Skocz do zawartości
an500

Nasi na IV Ogolnopolskiej Konferencji z cyklu "Weterynaria dla Pszczelarstwa"

62 postów w tym temacie

Rekomendowane odpowiedzi

Czarek, slowa nie oddadza co bylo, a bylo.

Z Naszych chyba nikt nie filmowal. Byla TV Kielce ale filmowala fragmentarycznie, oraz obsluga imprezy.

 

Ta Pani to oblubienica Wiktora, nie poznałes?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Robinhuudzie

 wyjaśnianie sprawy preparatu po sezonie 2018 r jest dla mnie tak samo atrakcyjne jak musztarda po obiedzie,

 

Wiesz czargu, że jak się odburmuszysz politycznie, to na gruncie pszczelarskim jesteś całkiem sympatyczny?

Daro jest drewniakiem, boi się niepotrzebnie, że jako bolszewik planuję współeksploatację jego naszej wspólnej kobity :D . Na Jej miejscu strzeliłbym go profilaktycznie w palnik :D. Za małą wiarę.

A teraz jeszcze raz łopatologicznie o ksantohumolu. Nie zmuszaj mnie do jednoznacznego wyrażenia swej opinii o firmach i ludziach, bo sprawa jest niejednoznaczna i mogę głupio wystawić tyłek na dzioby papug. Szczególnie publicznie, na Konferencji. Więc nie wsadzaj mnie łaskawcze, z innymi rządnymi krwi, na te saneczki.

Na dzień dzisiejszy premiksów z ksantohumolem w sprzedaży nie ma. Jeżeli się ukażą w dotychczasowym wcieleniu, to masz opublikowane wyniki badania ich składu, które wskazują jednoznacznie, że to ten sam cukierek w trzech sreberkach. Co kupisz, komu i dlaczego dasz zarobić - Twoja sprawa. ApisPlus jest niedostępny w kraju, ale i są kłopoty z jego zakupem za granicą. Ostrzegam przed podróbami "no name"- bez danych o firmie produkującej Biobalance na opakowaniu. Zamówić można w necie tylko przez serwer proxy, ale nie wiem, czy ci przyślą do Polski, bo ja uzyskałem przy próbie zakupu na Węgrzech informację, że do Polski nie wiedzieć dlaczego nie wysyłają. Czegoś widocznie się boją - włącz wyobraźnię. Będę w tej sprawie w najbliższym czasie chciał uzyskać bezpłatną pomoc prawną znanej Kancelarii Prawnej z Gdańska. Nie mam regulaminowego prawa jednoznacznie opowiadać się na forum na temat jakiejś konkretnej firmy, bo będę posądzony o lobbing.  Sugerowałbym Ci cierpliwość, do rzepaków jeszcze trochę pozostało i myślę, że do tego czasu sprawy się wyjaśnią.

Gdybym musiał sprawy wyjaśniać jeszcze bardziej łopatologicznie, odczułbym przykrość, że lekceważę inteligencję forumowiczów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Nie wiem dokładnie jak przebiegała konferencja, niestety Twoje relacje słabo mi ja przybliżają, niemniej jednak wiary w Ciebie nie tracę - dziękuję za Twój trud i uczestnictwo w konferencji.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------

Tutaj notka ze strony WIW w Kielcach tekst taki sobie, ale można zobaczyć inne fotki z imprezy:

http://www.wiw.kielce.pl/component/content/article/44-aktualnosci/507-podsumowanie-4-ogolnopolskiej-konferencji-z-cyklu-weterynaria-dla-pszczelarstwa.

 

Krótko i na temat to wykłady śmiało można podsumować na plus. Wysłuchałam z dużym zainteresowaniem  i jak mniemam pozostali uczestnicy też byli usatysfakcjonowani.

Obie Panie dr będziemy mieli zaszczyt gościć na polankowym spotkaniu w sobotę przed południem. Póki co nie znam jeszcze tematów i nie wiem  czy będą one tożsame z tymi w Kielcach. Jeśli tak to sami ocenicie lub odsłuchacie, o ile będzie zgoda na transmisje.

