Skocz do zawartości
648 postów w tym temacie

Rekomendowane odpowiedzi

Pora odszczekać to co się napisało .

Okazało się że 140  było nie dolców a pln i nie  za kg a za mniejszą partię .Takie to gadki przy alkoholu.

Cena kg xantohumolu wynosi obecnie 28000 $ za kg . Minimalna partia 20 mg koszt 40 $ + transport.

Hau hau .

P.S. Oszukiwać nie oszukują.Gdyby jeszcze był %  składnika  w preparacie.

 

Daro, odejdę trochę od konwencji wątku i tu proszę forumowiczów o zrozumienie.

Mam do Ciebie serdeczną prośbę. Wytłumacz mi o co chodzi w Twoim poscie.

  1. Co się napisało? (link lub nr posta w wątku). Czy to ja mam coś odszczekać, czy Ty odszczekujesz. Jak Ty, to użyj sformułowania "co napisałem" w miejsce "co się napisało" Samo nic się nie pisze.

  2. Co znaczy mniejsza partia?

  3. Czyje gadki i przy jakim alkoholu"?

  4. Dlaczego cena kilograma ksantohumolu jest równa jego cenie za kilogram?

  5. Kto nie oszukuje i kogo?

  6. Jakiego procentu brakuje i w jakim preparacie? Chodzi Ci o zmniejszoną ilość ksantohumolu w preparacie vitaeapis? Skąd to wiesz? A może kupujesz u Chińczyków preparat? Nie zauważyłem, by handlowali premiksem dla pszczół na bazie xn. Nie pomyliłeś surowca z preparatem?

  • Pierwszy raz pokłóciliśmy się po moim wpisie po Twoim nieczytelnym poście z komentarzem , że bełkoczesz. Starsi forumowicze pamiętają czasy "rogala", kiedy występowałeś na forum jako GallAnonim. Ja nie zmieniłem nicka, a Ty to zarzucasz Mirkowi. Mirek przynajmniej pisał w sposób zrozumiały. Muszę ze smutkiem stwierdzić, że zrobiłeś niewielki postęp i teraz będę ostrożniejszy z krytycznymi  sformułowaniami byś się nie denerwował. Musisz coś zmienić, bo będziesz dopiero zrozumiany i doceniony przez przyszłe pokolenia (jak Janko Muzykant). Obecne słabsi forumowicze Ciebie nie rozumieją. Pisząc coś musisz brać pod uwagę nie ludzi na Twoim poziomie, a tych mniej kumatych. Na naszym forum bywa młodzież.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ahoj, a wlaściwie dla robina= nem olvastad to po węgiersku =nie czytacie ze zrozumieniem. Ładnie pisałem aby nie zajmować się szczegółami abym nie musiał już prowadzić tego tematu. Pytlo wybacz ale brzmisz jak radiowa reklama suplementu hepasliminâŚ.a efekty uboczne jestem w stanie zaakceptować. To tak samo jak ta wypowiedz o suplemencie vitaapisâŚdopiero będę psioczyć na profesora...ani chybi! Czyż nie brzmi znajomo. Suplement hepaslimin =suplement vitaapis. Może warto zmienić nazwę na hepaapis? Ale do tematu. Skupiacie się na jakiejś tam nazwanej palestrze z pomorza na śmiesznym vetanimal na smiesznym bioactiv czy na jednym czy dwóch weteriniarzach badających chmielówki. Straciliscie czujnosc i nie widzicie prawdziwej jak to nazwał robin palestry. Tylko że prawdziwej palestry z pińczowa. A może warto sprawdzic czy ta palestra nie ma swojej faktycznej siedziby o ok 125km od pińczowa w pszczelarskiej świętokrzyskiej strefie ekonomicznej? Ta palestra to dopiero swoje chmielówki i inne preparaciki dla pszczołek opyla! Na razie ten pożytek zaczął lekko nektarować w popycik. Ale jak zacznie nektarować i pyłkować na maxa to znowu będziecie lamentować że kolejni zaczeli okradać waszego mentora. Zastanowcie sie czy nie wydać zlecenia szerlokowi detektywowi robinowi aby zaczął wąchać! Bo przecież jakieś tam wymyslone patenta nie obowiązują. A z kolejnych faktow to jak to jest wszyscy piszecie o patentach ale jakich. Bo napisane że chmielówka z lublyna ma patenta europejskie. Widział ktoś czy ma. A na co? Na preparacik czy tylko na nazwę preparaciku. Wszyscy liczymy na detektywa robinka. Chyba nie zatracił zmysłu powonienia! A w ogóle gdzie schowaliscie blekoty jasiny? Wypuśćcie ich z szafy. Liczę że już nie bedę musiał tu już pisać i sobie poradzicie. Teraz kliknijcie w nowy mój wątek. Co wg was ma być na etykiecie miodu? Wasz slawomir

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sławomir, dla mnie jesteś tchórzem śmierdzącym pozbawionym jaj. Zajmij się piosenkami z innej branży niż pszczelarstwo. Widzę, że tak śpiewasz jak ci zagrają. Proponuję na taką nutkę::

Ciągnik w polu zakopałem

Jak ziemniary obredlałem.

itd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz na poważnie. To będzie przydługi post, bo mam szereg uwag, a być może czeka mnie wyjazd, poza tym zaczyna się rykowisko. A i w pszczelarstwie krajowym sie dzieje...

