Skocz do zawartości
648 postów w tym temacie

Rekomendowane odpowiedzi

Pan Raczyński, autoryzowany diler Biobalance, jest nowoczesnym człowiekiem i w necie czuje się jak ryba w wodzie. Nasilił ostatnio na Jutubie reklamę Apiforte wciągając w to potrzebujących paru zeta na wyciąg z chmielu pszczelarzy. Piszę o tym tu, a nie w wątku poświęconym Apiforte z powodu wspólnego mianownika - firmy Biobalance, gałązki bocznej AxenBioGroup. Pan Raczyński nie czyta forum Polanki nie doceniając jego opiniotwórczej roli w polskim apinecie, albo nie chce się poniżyć odpowiedzią na mój post otwarty. Ja uważam, że wybitnie szkodzi on polskiemu pszczelarstwu wywożąc z premedytacją i na polecenie Biobalance za granicę produkowany w Polsce ApisPlus i zabierając polskim pszczołom ostatnią nadzieję osłony przed neoniko. Pszczołom tym pozostał tylko wigor w ostro, choć nieumiejętnie reklamowanym Apiforte:

https://www.youtube.com/watch?v=8Owt0VKKQ7E

https://www.youtube.com/watch?v=IFz1EPnRb34

https://www.youtube.com/watch?v=8qZdniPat_4

https://www.youtube.com/watch?v=_xYd9kE8MiY

 

Po obejrzeniu filmów odnoszę wrażenie, że pszczelarze używając od dwóch lat (?) Apiforte nie stosowali środków ochrony osobistej i wigor jako działanie uboczne udzielił się im. Mam nadzieję, że dzięki mnie szybko zaczną rosnąć im liczniki i łapki w górę :D .

 

Rada marketingowa dla Pana Raczyńskiego:

nie znajdzie Pan w internecie klientów z PZP, ponieważ organizacja ta mając wodza informatyka ma gdzieś net. Nie ma porządnej witryny, ani swego forum i nie odczuwa potrzeby ich posiadania. Dlatego w necie panuje Polanka i nie da Pan rady wprowadzić tędy czegokolwiek dla pszczół bez jej akceptacji. Szczególnie po tajemniczej rezygnacji z rozprowadzania Vitaeapisu - dziecka trzymanego przez Polankię do chrztu. Pan Wolski, znany nadworny sabatowy ekobajkopisarz ma mniej niż dwa razy mniej czytelników na łamach PP niż aktualnie pokazuje licznik odwiedzin tego wątku. Szkoda więc kasy na reklamę Apiforte na łamach organu prasowego PZP.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość daro

Zgwałcono babcię, pobito psa
Przemyt ręczników do RPA
Skradziono cnotę nieletniej Zosi
Mamusia o ratunek prosi

Halo, halo tu mówi Żbik
Macie kłopoty to dajcie mi cynk
Lepszej pomocy to nie ma w niebie
Pamiętaj zadzwoń 997

Ani King-Kong, ani Janosik
Nie podobają się naszej Zosi
Jej się podoba kapitan Żbik
Niebieski mundur to jego szlif

Łapie złodziei i włamywaczy
Pomaga dzieciom i chorej klaczy
Leczy staruszki, karmi gołąbki
Komu potrzeba wybija ząbki

 

I tyle ten majnstrim pomoże. Podobnie jak na słynny przemyt. Co ? Ano jajco. Chora klacz do rzeźni bo nawet kpt. jej nie uzdrowi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Recenzja filmu zawierającego lokowanie doskonałego produktu Biobalance rozprowadzanego przez VetAnimal

https://www.youtube.com/watch?v=IFz1EPnRb34

Na filmie widzimy bardzo wiele uli na jednym pasieczysku. Wspomina się jeszcze o sąsiadach. W warunkach przepszczelenia pszczelarz dzięki Apiforte pokonał ograniczenia wynikające z zasady zachowania energii i masy, uzyskując wzrost produkcji miodu. Takie cuda można uzyskać tylko dzięki synergicznemu stosowaniu Apiforte z inwertem w pełni trwania pożytku. Im więcej dajemy inwertu, tym mniej potrzeba Apiforte.

Tutaj jest mowa o "półlitry syropu" na dzień. Dzięki Apiforte łamana jest zależność aktywności owadów od temperatury. Matka może składać dużą ilość jajeczek przy niskiej temperaturze z których lęgną się bardzo potrzebne pszczoły, które do swego rozwoju potrzebują mniej nektaru, przez co wzrasta wydajność pasieki. Jeszcze większą wydajność uzyskamy po zamknięciu matek w izolatorach. Pytanie: czy wypada stosować Apiforte jesienią, bo istnieje realna groźba, że matka nie przerwie czerwienia na zimę?

Cuda ludzie, cuda!

