Skocz do zawartości
adam111

kiedy wkluwaja sie pszczoly zimowe?

Rekomendowane odpowiedzi

witam

czy pszczoły które będą wchodzic w część kłębu zimowego wykluwają się od 15 sierpnia czy dopiero od 15 sierpnia matka składa jaja pszczoł które wejdą w skład kłębu?

Pytam poniewaz własnie wróciłem z pasieki i okazało sie ze pszczoły przerwaly czerwienie no i w 2 rodzinach czerwiu nie ma praktycznie wcale, a w pozostałych moze 1-2 ramki.

Zaczałem dzisiaj zakarmiać na zime wieć to pewnie pobudzi je do czerwienia no więc dlatego pytam.

wiem ze powinienem je pobudzac co 2 dni ale do pasieki jezdze tylko w weekendy i nie mam mozliwosci je tak systematycznie podkarmiac.

dzieki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pszczoły jesienno-zimowe oblatują sie już od dobrych 2 tygodni . Stare pszczoły donoszą im pyłek ,pszczoły z aktualnego  czerwiu i wrześniowo-październikowego są uzupełnieniem starej pszczoły. Im więcej czerwiu w październiku tym rodziny są lepsze w kwietniu. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czyli jeszcze nie za pozno jest jesli matka zacznie czerwić teraz? aby rodzina doszla do zimy w sile?

do pazdziernika jak piszesz matka moze spokojnie czerwic ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam

czy pszczoły które będą wchodzic w część kłębu zimowego wykluwają się od 15 sierpnia czy dopiero od 15 sierpnia matka składa jaja pszczoł które wejdą w skład kłębu?

Zaczałem dzisiaj zakarmiać na zime wieć to pewnie pobudzi je do czerwienia no więc dlatego pytam.

Szanowny kolego. Terminy prac o których piszesz, nie zależą od daty w kalendarzu, tylko od warunków pożytkowych , z jakich pasieka ma możliwość korzystania w okresie jesiennym. Zasada jest taka, najlepszą pszczołą do zimowania jest taka , która nie musiała uczestniczyć w dużym pożytku, nie musiała przerabiać cukru na zimowe zapasy, i która przed okresem zimowym miała możliwość odkarmić się pyłkiem , dzięki czemu ma odpowiednią ilość ciała białkowo-tłuszczowego, które to sprawia, że bez problemu może ona przetrwać zimę. Oczywiście , że nalezy jeszcze pamiętać , aby odpowiednio wcześnie zwalczyć w ulu warrozę, aby pokolenie zimujące , nie było przez nią pokaleczone, gdyż miejsca skąd warroza wysysa hemolimfę, są miejscami przez które do organizmu pszczoły mogą następnie wnikać chorobotwórcze bakterie i wirusy.

W zależności więc od pożytków , jakie planuje się jesienią wykorzystywać, należy określić terminy tych prac. Będą one różne dla różnych miejsc i chęci wykorzystania różnych pożytków przez pszczelarza. Po późnych pożytkach jak np. wrzos, czy późna spadź, o ile by wystąpiła, mało zostaje czasu na spokojne wykonanie tych wszystkich prac przed okresem zimna, należy więc pewne sprawy załatwić wcześniej, przygotować część ramek z zapasem, czy wykonać niektóre zabiegi lecznicze.

Pamiętać też należy, o trzymaniu mniejszych wylotów w okresach bez pożytkowych. Rabunki w tym czasie , oraz związane z nimi walki pszczół, potrafią znacząco zmniejszyć siłę niektórych rodzin.

Bardzo ważnym dla utrzymania ciągłości czerwienia w tym okresie , jest obecność w ulu zapasu pokarmu 5 - 6 kg, oraz stały dostęp do pyłku. Sygnalizowana przez kolegę  mała ilość czerwiu w rodzinach spowodowana jest tymi warunkami. Trudno je będzie obecnie nadgonić. Jeśli na późnym pożytku np. z nawłoci, lub innym, rodziny z różnych powodów osłabną, lepiej osłabione rodziny przed zimą połączyć w większe jednostki, aniżeli zimować większą ilość słabych , które mogą zimy nie przetrwać.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam ok kilograma zamrozonego zapasu pierzgi. Czy dobrym rozwiazaniem będzie podac pszczołą które dopiero teraz zaczeły czerwienie np w polowie wrzesnia ciasto miodowo cukrowe z duzym dodatkiem pierzgi? tak aby te pszczoly ktore wykluly sie pozno mogły się tą pierzga wzmocnic?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szanowny kolego. Jak widzę, ma kolega wiele do zrobienia w dziedzinie swojej praktycznej wiedzy pszczelarskiej. Nie da się chyba tego tak szybko nadrobić tu, na forum , bo post musiał by zajmować kilka stron.