Teraz jest pora zakarmiania pszczół na zimę, a po nim bardzo dobry - ostatni sensowny moment do podania pszczole idącej w kłąb zimowy vitaeapisu. Tej przerabiającej syrop cukrowy nie warto wzmacniać premiksem, bo ona i tak niedługo padnie nie wchodząc w sklad osypu zimowego (chyba że karmimy cukrem z neonikotynoidami) . Dlatego się sprężam z tym postem i jeżeli ktoś mysli, że naganiam klientów, to jest durniem..

  1. Nie rozumiem dlaczego jast taki jazgot na forum nad składem chemicznym akurat vitaeapisu. Żaden inny preparat występujący na rynku nie ma opublikowanego składu chemicznego, który jest słodką tajemnicą producentów. Nie ma również rodziców. Tylko vitaeapis nie jest anonimowy. Jest legalny, opatentowany, profesjonalnie zapakowany (niemożliwe rozcieńczanie jak w przypadku np. apisplusa). Apiforte ma na uniwersalnej saszetce naklejoną łatwą do zmienienia etykietkę. Można kupić maść na odciski w takiej typowej saszetce, zmienić etykietę i handlować podróbami. Ja taki profesjonalizm bardzo w przypadku vitaeapisu doceniam. Zdaje się, że to ruszyło konkurencję, a jak wiemy - tonący brzydko się chwyta. Czepiacie się dokumentacji badań naukowych premiksów. W tym przypadku mamy jedne badania dla wszystkich trzech premiksów. Nie udało mi się ustalić, kto zlecił badania, kto zapłacił za nie i kto jest ich właścicielem. Żadne inne premiksy dla pszczół dostępne na rynku nie maja takich badań i nikt się tym nie przejmuje. Z tego co mi wiadomo, nie jest to wymagane prawem, bo premiksy (mpu) to nie leki.

  2. Filozofia odtworzenia w garażu premiksu na bazie sprowadzonego z PRC, lub nawet kupionego u Głuchowskiego ksantohumolu (xn) jest kompletnie bezsensowna. Koncepcja wzmacniania instynktu higienicznego pszczół ksantohumolem jest opatentowana. Handel podróbami jest karalny. Kupowanie w sposób świadomy podróbek jest karalne. Stosowanie w ulach ksantohumolu bez posiadania paragonu zakupu jest naruszeniem patentu i również jest karalne. Według mej wiedzy wykrycie w miodzie ksantohumolu jest łatwe, a pszczoły nie mogą go przynieść z szyszek chmielowych. Może to być podstawą do ścignięcia pszczelarza . Tak jest interpretowane prawo w tej materii, ale nie jestem papugą. Tu interpretacja prawa językiem popularnym i strawnym dla średniaków http://oryginalneprodukty.pl/blog/czym-grozi-sprzedaz-podrobek. Postaram się w wolnej chwili poszukać czegoś dogłebniejszego. Nasz światek pszczelarski jest zdemoralizowany latami samodzielnie wytwarzanych leków, ich podróbek, leków przemycanych z zagranicy i stosowanych bez nadzoru weterynaryjnego. Dla premiksów jest o wiele większa tolerancja i społeczne przyzwolenie na kanty. Szkoda.

  3. Wiele uwag i zapytań pszczelarzy na forum świadczy o kompletnym niezrozumieniu sposobu działania tego premiksu. Ba, o nierozumieniu przez niektórych pszczelarzy tego co się dzieje w ich ulach. Po zadaniu premiksu w sezonie tylko część pszczół z niego korzysta i uzyskuje odporność na neoniko do końca swego krótkiego życia. Po kontakcie z neoniko część pszczół zawsze padnie. Zawsze te, które wygryzły się po ostatniej konsumpcji premiksu. Ale silna rodzina to przejdzie tak, jak dżentelmen przechodzi syfilis - z uśmiechem. Trzeba też przemyśleć jak działają na czerw i pszczoły po czasie neonikotynoidy przyniesione w pyłku do ula z zatrutej plantacji i zakiszone w pierzdze przez uodpornione pszczoły. ( w tym w zimie) Oczywiście w kontekście częstotliwości zadawania premiksu. Wzmożenie zachowań higienicznych dotyczy tylko pszczół - konsumentek premiksu. Niezrozumienie tych ograniczeń prowadzi do głupawych sugestii nt. Konieczności powtarzania zabiegów dla zwiększenia zysku producenta itp.