 

Co do debaty nie komentuję i nie opiniuję, bo powstrzymałam się od zabrania głosu tam na miejscu więc nie uważam za stosowne teraz się wywnętrzać z jakąś subiektywną opinią, tym bardziej, że byłam emocjonalnie zaangażowana w posłannictwo Robinhuuda.

Nie mniej jednak chciałabym zwrócić uwagę na to co było istotne w jego przesłaniu w każdym zdaniu (nawet tym pozornie nie na temat).

 

Chodzi o etykę, a raczej jej brak.

 

To jest coś nad czym powinniśmy się skupić i opracować zasady/kodeks postępowania pszczelarza i nie tylko.

Mniejsza o brak świadomości w naszym środowisku, bo nawet i Pan Prezydent wyskoczył , że problem nie istnieje, bo mamy Kodeks.....dobrej praktyki (czy jakoś tak).

 

Otóż istnieje co widać i czuć na każdym kroku i w każdej sytuacji, z którą przychodzi nam się zmierzyć.

 

Przypominam, że POLANKĘ powołaliśmy do życia przede wszystkim po to aby podnieść rangę naszego zawodu tak aby dzięki naszej pracy i wartościom którym hołdujemy odbudować jego etos.

 

Na tym się skupcie i wówczas słowa, dygresje i może rzeczywiście niezbyt wyraziste przesłanie (wynikające z niedyspozycji fizycznej rozmówcy) nabierze sensu.

 

Przy okazji należą się podziękowania głównemu organizatorowi za podsumowanie, w którym była nie tylko dobra wola i pogoda ducha ale też porcja optymizmu, która zapłacił tym co wytrwali do końca.

 

Pozytywnie oceniam też GLW za merytoryczne wypowiedzi, kompetencje i właściwy refleks.

 

Artur wypadł najlepiej może nie dzięki " ustawce" ( bo jej jednak chyba nie było) tylko wrodzonej swadzie. Tak tańczyli jak zagrał.... był w formie (lepszej jak profesor) poniekąd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Pytlo za trafne rozszyfrowanie mej intencji i słowo pocieszenia w niemocy organizmu. Uważam, że mądrej i skutecznej współpracy pszczelarza z weterynarzem (naukowcem) nie można oprzeć na innej niż etyka podstawie, bo tu żadne zakazy i nakazy nie będą skuteczne.

Kodeks dobrej praktyki produkcyjnej w pszczelarstwie został opracowany w 2004 r , a wprowadzony do stosowania w całej Polsce w 2011 roku. Ma on niewiele wspólnego z deontologią i z nieistniejącym jeszcze dziś Kodeksem Etyki Pszczelarza (mam nadzieję i życzenie, by taki dokument, będący podstawą pracy sądów koleżeńskich urodził się w Polance). Istnieje kilka modyfikacji tego Kodeksu:

http://www.wzplublin.pl/kodeks-dobrej-praktyki-produkcyjnej-w-pszczelarstwie,87.html

http://kolopszczelarzychojnice.blox.pl/resource/kodeks_praktyki_pszczelarskiej.pdf

Najbardziej oryginalną modyfikację Kodeksu Dobrej Praktyki Pszczelarskiej, pióra (jak wynika z podpisu) Lucyny Palickiej, znalazłem na witrynie Wojewódzkiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Poznaniu. Czytam go dziś jak prowokację, bo za takie właśnie sprawy etyczne wyleciałem z hukiem z WZP Poznań, w którego władzach działała wtedy bardzo aktywnie Pani Lucyna . Tu można go pobrać:

 

http://wodr.poznan.pl/component/k2/item/836-kodeks-dobrej-praktyki-produkcyjnej

 

Warto to zrobić,  dla poznania jego wskazówek etycznych, zawartych tylko w ostatnim punkcie 6, których mam nadzieję nie miał na myśli Pan Prezydent w Kielcach, bo musiałbym go nazwać hipokrytą:

 

6/ Bardzo prostym a jednocześnie ważnym dla pszczelarzy i konsumentów wyróżnikiem gwarantującym krajowe pochodzenie miodu jest stosowanie banderoli PZP.

