Skocz do zawartości
robinhuud

Guglowanie Rogala a bułgarski ślad kumafosu

304 postów w tym temacie

Rekomendowane odpowiedzi

Prezydent PZP Tadeusz S. nie jest mocny legitymacją i mandatem pszczelarzy (patrz "Marsz w obronie pszczół"). Jest mocny wsparciem PSL, minrolu (jak na razie) i importerów miodu, którzy go w różnej zakamuflowanej formie finansują poza kontrolą organizacji (fiskusem) i tolerują ( A to stoisko przytulone do Corpo na Apiexpo w Kijowie, a to huzarska kolacyjka w Piotrowicach podczas kongresu Apislavii, a to wycieczka do Buenos Aires  itd itp). Dlatego finanse PZP są tajne. Ja myślę, że kluczem do zagadnienia jest  spożycie miodu w Polsce. Jeżeli w wyniku nieodpowiedzialnej działalności prezydenta na niwie podziemnej farmakologii pszczelarskiej  z ABvarC  zostanie poderwane zaufanie konsumentów "polskiego" miodu, to spadną apiobroty w hipermarketach. A to zaboli importerów, którzy póki co muszą stosować polski miód jako istotny, choć nieokreślony w procentach i patokokrupcowatości komponent swych słynnych "polskich" mieszanin z krajów Unii i spoza niej. Co do wsparcia politycznego z PSL, to  jego przyszłość jawi się niepewnie. Piechociński nie widzi się w koalicji z PIS po wyborach, ale to może tylko przekomarzanie się. PSL to partia słynna z prostytuowania się z każdą władzą za stołki.
Wczoraj w rozmowie tlf z dzierżawcą Domu Pszczelarza panem Kowalewem  dowiedziałem się, że na tenże Dom został zaciągnięty kolejny tajny kredyt w wysokości 350 tys złociszy przez wyznaczonego taktycznie na stanowisko dyrektora DP dekretem prezydenta  Jacka Sokołowskiego - małopolskiego polityka PSL.
http://terazgorlice.pl/2014/10/01/cztery-gorlickie-akcenty-liscie-psl-sejmiku-wojewodztwa-malopolskiego/
 Podobno lwia jego część poszła na jego kampanię wyborczą do sejmiku. Kredyt ten jak na razie oficjalnie  nie obciąża e-hipoteki DP (sprawdzałem), ale to podobno tylko dzięki sprytowi kredytobiorcy. Podobno w DP ostatnio działała jakaś komisja, która określiła wartość remontu DP do zapłaty przez PZP w wysokości 107 tysięcy. W Sielinku Tadeusz S. publicznie tadziolił, że podpisał z wykonawcą umowę na sumę do 50  tysiaków i więcej ni hu hu

.
 A tu masz babo placek - 350 tys. I komu tu wierzyć, jeżeli sama wymiana okien musiała być droższa, a pobieżna, laicka wycena prac przy DP ma sześć zer?. Mętna orionowa woda , a w niej złote rypki co się rypią jak złoto...
Myślę, że kumafosowy smrodek nielegalnego ABvarC wyrzuci prezydenta na aut historii pszczelarstwa w mętnych okolicznościach przypominających jego angielskie tegoroczne wyjście w Bańskiej Bystrzycy z prezydentowania Apislavii. Chyba, że rzeczywiście jest kimś wyjątkowym i uchodzi mu płazem to, za co inni są karani
Uczulam na tą problematykę delegatów na nadzwyczajny zjazd, na którym nowy kasjer z Leszna zostanie zmuszony (mam cichutką nadzieję) do przedstawienia porządnego bilansu. Na propozycje zmian statutu nie liczę (jest on jednocześnie szefem komisji statutowej PZP) . W tej sprawie jego 5 minut dawno minęło.

p.s - PSL już wcześniej miał problemy z rozliczeniem kasy wyborczej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trzeba wyjątkowego tupetu, a już na pewno żadnego szacunku do słuchaczy, do których sie mówi, aby pozwalać sobie na tak, grubymi nićmi szyte kłamstwa, powtarzane publicznie w różnych częściach kraju. Jakimi naiwniakami, musieli by być ci słuchacze, aby uwierzyć, że za 50 tysięcy zł. mozna wykonać generalny remont budynku, o kubaturze 7 tysięcy metrów sześciennych. Wykonano, wymianę całej stolarki okiennej i drzwiowej tak zewnętrznej jak i wewnętrznej, ocieplenie całego budynku styropianem o grubości 10 cm, wraz z wykonaniem nowej elewacji i wynikającą też z tego, potrzebą wymiany tej części elewacji drewnianej, która nie licowała już, z pogrubionymi ociepleniem ścianami.

Wymieniono umeblowanie wszystkich pokoi gościnnych /53 miejsca noclegowe/  Wykonano remont kuchni wraz z wymianą wyposażenia co stanowi ogromny wydatek. Jak drogie są aktualnie urządzenia gastronomiczne, wszyscy wiemy. Przebudowano Kawiarnię, i kilka innych pomieszczeń takich jak rozlewnię miodów. Różne jeszcze inne roboty, których z zewnątrz nie widać, a które zabierają duże koszty. I na koniec remont i malowanie dachu, na samo to nie starczyła by kwota wymieniana w przedstawionym filmiku.