  4. Zarząd Polanki objął patronatem ten premiks i coś z tego wynika. Nie po to wybraliśmy zarząd, by negować jego decyzje. Trochę szacunku dla siebie samych i profesora. Uwagi na temat próbek do testowania dla Polankowiczow i korupcyjnego podłoża tego pomysłu są prostackie. Wiele razy prosiłem innych producentów premiksów o próbki - nigdy nie otrzymałem ich gratis. Apiforte kupiłem w Stargardzie za poświadczeniem paragonem, a apisplus musiałem sprowadzić do kraju sposobem (pozdrawiam tu Sławomira), bo formalnie nikt się nie przyznaje do jego produkcji i zagranicznej dystrybucji. To jest zdecydowana róznica w klasie na korzyść premiksu profesora Gagosia. To też wywołuje zapewne wściekłość "konkurencji".Konkurencja ta tak naprawdę nie jest konkurencją, bo nie jest autorem formuł sprzedawanych premiksów. Zakup w legalnej firmie od autora formuły daje nadzieje na dalsze prace w tym kierunku rokujące sukces. Z tego co mi wiadomo, w tej dziedzinie dzieje się, oj dzieje. Konkurencji brakuje potrzebnego do tego potencjału intelektualnego i zaplecza naukowego. Nie mają oni również pojęcia o pszczelarstwie. Chcą tylko klepać papę. Nie karmijmy pasożytów!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak się nie ma odpowiedzi na fakty wynikające z informacji zawartych ulotce to się piszę  co się piszę, /gdzie ty się doczytałeś jazgotu na temat składu chemicznego preparatu, o jakiej pozostałości ksantohumolu w miodzie piszesz , wszytko dzieje się pod patronatem konkurencji , głupawe sugestie/ , uważasz pszczelarzy za bezmózgowców .  Napisz coś sensownego  bo po prostu bredzisz .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

     zacytuję  tylko jeden z wielu urywków przemyślanego tekstu  robinhooda Po zadaniu premiksu w sezonie tylko część pszczół z niego korzysta i uzyskuje odporność na neoniko do końca swego krótkiego życia. Po kontakcie z neoniko część pszczół zawsze padnie

 Wzmożenie zachowań higienicznych dotyczy tylko pszczół - konsumentek premiksu. Niezrozumienie tych ograniczeń prowadzi do głupawych sugestii nt. Konieczności powtarzania zabiegów dla zwiększenia zysku producenta itp   ?!?!  kwadratura koła,/mają ukraść czy co aby nie ponosić kosztów zakupu/

to urywek z trudnego, przemyślanego Twojego  tekstu kierowanego do, no właśnie do kogo, może lepiej byś poradził  kolegom pszczelarzom przeprowadzanie krótkiego testu na higieniczność rodziny i po jego wynikach podejmowali  decyzję w których  zastosować preparat,  itd. 

Jak można zignorować  takie teksty, nigdy 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja już zostałem obsobaczony za zwrócenie uwagi przed hura optymizmem  odnośnie skuteczność WITEAPISU na wszelkie dolegliwości rodzin pszczelich. Moim zdaniem  przypisywanie mu takiej skuteczności jest  nie uprawnione.  Na stan rodziny pszczelej wpływa szereg czynników, ale podstawowe to  dostateczna ilość pokarmu węglowodanowego i białkowego. Ja również miałem rodziny na spadzi przez 2 m-ce , nie stosowałem WITEAPISU  i w/g mojej oceny przy przywozie na bazę były w lepszej kondycji niż przy wywozie .  Moim zdaniem  omawiany preparat nie może działać długo okresowo, ponieważ  przy jego aplikacji  z środka korzystają  tylko pszczoły  ulowe /oprysk, polewanie/. Biorąc pod uwagę ilość pszczół  ulowych w rodzinie, ilość środka zaaplikowanego na rodzinę, metabolizm organizmu pszczelego, długość życia pszczoły, to według mojej oceny środek nie ma wpływu na te co są pod zasklepem, a śmiem wątpić czy  działa  na te  jeszcze  przed zasklepem.  Mając to na uwadze zastosowałem  WITEAPIS  na wiosnę podczas początków kwitnienia rzepaku i sadów obawiając się ewentualnego podtrucia, Jeżeli  błądzę w swoich  tezach to proszę mnie poprawić tylko nie na zasadzie że czegoś komuś zazdroszczę , czy nie załapałem się na czyjś biznes. 

 

Ten min. Twój post był inspiracją do mego wpisu. Sugerujesz w nim, że ktoś postawił w ulotce tezę, że preparat działa na czerw pod zasklepem, działa długookresowo itd. i słusznie negujesz te idee. Można odebrać to tak, że masz do kogoś (profesora?) żal, że Cię oszukał, czy wprowadził w błąd w ulotce . Ograniczyłeś się do jednorazowego zastosowania profilaktycznego vitaeapisu przed opryskami w sadach i na rzepaku. Jeżeli zastosowałeś preparat jednorazowo w całej pasiece, to wg mnie zrobiłeś błąd. Trzeba było zastosować go dwu - trzykrotnie w mniejszej ilości rodzin i ocenić po tym stopień zawarrozowania, a również wpływ na badane rodziny ewentualnych podtruć, czy wręcz zatruć. Nie twierdzisz tego wprost, ale z postu wynika, że masz do kogoś żal, że sugeruje Ci niepotrzebne stosowanie wielokrotne tylko dla straty pieniążków. To czy z preparatu skorzystają tylko pszczoły ulowe zależy od Ciebie. Można zrobić zabieg wieczorem, lub o świcie przy kompletnej obsadzie załogi ula, a nawet w nocy przy czerwonym świetle (wypraktykowałem). Obnażasz się również z niepełną wiedza o przekazywaniu sobie pokarmu i substancji matecznej przez pszczoły.

