Skocz do zawartości
99 postów w tym temacie

Rekomendowane odpowiedzi

Gość marbert

Polecam artykuł Pana K.Gawłowskiego "Pszczelarstwo na ziemiach polskich w okresie międzywojennym"

 

Zwłaszcza część 3.

Czyli po prawie 100 latach nie zmieniło się w tych dyskusjach nic.

 

Oraz polecam "Meandry hodowli-pszczoła Buckfast

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz odpowiedź bezpośrednia do zadanego pytania:

Atena, czy bycie i hodowla matek z własnej pasieki o wysokiej jakości w pokoleniu F1 i F2 zaczynasz z materiału wcześniej nabytego w hodowli ?

Czy Twoje kolejne pokolenia F3 i F15 będą jakościowo dobre i będą miały określone cechy jeżeli nie spotkają się z trutniami czystej rasy o odpowiednich cechach urodzonych z matek zakupionych w hodowlach przez innych pszczelarzy z okolicy. I znowu potrzebne są trutnie od matek hodowlanych.

Możesz oczywiście nie kupować matek z hodowli, ale staniesz się takim małym pasożytem  korzystającym z zakupionych matek przez innych pszczelarzy.

 

Mieliśmy zamiar u pana zamówić matki unasienione na koło, w ramach refundacji,ale po przeczytaniu powyższego wpisu już dziękujemy.

Dość oryginalny ma pan sposób na pozyskanie klientów oskarżając ich o pasożytowanie.

Niech sobie pan gdzieś zapisze- kupowanie matek to nie obowiązek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość daro

 

Niech sobie pan gdzieś zapisze- kupowanie matek to nie obowiązek.

Ale dobra praktyka . Choć tych co nie kupują nie nazwałbym pasożytami . Nie zawsze potrafią .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość marbert

Mieliśmy zamiar u pana zamówić matki unasienione na koło, w ramach refundacji,ale po przeczytaniu powyższego wpisu już dziękujemy.

Dość oryginalny ma pan sposób na pozyskanie klientów oskarżając ich o pasożytowanie.

Niech sobie pan gdzieś zapisze- kupowanie matek to nie obowiązek.

 Nie wiem nad czym dyskutować?

Andrzej 44 napisał prawdę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlatego "wymyślono" matki reprodukcyjne, sukces połowiczny ale jak pasożytnictwo dopisze to i pełny đ

Która hodowla z matkami unasiennionymi naturalnie zagwarantuje mi w 100% pochodzenie trutni? Jeśli taka jest proszę o namiary bo chcę kupić takie matki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przy tej pełnej emocji dyskusji o matkach mam pytanie na które, być może, ktoś zechce/potrafi odpowiedzieć; 

  Czy ktoś może wypowiedzieć się o Pasiece Hodowlanej będącej własnością Krajowej Rady Izb Rolniczych znajdującej się w Parzniewie pod Warszawą. Oddział tej pasieki znajduje się w Olecku. 

W parzniewie to poza biurem i dozorcą to już chyba nic nie ma

, mili państwo tam kiedyś pracujący prowadzą teraz to http://pasiekasawa.pl/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W parzniewie to poza biurem i dozorcą to już chyba nic nie ma

, mili państwo tam kiedyś pracujący prowadzą teraz to http://pasiekasawa.pl/

Szkoda, zastanawiałem się nad pszczołą Norweską - była tam onegdaj.

Trochę mitów dotyczących różnych ras udało mi się zweryfikować więc zastanawiam się nad AMM, ale bez napinania się.

Kaukaskie niestety mają dużą skłonność do rabowania, co jest dla mnie dużym problemem z dwóch powodów:

  1. Miałem sporo dodatkowej roboty, aby zabezpieczyć uliki weselne i odkłady;
  2. Zwiększają heterozję wśród roztoczy, a poza roztoczami mogą coś ekstra przywlec. Koła Krakowa są problemy z czerwiem, więc się tego obawiam.