Te prace wymagają wykonania przez firmę gdzie pracownicy posiadają uprawnienia do pracy na wysokościach, a to kosztuje.

Według pobieżnych szacunków, znając ceny materiałów budowlanych i stolarki orez mebli oraz innych urządzeń, nawet gdyby robociznę systemem gospodarczym wykonał sam prezes PZP, koszt tego remontu to około 2 mln zł.

Ten kto zgodził sie zfinansować ten remont, nie  będzie przez trzy lata odprowadzał stawki 3 gr od każdego zakupionego przez pszczelarzy pokarmu dla pszczół, pochodzącego z firmy Orion.  I to czego nie wiedzą potencjalni klienci tej firmy, że odprowadzała ona te trzy grosze od sprzedanego kilograma pokarmu, bez względu czy zakupu dokonał członek PZP czy ktoś inny , zrzeszony w Związku, nie będącym w PZP czy nawet niezrzeszony. Ta informacja też skrzętnie ukrywana, powinna być tak samo publiczna, jak rzetelna wycena remontu Domu Pszczelarza. Nie wiemy jak będzie obecnie wykorzystywany ten Dom przez jego nowych dzierżawców, nie wiemy jak brzmi umowa, która chyba powinna istnieć w tej sprawie. Wiemy tylko, że to, na jakie wyniki finansowe mogą nowi dzierżawcy  liczyć, zależy od obecnego standartu jaki ten Dom prezentuje, a koszty tego standartu jeszcze długo pokrywać będą pszczelarze, nawet tacy których to nic nie obchodzi, i nawet o tym nie wiedzą.

I to jest dopiero oszustwo na wielką skalę.

Postaram sie w najbliższym czasie umieścić kilka zdjęć pokazujących, jaki zakres prac był możliwy do wykonania za 50 tys. "Oj ludzie , ludzie! Cuda w psiej budzie!"

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

http://www.urpl.gov.pl/

- Anna Kucharska tel 22- 4921665
Wreszcie dodzwoniłem się do Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych i odbyłem rozmowę z Panią Anną Kucharską - osobą kompetentną w zakresie rejestracji leków weterynaryjnych w Polsce. Pani ta twierdzi, że nic nie wie na temat tego, że ktoś zgłosił ABvarC do rejestracji w Polsce ani gdziekolwiek w UE według jakiejkolwiek procedury. O ile ją dobrze zrozumiałem, musiałaby o tym wiedzieć nawet gdyby Portugalia chciała zarejestrować coś w Finlandii, że taki jest w Unii Europejskiej obieg informacji, a ona tym zajmuje się zawodowo i ma dostęp do wszelkich danych. Czyli ten artykuł w Pszczelarzu Polskim to bzdury. Bzdury opowiadane z powoływaniem się na autorytet obecnego na Konferencji krajowego kwiatu weterynarii, który to jakimś cudem toleruje. Jak w "Rewizorze" Gogola. Z tego wynika, że również z prawdą mijają się exportmenagowie z Biopointu - Stawiguda i wreszcie Polbart (pozdrawiam). Pozostają do oceny motywy takiego a nie innego działania tych ludzi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdyby ktoś chciał odwiedzić (cyt. za Polbartem) "bardzo dobrą firmę oferującą produkty dla pszczół, jeszcze mało znaną polskim pszczelarzom",
to w tym budynku w Olsztynie ul Jerzego Lanca 3 wynajmuje lokal 3a "Baldan International" do spółki z "OVETEM". W głębi widoczny budynek ZUS.
Pewno ciężko tam kogoś zastać, skoro panowie pracują również w "Biopoincie" w Stawigudach. A może tu przyjmuje ten Turek?
 
77434304331619096185.jpg
 

https://www.google.pl/maps/@53.7814748,20.4815931,3a,40.4y,185.22h,100.86t/data=!3m6!1e1!3m4!1siSB93CWK_HLRiSDutEWknw!2e0!7i13312!8i6656!6m1!1e1

 

Dzisiaj dzięki netowi świat jest globalną wiochą, łatwo wszystko sprawdzić i nie działać w ciemno. Przykładowo można zadzwonić pod widoczny nr tlf 89 5276618 i spytać, czy regularnie płacą za wynajem biura i kto jeszcze siedzi w tym lokalu.

Tutaj natomiast, dla przykładu i ostrzeżenia, siedziba słynnej firmy cukrowej "Weronika", z którą podpisali onegdaj słynną umowę T. Sabat i R. Kowalak zakończoną ciężkim balastem na hipotece Domu Pszczelarza. W tym budynku w Malborku przy ul Mickiewicza 50 w mieszkaniu 2 miał biuro kryminalista Czesław Raburski, zaopatrujący do czasu cały PZP w cukier.
https://www.google.pl/maps/@54.0312948,19.0324169,3a,75y,264.41h,94.61t/data=!3m6!1e1!3m4!1ssyyFVeHRAGPoflhrkC28sA!2e0!7i13312!8i6656!6m1!1e1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panie Marku, nie ma pośpiechu. Prokuraturze trzeba pomóc i w pewnym sensie ją kontrolować. Mam po niedzieli obiecane jeszcze pewne materiały i analizy. Sprawę trzeba wg mnie - członka PZP nagłośnić przed nadzwyczajnym zjazdem i to jest ważniejsze, niż utopienie sprawy w przepastnych prokuratorskich biurkach. Dla dobra całego polskiego pszczelarstwa i ku pokrzepieniu serc.
Pszczelarskich i konsumenckich, nawet chyba w odwrotnej kolejności.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W 2010 roku dr Paweł Chorbiński z Wrocławia, członek Rady Naukowej PZP
http://zwiazek-pszczelarski.pl/rada-naukowa/
 był zdania, że tylko kraje trzecie  stosują w walce z warrozą środki fosforoorganiczne (kumafos).