Zasugerowałem Ci również potrzebę przemyślenia taktyki stosowania preparatu dla ochrony czerwiu i pszczół, w tym zimujących i na przedwiośniu przed zatruciem spowodowanym konsumpcją zebranego latem i zakiszonego do późniejszego spożycia pyłku przez pszczoły nie zabezpieczone vitaeapisem. Preparat działa na letnią pszczołe do miesiąca, a na zimową - pół roku. Tylko tyle przyjacielu. Jeżeli odbierasz to jako obsobaczanie, to przykro mi.

Naprawdę starałem się przeczytać Twój tekst ze zrozumieniem. Z Twojego wpisu wynika, że zastosowałeś ten preparat jednorazowo tylko dla zastosowania, bez postawienia sobie konkretnego celu eksperymentu i metodyki sprawdzenie różnicy na rodzinach kontrolnych. Rutynowe stosowanie premiksu (po przekonaniu sie niedowiarka, że on jednak działa) w konkretnej pasiece musi być głęboko przemyślane i dostosowane do sytuacji w tej pasiece i na wykorzystywanym pastwisku pszczelim wg precyzyjnego terminarza..Bez tego to faktycznie tylko strata pieniędzy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość daro

 

Koncepcja wzmacniania instynktu higienicznego pszczół ksantohumolem jest opatentowana.

Można link do patentu ?

Po całodniowym zasuwie ciemniakowi ciężko pisać  składnie .

Wcześniejsza rozmowa z Kolegą była po użyciu więc stąd moje przekłamania co do ceny xantuhuolu.

Odszczekuję ja .Podana cena za kg w dolczykach.

 

W tym przypadku mamy jedne badania dla wszystkich trzech premiksów. Nie udało mi się ustalić, kto zlecił badania, kto zapłacił za nie i kto jest ich właścicielem. Żadne inne premiksy dla pszczół dostępne na rynku nie maja takich badań i nikt się tym nie przejmuje. Z tego co mi wiadomo, nie jest to wymagane prawem, bo premiksy (mpu) to nie lek

Jasno i na temat .Wymagany jest skład z procentowym udziale w masie .Dla mnie temat zamknięty .

 

Stosowanie w ulach ksantohumolu bez posiadania paragonu zakupu jest naruszeniem patentu i również jest karalne. Według mej wiedzy wykrycie w miodzie ksantohumolu jest łatwe, a pszczoły nie mogą go przynieść z szyszek chmielowych. Może to być podstawą do ścignięcia pszczelarza

Nie przeginaj . Bo odpowiem cytatem .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

robinhood  szanowny kolego ja niczego nie sugeruję, nie mam do nikogo żalu że wprowadził mnie w błąd, nie stawiam żadnej tezy , nie posądzam nikogo , ja tylko pokazałem fakty wynikające z ulotki

- jaka dawka preparatu na na 10 rodzin jest właściwa  czy na dziesięć słabych  co by oznaczało że silne otrzymują  dawkę co najmniej 50% mniejszą , czy właściwa na 10 rodzin silnych co by oznaczało że  słabe otrzymują co najmniej podwójną dawkę- fakt czy nie

- preparat działa tylko na osobniki które go pobrały /sam potwierdzasz/ co oznacza że nie działa na te co go nie pobrały i czerw wszelkiego stadium  - fakt czy fałsz

- czy w ulotce znajduję się informacja o działaniu niepożądanym- /np. przedawkowanie  preparatu

- czy  ulotka zawiera informację , czy nie zawiera o jego skuteczności przy zastosowaniu po ilu aplikacjach i czy to się wiąże z kosztami czy nie 

 odnoś się do konkretnych faktów, a nie popisuj się swoją wiedza na temat przekazywaniu pokarmu czy substancji matecznej, długością życia pszczoły,  ulotka zawiera informację w/g  której należy działać bo to jest preparat sprawdzony i przebadany, a nie zakładać jakieś hipotezy i pod nie przeprowadzać eksperymenty.

 Jeszcze raz chcę  powiedzieć że nie mam nic do Witeapisu, kto ma ochotę i widzi konieczność niech stosuje, nie mam nic do profesora  Gagosia. Jestem natomiast przeciwny  podawaniu informacji o jego jako  nadzwyczajnym działaniu na wszelkie dolegliwości rodzin pszczelich,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

- jaka dawka preparatu na na 10 rodzin jest właściwa  czy na dziesięć słabych  co by oznaczało że silne otrzymują  dawkę co najmniej 50% mniejszą , czy właściwa na 10 rodzin silnych co by oznaczało że  słabe otrzymują co najmniej podwójną dawkę- fakt czy nie

- preparat działa tylko na osobniki które go pobrały /sam potwierdzasz/ co oznacza że nie działa na te co go nie pobrały i czerw wszelkiego stadium  - fakt czy fałsz

- czy w ulotce znajduję się informacja o działaniu niepożądanym- /np. przedawkowanie  preparatu

- czy  ulotka zawiera informację , czy nie zawiera o jego skuteczności przy zastosowaniu po ilu aplikacjach i czy to się wiąże z kosztami czy nie 

 odnoś się do konkretnych faktów, a nie popisuj się swoją wiedza na temat przekazywaniu pokarmu czy substancji matecznej, długością życia pszczoły,  ulotka zawiera informację w/g  której należy działać bo to jest preparat sprawdzony i przebadany, a nie zakładać jakieś hipotezy i pod nie przeprowadzać eksperymenty.

