Skocz do zawartości
asnek

Co się dzieje w pasiece ?

140 postów w tym temacie

Rekomendowane odpowiedzi

Polska jest wolna od GMO,ponieważ wprowadzono  przepisy prawne utrudniające uprawy GMO i.przeprowadza sie skuteczną kontrole upraw przez jednostki państwowe i społeczne.  O przepisach prawnych znajdziemy w "Ustawie o ochronie roślin" a dokładniej o uprawach GMO mówi poprawka "Dziennik Ustaw z 2018 poz,810.

 

      Jeśli ktoś uważa ,że w jego okolicy znajdują sie uprawy roślin genetycznie modyfikowanych ,to ma prawo fakt ten zgłosić do wojewódzkiego inspektora ochrony roślin i nasiennictwa aby dokonał kontroli  uprawy .

 

   Ciekawy jestem na jakich to danych "90% polskiej kukurydzy to GMO"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polska jest wolna od GMO,ponieważ wprowadzono  przepisy prawne utrudniające uprawy GMO i.przeprowadza sie skuteczną kontrole upraw przez jednostki państwowe i społeczne.

 

Polska jest również wolna od złodziejstwa, narkotyków, hazardu, pedofilii i łapówkarstwa, ponieważ wprowadzono przepisy prawne utrudniające te atrakcyjne skądinąd zajęcia, a na dodatek reformujemy po bohatersku sądownictwo :) .

Jeśli ktoś uważa ,że w jego okolicy handluje się ukraińskim miodem pod polską banderolą gwarancyjną ,to ma prawo fakt ten zgłosić do odpowiednich organów kontrolnych państwa i czekać na prawo i sprawiedliwość :)  .

Jeżeli nie w wydaniu państwa, to przynajmniej sądu koleżeńskiego swej kochanej organizacji, gdzie płaci składki i jest współwłaścicielem majątku w postaci Domu Pszczelarza :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coś mi się wydaje, że pszczelarze mają tylko wrogów; rolnik - wróg, sadownik - wróg, działkowicz - wróg, leśnik - wróg, Urząd Skarbowy - wróg, importer -wróg, bartnik - wróg, wójt/burmistrz -wróg, minister - wróg, PLWet - wróg, ODR - wróg...i jeszcze parę...  Na jaki sposób w/w są wrogami pszczelarzy wciąż się przewija we wpisach na portalu więc nie będę powtarzał.    No i nasuwa się pytanie; JAK ŻYĆ???   Pszczelarze jawią się jako społeczność w okopach, broniąca się na wsze strony, raz indywidualnie, raz zbiorowo. A może ktoś dostrzega jakichś sprzymierzeńców/sojuszników???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałeś o największym wrogu- inni pszczelarze. Mieszkam na wsi i przy domu mam swoją pasiekę. W tym roku w promieniu do 2km mam 3 inne pasieki, przywiezione przez "miastowych" pszczelarzy. Skąd te pszczoły mają coś przynieść? Nawet jak coś dla nich wysieje to i tak podbiorą.

Jak żyć? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałeś o największym wrogu- inni pszczelarze. Mieszkam na wsi i przy domu mam swoją pasiekę. W tym roku w promieniu do 2km mam 3 inne pasieki, przywiezione przez "miastowych" pszczelarzy. Skąd te pszczoły mają coś przynieść? Nawet jak coś dla nich wysieje to i tak podbiorą.

Jak żyć? 

Listę wrogów pozostawiłem otwartą. Każdy może coś dopisać... Czekam na dalsze uzupełnienia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość daro

 

Zapomniałeś o największym wrogu- inni pszczelarze

A ja to nazywam prosto  - kanalia, ten kto tak mówi . Do czego można dojść ? Ja tam zawsze mówię - Boże chroń od fałszywych przyjaciół z wrogami sam sobie poradzę. Sąsiad a zwłaszcza  pszczelarz to nigdy nie był i nie będzie mój wróg. Sąsiad chłop , rolnik jak kto woli , pyta się czym , kiedy pryskać oferuje pomoc przy przewozie . Postawili 3 pasieki obok . I co ? ano trzeba być lepszym . Tylko ze po prostu trzeba być człowiekiem .