Dlatego w skrócie proszę odpowiedzieć sobie na pytanie, czy warto krowę poić mlekiem???

Pierzga jest produktem z pasieki, który można z pożytkiem sprzedać tak, jak np. miód czy wosk. Pszczołom w zupełności wystarcza pyłek. Pierzga , podana w dodatku w cieście, była by spożytkowana tylko i wyłącznie przez pszczoły, fizycznie pobierające ją z podkarmiaczki. Specjalna budowa układu trawiennego u pszczoły,nie pozwala na wydostanie się ziarna pyłku otworem gębowym na zewnątrz. Z chwilą pobrania go przez pszczołę, jest tam, już tylko  jeden kierunek ruchu. Pokarm białkowy, potrzebny jest pszczołom przez cały okres wychowu czerwiu, a nie dopiero kiedy pszczoły już się wygryzły, aby wtedy się zaczęły objadać.

Jeśli w niektórych rodzinach , obserwujemy zbyt małą ilość pierzgi i spowodowane tym, zatrzymanie czerwienia, wtedy możemy poratować te rodziny, dając im ramki z pierzgą z innych rodzin. Jeśli dysponujemy plastrami z pierzgą, i chcemy ją wykorzystać do tego aby pszczoły przy jej pomocy wychowały dużą ilość czerwiu, wtedy kładziemy na dwóch listewkach  taki plaster na płask, na ramkach i pszczoły szybko i skutecznie takie plastry z pierzgi oczyszczają.po dwóch lub trzech dniach, taki plaster należy odwrócić. Pszczoły szybko pobierają pierzgę od dołu, a po odwróceniu plastra pobierają również drugą stronę. Oczywiście wykorzystują ją do karmienia czerwiu. Natomiast jeśli ją z czymś wymieszamy, to już tylko odżywią się te pszczoły, które będą ją pobierały.

Bardzo dobrym rozwiązaniem jest podawanie pszczołom pyłku, jednak w taki sposób aby mogły go one przynieść na ramki na nogach, ale jednak we wnętrzu ula.

Jeśli to kolegę interesuje , proszę napisać. Opiszę jak powinno wyglądać takie podkarmianie.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak niech kolega opisze proszę.

No jakos musze wybrnąć z tej sytuacji więć podam ten pyłek ktory mam zamrozony. nie chciałbym stracic tych pszczół...

dzieki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam ok kilograma zamrozonego zapasu pierzgi. 

Szanowny kolego. Wcześniej pisze kolega ,że ma około kilograma pierzgi, a teraz , że "pyłek który mam zamrożony" . Proszę więc podać , co rzeczywiście kolega posiada? Pierzgę , czy pyłek? 

Jeśli pyłek, to należy go rozmrozić. Jeśli nie był suszony, to po rozmrożeniu będzie nadawał się do poddania pszczołom, jeśli natomiast był suszony, wtedy należy dodać do niego tyle wody, ile wyparowało z niego w czasie suszenia. Ja do tego celu przechowuję obnóża pyłkowe suszone. Przed podaniem ich pszczołom, do miski sypię 3 części pyłku i daję jedną część wody. Jeśli jest to 3 kg pyłku , to do tego idzie 1 litr czystej wody. To pozostawiam na 12 godzin. w tym czasie, woda zostaje wchłonięta przez suszony pyłek, i staje się on taki, jak by był świeżo wybrany z poławiacza. Z takiego pyłku formuję w ręku placek, który zostaje umieszczony w powałce ula po wyjęciu kratki z kółka, wcześniej kładąc na górnych beleczkach ramek kwadracik folii 15 x 15, tak aby pyłek nie wpadał w uliczki między ramkowe. Pszczoły będą wchodzić na tę folię, rozdrabniać żuwaczkami podany pyłek i formować duże obnuża, które będą składać wiankami tuż nad czerwiem. Jest to jedyny znany sposób na poddawanie pyłku pszczołom w ulu, kiedy mogą go zużyć na wykarmienie większej ilości czerwiu. Ja w zasadzie sposób ten stosuję do przyspieszania rozwoju wiosennego, ale w wypadku braku pożytku pyłkowego jesienią, można też go stosować. Życzę powodzenia i pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czyli jeszcze nie za pozno jest jesli matka zacznie czerwić teraz? aby rodzina doszla do zimy w sile?

