Skocz do zawartości
Gość marbert

KCHZ - Czy hodowlę pszczół w Polsce trzeba uporządkować?

41 postów w tym temacie

Rekomendowane odpowiedzi

Gość marbert

Czemu to dziś służy?

 

Ile jest tam pracowników od pszczół , ile zarabiają? Co robią co dnia?

 

Jakie publikują informacje i gdzie?

 

Jako obywatel mam prawo wiedzieć!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość marbert

Dzięki inaczej to wygląda jak w latach 2000 . Pochylę się w chwili czasu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość marbert

W związku z Polskim głosem na arenie europejskiej o likwidacji hodowli zwierząt futerkowych.

Nie należy zlikwidować KCHZ.

 

Niech stowarzyszenia same przejmą tą część informacji o hodowli. A twór KCHZ niech zostanie zlikwidowany.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Likwidacja KCHZ wraz z zakazem chowu zwierząt futerkowych niczego po mojemu nie rozwiąże. Ani problemów hodowli zwierząt futerkowych, ani problemów hodowli pszczoly miodnej w Polsce. Należy wyraźnie rozróżniać chów i hodowlę jako dwa niezależne terminy i byty i nie używać ich zamiennie. W interesie pszczelarzy leży uporządkowanie hodowli pszczoły w Polsce, która na dzień dzisiejszy jest w opłakanym stanie. Jest to wina organizacji pszczelarskich, rozbitych i nie potrafiących się dogadać i mądrze zalobbować u władz. Ma dzień dzisiejszy chyba nie ma nawet najmniejszej koncepcji jak to uporządkować. Bez obrazy Koledzy, ale najlepszym dla mnie tego dowodem jest niestety forumowy poziom dyskusji o "hodowli" Bf.

Tutaj jest plus minus wykładnia tego, co należy rozumieć mówiąc o chowie i hodowli w sensie naukowym,a nie "popularnonaukowym".

Może po uzgodnieniu znaczenia terminów dyskusja pójdzie raźniej.

http://apis.gromisz.org.pl/w/index.php?title=Hodowla_pszczo%C5%82y_w_Polsce

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W związku z Polskim głosem na arenie europejskiej o likwidacji hodowli zwierząt futerkowych.

Nie należy zlikwidować KCHZ.

 

Niech stowarzyszenia same przejmą tą część informacji o hodowli. A twór KCHZ niech zostanie zlikwidowany.

 

Nie rozumiem do końca tej wypowiedzi należy, czy nie należy likwidować?

- chyba jednak chodziło, że należy, skoro stowarzyszenia mają przejąć info o hodowli.

 

Dlaczego likwidować jednak całe KCHZ, nie wystarczy tylko Wydziału Hodowli Zwierząt Futerkowych i Pszczół?

 

Do niedawna można było zgłaszać uwagi do nowej ustawy http://legislacja.rcl.gov.pl/projekt/12306357/katalog/12479147#12479147

i tam postulować reorganizacje KCHZ, termin konsultacji społecznych minął co prawda 19 stycznia, ale projekt ustawy będzie dopiero procedowany w Sejmie i tam należałoby się zwrócić ze swoimi pomysłami.

 

Pewnie wkrótce na linkowanej przeze mnie stronie będzie można zapoznać się z opiniami organizacji pszczelarskich w tej sprawie.

Pismo z prośbą o opinię poszło z ministerstwa do PZP, SPZ i Polanki. Szkoda, że Zarząd Polanki zarzucił dobry zwyczaj powiadamiania na forum o konsultacjach.

 

Pomysł Kolegi w sprawie likwidacji nie został umotywowany, trudno się więc do niego odnieść.

 

Natomiast propozycja przekazania ksiąg hodowlanych w ręce organizacji pszczelarskich jest dla mnie mocno dyskusyjna.

Jakim organizacjom? Komu co oddać? Która organizacja cieszy się Twoim zaufaniem, która podołałaby takiemu zadaniu?

 

W sprawie organizacji KCHZ ponad rok temu toczyła się dyskusja na martwym dziś forum zamkniętym, gdzie omawiane były sprawy bieżących spraw na styku władze państwowe - SPP "Polanka", o KCHZ pisał tam Wociech P. jeden z niewielu uczestników forum, który zna praktykę pracy z KCHZ.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Wojciech_p

 

 

Natomiast propozycja przekazania ksiąg hodowlanych w ręce organizacji pszczelarskich jest dla mnie mocno dyskusyjna.

Jakim organizacjom? Komu co oddać? Która organizacja cieszy się Twoim zaufaniem, która podołałaby takiemu zadaniu?

 

 

Przekazanie ksiąg obecnym organizacjom(którejkolwiek z nich ) to pierwszy krok do rozwalenia tego do jeszcze pozostało, do zera.

1.Jedyna organizacja jaka może się tym zająć to związek hodowców matek pszczelich, zrzeszający dotychczasowych hodowców(księgi + rejestry)-nie ma obecnie takiej.