"Środki chemiczne przeznaczone do
zwalczania warrozy dzieli się zwyczajowo
na dwie grupy: oparte na tzw. twardej chemii
oraz miękkiej chemii. Do pierwszej grupy
zalicza się preparaty oparte na amitrazie
i syntetycznych pyretroidach, a krajach
trzecich także preparaty zawierające związki
fosforoorganiczne, m.in. kumafos. W drugiej
grupie są kwasy organiczne oraz specyfiki
oparte na tymolu i/lub olejkach eterycznych"

 

(Trzeba ściągnąć plik pdf i otworzyć go - środek artykułu):
https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=1&ved=0CCAQFjAAahUKEwjpn4TgicXIAhXCjnIKHc0kCtk&url=http%3A%2F%2Fwww.vetpol.org.pl%2Fprawo-projekty-legislacja%2Fdoc_download%2F726-03-artykul&usg=AFQjCNG_FNgmdmyvFujVk3OgmDoqWyEMdA

 

W marcu b.r. ten naukowiec w Swieciu n/Wisłą apeluje o zarejestrowanie kumafosu i testuje ministra Sawickiego czy tenże posłucha jego i prezydenta, czy nie (chyba nie zna procedur i kompetentnych instytucji w tych sprawach).  Dlatego nie można się dziwić, że prezydent nie oglądając się na zacofanie w nauce i polityce, musiał ratować polskie pszczoły i wziął swoje sprawy  w swoje kumafosowe ręce (dosłownie).

 

http://www.pomorska.pl/rolnictwo/art/6471106,pszczelarze-wystapili-do-ministra-o-lek-na-nowego-szkodnika,id,t.html

 

Ciekawa musi być historia ewolucji poglądów naukowca z Wrocławia w okresie doradzania panu prezydentowi. W świetle ostatnich wydarzeń Bułgaria i Polska to dzięki nim obu  - kraje trzecie.
Ja sobie wypraszam Panie naukowcu, jestem pszczelarzem, proszę o coś legalnego, co będę mógł na receptę kupić u weterynarza i bez okłamywanie swych klientów legalnie wpisać w zeszyt leczenia mych pszczół.
Proszę nie próbować robić delikatnych nacisków na mnie do korzystania z przemyconych leków!
A może rejestrację leków dla pszczół i trucizn dla ich pasożytów w Unii powierzyć wyłącznej kompetencji właściwego krajowego prezydenta od pszczół? Nie tylko rejestrację, import i dystrybucję też...
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PREZYDENCKIE KALENDARIUM KUMAFOSOWE

czyli jak hartowała się stal.
(będę je uzupełniał w miarę napływu informacji)

8 luty 2013 - Konferencja Pszczelarska - Pszczela Wola - "fantastyczna rzecz, którą trzeba popierać" Zieniewicza i Sabata z kumafosem

 

 

21 maj 2013 - propagowanie w necie chałupniczej produkcji kumafosu z przemycanych z USA farmaceutyków przez Z. Zieniewicza zachęcanego postawą prezydenta

 

 

marzec 2014 - artykuł w "Pasiece" Haruna Kulioglu z firmy Biohayat na temat walki z chorobami czerwiu bez używania kumafosu.(dopisuję to 2 grudnia 2015)

 

https://pasieka24.pl/index.php/pasieka-czasopismo-dla-pszczelarzy/108-pasieka-3-2014/1312-preparat-vitafbee-plus-a-naturalne-zwalczanie-chorob-czerwiu-pszczelego

 

8 maj 2014 - rejestracja w Olsztynie firmy Baldan International (odnoga Biopoint - Stawiguda) z przedstawicielem argentyńskiego producenta ABvarC i tureckiego dystrybutora w swym składzie.

 

3-10 listopad 2014 - XX Kongres Apislavii w Turcji z udziałem T. Sabata (ABvarC zarejestrowany, rozprowadzany tam przez Biohayat)

 

20-23 listopad 2014 -"VII Bałtycka Pszczela Biesiada"- Corpo, PBIH i PZP w Jarosławcu

 

11 grudnia 2014 - rejestracja ABvarC w Bułgarii (dopisuję 6 grudnia 2015)

 

13 luty 2015 - Bułgaria - wystawa w Pleven - szczegółowe zapoznanie prezydenta przez PBIH (Spektromed) z legalnym tam ABvarC

 

26 marzec 2015 - Konferencja weterynaryjna w Kielcach - reklama pozornie legalnego ABvarC w Pszczelarzu Polskim

 

9-10 maj 2015 - Kamianna - "Targi Miodowe" - reklamowanie nielegalnego ABvarC przez prezydenta w elitarnym gronie - fotka na witrynie PZP.