 Jeszcze raz chcę  powiedzieć że nie mam nic do Witeapisu, kto ma ochotę i widzi konieczność niech stosuje, nie mam nic do profesora  Gagosia. Jestem natomiast przeciwny  podawaniu informacji o jego jako  nadzwyczajnym działaniu na wszelkie dolegliwości rodzin pszczelich,

  1. Na żadnej ulotce nie ma pełnej informacji o produkcie i zawsze można coś zanegować. Ja po przeczytaniu ulotki przyjąłem, że intencją piszącego było to, by słabsza rodzina dostała więcej preparatu w mniejszej ilości syropu (możliwości przerobu). Nie ma tu dla mnie nic niejasnego. Co do ilości aplikacji to jest bardzo wyraźna sugestia n/t 4-6 zastosowań w ciągu roku. ("od wiosennego oblotu pszczół do końca ich zakarmiania, najlepiej każdorazowo po wymianie pokolenia pszczół w rodzinie, a zwłaszcza w okresie przygotowania do zimowli")

  2. Mi informacja w ulotce o tym, czy preparat działa na czerw jest niepotrzebna. To że nie działa, wynika logicznie ze stwierdzenia "każdorazowo po wymianie pszczół".Poza tym w rozdziale "Przeznaczenie" autor pisze: "wspomagający naturalny instynkt higieniczny oraz wigor pszczół". Czy czerw ma te cechy? Widziałbyś tu raczej określenie "instynkt higieniczny i wigor imago pszczół"?

  3. Gdzie w/g Ciebie jest podawana informacja o nadzwyczajnym działaniu na wszelkie dolegliwości rodzin?

Patrząc na ulotki innych premiksów, ta wydaje mi się wyczerpującą i jedną z najlepszych.

Przykładowo:

http://calier.com.pl/produkt/promotor-l/

 

http://www.probiotics.pl/probio-emy/dla-zwierzat/apibiofarma.html

 

I jeszcze sprawa przedawkowania. Jeżeli brak na ten temat informacji w ulotce, to oznacza, że taki problem nie istnieje. Brak również informacji o działaniach niepożądanych itp, bo to nie lek, a premiks.

Proszę przeczytać referencje z Nowej Słupi (ŚZP Kielce)  i od Janusza Kasztelewicza (tu akurat tylko jako Sądecki Bartnik, a nie Stowrzyszenie Pszczelarzy Zawodowych) dla probiotyku ApiBioFarma. Patronat Polanki nad Vitaeapisem nie jest czymś wyjątkowym, ani podejrzanym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szanowny kolego "filipie". Przeglądając ostatnie wypowiedzi w tym wątku, a szczególnie duże zaangażowanie naszych koleżanek i kolegów w przekonanie kolegi do tego preparatu, mam dla kolegi zwykłą , ludzką i uczciwą propozycję. Niech kolega "filip" wstrzyma się , przynajmniej na jakiś czas, od zastosowania tego preparatu w swojej pasiece , skoro nie chce zastosować go w jakiejś części uli, i dzięki temu uzyskać własne obserwacje i doświadczenia co do jego przydatności. Te bardzo szczegółowe wypowiedzi , jakie stara się robić kolega "robin" i inni, przypominają trochę dzielenie włosa na cztery, a po co ? Jeśli nie ma u kolegi sytuacji, że trzeba szybkiej interwencji , bo coś się wali, to proszę spokojnie poobserwować, jaki jest skutek na pszczoły, u tych kolegów którzy już go stosują, porównać to ze stanem pasiek, które go nie stosują , i w stosownym czasie podjąć w tej sprawie decyzję, wynikającą z własnego przekonania , a nie z namowy kolegów i koleżanek. Gdybyśmy my, którzy uczestniczyli w testowaniu tego preparatu, a obecnie już posiadający własne doświadczenia o jego wartości, wymagali tak szczegółowych informacji o nim, być może do dziś wielu by miało wątpliwości. Jest to normalne, podczas wprowadzania nowych preparatów, zwłaszcza, kiedy zakłada się uzyskanie takich rewelacyjnych rezultatów. Jak myślę, nic się nie stanie, jeśli kolega jeszcze jakiś czas, poobserwuje lub porozmawia z kolegami i koleżankami i w efekcie zastosuje lub nie.

Nie jest to żadna kampania wyborcza, że do terminu wyborów, trzeba namówić jak największą liczbę do oddania głosów na dane ugrupowanie. Jest to po prostu jeden z elementów gospodarki pasiecznej, która może przynieść dobre efekty, ale wcale nie coś , co jest konieczne i bezwzględnie nakazane. Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość marbert

Przesyłka preparatu szybka.