do pazdziernika jak piszesz matka moze spokojnie czerwic ?

 

Nie ma czerwiu w rodzinach to już nie nadgonisz .Zazimujesz pszczoły w 2 uliczkach ,a co z czerwiem? Zdrowy ten czerw czy grzybica i zgnilec szaleją?

Na moje oko trudny okres przed Tobą i tam nawet nie ma co łączyć za bardzo czy się mylę? Pozdrawiam Krzyś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szanowny kolego. Wcześniej pisze kolega ,że ma około kilograma pierzgi, a teraz , że "pyłek który mam zamrożony" . Proszę więc podać , co rzeczywiście kolega posiada? Pierzgę , czy pyłek? 

Jeśli pyłek, to należy go rozmrozić. Jeśli nie był suszony, to po rozmrożeniu będzie nadawał się do poddania pszczołom, jeśli natomiast był suszony, wtedy należy dodać do niego tyle wody, ile wyparowało z niego w czasie suszenia. Ja do tego celu przechowuję obnóża pyłkowe suszone. Przed podaniem ich pszczołom, do miski sypię 3 części pyłku i daję jedną część wody. Jeśli jest to 3 kg pyłku , to do tego idzie 1 litr czystej wody. To pozostawiam na 12 godzin. w tym czasie, woda zostaje wchłonięta przez suszony pyłek, i staje się on taki, jak by był świeżo wybrany z poławiacza. Z takiego pyłku formuję w ręku placek, który zostaje umieszczony w powałce ula po wyjęciu kratki z kółka, wcześniej kładąc na górnych beleczkach ramek kwadracik folii 15 x 15, tak aby pyłek nie wpadał w uliczki między ramkowe. Pszczoły będą wchodzić na tę folię, rozdrabniać żuwaczkami podany pyłek i formować duże obnuża, które będą składać wiankami tuż nad czerwiem. Jest to jedyny znany sposób na poddawanie pyłku pszczołom w ulu, kiedy mogą go zużyć na wykarmienie większej ilości czerwiu. Ja w zasadzie sposób ten stosuję do przyspieszania rozwoju wiosennego, ale w wypadku braku pożytku pyłkowego jesienią, można też go stosować. Życzę powodzenia i pozdrawiam.

tak chodzi mi oczywiscie o pyłek-obnorza pyłkowe. po odebraniu go pszczolom w czerwcu od razu zamroziłem, czyli jest to pyłek wilgotny. dzieki jestem wdzieczny.

Ok wiec zrobie tak.

Pobudze wszystkie rodziny do rozwoju podajac im syrop.

Jedną rodzine poświęce aby wzmocnic pozostałe i gdy będzie czerw się tam rozwijał, to będę wkładał ramki z czerwiem do pozostałych rodzin.

Tym "pozostałym" rodzinom podam placek pyłku tak jak sugeruje Karpacki.

Dzięki temu rodziny oprócz tego ze będą chodować własny czerw to zostaną w tym samym czasie wzmocnione czerwiem z tego ula który zostanie zlikwidowany.

Czy to dobry pomysł?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolego. Nie widząc "na żywo" stanu rodzin, nie można podjąć się odpowiedzi na pytanie , "czy to dobry pomysł?"  Nie da się tego zrobić zdalnie na odległość.