 

Lucyna Palicka

WODR w Poznaniu, SPD

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W kontekście dyskusji jaka rozwinęła się po  Konferencji jakże aktualne stają się  cytaty dwóch wielkich ludzi;

 Antoni Słonimski; Jeśli nie wiesz jak się zachować - zachowaj się przyzwoicie...

 Władysław Bartoszewski; Warto być przyzwoitym...

  Pierwsze "na już" , drugie na dłuższą perspektywę jeżeli chce się być wiarygodnym. co w pszczelarstwie jest szczególnie ważne...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość marbert

Ta TAJEMNA wiedza została nagrana ? Czy nie? Zostanie Upubliczniona czy NIE!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

http://www.pszczelarze-brzeziny.pl/aktualnosci.php?art=144#read

 

Podczas konferencji zadałem prof. Chorbińskiemu ważne pytanie dotyczące zmian biologii Varroa (było to zresztą jedyne pytanie zadane przez uczestników konferencji). Otóż rok temu została postawiona przez profesora hipoteza, że faza foretyczna rozwoju Varroa może wynosić nawet 0 (zero) dni. Po upływie roku hipoteza pozostaje dalej nie zweryfikowana. Nie jest po prostu przedmiotem badań. Dlaczego jest to ważna kwestia ? Udowodnienie zmian biologii Varroa przekłada się wprost na sposób i skuteczność leków. Niestety, profesor Chorbiński nie przedstawił tu żadnych nowych informacji. Szkoda ...

 

Fajne sprawozdanie ,jednak jakiś dokumentalista się znalazł .Chciałem tylko dopowiedzieć że na Ambrozji dyskutowaliśmy o tym już trzy lata temu .A  Pani Pohorecka  na Biesiadzie u Bartnika  w sumie potwierdziła ten fakt ,przedstawiając wyniki badań skuteczności Apiwarolu .Przy odymianiu co 4 dni w obecności czerwiu zamkniętego , skuteczność mniej niż 50 % .

W okresie bezczerwiowym chyba 95 % .Czyli wnioski nasuwają się same .

Na tej  samej imprezie dr.Chorobiński wspominał że pszczelarze mu zgłaszali fakt znajdowania pojedynczych ,jasnych samic waroa  w zasklepionych komórkach .

 

.Tyle off topu .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość daro

 

A  Pani Pohorecka  na Biesiadzie u Bartnika  w sumie potwierdziła ten fakt ,przedstawiając wyniki badań skuteczności Apiwarolu

Jakie  wnioski ? Amitraza nie równa się Apiwarol. Nie skuteczność tych leży po stronie stosujących. 95% to wystarczająca skuteczność.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakie  wnioski ? Amitraza nie równa się Apiwarol. Nie skuteczność tych leży po stronie stosujących. 95% to wystarczająca skuteczność.

 

Wkręciłam się  w badania nad wypędzaniem warrozy z uli przy pomocy minerałów. Dzięki dwuletnim doświadczeniom, poznałem warrozę jak nikt na świecie. Tak - jak nikt na świecie. Dzięki minerałom wiem jaka to przebiegła bestia. Nie ma problemu aby ją czymś tam otruć i po bólu. To minerały pokazały jak ona się zachowuje w rodzinie pszczelej i w terenie i kiedy trzeba do niej podejść z "miłością". W tym roku nadal będę nad tym pracował.

W całej Polsce, na Forach, Konferencjach, Wykładach na YT - pieprzenie kotka za pomocą młotka i młócenie słomy. Weterynarze Wam nie pomogą, nie wiedzą o co chodzi i nie produkują leków. Wielki szacunek dla Przeinteligentnego  Człowieka - Pana Doktora Bogdana Konopki, za organizację Konferencji, które pokazują, że nikt nie wie nic o warrozie a Nosema Ceranae  jest tylko kolejnym szlagierem do łupienia naiwnych pszczelarzy z kasy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość daro

 

Weterynarze Wam nie pomogą, nie wiedzą o co chodzi i nie produkują leków. .......................... jest tylko kolejnym szlagierem do łupienia naiwnych pszczelarzy z kasy.

 Po to człowiek pracuje aby zarabiać . :D;) A jeden Arszułowicz wiosny nie czyni.Polbart też , mnie bardziej pszczoły niż waroza. Tej nie mam . ;)

:D :D :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...