Na pytanie jak żyć ? Odpowiem Tobie  - krótko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No nie zgodzę się. Ja sadzę lipy, akacje na swoim i gdzie się da. Sąsiadom rozdaje sadzonki. Po ugorach rozsadzam rośliny miododajne. U siebie na polu mam zasianą facelie z nostrzykiem a tacy "goście" przychodzą na gotowe i maja wszystko w "d". Nie pisałem o "sąsiadach pszczelarzach" tylko o "miastowych" przywożących na gotowe swoje pasieki. Żaden z sąsiadów nie ma swoich pszczół, gdyby miał to pewnie poszedłbym do niego z piwkiem. Następnym razem czytaj ze zrozumieniem. Poza tym zastanów się jaki jest sens stawiania 4 pasiek obok siebie? Z mojego domu widzę 2 pasieki przywiezione, swoją trzecią. Jak przywożą to mogliby się rozejrzeć czy już nie ma w okolicy innych pszczelarzy. W tej sytuacji wszyscy mamy z 50% w dół zbiory. A miejsc gdzie można postawić pasiekę nie brakuje, tylko trzeba pomyśleć a nie być ignorantem mającym miejscowe "kanalie" gdzieś.  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Polska jest wolna od GMO,ponieważ wprowadzono  przepisy prawne utrudniające uprawy GWarto MO i.przeprowadza sie skuteczną kontrole upraw przez jednostki państwowe i społeczne.  O przepisach prawnych znajdziemy w "Ustawie o ochronie roślin" a dokładniej o uprawach GMO mówi poprawka "Dziennik Ustaw z 2018 poz,810.

Co prawda kolega "robinhuud" odpowiedział już tak jak należy na powyższy wpis. Wydaje mi się jednak, że warto by użytkownikowi "baj" przypomnieć pewne zdarzenie o którym może nie wiedzieć. Nie wiemy przecież jakie jest jego doświadczenie pszczelarskie?  Warto by, aby ze swoim oświadczeniem w sprawie GMO zwrócił się do wszystkich uczestników tego Marszu, i przekonał ich , jak bezzasadna była ich akcja, i z jakiej niewiedzy wynikała. Myślę że pierwszym który uwierzy w to oświadczenie,  był by kolega "Atena". Pozdrawiam.

68616161661316860393.jpg

10842365125800398745.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak żyć?

Ogień, pestycydy z miodkiem lub pianka montażowa?.

Onegdaj próbowałem ucywilizować ten temat. Dzierżawione na np. 5 lat pastwiska pszczele. Gdyby się dobrze rozejrzeć, to dziś można by się doszukać w gminie urzędnika odpowiedzialnego ogólnie za zapylenie środowiska. Jeżeli udajemy że takiego nie ma, można stworzyć nowy etat dla pociotków wójta, aby i ten miał motywację. Dzielimy mapę gminną na pastwiska z monopolem na pszczelarzenie (za wyjątkiem np. pasieczek przydomowych fanatyków pszczelarstwa do 3 uli) ale i z pełną odpowiedzialnością. Przy pozytywnej ocenie dzierżawiący mógłby być zwalniany z tenuty dzierżawnej, a nawet wyróżniany finansowo przez gminę. Przy ocenie negatywnej - szlaban z zakazem ubiegania się o kolejną dzierżawę przez jakiś czas. Urzędas mógłby współpracować z miejscowymi organizacjami pszczelarskimi w zakresie planów zapylenia srodowiska, wycinania akacji siekierą Szyszki i oceny dzierżawców. Niedopszczelone gminy mogłyby ściągać pszczelarzy jak ściągaja inwestorów.

Co do kanalii, to na dzień dzisiejszy nie wiadomo, kto to jest pszczelarz. Brak definicji prawnej, a nawet kodeksu etycznego. Dlatego mamy walkę na zęby i pięści między kanaliami na wrzosowiskach, spadziowiskach itp. i nie przewiduję w najbliższym czasie poprawy. Nikt nie stara się wyleżć z tej kałabani, wszystkim pasuje mętna woda. Zmowa milczenia?

Panie mumio prezydenta - jak żyć?