Zachęcam forumowiczów lepiej niż ja znających się na pszczołach do recenzowania filmów VetAnimalu. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 Szanowni koledzy. Kilka postów wcześniej

kolega Robin stwierdził, że temat wątku trochę zdryfował. Słusznie, być może miałem w tym jakiś udział, ale jak myślę pozostaliśmy w temacie pszczelim , a w dodatku uważałem za stosowne , ustosunkować się do pomysłu kolegi "marberta" , w co by tu jeszcze nas "ubrać " aby było nam łatwiej gospodarzyć.

Warto więc przypomnieć , że tematem wątku założonego przez kolegę "Leona" jest Vitaeapis i jego przydatność do zastosowania w pasiece. Jednak z jakichś przyczyn nie idzie go  obecnie nabyć w takiej postaci , jaką nam przedstawił prof. M. Gagoś.

W to miejsce , pojawiły się preparaty, których reklama ma nas przekonać , że jest to, to samo

Tylko wprowadzane na rynek jakimiś bocznymi furtkami, bez wymaganej procedury prawnej, która , jak rozumiem , zatrzymała możliwość wypuszczenia już na rynek preparatu prof. Gagosia. Te dziwne zabiegi marketingowe, powstające firmy o "dziwnym " kapitale, które  wobec potencjalnych klientów, chcą sprawiać wrażenie, że zdążyły już opanować rynek na świecie, nakazują bliżej się temu przyglądać, gdyż być może , mamy do czynienia z faktem, że droga na skróty, przez omijanie procedur prawnych, często pozbawia dorobku tego, który rzeczywiście nad nowym rozwiązaniem się napracował.

Zachęcony prośbą, o recenzowanie materiałów reklamowych firmy Vet Animal, wykorzystałem czas, że za oknem opady ciągłe, postarałem się przeglądnąć linkowane filmiki.

I jak to na yutubie, podczas oglądania jednego , obok już czekają w kolejce inne o podobnej tematyce. Nie będę więc wypowiadał się o preparatach tam reklamowanych, przyznaję że żadnego z nich w swojej pasiece nie stosowałem. Kiedyś otrzymałem od prof. Gagosia do zastosowania trochę Witaeapisu, ale ponieważ  zastosowałem go w pasiece tu w górach, gdzie środków ochrony roślin stosuje się niewiele, nie zauważyłem większych różnic w stanie pszczół po jego zastosowaniu.

Dlatego moja recenzja odnośnie przedstawianych reklam w postaci filmików , zawiera spostrzeżenia innej postaci. Zauważyłem , że filmików tych jest po kilka, z tą samą osobą., tak, że nawet po ubiorze głównego aktora , można  to stwierdzić. Szczególnie dotyczy to materiału reklamowego z panem Erykiem Gaidą, Ryszardem Wolskim, oraz Mieczysławem Dobraczyńskim.

Nie chce mi się wierzyć , aby ludzie ci mieli po jednym ubraniu i w nim całe lato chodzili.

A pan Ryszard Wolski, za każdym razem kiedy odwiedza go pan Raczyński z VetAnimalu, stoi oparty o ten sam ul, w tym samym miejscu w pasiece, a w dodatku nawet samochód stoi w tym samym miejscu, w jednakowej odległości od pewnego drzewa.

Różnica pomiędzy obrazami polega tylko na innym, trzymanym w ręku preparacie, jak można się spodziewać wręczonym mu przed chwilą przez zainteresowanego pracownika reklamowanej firmy. Co charakterystyczne, i dotyczy wszystkich materiałów reklamowych , które umieszcza w ostatnim okresie ten pracownik Vet Animalu, żaden z "aktorów" reklamy, nie rusza się z miejsca, aby na przykładzie którejś rodziny, pokazać efekty zastosowanego preparatu. W przypadku pana Adama Wójcika, z którym film też znalazłem przy tej okazji, pasieka jest widoczna w pewnej perspektywie. Natomiast w przypadku pana Dobraczyńskiego, nawet jednego ula nie widać wokół.

https://www.youtube....h?v=_xYd9kE8MiY

Na pierwszym materiale reklamowym, kamera nieopatrznie na chwilę pokazuje , przygotowany już pojemnik z kolejnym preparatem, o którym mowa w drugim materiale. Trzeba więc się spieszyć , bo za chwilę , zmienimy o krok miejsce filmującego, znów się grzecznie przywitamy,  podniesiemy z ziemi kolejny pojemnik i będziemy reklamować kolejny preparat. Za kogo oni uważają potencjalnych widzów tego Programu?? chyba za wybitnych naiwniaków.

 Ale każdy , jak na zawołanie, ma akurat w tym momencie w ręku opakowanie preparatu o którym jąkając się mówi.

Najdziwniej w tych reklamach zachowuje się pan Mieczysław Dobraczyński, stojący w tym samym miejscu na każdym filmiku, że filmujący musiał na jednym z nich zrobić krok w prawo, aby z innej perspektywy było widać kwitnącą nawłoć. Wypowiedzi jego bardzo oszczędne w słowa tak jakby ściągawka mu zginęła, i chciał jak najszybciej zakończyć sesję nagraniową.