 

19 maj 2015 - apel prezesa Tadeusza Dylona o zbiorowe składanie zapotrzebowań na ABvarC przez prezesów kół w RZP Rzeszów - na ich witrynie internetowej.

 

11 czerwiec 2015 - informacja o stosowaniu ABvarC na zebraniu mieleckiego koła pszczelarzy (na ich witrynie)

 

21 czerwiec 2015 - fotografia Tadeusza Sabata z opakowaniem po ABvarC w Brzezinach pod Łodzią (dopisuję 2 grudnia 2015)

 

22 sierpnia 2015 - Bałtów - fotografia kartoników z ABvarC na stoisku Babik Sabat. Ustna informacja o nalepkach z napisami cyrylicą na nich i cenie 110 zł.

 

7.stycznia 2016 - Z oficjalnego sprawozdania MRiRW:

Rozważenie warunkowego wprowadzenia leków do kontrolowanego obrotu przez lekarzy ordynujących leki w pasiekach, w tym leków dopuszczonych w UE, ale nie dopuszczonych w Polsce jest przedmiotem toczącej się korespondencji z Polskim Związkiem Pszczelarskim w związku z pismem z dnia 7 stycznia 2016 r., znak L.DFZ/4/16 dotyczącego warunkowego wprowadzenia na polski rynek produktu leczniczego weterynaryjnego pod nazwą ABvarC. Z analizy przepisów ustawy z dnia 6 września 2001 r. - Prawo farmaceutyczne (Dz. U. z 2008 r. Nr 45, poz. 271 z późn. zm.), a konkretnie art. 4 ust. 8 i 9 wynika, że minister właściwy do spraw rolnictwa może w przypadku klęski żywiołowej lub innego zagrożenia życia lub zdrowia zwierząt dopuścić do obrotu na czas określony produkty lecznicze nieposiadające pozwolenia na dopuszczenie do obrotu na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej. Może również wyrazić zgodę na sprowadzenie z zagranicy takiego produktu leczniczego pod określonymi warunkami.

 

23.marca 2016 - z oficjalnego sprawozdania MRiRW:

W dniu 23 marca 2016 r. w gmachu Ministerstwa Rolnictwa odbyło się spotkanie, które miało na celu wypracowanie merytorycznego stanowiska dla Ministra Rolnictwa w sprawie możliwości czasowego dopuszczenia do obrotu na terytorium RP produktu o nazwie ABvarC.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Według umieszczonego na krótko w maju na witrynie RZP Rzeszów komercyjnego apelu prezesa Tadeusza Dylona do prezesów swych kół pszczelarzy o składanie zbiorowych zamówień na ABvarC, prezentacja tego leku odbyła się w wąskim gronie (prezesi WZP/RZP ?) dnia 5 maja 2015.

 

55380757200927089513.jpg

 

 Analizując daty i wydarzenia  w kalendarium można i należy dojść do wniosku, że ABvarC został przemycony do kraju najprawdopodobniej po wystawie w Pleven 13 lutego (nie można wykluczyć drugiej "transzy" w czerwcu -lipcu). Według boguchwalskiej kiełbachy wyborczej miał być łońskiego roku przełom w walce z warrozą w postaci dennicowej pułapki feromonowej. Skończyło się zwykłą kontrabandą i pokątną dilerką z wciągnięciem weń naiwnych (???) terenowych działaczy pszczelarskich. Za to z pominięciem fiskusa i służb weterynaryjnych.  
Mnie mocno zastanawia pewność siebie prezydenta co do rejestracji tego leku przez Biopoint Stawigudy, który dziś oficjalnie odżegnuje się od takiej działalności  (do której zresztą zdaje się nie ma uprawnień). Czyżby poszła łapówka?
Nie ma żadnej pewności, czy rozprowadzany po cicheńku lek nie jest podróbą i czy jest pełnowartościowy, a nie jest ucieczką do portfeli polskich pszczelarzy z kosztami chemicznej utylizacji bubla za granicą.
Tak jest, jak się chodzi na skróty. Pozostaje smród szanowny panie prezydencie i pytanie o rzeczywisty rozmach i cel tego kumafosowego przedsięwzięcia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy będzie promocyjna sprzedaż ABvarC i kalendarzy na Jasnej Górze w grudniu na św. Ambrożego? Zna kto stoisko i skalę obniżki ceny?

Słyszałem, że w kalendarzu "Pasieki" na 2016 wstawiono reklamę nielegalnego leku jeszcze przed oddaniem go do druku, pewnie wiosną (był sprzedawany już we wrześniu na ODP w Wałczu).

Jest ta reklama w poradach na sierpień. To zdaje sie 2 x złamanie prawa (1- że reklamujemy lek tylko na receptę, 2- że nielegalny).

Wycofać nakład ze sprzedaży?

Wypadałoby.