Dziś przed deszczem udało się zastosować.

Jak pogoda pozwoli po 15 września powtórka ze względu na ramki pełne czerwiu.

I zobaczymy czy się przekonam.

 

Tacie dałem saszetkę też na próbę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ku uwadze garażowym producentom leków wet. i premiksów dla pszczół

Dziś znalazłem trochę czasu i poguglowałem

Jestem darowi niedowiarkowi i filipowi czupurnemu winien namiar na patent krajowy prof. Gagosia

https://tech.money.pl/przemysl/patenty/pl-219703-1014755.html

Oraz wykładnię prawną -  jak można beknąć za kradzież własności intelektualnej tego typu jak vitaeapis. Trochę przydługa, ale bardzo pouczająca lektura.

https://mojepanstwo.pl/dane/sp_orzeczenia/154,i-aca-320-12

Dla filipa - w kontekście Jego oburzenia w sprawie ewentualnego śladowego ksantohumolu wykrytego w miodzie pszczelarza - złodzieja cudzej własności intelektualnej (brak paragonu). Sądzę, że tu nikt nie będzie ścigał pojedynczego pszczelarza - podrabiacza, tylko producentów i handlarzy podróbek w większej ilości i dla zysku, ale prawo pozwala ścignąć (na terenie RP) pszczelarza wytwarzającego dla siebie i na handel preparat z kupionego w PRC, lub u młodego Głuchowskiego (kancelaria Głuchowski Siemiątkowski Zwara) ksantohumolu. Można beknąć również za reklamę podróbek, w tym w necie. To ku uwadze pasiecznym aktorom - naturszczykom reklamującym na jutubie premiksy dla pszczół z Pobiedzisk (odmiana honorowego patronatu :D ).

Inna sprawa to pójście na długotrwała wojnę na wyniszczenie z papugami na ich terenie i przy ich współdziałaniu korporacyjnym. Zwycięstwo pewne, ale posmiertnie. Dobrze, że można liczyć na obiecaną polankowiczom pomoc prezesa Klata (Biobalance) w skorzystaniu z pomocy w/w kancelarii :) . Odnoszę wrażenie, ze młody Głuchowski skromnie przemilcza w swym życiorysie jego fragment ksantohumolowy

https://www.kancelaria.eu/piotr-gluchowski/, ale w sprawie zakupu xn przez alibabę proszę dzwonić śmiało. Być może przez odbiór w kancelarii uda się uniknąć kosztów przesyłki :D

To co daro?

Jakieś drobne hau hau i sorry?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

szanowny kolego robinhood  wygląda na to że Cię opanowała jakaś obsesja spiskowa, albo  przyjąłeś rolę "naganiacza", a może teksty Twoje są skutkiem wieczornych doświadczeń  cudownego działania omawianego  premiksu na organizm ludzki. Nie ośmieszaj się. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość daro

Hau hau miało być za opatentowanie xantohumolu a nie jego zastosowania. Co do przydługiej i pouczającej lektury to kara rozbawiająca .

Za  ogłoszenia - roztwór xantohumolu ,  można ogłaszającemu skoczyć. Czas pokaże co będzie . Jak napisałem kupno bez problemu.

Z opisu ,, najkorzystniejsza zawartość 5 mg na 1 litr preparatu o czystości 96% ( strona 3 opisu patentowego )  ,, czyli za 40 $ mamy 4000 ml  preparatu co daje 2000 ampułek x 50pln = czyli za 160 pln mamy 100000 . Dolce Vita . Problem tylko w przekonaniu aby ludzie kupowali.

Nie odpowiedziałeś mi na najważniejsze - dla czego mówisz o finansowaniu preparatu przez koncerny chemiczne. Nie wierzę w ludzką bezinteresowność gdy gra idzie o taką przebitkę w interesie. Nie odpowiedziałeś bezpośrednio że nie masz interesu finansowego a strzeliłeś focha godnego Primadonny . Od początku pszczelarzenia nie leję niczego do ula . Gdyby w tym preparacie nie było alkoholu pewnie bym przetestował ale  nikt mnie nie uprzedził a mój nos , dziewczyny i laboratorium powiedziało - gorzoła.

Tak tak , warozy też nie mam . A pewnie że nie mam , skoro trzeba zgłaszać że jest to logiczne że może jej nie być Nie ?

Mimo żem prostak potrafię znaleźć patent wystarczy nr. zgłoszenia patentowego.

Jak powiedziałem dla mnie temat jasny i zamknięty.

P.S. Już widzę latającą Inspekcje Leków latającą po pasiekach i badającą próbki . Co było z Preziem ?Przewał na żywca. Ano jajco ? Choć nie ,  dzięki  temu  że zrobiłeś szum zrobiłeś dla mnie dobrą robotę więcej wartą niż butelka samogonu.

P.S.

