Chociaż ten zapis z warunków przetargu:

Zamawiający wymaga:

a. Dostawy węzy pszczelej wielkopolskiej zgodnej  z Polską Normą  PN -R -78894.

b.Przedstawienia dla  każdej  partii  dostarczonego  zamówienia aktualnego badania węzy  pszczelej wykonanego przez  Państwowy  Instytut Weterynaryjny w Puławach

interpretowałbym w kierunku - każda partia dostarczonego zamówienia powinna mieć badanie PIW w Puławach na zgodność z PN-R-78894,

więc wystarczyłoby porównanie stanu faktycznego dostarczonej węzy z tym co przedstawiono w badaniu PIW w Puławach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak wygląda kwit o którym mówisz dołączony do węzy. To praktycznie tylko świadectwo steryliacji wosku, a więc tylko biologia. Nic o fizyce i chemii o której wspominasz za normą. Z Twojej zielonej wstawki powyżej wynika, że piszący rozumiał te dwa warunki rozdzielnie. Inaczej zawarłby je w jednym zdaniu. Z tyłu jest jeszcze parafa "za zgodność z oryginałem" - skanowanie tego niczego nie wnosi do dyskusji.

82538312012507208174.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 Z Twojej zielonej wstawki powyżej wynika, że piszący rozumiał te dwa warunki rozdzielnie. Inaczej zawarłby je w jednym zdaniu.

 

Racja.

 

Od 2 dni szukam treści PN-R-78894 tam mają być wymagania organoleptyczne, fizyczne, ale także chemiczne, ( pewnie "makrochemiczne"). Niestety nigdzie znaleźć jej nie mogę..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na razie poczekam na wynik badania węzy z toruńskiej Pasieki (styczeń). Jeżeli wynik będzie mówił o zafalszowaniu wosku, rozważam wystosowanie następującego pisma wg rozdzielnika na dole i tu oczekuję Waszych rad i podpowiedzi. Oczekuję również w ramach pomocy nie rozpakowywania paczek węzy przez tych, którzy otrzymali jej powyżej 5 kg.

 

 

Dotyczy: wsparcia dla pszczelarzy.

 

Zawiadamiam o możliwości popełnienia przestępstwa polegającego na przystąpieniu do przetargu ogłoszonego przez Urząd Marszałkowski w Poznaniu na dostawę węzy pszczelej przez przedsiębiorstwo/a, które wyprodukowały węzę z wosku pszczelego zafałszowanego parafiną i innymi produktami ropopochodnymi. Wartość zakupionej węzy przekracza 200 tys, zł., co należy oceniać jako mienie znacznej wartości i tym samym wyczerpuje znamiona przestępstwa z art.115 kk.

 

Wnoszę o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu:  z kopii ogłoszenia o przetargu

 

 Fakty podlegające stwierdzeniu na podstawie powyższego wniosku: uchybienie przez zamawiającego zbadania jakości węzy i składu surowca, z którego została wykonana.

 

Należy domniemywać, że zarówno zamawiający (przedstawiciele organizacji pszczelarskiej i producent węzy) działali wspólnie i w porozumieniu, ponieważ obydwie strony są fachowcami z dziedziny - pszczelarstwo. Bez współdziałania nie byłoby możliwe oszustwo na surowcu do produkcji węzy, tj. drogiego wosku pszczelego, który został zafałszowany substancjami znacznie tańszymi, (art. 286 kk).

 

Wnoszę o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu: Z kopii sprawozdania z badania z dnia âŚâŚ. Nr badania przeprowadzonego przez Zakład Pszczelnictwa w Puławach.

 

 

 

Fakty podlegające stwierdzeniu na podstawie powyższego wniosku: Udowodnione zafałszowanie węzy zakupionej przez Urząd Marszałkowski w Poznaniu.