Z pozostałej informacji wynika, że ABvarC będę mógł kupić tylko u Łysonia i to bez recepty. Lepiej niż w Bułgarii i Turcji. Nie rozumiem w tym układzie, po co mam kupować apiwarol u weterynarza, a nie też u Łysonia.

Chyba ktoś wsadził kogoś na lewe sanki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Stosuje się ten lek po miodobraniu jesiennym."

 

Nie to żeby mnie ten AbVarC (wraz z prezydentem Sabatem) cokowiek  interesował, ale bez całoroczej walki z warozą to na jesień cały ten lek można sobie w d.... włożyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolego Endriu1111111 i inni.

Gdyby ktoś chciał zapytać Tadeusza Sabata i Zdzisława Zieniewicza. o nielegalny kumafos przemycony do Polski i sprzedawany spod lady, reklamowany ze  złamaniem prawa w kalendarzu Pasieki na 2016 rok i ewentualnie zatańczyć z nimi, to zapraszam na kameralną międzynarodową imprezę pszczelarską w  Mierzynie powiat Międzychód dnia 14 listopada o 9.00 (Centrum Spotkań Biznesu i Rekreacji.- Mierzyn 29)

Program:

9:00   - otwarcie uroczystości

10:00 - wykład Prezydenta PZP Tadeusza Sabata

11:00 - wykład Benedykta Polaczka - Niemcy

13:00 - 14:00 - obiad

14:00 - wykład Mirosława SedlaÄka - Czechy

15:00 - wykład Georga Macha - Niemcy

16:00 - wykład Zdzisława Zieniewicza - Polska

20:00 - zabawa taneczna z atrakcjami

Koszt wykładów - 60 zł od osoby

(w tym obiad, kawa - herbata, ciasto i certyfikat)

Koszt zabawy - 80 zł od osoby

Nocleg - 40 zł od osoby

Prosimy o potwierdzenie telefoniczne - 601 704 253 - do dnia 7.11.2015 r.

Podaję namiary na tą międzynarodową imprezę na Polance, bo na witrynie PZP ani śladu, a WZP Gorzów chyba nie ma witryny (nie znalazłem). Krajanom z Międzychodu trzeba pomóc, bo to tyż Pyrlandia

http://www.csbir-mierzyn.pl/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam prośbę do forumowiczów o wklejenie w tym wątku reklamy nielegalnego leku weterynaryjnego ABvarC (przemyconego na teren Polski) wydrukowanej ze złamaniem prawa w wydanym przez "Pasiekę" kalendarzu pszczelarskim na 2016 rok.
 
56210479742145152373.jpeg

Znajduje się ta reklama w poradach na sierpień. Potęga dalekowzrocznego marketingu.
Z góry dzięki, sam nie mogę wkleić, bo nie mam tego kalendarza, siedzę w lesie i spadł mi łańcuch ze skanera.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy pan prezydent jest przestępcą, czy nie - nie mnie i nie nam o tym orzekać. Od tego jest prokuratura, gdzie zgłoszę nurtujący mnie problem za kilka dni, po skompletowaniu dokumentow. Również powiadomię Głównego Lekarza Weterynarii: http://www.wetgiw.gov.pl/start, któren to sprawuje w RP nadzór nad przestrzeganiem przepisów ustawy w zakresie reklamy leków weterynaryjnych.
Wydaje mi się, że powinien on zareagować z urzędu już na konferencji kieleckiej, ale tu nie mam pełnego rozeznania, jakie słowa tam padły w sprawie ABvarC. Poza tym nie chciałbym utrudniać pracy Panu Pirsztukowi, bo rozumiem, że przejął on trudną materię w kontekscie pszczelarskim po Januszu Związku (patrz fotki z prezydentam na starym forum).

Doczytałem się, że reklamę leków może prowadzić jedynie podmiot odpowiedzialny lub inny podmiot - na jego zlecenie. To stwierdzenie chyba nie dotyczy PZP, ani firmy Babik - Sabat, ani stawigudzkiego Baldan international, lub wymienianego przez prezydenta Biopointu. Ale może się na tym nie znam i franzolę.
Jako laik zorientowałem się, że sprawę reklamowania leków w RP normują prawnie:
- Ustawa z dnia 6 września 2001 r. Prawo farmaceutyczne  (Dz.U. z 2008 Nr 45, poz. 271, z późn. zm.)
- Rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 21 listopada 2008 r. w sprawie reklamy produktów leczniczych  (Dz.U. Nr 210, poz. 1327)
Zgodnie z tymi uregulowaniami w RP, cywilizowanym kraju należącym do UE, zabroniona jest:
- reklama produktów leczniczych niedopuszczonych do obrotu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej
 (wypisz wymaluj o ABvarC)
- do publicznej wiadomości nie można kierować reklamy dotyczącej produktów leczniczych wydawanych z przepisu lekarza, (wszędzie na świecie gdzie ABvarC został zarejestrowany - sprzedawany jest wyłacznie na receptę)
Póki co:
 - ABvarC nie został dopuszczony;
- reklama w Kalendarzu pszczelarskim "Pasieki" jest wg mnie formą publicznej wiadomości, tak samo jak reklama w czasopismach pszczelarskich (kalendarz jest czasopismem).