 

ale prawo pozwala ścignąć (na terenie RP) pszczelarza wytwarzającego dla siebie i na handel preparat z kupionego w PRC

Optymista .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Daro, mimo najlepszych chęci nie potrafię odgadnąć co masz na myśli pisząc przykładowo "patentowanie ksantohumolu", czy "kiełkowanie skrobi" (wątek o ziołomiodach).

Co do spodziewanych obrywów z pomysłu dofinansowania vitaeapisu przez koncerny chemiczne, to robię tą robotę przez byłe komunistyczne służby specjalne WSI i wywiad gospodarczy.  Kasiorę odkładam na Kajmanach, bo w Burkina Faso za duże ryzyko. Profesor nie ma o tym zielonego pojęcia, Obiecuję Ci, że cały swój zysk z tego geszeftu wpłacę wzorem ministra Jurgiela na Caritas. Co do alkoholu, to masz rację, nie ma co pszczół wpędzać w alkoholizm. Chociaż podejrzewam, że w nadfermentowanym owocu obsiadanym przez pszczoły jest go więcej niż w przygotowanym według receptury pokarmie z vitaeapisem. Ufam, że to przeliczyłeś, że tak się autorytatywnie wypowiadasz.

Co do vitaeapisu, to sądzę że obroni się on sam i na wiosnę wielu rura zmięknie, po pożytku rzepakowym przeproszą się z nim. Zgodnie z dewizą - mądry Polak po szkodzie.

Jeszcze raz Cię namawiam - ściągnij od Chińczyka próbkę ksantohumolu i przebadaj ilość, czystość w %-ach oraz zanieczyszczenia. Wtedy pogadamy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość daro

 

opatentowanie xantohumolu

Tak więc nie fanzol.

Prosta odpowiedź - nie mam finansowego udziału w przedsięwzięciu. Dalej nie padła.

Ja nie pytam co zrobisz z zyskami.

Po kij mi sprowadzać ? Nie zależy mi na udowadnianiu czegokolwiek . Udowodniły firmy konkurencyjne i Ty sam,  badając próbki ,,podróbek,, .

Dlaczego zrezygnowały ? Ze strachu ? Będąc adwokatem i mając zapłacić karę 5000 pln , to co to za kara wobec takiej przebitki ?

Tyle że klienta nie ma . Nie będę płakał po rzepaku jak nie płakałem do tej pory , był już zaprawiany tymi środkami.

Procent alkoholu  niski w granicach błędu pomiarowego tak mi powiedziano  . Jakie było larum i odsądzanie od czci i wiary tych co robili ,,podróby,, BeeVitalu że są z alkoholem .

Co do miodu w proszku to poczytaj patent jak nie rozumiesz mnie. Udział miodu w tym produkcie 50% reszta pochodna skrobi.

Dodam że patent to tylko ochrona a nie potwierdzenie prawdy .Opatentować możesz perpetuum mobile. I tyle.

P.S. W Polsce też można kupić zapytaj o cenę.Nie w google.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość daro

A  zapomniałem , gdybyś mi zarzucał uwalenie wiekopomnego wynalazku , to jeśli to jest taki cudowny środek to ludzie kupią bez względu na to co kto będzie mówił czy pisał .Zwłaszcza ja. Podpieranie gó..na patykiem powoduje tylko obfajdanie patyka i nie pomoże zawijanie w sreberko. Ja już napisałem - dla mnie temat jest zamknięty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mam finansowego udziału w przedsięwzięciu.

Nie jestem również wielbłądem.

Dalej nie wiem np o co Ci chodzi i jak skiełkować skrobię.

Czy ja się przy tym miodzie w proszku upieram? Od początku z niego kpię, ale Ty nie jesteś w stanie tego zauważyć..

Dla mnie też temat dla Ciebie jest zamknięty.

Nie powinienem zmuszać kogoś do zrozumienia czegoś, co leży poza zasięgiem eksperta  problematyki podpierania ufajdanym patykiem - przepraszam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość daro

 

Skrobia taka została wcześniej poddana zabiegowi kleikowania

No bo jak kiełkują to cukier ze skrobi sie robi. 

Podobnie jak z wojskowego marketingowiec .

Szkoda że nie napisałeś po co skrobiesz chemików.

Wychodzi że jednak idiota. A nie widać , nie widać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szanowny daro. Jestem Ci bardzo wdzięczny za to, ze mnie starego durnia i komucha sprowadziłeś do parteru i pokazałeś mi jakim neptkiem jestem przy Tobie. Po dogłebnym przemyśleniu Twych błyskotliwych uwag wnoszących do dyskusji pszczelarskiej powiew świeżego wiejskiego powietrza znad rzeki Brok zrozumiałem swój idiotyzm i braki marketingowe. Tak to Twój prosty, zdrowy chłopski rozum wziął przewagę nad wykształciuchem. Obiecuję, że zaniecham zlośliwych uwag i nie będę się dopytywał o to czy skrobia ma kiełki i czy patentowy głupek to taki wsiowy głupek co ma patent na głupotę, gumofilce na nogach i beret na łepetynie. Musisz mi jednak pomóc coś zrozumieć, czego nie ogarniam i ufam, że to zrobisz.