.............................................................

p.s. - kto oprócz daro ma prawo nadawania pszczelarzowi tytułu kanalii?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A może, gdzieś nad Wisłą, /nie w San Escobar/ jest jakaś Arkadia /lub inaczej zwana Kraina Szczęśliwych Pszczelarzy/ gdzie nikt nikogo nie nazwie kanalią, gdzie pszczelarze dogadują się w sprawach wykorzystywanych pożytków, gdzie wójt/burmistrz wesprze pszczelarzy w lokalizacji pasieki, gdzie... no nie będę mnożył kłopotliwych pytań.  Jeżeli ktoś zechce się pochwalić że gdzieś mają odpowiedź na moje pytanie; JAK ŻYĆ... bez większego stresu, z satysfakcją z tego co się robią dla siebie i społeczności w której żyją.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A odczepcie wy sie w koncu od pszczelarzy.

Wojtow i urzędadow mi na glowie potrzeba, wara !

Idzcie reformowac rynek wieprzowiny bo macie ku temu idealnie takie same kwalifikacje jak do pszczelarstwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wracając do właściwego tematu. U mnie (lubuskie) sucho, ale lipa kwitnie i chyba ładnie nektaruje bo pszczół więcej niż na facelii, która w tym roku, z powodu suszy, marnie wygląda. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość daro

 

A miejsc gdzie można postawić pasiekę nie brakuje, tylko trzeba pomyśleć a nie być ignorantem mającym miejscowe "kanalie" gdzieś.

Głupie dyskusje.

 

tylko o "miastowych" przywożących na gotowe swoje pasieki

To co to nie pszczelarze ?

Poszedłeś pogadałeś ? Na gotowe , może za latanie po niebie mają bakczysz zapłacić ?

Jak po zmarłym koledze pozostały lipy i kupiłem pasiekę  to też na gotowe ?

Jak chłopak z miasta postawił koło mnie 8 uli to też na gotowe ?

Prawa są proste . Gdybyś poszedł porozmawiał i posłali Ciebie w diabły to rozumiał bym rozgoryczenie.Ja się starałem a on wlazł , to zagrodź popryskaj dookoła muchozolem i się ciesz że Twoje , albo im wytruj . Nie ?

 

Onegdaj próbowałem ucywilizować ten temat. Dzierżawione na np. 5 lat pastwiska pszczele. Gdyby się dobrze rozejrzeć, to dziś można by się doszukać w gminie urzędnika odpowiedzialnego ogólnie za zapylenie środowiska. Jeżeli udajemy że takiego nie ma, można stworzyć nowy etat dla pociotków wójta, aby i ten miał motywację. Dzielimy mapę gminną na pastwiska z monopolem na pszczelarzenie (za wyjątkiem np. pasieczek przydomowych fanatyków pszczelarstwa do 3 uli) ale i z pełną odpowiedzialnością. Przy pozytywnej ocenie dzierżawiący mógłby być zwalniany z tenuty dzierżawnej, a nawet wyróżniany finansowo przez gminę. Przy ocenie negatywnej - szlaban z zakazem ubiegania się o kolejną dzierżawę przez jakiś czas. Urzędas mógłby współpracować z miejscowymi organizacjami pszczelarskimi w zakresie planów zapylenia srodowiska, wycinania akacji siekierą Szyszki i oceny dzierżawców. Niedopszczelone gminy mogłyby ściągać pszczelarzy jak ściągaja inwestorów.

Nada zdziełać kamisju sztoby szlałbaumy satwiała . Przenieś się do Raichu tam wszystko pod sznurek .Już nas cywilizowano i ze wschodu i z zachodu a tu wolny kraj . Dzięki Bogu , nie Tobie.

P.S. Ile płacisz dzierżawy ? Czemu chowasz swoje ule w stodole ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 ,a tą spadź bogatą w tych lasach macie czy to tylko te kilka słoików na półce? Bo nie wiem czy jechać do wujka z pszczołami i postawić z 10 uli.