2.Usunięcie sztucznych barier w zakładaniu grup selekcyjnych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym nieśmiało zwrócić uwagę, że używanie słowa "hodowla" i "hodowca" ma akurat w tym wątku wyjątkowe znaczenie dla rozumienia się. Reprodukowanie sprowadzonej z zagranicy egzotycznej mamusi dla kasy nie ma nic wspólnego z hodowlą pszczoły. Nawet chyba słowo reprodukowanie jest tu na wyrost, bo jej córki (zakładając - po jednym ojcu trutniu) są co prawda bliźniaczkami wielojajowymi, ale te, zapłodnione losowo miksem sperm kundli z krajów UE i spoza UE, stanowią definitywnie granicę stosowania określenia "hodowla". Dlaczego takich producentów matek nazywa się tu hodowcami - nie rozumiem. Dlaczego państwo i UE do tego dopłacają? W pełni podzielam obawy Wojciecha_P związane z szalonym pomysłem powierzenia hodowli pszczoły w Polsce dzisiejszym organizacjom pszczelarskim. To jakby małpom dać do zabawy brzytwę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość marbert

Przekazanie ksiąg obecnym organizacjom(którejkolwiek z nich ) to pierwszy krok do rozwalenia tego do jeszcze pozostało, do zera.

1.Jedyna organizacja jaka może się tym zająć to związek hodowców matek pszczelich, zrzeszający dotychczasowych hodowców(księgi + rejestry)-nie ma obecnie takiej.

2.Usunięcie sztucznych barier w zakładaniu grup selekcyjnych.

 

A co pozostało?

A kilku uznanych hodowców nie potrafi się dogadać?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Wojciech_p

Nie będziemy polemizować, bo szkoda czasu mojego i Twojego.

Hodowla(linie hodowlane) to własność prywatna lub spółek.

Edytowane przez Wojciech_p
Reg. pkt 9 - nie cytujemy bezpo??rednio pod wypowiedzi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość marbert

Nie mam nic przeciwko koledze Wojciech P. Nie miałem pszczół z jego hodowli.

Ale nie rozumiem , może kolega mnie oświeci? Po co twór KCHZ.

Co to koledze jako hodowcy dało?

Czy KCHZ starało się pomóc hodowcom w lekach? W hodowli? Kontaktowało z naukowcami? Proponowało z nimi projekty?

 

Czy coś,cokolwiek dla Pana zrobiło? Czy tylko Pan jest przyzwyczajony do egzystencji tego tworu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Wojciech_p

W zasadzie mógłbym odpowiedzieć, ale... nie przywykłem że ingeruje w moje wpisy admin(powyżej) podając jako podstawę pkt 9 mający zupełnie inne brzmienie:

 

"Nie powinno się cytować długiej wypowiedzi tylko po to, by dopisać "Zgadzam się!" lub bezpośrednio się do niej odnieść. Cytujmy jedynie krótkie fragmenty, mające przypomnieć, o co chodziło w cytowanej wypowiedzi."

 

Najwidoczniej za dużo  na forum jest uczestników w tym hodowców.

No to macie już jednego mniej.

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość marbert

Jeśli kolegę Wojciecha P czymś uraziłem to przepraszam.

 

O zasady istnienia KCHZ, w obecnych czasach ,kiedy w ramach UE można sobie kupić matki pszczele od Finlandii po Cypr, pytam tylko.

 

Hodowcy buckfasta mają swoje stowarzyszenie europejskie. Wszystko jest jasne i klarowne. Dla pszczelarza przejrzyste.http://perso.fundp.ac.be/~jvandyck/homage/elver/index.html

 

A inni gdzie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

ramach UE można sobie kupić matki pszczele od Finlandii po Cypr,

Ale czy wolno ?? każdemu ?

Nie mam wiedzy , może ktoś biegły w przepisach podpowie .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bronuś, kup se jakąś matkę czy matki od Finlandii po Cypr, od Holandii po Ural i się męcz. Ktoś Ci z pewnością sprzeda. Upłynie wiele lat zanim wyselekcjonujesz najlepszy import. I tak o nim nie napiszesz J

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość marbert

Leszku masz trochę racji.

Ale wbijam pineskę w mapę Sanok naciągam nitkę po Warszawę i zmieniam kierunek kreśląc koło. I gdzie mi bliżej?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bronuś, kup se jakąś matkę czy matki od Finlandii po Cypr, od Holandii po Ural i się męcz. Ktoś Ci z pewnością sprzeda. Upłynie wiele lat zanim wyselekcjonujesz najlepszy import. I tak o nim nie napiszesz J

Lesiu napiszę, ,Krainka "Niemka" tylko muszę zlokalizować prawdziwe pochodzenie .Trzyma cechy (F3) mimo cudów które latają w powietrzu . Bo na pewno nie dzięki nim ,innym te cuda szkodzą :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość marbert

Sorry pomyłka ta druga. Ale czy to prawda:Ministerstwo Rolnictwa 18 grudnia 2017 roku wysłało ustawę do konsultacji społecznych

Edytowane przez ppepe
Zdublowany post zosta?? ukryty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...