Znalazłem niedawno ksantohumol, Arszułowicza, Chorbińskiego, Axen BioGroup, Głuchowskich i Maćkowskiego (z pominięciem imponujących tytułów - sorry, tym razem niestety bez Akosa Nogy) oraz napędzające ich pieniążki. Wykazują oni głupotę zbliżoną do mojej (według Twej opinii naukowej, bo ze swym intelektem masz prawo opiniować nawet noblistów), bo dalej rzeźbią w gównie z tym ksantohumolem dla pszczół. Pan Głuchowski okłamał mnie w rozmowie tlf (nie pamiętam, stary, czy młody), że wycofują się z branży pszczelarskiej. Nie wycofali się, zeszli do podziemia konspiracyjnego. Dalej prowadzą badania trzepiąc kasiorkę, tym razem płaci i nie pyta prezydent Gdyni. Z podatków z budżetu miasta. Zapewne ze stosowną uchwała rajców miejskich obligujących prezydenta Gdyni do dublowania nie wiedzieć dlaczego finansowania badań naukowych i zabierania chleba na przykład NCN. Uznaniowo, bez konkursu ofert. Czy jeżeli im to wszystko wypali, to vitaeapis (apiforte, apisplus) przejdą na własność Gdyni? .Czy badania publikowane w języku angielskim w Rumunii, Kanadzie, na Węgrzech są własnośćią miasta Gdyni?

Rozumiem, że według Ciebie sokole podlaski są oni równie idiotyczni jak ja i robią wszystko, by wcisnąć ciemniakom do uli etanol. Nie jest również prawdą, że wymyślam na forum cuda, by mając udziały finansowe w przedsięwzięciu wcisnąć pszczelarzom chłam. Badania naukowe pod egidą mózgu prof. Maćkowskiego i kierownictwem dr hab. Pawła Chorbińskiego wykonane dla kasy przez A. Arszułowicza pokazały jednoznacznie, że można uzyskać 30% wzrost wydajności miodowej itd. itp. Jak wynika ze sprawozdania, badania prowadzone są cichuteńko, bez żadnych publikacji. Może potrafisz wytłumaczyć dlaczego? Może pomożesz mi sformułować żądanie dostępu do informacji publicznej w tej sprawie do prezydenta Gdyni? Linków do publikacji na temat wpływu xn na apis mellifera tak nas wciągający na tym forum.

Dlaczego dr hab. Chorbiński milczy nt ksantohumolu podczas swych wykładów? Wrodzona dyskrecja, czy niewiedza, a może wyrachowanie?

Zastanawiałem się również dlaczego prezydent Gdyni to finansuje. Badacze zapewne zakupują ksantohumol do badań w firmie AxenBioGroup Głuchowskich, tak więc powstaje kółko samonapędzające się. Ciekawe jest również to, że w badaniach nie bierze udziału Biobalance prezesa Klata i jego pięknej córki. Nie rozumiem głupi również tego, dlaczego w tym towarzystwie został wydudkany na strychu profesor Gagoś, główny pomysłodawca i własciciel patentu.

To oni mnie zdezorientowali swymi długaśnymi stringami alfanumerycznymi przed nazwiskami.

Daro, przyjacielu, weź ich do galopu i powiedz, że są idiotami i utopistami takimi jak ja. Marketingowcami do dupy. Przepraszam Cię za to, że uległem ich urokowi i zdenerwowałem Cię swą głupotą. Naucz ich profesorków fachowo podpierać gówna patykami. , w czym jesteś mistrzem.

Sprawozdanie za 2016 i 2017:

http://www.baltech-gdynia.pl/aktualnosci/sprawozdania-roczne-z-dzialalnosci-fundacji--2

Tu za 2017:

http://www.baltech-gdynia.pl/upload/files/166c00cf11633c1eaa2863318dccdd3e.pdf

 

82339053719005271076.jpg

78570892171227289646.jpg

 

Przed nami sprawozdanie za 2018 rok.

---------------------------------------------------------------

p.s. - zrzuć sobie łaskawcze tą witrynkę na dysk, bo może ona zniknąć, o ile mogę Tobie cokolwiek radzić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I co?

Zatkało kakało?

 

Gówniana reguła daro:

Jedna mucha siadając na podpartym patykiem gównie może się mylić (o mnie?).

Ale stado much obsiadające stołówkę ma absolutną rację.

(podobnie jak delegaci na dowolny zjazd)

 

Są również dobre wieści na temat pszczół znad Bałtyku :D :

https://radom.gosc.pl/doc/4098542.Baltyckie-Pszczoly-na-Air-Show

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prezydent Miasta Gdyni przyznał dotację w kwocie 5 250 000 zł dla Fundacji Badawczej Bałtycki Instytut Technologiczny na realizację zadania pt. "Bałtycki Instytut Technologiczny- komercjalizacja innowacyjnych rozwiązań w praktyce gospodarczejâ.

https://www.gdynia.pl/mieszkaniec/1246-1046-2016-08-26-2016-09-08/ogloszenia,456459

Można wesprzeć naukę?

Można! :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość marbert

Osoby znane w pszczelarstwie. Czy to plagiat, tylko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...