Obnoszenie się w necie z fotografia z publicznego pokazu nielegalnego leku na witrynie PZP jest według mnie przestępstwem (nie wnikam tu czy pokaz był komercyjny i jak to się ma do statutu PZP) zagrożonym zgodnie z artykułem 124a ustawy Prawo farmaceutyczne następującymi karami:

 

" ten, kto wprowadza do obrotu lub stosuje niewpisane do Rejestru Produktów Leczniczych Dopuszczonych do Obrotu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej produkty lecznicze weterynaryjne, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności, albo pozbawienia wolności do lat 2. Tej samej karze podlega osoba odpowiedzialna za zwierzęta, która dopuszcza do stosowania u zwierząt produkty lecznicze weterynaryjne niedopuszczone do obrotu."

Szkoda mi naiwniaków, którzy zapłacili bez faktury i paragonu za swe przestępstwo tą powiedzmy nieopodatkowaną ponadstówkę.
Ale niech to wyjaśniają spokojnie w swoim tempie kompetentne organa państwa (w tym i skarbowe), gdzie do władzy doszły ostatnio podobno: prawo i sprawiedliwość.
Ufam, że zostanie przy tym spokojnie oceniony przez pszczelarzy jeszcze przed Jasną Górą grzech zaniechania  komisji rewizyjnej i Rady związku.
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość RafałK

Ja nie mam takich wątpliwości co do faktu przestępstwa jak Ty. Pozwolisz że wydrukuje niektóre z twoich wpisów. Jestem zapisany na audiencję u posła który wiele teraz może. Druki posłużą za dossier do złożenia interpelacji poselskiej w temacie jak działał GIW wobec doniesień o procederze. Bo z moich kontaktów z dr.Maślikowską wynika że starał się usilnie aby nic nie wykryć choć miał wszystko podane jak na tacy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mam takich wątpliwości co do faktu przestępstwa jak Ty.

 

Szanowny Panie Gilianie, chce Pan zamknąć prezydenta PZP za to że chce leczyć pszczoły przeciwko warrozie fosforem i witaminą C ?. Przecież sam Pan niedawno na youtube aplikował pszczołom kwas askorbowy (stwierdzając, że metoda ta jest do kitu), a na youtube sam widziałem njak ludzie aplikwali przeciw warrozie coca-cole (kwas fosforowy - zapewne też nieskuteczny). Mam wrrżenie, że gdby pasieki prezydebta Sabata zloklizowane były w moim rejonie gdzie nosema cerana szaleje jak wściekła, prezydentowi Sabatowi z jego pasieki zostałby tylko kumafos i puste ule .....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość RafałK

Szkoła Ziemkiewicza: Kumfos jest substancją naturalną, bo rozkłada się na kumarynę i kwas fosforowy.

Nobel z chemii i medal Dzierżonia za to się należy.

Tylko drań nie mówi że po drodze jest kwas tiofosforowy a to zajzajer straszliwy z którego robiono gazy bojowe starszej generacji.

 

Mam nadzieje że to tylko niewiedza i nieuważanie na lekcjach chemii w młodych latach daje takie przeświadczenie że kumafos=kwas fosforowy+witC a nie efekt prania mózgu przez film Ziemkiewicza i ogłupiające artykuły w Pszczelarzu Polskim.

 

Sabat to pryszcz, jego los jest już przesądzony, choć będzie jeszcze kombinował żeby utrzymać stołek. Nie o niego mi tu chodzi. Służby weterynaryjne, GIW zupełnie nie umiały poradzić sobie z tą sytuacją mimo informowania w czas przez pszczelarzy. I zasadne jest pytanie czy to tylko nieudolność czy były naciski aby sprawie łeb ukręcić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieje że to tylko niewiedza i nieważanie na lekcjach chemii takie przeświadczenie że kumafos=kwas fosforowy+witC a nie efekt prania mózgu przez film Ziemkiewicza.

 

Zwacam honor szanowny Panie Gilianie. Jak to tam jest z tym estrem kwasu tiofosforowego to diabli wiedzą czy on jest szkodliwy:

 

Kumafos

https://pl.wikipedia.org/wiki/Kumafos

 

"[...] Kumafos - organiczny związek chemiczny, insektycyd organofosforanowy należący do grupy estrów kwasu tiofosforowego. [..]".

 

... natomiast choćby pobieżne zainteresowanie się tematem:

 

Estry kwasów fosforowych

https://pl.wikipedia.org/wiki/Estry_kwas%C3%B3w_fosforowych

 

"[...] Do organofosforanów zalicza się zazwyczaj także estry innych kwasów fosforu, m.in. tiofosforany (zawierające wiązanie P-S), halogenofosforany (zawierające wiązanie P-X, gdzie X to halogen) i fosfoniany (zawierające wiązanie P-C). Proste organofosforany wykazują często silne własności toksyczne. Szerokie spektrum ważnych biologicznie związków to estry kwasu fosforowego, między innymi DNA, RNA, a także kofaktory.

 

Organofosforany mają szerokie zastosowanie w przemyśle (rozpuszczalniki, plastyfikatory, dodatki do paliw płynnych, dodatki do smarów i płynów hydraulicznych, składniki suplementów diety), rolnictwie (insektycydy, herbicydy i fungicydy), a także w wojskowości, jako neurotoksyczne gazy bojowe. [...]".