Kolego "Kavior" . W nawiązaniu do tych słów które był kolega łaskaw umieścić, chcę pokazać , że spadź w dalszym ciągu się rozwija, i można spokojnie jechać do wujka z pszczołami. Oczywiście potwierdzenia na piśmie na to nie dam, gdyż spadź ma to do siebie, że może skończyć się tak niespodzianie jak się zaczęła. Jak dotąd jednak, starczyło już na więcej półek , a i kilkanaście wiaderek czeka jeszcze na rozlanie. Delikatnie chciał bym stwierdzić, że powinna to być ciekawsza informacja, jak doniesienia kolegi Ateny z San Escobar, z którymi nie wiadomo co robić? Gdyby wartość ich szło ocenić bez czytania, można było by ich nie czytać. Prawdopodobnie służą one koledze Atenie, w nabijaniu sobie ilości postów na tym forum. Pozdrawiam.

02211214101360330136.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dyskusja robi się kuriozalna, jeżeli porównujesz kupno pasieki od kogoś do postawienia mu swojej pod nosem. Co do pytania czy wiedzą o ilości pasiek. To jest wioska i jak postawisz 3 pasieki w zasięgu 10 numerów domów, to wszyscy o tym wiedzą.  "Jak chłopak z miasta postawił koło mnie 8 uli to też na gotowe". Pisałem pasieki - po 30 pni, albo lepiej. Jeżeli Twoim pomysłem jest stawianie 4 pasiek obok siebie i "ano trzeba być lepszym", to wytłumacz jaki jest w tym sens.

Dyskusja "jak żyć" dotyczyła przypadków. Zakładam, że autor nie miał na myśli wszystkich rolników, burmistrzów, wójtów, itd. Piętnujemy przykłady głupoty i bezmyślności. Nie sądzę aby Twoje wyzywanie innych od kanalii, pomagało w budowaniu atmosfery rozmów i zrozumienia. Tyle w temacie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Dyskusja robi się kuriozalna,

Szanowny kolego. Tematem tego wątku jest "co się dzieje w pasiece" .  Nie jest to więc wątek dyskusyjny, tylko taki, gdzie możemy pokazać co aktualnie dzieje się w naszej pasiece lub jej najbliższej okolicy. Aby więc powrócić do tematu, chciał bym pokazać co robimy, jeśli nagle w pasiece pojawi się problem potrzeby wymiany matki, co zdarza się dość często, zwłaszcza w mniejszych pasiekach, gdzie właściciel nie zawsze jest przygotowany, aby mieć zapasowe matki z własnej hodowli. To nie jest kryptoreklama, tylko pokazanie że jest to możliwe kiedy pszczelarze z danej okolicy, nie traktują się jak "kanalie" , tylko jak życzliwi wobec siebie koledzy, wychodzący na przeciw swoim wzajemnym potrzebom. Specjalnie dziś wykonałem zdjęcie pasieki, gdzie każdy pszczelarz, kiedy znajdzie się w potrzebie, może zakupić potrzebną matkę , unasienioną lub nie. I nie jest to żadna ze znanych firm. To po prostu pszczelarz, taki jakich jest u nas wielu. Pozdrawiam.

94122790341497929814.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

P. Borowemu; nie każdy może odciąć się od "pszczelarskiego" świata, chyba że ma pasiekę w głębokiej głuszy. Miód z leśnej polany też trzeba sprzedać w realnej rzeczywistości...

  P. Karpackiemu; Pytanie brzmi nie co San Escobar ale co zrobić z Ateną???

  Nie ja tę republikę stworzyłem... Nawet czarg się nią zainteresował bo pytał o jakieś turystyczne atrakcje. Można sobie pomarzyć o palmach, miodzie z eukaliptusa bez GMO, przyjaznych sąsiadach którzy podzielą się pożytkiem, dyskusji przy miodzie bez Unii w tle. Ot, Arkadia w nowoczesnym wydaniu... o jakiej marzy wielu pszczelarzy nad Wisłą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W powiecie aleksandrowskim u gospodarza który wie jak postępować z facelią (od lat uprawia ją dla nasiennictwa) facelia już dokwita,

okres kwitnienia w tym roku 15 dni, nektarowanie słabe, w poniedziałek chyba zakończę tam zbiory, w innym miejscu późniejszy termin zasiewów kwitnie od 2 dni pyłku dużo, nektaru mało.

W pasiece postawionej na lipie dobre nektarowanie, niestety wczesna lipa mimo korzystnych warunków meteo w tym roku była słabsza niż w roku ub. Jutro ma popadać może to coś trochę zmieni. Gryka wg specjalisty ma zakwitnąć za 2 tygodnie.