Do tego potrzebne jest doświadczenie właściciela pszczół, i jego "nos" w takiej sprawie. Osobiście unikał bym używania wzmacniania rodzin poprzez rozdzielanie czerwiu z jednej rodziny do kilku innych. Każda rodzina tworzy własny klimat funkcjonowania, który jest wynikiem jej odporności na atakujące ją zagrożenia. W tym miejscu wypada mi przypomnieć jedną ważną zasadę , jaka powinna być przestrzegana w gospodarowaniu rodzinami w pasiece. Kiedy decydujemy się na łączenia, to pamiętajmy aby nie łączyć słabych z dobrymi. Jeśli stan słabej rodziny jest wynikiem jej flory bakteryjnej, to lepiej nie przekładać jej do rodzin dobrych. Łączymy słabe ze słabymi, a rozwijamy pasiekę z rodzin dobrych, gdyż jest duże prawdopodobieństwo, że wykonana z nich rodzina też będzie dobra.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jesli chodzi o sile rodziny to wszystkie rodziny byly silne, bardzo dobrze radzily sobie w sezonie. 

no nic, dzieki za cenne uwagi, bede staral sie z tej sytuacji wybrnac.

tylko szkoda mi tych matek z rodzin ktore bede musial polaczyc.

moze dobrym pomyslem byloby to aby w listopadze taka matke poddac jakiejsc polaczonej rodzinie, tak aby w ulu przezimowaly dwie matki a wiosna by sobie pszczoly zostawily tę bardziej wartosciową?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

moze dobrym pomyslem byloby to aby w listopadze taka matke poddac jakiejsc polaczonej rodzinie, tak aby w ulu przezimowaly dwie matki a wiosna by sobie pszczoly zostawily tę bardziej wartosciową?

Szanowny kolego. Bez urazy. Ale pomysły kolegi pokazują  jak wiele jeszcze powinien się uczyć, i to podstaw pszczelarstwa. Postawa humanitaryzmu wobec matek z łączonych rodzin, z moralnego punktu widzenia, być może zasługuje na pochwałę, jednak w zderzeniu z praktyką, nie ma większego uzasadnienia. Proszę opisać jak kolega wyobraża sobie poddawanie matki do rodziny w listopadzie, kiedy rodzina posiada swoją matkę, a przynajmniej na naszym terenie, trwa już zima, i leży często niezła ilość śniegu.

Zdarza się czasem że rodzina posiada przez pewien czas dwie matki, ale to nie pszczelarz o tym decyduje. Taka próba poddania drugiej matki , może skończyć się tym, że może dojść do walki między nimi, i obydwie zginą. Co kolega wtedy zrobi z tą rodziną ? I czy w ogóle można coś w tym czasie robić???

Pisze kolega , że rodziny które ma, były silne. Wobec kilku zaprezentowanych tu przez kolegę "pomysłów" , mam podstawę wątpić, czy siła posiadanych rodzin , była efektem przemyślanych zabiegów kolegi, czy być może , nabył kolega te pszczoły w dobrym stanie, a teraz nie ma pomysłu , co z "tym fantem zrobić"?

Moja rada jest taka. Nie wiem , jaki jest aktualnie stan tych rodzin, ale w miarę możności wykorzystać rady wyżej umieszczone, a poza tym, rzetelnie przestudiować jakiś dobry podręcznik pszczelarski , np. "Gospodarkę Pasieczną"  Wandy Ostrowskiej.

Co raz więcej mamy obecnie pszczelarzy, którzy zakładają pasieki, licząc że na każdy problem jaki się im pojawi, znajdą właściwą radę w internecie. Otóż w ten sposób daleko się nie zajdzie. Na niektóre sytuacje w pasiece reakcja pszczelarza musi być szybka i prawidłowa. Często zanim zdecyduje się on zadać temat w internecie, i otrzyma bardziej lub mniej właściwe podpowiedzi, na naprawę zaniedbania może być już zbyt późno. Poza tym udzielający  porady, może pochodzić z całkiem innego terenu, i jego rady dobre gdzie indziej, u pytającego mogą być, nie do końca trafne.

Nic więc nie zastąpi przed założeniem pasieki, dobrej podbudowy teoretycznej, a następnie dobrych obserwacji, i wyciągania właściwych wniosków, wobec zmieniających się warunków w pasiece. Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...