 

... każe prewencyjnie trzymać się od tego środka z daleka. Ciekawe czy prezydent Sabat który na zdjęciach tak ochoczo poleca ten środek zaryzykowałby, i zeżarłby na oczach prelegentów trochę tego swojego specyfiku. Po takim eksperymencie można by być pewnym, że środek - będący jakąś formą fosforu - dla pszczół na pewno nie będzie szkodliwy :).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wreszcie wróciłem do domu. Czekał na mnie na biurku zamówiony na Allegro kalendarz "Pasieki" (niezły zresztą, ale czemu aż 40 zeta) na 2016 rok, a w nim ta nieszczęsna reklama:

50628592813409519595.jpg

Nie chcę tu rozstrzygać, czy stawigudzki Baldan International  dając pewnie wiosną 2015 do redakcji Pasieki zlecenie na reklamę (do druku w końcu lata - kalendarz był już sprzedawany podczas hucznych obchodów Ogólnopolskiego Dnia Pszczelarza w Wałczu) to podmiot odpowiedzialny*  działający z premedytacją, czy wręcz przeciwnie. Czy młodzi Stawigudczycy, menago  Biopointu, działali sami, czy razem z panem prezydentem w zmowie i współdziałaniu?.  Póki co na dziś (Zaduszki 2015)  lek jest nielegalny i nic nie wskazuje na jego szybką legalizację i niech problem rozstrzygną uprawnione organa biorąc pod uwagę niewielką szkodliwość społeczną procederu i przynależność do bezkarnej określonej opcji politycznej ubabranych solenizantów z ludu.   
Ciekawostką jest posłużenie się w reklamie lakowym certyfikatem GMP do wywarcia na czytelniku piorunującego wrażenia o legalności ponurego procederu pokątnej dilerki nielegalnym specyfikiem (podobną socjotechnikę zastosowano w Rzeszowie):  
 https://pl.wikipedia.org/wiki/Dobra_praktyka_produkcyjna
To GMP oznacza tylko to, że w argentyńskim laboratorio Baldan jest posprzątane, pracownicy nie chorują na syfilis i mała jest szansa dosypania do zgryzanego przez pszczoły kumafosu sypiącego się ma plastry poniżej - zamiast tegoż kumafosu importowanego z Chin, powiedzmy czegoś innego. Ten certyfikat nie ma również nic wspólnego z tym, co było  wewnątrz pudełecek sprzedawanych po 110 zeta w Bałtowie i wcześniej na hasło.

Myślę,że kalendarz będzie do nabycia w promocyjnej cenie na św. Ambrożego na Jasnej Górze. Bo pewnie ABvarC już nie. Choć kto to wie...

-------------------------------------------------------------------------------------------------

*

- MAH-Marketing Authorisation Holder - Podmiot Odpowiedzialny - jest to przedsiębiorca, który uzyskał pozwolenie na  dopuszczenie leku  do obrotu.

- Wytwórca jest to przedsiębiorca, który wytwarza czyli wykonuje działania prowadzące do powstania produktu leczniczego.

- Produkt leczniczy może mieć wielu wytwórców ale tylko jeden podmiot odpowiedzialny.

źródło:

http://http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=1&ved=0CBwQFjAAahUKEwikwoPL__PIAhUF83IKHediA9E&url=http%3A%2F%2Fwww.rspor.ru%2Fmods%2Fcongress%2Fpol13%2F2%2Fpol%2F2.ppt&usg=AFQjCNGdenVvlsnsMnMwajrcYpNUfq1CTw

Można tu również poczytać o aspektach prawnych kupna i stosowania taniego polskiego apiwarolu z Ukrainy (patrz plansza 18 prezentacji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak się zapytam, bo mnie to nurtuje. Czy owy lek był sprzedawany w Rzeszowie na refundację? Jakoś tego nie doczytałem. Może Robine masz na ten temat wiedzę?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jajcarz z Ciebie.

Według mej wiedzy ABvarC nie mógł był sprzedawany na refundację, bo nie ma go na liście leków refundowanych. Ba, nie ma go nawet na liście leków. Jako towar przemycony do Polski nie był w ogóle sprzedawany, bo nikt nie wystawiał faktury, ani paragonu, co oprócz podatku jest symptomem legalnego handlu. Był nielegalnie rozprowadzany poza służbami weterynaryjnymi i bez żadnej gwarancji dla pszczelarza i jego pszczół. Kupujący go pszczelarze zostali z automatu przestępcami podobnie jak sprzedający, dlatego wszyscy siedzą cicho.

Jak nie wierzysz, to zadzwoń do Rzeszowa, poproś prezesa Tadeusza Dylona i zapytaj o szczegóły. Pewnie go wkurzysz.

tel. 17 85 340 59
email: poczta@wzp.rzeszow.pl

To drobny diler lokalny. Główny diler urzęduje w Warszawie i szykuje właśnie zjazd. Nadzwyczajny, bo chce przehandlować nasz Dom Pszczelarza powierzony lekkomyślnie jego pieczy . (jesteśmy obaj jego współwłaścicielami) i za uzyskaną kasę kupić sobie biuro w Warszawie. Na kolejne, kolejne kadencje.