Do ulików wprowadziłem rasę Ligustica - bronią się dzielnie w ulikach jeszcze w połowie września. Teraz ze zdziwieniem widzę, że przy kiepskich warunkach pogodowych lata tylko Szron i Ligustica i to nie po wodę. Szron to rozumiem, temu zawdzięcza nazwę, ale Włoszka winna być bardziej ciepłolubna? :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przed laty miałem norweskie zapładniane trutniem kaukaskim. Pamiętam , że była bardzo miodne ale też bardzo złośliwe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przed laty miałem norweskie zapładniane trutniem kaukaskim. Pamiętam , że była bardzo miodne ale też bardzo złośliwe.

Tak twierdziło wiele osób, że krzyżówka AMM z AMC dawała często agresywne pszczoły. Teraz sporo osób donosi, że AMM, jako taka nie jest złośliwa, w krzyżówce z krainką też ta cecha jakoś się gwałtownie nie uwidacznia.

Ale tak, jak pisałem, bez napinania się szczególnego, biorę to pod uwagę, jeżeli pszczoły będą się dobrze rozwijać to może "zaryzykuję". Miałem już pokłosie Włoszki, do których chodziliśmy ubrani w sztormiak, a pilnowały nie tylko swojego ula ale i pobliskiego jagodnika.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość daro

To to co się liże jak się ma kaca a baba wodę zakręciła . :D

A poważnie ,,wynalazek ,, Polbarta .Bodaj .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co to jest ten "Szron" ?

Ja mam ją od p. Bogdana Macewicza z Chojny. To linia powstała przy współpracy ś.p. prof. Jasińskiego. https://anonsy.com.pl/rolnictwo/gielda-zwierzat/matki-reprodukcyjne-szron-carnica_i4024190

Mam ją dopiero od tamtego sezonu, zazimowałem odkłady, niewiele mogę powiedzieć poza tym, że budują mniejszą komórkę, oszczędnie gospodarzą zapasami zimowymi i mają czysto w ulach. Ogólnie to bardzo ułożona pszczoła, ale wylotka pilnuje dobrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z San Escobar są najlepsze .Czerwiu przybywa ,pokarmu ubywa dobrze ,że mam na wschodniej ścianie pszczoły co siedzą w kłębach i jeszcze nie latały bo bym miał San Escobar za niedługo.:):):)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, jak u Was, ale tu od paru  osób wiem, ze rodziny im słabły na wiosnę, trzeba je było łączyć, okazywało się, że matki przestawały czerwić i jakoś tak to się działo, że pszczoły nie założyły mateczników ratunkowych, a potem matka padała i nie miały z czego tych mateczników pociągnąć. U mnie akuratnie mateczniki były, ale takie niemrawe, podejrzewam, że też się późno zorientowały, że coś jest nie tak. Na szczęście ta rodzina jest mocna i czerwiu jest jeszcze dużo.

Czy coś takiego u siebie obserwujecie, czy to tylko lokalny zbieg okoliczności.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, jak u Was, ale tu od paru  osób wiem, ze rodziny im słabły na wiosnę, trzeba je było łączyć, okazywało się, że matki przestawały czerwić i jakoś tak to się działo, że pszczoły nie założyły mateczników ratunkowych, a potem matka padała i nie miały z czego tych mateczników pociągnąć. U mnie akuratnie mateczniki były, ale takie niemrawe, podejrzewam, że też się późno zorientowały, że coś jest nie tak. Na szczęście ta rodzina jest mocna i czerwiu jest jeszcze dużo.

Czy coś takiego u siebie obserwujecie, czy to tylko lokalny zbieg okoliczności.

Kraków to nie Zakopane. Gdybyście mieli w Zakopanem pszczoły to straty 80-90% . Stosunkowo w Krk jest o wiele cieplej średnio o 7 stopni wiosną jak sie rodziny nie rozwijały to nie miały pokarmu lub po prostu były zajechane ubiegłym kiepskim sezonem, zwłaszcza druga połowa lata .To sprzyja nosemie .I do tego pszczoły nie przystosowane do takiej wiosny .Prawie wszystkie pszczoły ,które posiadacie potrzebują  ciągłego ciepła /kilkunastodniowego i dostępu do pożywienia ,a tego tej wiosny nie było i nie ma nadal .Szukajcie innych pszczół .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość marbert

Kraków to nie Zakopane. Gdybyście mieli w Zakopanem pszczoły to straty 80-90% . Stosunkowo w Krk jest o wiele cieplej średnio o 7 stopni wiosną jak sie rodziny nie rozwijały to nie miały pokarmu lub po prostu były zajechane ubiegłym kiepskim sezonem, zwłaszcza druga połowa lata .To sprzyja nosemie .I do tego pszczoły nie przystosowane do takiej wiosny .Prawie wszystkie pszczoły ,które posiadacie potrzebują  ciągłego ciepła /kilkunastodniowego i dostępu do pożywienia ,a tego tej wiosny nie było i nie ma nadal .Szukajcie innych pszczół .