 

 

Nadto rodzi wątpliwości nie tylko zasadność pobierania opłat za otrzymaną węzę po 1 zł. (jeden złoty) od pszczelarzy zrzeszonych w PZP i 40 zł. (czterdzieści) od pszczelarzy niezrzeszonych. Niezrozumiała jest dyskryminacja pszczelarzy niezrzeszonych, którzy musieli płacić więcej. Pobieranie opłaty wymaga skontrolowania przez fiskusa nie tylko zgodności z prawem pobierania opłat, ale i sposobu zaksięgowania, oraz ustalenia, czy został odprowadzony podatek.

          Nie mając wiedzy, do którego Urzędu Skarbowego powinienem złożyć zawiadomienie, przesyłam pismo do Ministerstwa Finansów celem przesłania pisma według właściwości miejscowej.

 

 

Wnoszę o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z: pobrania przez prowadzącego postępowanie przygotowawcze próbek węzy od pszczelarzy, którzy weszli w posiadanie węzy za pośrednictwem Urzędu Marszałkowskiego, a następnie przesłać do zbadania laboratoryjnego.

 

 

 Fakty podlegające stwierdzeniu na podstawie powyższego wniosku: z jakiego surowca została wykonana węza, tj. z wosku pszczelego, czy wosku zafałszowanego innymi substancjami.

 

Pokrzywdzonym jest Urząd Marszałkowski, który dokonał zakupu węzy i na Nim jako Organie powiadomionym o możliwości popełnienia przestępstwa ciąży prawny obowiązek powiadomienia organów ścigania. Pszczelarze, którzy otrzymali zafałszowaną węzę nie są stroną, a co najwyżej świadkami.

 

W świetle powyższego przekazuję zawiadomienie celem wdrożenia dalszego postępowania zgodnego z literą prawa.

 

Wykonano 3 egz.

  1. Urząd Marszałkowski
  2. Min. Finansów
  3. a/a

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Na razie poczekam na wynik ...

 

 

Na pierwszy rzut zmęczonego oka i śpiącej głowy jest OK, usunąłbym tylko ten akapit dot. działania w porozumieniu  (Należy domniemywać, że zarówno zamawiający (przedstawiciele organizacji pszczelarskiej i producent węzy) działali wspólnie i w porozumieniu, ...).

 

SPP Polanka ponoć ma prawnika niech on na to spojrzy,  jak słusznie napisał jokaz:

"Sprawa jest poważna. Dotyczy nie tylko wielkopolskich pszczół. Wkrótce takie programy ruszą w innych województwach i znajdą się kolejne grupy pszczelarzy które będą niezadowoleni z jakości węzy pszczelej."

 

Czy wśród adresatów nie powinni być NIK i Minister Ochrony Środowiska?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

robinhuud  jak widać doradzających masz wielu, ale do działania żadnego jak coś to "ja nie ,nie musisz, może prawnik polanki. nie znam się". Szanowny kolego w powyższym projekcie zawiadomienia  według mojej  wiedzy wartość nie należnej korzyści powinna być policzona  w oparciu o różnicę cen miedzy ceną wosku a ceną parafiny , czy cerezyny i ilością ich dodatku w  wyrobie.  Sam to podałeś w poście 77 jak liczy UE.  40 000 x 2% = 800 kg  x różnica ( nie znam cen dodatków).

Wydaje mi się  że to nie będzie znaczna wartość i w związku z tym finał sprawy można przewidzieć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe spojrzenie na problem, ale takie trochę rozmywające odpowiedzialność. Oczywiście można się zastanawiać nad tym, czy odliczyć wartość świec z tej węzy, czy pszczelarze przetopią i wymienią (sprzedadzą na Allegro) itp. Dla mnie punktem odniesienia jast strata w mieniu społecznym w kontekście poniesienia kosztu i nie osiągnięcia celu całej akcji (poprawa warunkow fitosanitarnych). To jakby punkt widzenia pszczoły (ale mam nadzieję, że i Pana Marszałka) i taki jest mi w tej sprawie najbliższy. Tak rozumiana strata jest trudna do przeszacowania, ponieważ te 36 ton "uszlachetnionego" cudzego wosku z zewnątrz długo będzie krążyć po wielkopolskich ulach zanim ostatecznie spłonie w postaci świec.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...