Przypomnę źródło informacji ze starego forum:

12019925027553862974.jpg

71091817985517769848.jpg

29312542393996709784.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W listopadowym numerze organu prasowego PZP ukazał się artykuł pióra red.Kasperowicza, zapewne autoryzowany przez prezydenta - bo zawierający wiele wynurzeń natury osobistej.
Ogólnie mówiąc prezydent przyznaje się w nim do stawianych mu w tym wątku "bułgarskich" zarzutów, jednak nie do końca i z udziwnieniami. Na początek wybrane skany:

 

21043209881347820200.jpg

 

35864389506653513546.jpg

 

 

 

40757803307623249572.jpg

 

 

Pan redaktor wg mnie nadużywa w przedstawionym tekście słów: kupiłem, sprzedałem, sprowadziłem, zbadałem itp.  Autor też wprowadza do obiegu nowe pojęcie "badawczej pasieki towarowej", lub "towarowej pasieki eksperymentalnej", w której poddawane są testom/atestom (???) nowe leki weterynaryjne nie z centrum, a z peryferii Unii. Z treści wynika, że prezydent namawia pszczelarzy do refundowanego badania miodów ze "zwykłych" pasiek produkcyjnych w uprawnionych do refundacji kosztów laboratoriach.  

Wydaje się, że pan prezydent powinien zacząć od swej pasieki badawczo - produkcyjnej, w której stosując  "fantastyczny" kumafos powinien zbadać  (przed osłodzeniem swym miodkiem kakao dzieciakom w przedszkolu) -  pozostałość kumafosu w miodzie i wosku.  Ogólnie to ja protestuję, by mocno upolityczniony technik pszczelarz prowadził oficjalnie "naukowe" eksperymenty medyczne na nieświadomym społeczeństwie. Na temat kumafosu są różne opinie w świecie nauki i niektórzy twierdzą, że kumuluje  się  on w wosku, a 10 % tego związku przechodzi z wosku do miodu. Kumafos w Perizinie miał działanie kontaktowe, a w ABvarC wchodzi do hemolimfy pszczoły i wnioski są dla mnie laika nieprzenośne. Chciałbym nie przynudzać i podać mini leksykon , co ja rozumiem pod pewnymi pojęciami  - bez względu na to, czy jednym można więcej niż drugim spoza PSL:

 

"sprowadziłem do Polski lek" - mając stosowne uprawnienia weterynaryjne zarejestrowałem lek w RP i uzyskałem status podmiotu odpowiedzialnego. Wszystko inne jest kontrabandą.

 

"sprzedałem lek" - mając stosowne uprawnienia weterynaryjne wydałem pszczelarzowi zgłaszającemu się z receptą lek na receptę , wziąłem kasę,  wydałem paragon/fakturę i odprowadziłem stosowny podatek. Wszystko inne jest dilerką i dymaniem fiskusa.

 

"PZP nie ma kasy na badania naukowe" (czy jakoś tak)  - trzeba pobrany kredyt w ARL Sosnowiec na konto Domu Pszczelarza przekierować z kampanii wyborczej PSL Jacka Sokołowskiego na przedmiotowe badania kumafosu.
................. itd  itp.

 

Nie będę kopał leżącego i odwołam się do inteligencji  forumowiczów w dalszej analizie tego żałosnego w wymowie artykułu. Skalkuluję krótko - 1100 (?) deklarowanych opakowań po 110 zeta, to około 55 tysiaków nieopodatkowanych na koncie solenizanta na czysto. Jeżeli to był przeterminowany śmieć do utylizacji w Bułgarii - znacznie lepiej.  Zero gwarancji.
Zaś co do tych pyskaczy internetowych takich jak ja, co to nie pamiętają bohaterskiego boguchwalskiego oddania prezydenckiej walce z warrozą, to pamiętam obiecankę - kiełbachę wyborczą, mającą uczynić przełom do końca 2014 r:
 "dennicową pułapkę feromonową".
 Co z tego mamy?
Kontrabandę, dilerkę i organizacyjny smród kumafosu capiącego nie nauką, a zwykłą mamoną.
Aż boję się powiedzieć, co naprawdę myślę po tym artykule o przypszczelarskich naukowcach, służbie weterynaryjnej i niedokształconych politykach przyrolniczych. 
Zachęcam pana prezydenta, by wpuścił mnie i innych na łamy "mojego" organu prasowego PZP z niecenzurowanym artykułem dyskusyjnym, by członkowie PZP zechcieli uwierzyć, że należą do organizacji, w której może legalnie działać demokratyczna konstruktywna opozycja pszczelarska. Podpiszę się imieniem i nazwiskiem, bo nie mam się czego wstydzić.  
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość RafałK

30 października wieczorem napisałem w poście w tym wątku "prezydent-przestępca" dzień później rano tego wpisu nie było,zniknął bez śladu, żadnej adnotacji dlaczego usunięto.

Obrona dóbr osobistych Sabata.

Paranoja.

Dziś przestępca sam przyznaje się do swoich czynów. Ciekawe czy i ten wpis zginie bez śladu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...