 

 

Panie Ateno, niech Cię San Escobar ma w swej opiece, trzymaj się tematu wątku o swoich traumach pisz w Hyde Parku,

tutaj lepiej przedstaw nam co tam w Twojej pasiece się dzieje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem, dla większości tak mało wiarygodny że każdy mój wpis będzie kontrowersyjny. Kto mi uwierzy, że w tym roku miałem od każdej rodziny 5 kg miodu klonowego?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość marbert

Spadzi brak. 

Czyli normalnie w mych warunkach w super pogodzie bez spadzi, (dupy nie urywa). Stacjonarnie 6 - 15 kg od stanowiska.(średnia).

Ani wybitnie jawora, głogów, maliny i lipy nie było trochę akacji na jednym stanowisku (lipa trwa).

To tak dla amatorów na własne i sąsiadów potrzeby oraz kilku turystów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość daro

 

To nie jest kryptoreklama, tylko pokazanie że jest to możliwe kiedy pszczelarze z danej okolicy, nie traktują się jak "kanalie" , tylko jak życzliwi wobec siebie koledzy, wychodzący na przeciw swoim wzajemnym potrzebom.

Cóż dodawać .Trzeba się uczyć od najlepszych . 30 , 8 jaka różnica ? Mi postawił wędrowny też coś kole tego i co z tego ? Na świecie miejsce jest dla wszystkich,  a tym co najciaśniej szybko odchodzą .

P.S. Dobrze by było podać namiary do tego Kolegi. Reklama wskazana .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem, dla większości tak mało wiarygodny że każdy mój wpis będzie kontrowersyjny. Kto mi uwierzy, że w tym roku miałem od każdej rodziny 5 kg miodu klonowego?

 

Dojrzały mężczyzna piszący na forum pod żeńskim nickiem zawsze będzie kontrowersyjny, sam tak wybrałeś Panie Ateno, powinieneś się do tego przyzwyczaić.

 

 

Co do miodu klonowego możesz przybliżyć sprawę tegorocznych zbiorów?

Opisz proszę kiedy u Ciebie kwitły klony, jak długo, jakiego były gatunku. ile ich trzeba na 5 kg miodu z ula,

jaka była siła rodzin?

Jak pachnie, smakuje i wygląda miód klonowy?

Może jakaś fotka?

Nigdy takiego nie pozyskałem, ani nie próbowałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dojrzały (?) mężczyzna, /dwojga  imion senator Rzeczpospolitej/   ganiając z gołą dupą po plaży udowadnia że jest Janem a nie Marią. Ogólnie się przyjmuje że bogowie płci nie mają i nie ma zapisów u Hezjoda nie wynika czy jakichś męskich genów Atena nie miała.

 Ad rem

  Miód klonowy pozyskałem 24 kwietnia.   Jest bardzo słodki, kolor ciemniejszy od lipy, jaśniejszy od gryki, zestalił się po miesiącu. Klonów /jawor/ rośnie od cholery, rodzin pszczelich niewiele.  Rodzinki przezimowały b. dobrze. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Wojciech_p

 Kiedy pytałem pszczelarzy z jeleniogórskiego co było przyczyną pogromu w ich pasiekach mówią że nie wiedzą. Pytam o badania w/s rozpoznania przyczyn - odpowiedź - nie było bo nie miał kto zapłacić. Jeleniogórskie to tereny mało zurbanizowane, o znikomej ilości upraw gdzie mogą być stosowane neo-  Wygląda, że jak ktoś się uprze to i królikowi rogi doprawi... A jaka jest prawda?  Nie wiem, sądzę że podstawową sprawą jest ukierunkowanie poszukiwania przyczyn a nie ferowanie wyroków na podstawie  kabały stawianej przez niedouczonych magów.

 

Prawda jest taka że jak populacja warrozy jest ograniczona do minimum, nosemoza jest pod kontrolą(brak), to nie ma problemów z zimowaniem.

By tak było trzeba stosować skuteczne  i sprawdzone środki lub mieć pasiekę pod kontrolą dobrego , znającego się na pszczołach lekarza weterynarii. Czego wszystkim życzę.

Dodatkowe zabezpieczenie vitaeapisem, gwarantuje spokojną zimę, dla pszczelarza też.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...