Nie mam pojęcia o czym Kolega pisze.

Pierwsze ramki nad gniazdem w miodni już pszczółki zasklepiają. Jak na dziś,  sezon ponad przeciętną. Co jutro będzie? Pogoda dopisze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Nie wiem, jak u Was, ale tu od paru  osób wiem, ze rodziny im słabły na wiosnę, trzeba je było łączyć, okazywało się, że matki przestawały czerwić i jakoś tak to się działo, że pszczoły nie założyły mateczników ratunkowych, a potem matka padała i nie miały z czego tych mateczników pociągnąć.

Nie wiem czy to może być jeden z powodów ,ale dostałem sygnał że waroza daje popalić rodzinom teraz.

. To niesamowite że teraz  u nich widać warozę na czerwiu .Ja się  czuje bezpiecznie ,ale nigdy nie mów nigdy :mellow:

Wszystko wygląda "prawie książkowo " .czyli ja zakładam taki a taki rozwój a pszczoły to korygują ;) .No cóż mnie nie spieszno ze słoikami o  tej porze,a natura skąpi :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To prawda, że ta wiosna jest zaskakująca, spowodowała polaryzację rodzin, silne, albo ostrożne w czerwieniu ładnie się rozwinęły, natomiast te, które przeszacowały swoje możliwości bardzo źle na tym wyszły. Bo średnia temperatura w lutym i marcu była wysoka, ale dni wietrzne i chłodne. Rodziny mocne zalały nektarem z wierzby ramki i ograniczyły liczbę składanych jajek, siła rodziny rosła i rośnie ale teraz jest zimno, deszczowo dużo czerwiu na wygryzieniu i niewiele otwartego, więc zakładają mateczniki. Można je łatwo wyprowadzić z nastroju rojowego, ale jeżeli utrzyma się taka deszczowa pogoda przez najbliższe 10 dni, to lepiej przygotować malutkie odkłady ze starą matką.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy to może być jeden z powodów ,ale dostałem sygnał że waroza daje popalić rodzinom teraz.

. To niesamowite że teraz  u nich widać warozę na czerwiu .Ja się  czuje bezpiecznie ,ale nigdy nie mów nigdy :mellow:

Wszystko wygląda "prawie książkowo " .czyli ja zakładam taki a taki rozwój a pszczoły to korygują ;) .No cóż mnie nie spieszno ze słoikami o  tej porze,a natura skąpi :(

Rodziny, które zrobiły cichą wymianę pod koniec sezonu mogą mieć sporo warozy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie matki pszczele pomimo deszczów i pogody byle jakiej wyleciały na loty godowe i czerwią. Trwało to trochę dłużej, ale jakąś lukę między deszczami znalazły. Część rodzin chce jednak wymienić matki ubiegłoroczne, które bardzo ładnie czerwią, jakby winiły je za pogodę...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość marbert

Gdybyście chcieli super matke Backwasta to polecam tego pszczelarza ;) .

Obejrzyjcie sobie ją dobrze .

https://youtu.be/5Gl65O-d2WQ?t=835

Głupi opublikował,a ze Kolega rozpowszechnia, się nie spodziewałem. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość marbert

U mnie matki pszczele pomimo deszczów i pogody byle jakiej wyleciały na loty godowe i czerwią. Trwało to trochę dłużej, ale jakąś lukę między deszczami znalazły. Część rodzin chce jednak wymienić matki ubiegłoroczne, które bardzo ładnie czerwią, jakby winiły je za pogodę...

Z pierwszą częścią Kolegi wypowiedzi się zgadzam. Z drugą w mych warunkach i pszczole się nie zgadzam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z pierwszą częścią Kolegi wypowiedzi się zgadzam. Z drugą w mych warunkach i pszczole się nie zgadzam.

Nie wiem, czy rozumiem tę niezgodę ;) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...