Wspólnym dla wszystkich jest to, że preparaty reklamowane każdy stosował w tym roku, a jeśli już powiedział , że również w ubiegłym, to było to jakby bez pewności siebie, że ktoś w to uwierzy. Ja miałbym poważne trudności w przekonaniu siebie, że oni mówią prawdę.

Często , kiedy głosi się jakieś rzeczy które chce się polecić , zapada pytanie , a co na to nauka?  Jakoś nie idzie nigdzie odszukać informacji, kto gdzie i kiedy prowadził badania nad tymi preparatami? Jakie autorytety pszczelarskie to zaopiniowały i jakie placówki naukowe się pod tym podpisują?

W Internecie są tysiące tego typu reklam, i wiele z nich powstaje z różnych powodów.  Czasem takim powodem jest chęć zaistnienia w sieci, tak jak słynne już , zastosowanie krowiego gnata w ulu przeciw warrozie. Ale częściej chyba wynika z przyczyn bardziej przyziemnych, tzn. sprzedaży i zysku za wszelką cenę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość marbert

Karpacki ma rację. Niczego się nie wstydzimy, po prostu nie ma sensu szukać czegoś, czego nie ma. Neonikotynoidy można znaleźć w pyłku (człowiekowi faktycznie w ogóle nie szkodzą w tych stężeniach - pewnie jest tego tyle, co w papierosie z odległości 10m) ale nie w miodzie. Pasieki miejskie badają swoje miody od kilku lat. Nie ma tam żadnych związków, które w mieście są na 100%.

 

Jeśli chodzi o neonikotynoidy, chrońmy pszczoły. Wynalazcy tych środków o ludzi już zadbali. Polecam wykład Prof. Gagosia na "Polanka TV".

Panie Piotrze.

Nie jestem nawiedzonym ekologiem.

Ale wiem co moi koledzy wkładają do uli w terenie w zasadzie ekologicznym. Jak dodamy do tego tereny intensywnie rolniczo zagospodarowane.

Odnośnie miejskich pasiek. Pięć uli na dachu Hotelu to marketing. Nie wiem ile kosztują badania. Kolega daro pisze"Koszt kompleksowych badań na  większość możliwych środków chemicznych 2500 pln."

 

Nie wiem czy to prawdą jest. Ale nie uważam aby trzy ulowa pasieka na dachu badała miód za taki pieniądze. Jak już badała to czy są standaryzowane te badania?

Jakie to są standardy,kto je ustanowił?

Co było badane?

Odnoszę wrażenie oglądając reklamowe filmy, powielanie przez media że miód z dachu w Warszawie jest lepszy od miodu z terenów  np.natura 2000 .

Temat nie jest prosty.

A  ogólnikowe stwierdzenia co załatwiają?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość daro

Marbet odrobina wysiłku i można moje słowa sprawdzić.

Laboratoria mają autoryzację ,jeszcze zależy co chce się badać. Ja tak delikatnie . A  kto zabroni marbetowi pomysłów jak udupić pszczelarzy  ? Przychodzi pan weterynarz i wypisuje zlecenie na badania . Kto płaci ? Marbet . Ciekawym jestem reakcji na rachunek. Plus wynagrodzenie lekarza .

 

Jeśli chodzi o neonikotynoidy, chrońmy pszczoły. Wynalazcy tych środków o ludzi już zadbali

Ja bym nie wierzył.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość marbert

Mój szanowny Kolega zapomniał o obowiązkach Państwa Polskiego. Które ma dbać o swych obywateli i o ich zdrowie i opłacać takie badania. Raz dla zdrowia obywateli, dwa eliminacji oszustów.

 

Dla ścisłości nie jestem za dobrą zmianą. Jestem za bardo dobrą zmianą.

 

Kto ma zmienić chorą rzeczywistość jak nie my?

 

Gdzie nasze projekty zmian? Gdzie?

 

Dlaczego o tym nie rozmawiamy?

 

Dlaczego  ( może się kłócąc,nie szukamy rozwiązań) nowych!

 

A tu nic. Gówno.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Posłuchajcie spokojnie argumentów faceta bez statuetki

http://biblioteka.teatrnn.pl/dlibra/dlibra/doccontent?id=93624

I komu to przeszkadzało?

Może podobnie opowiedziałby o swym zbliżonym wynalazku ApisPlus o podobnym działaniu właściciel jego formuły - prezes Biobalance?

Pracował i chyba dalej pracuje w firmie AxenBioGroup, która produkowała Vitaeapis.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak chcesz rozbijać na atomy żonę profesora, to jesteś palantem i licz się z tym, że ktoś zajmie się twoją. Z tego co wiem, zaniedbujesz ją. Kobieta zasługuje na lepszy poziom życia i lepszego partnera niż jej zgotowałeś.

ad rem:

Mam dobre wieści z Kanady. Szczegóły za kilka dni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość daro

 

Mój szanowny Kolega zapomniał o obowiązkach Państwa Polskiego. Które ma dbać o swych obywateli i o ich zdrowie i opłacać takie badania.

Czyli znów - ja mam pomysła a płacić będą wszyscy, broń Panie Boże ja.Państwo zarobiło montując azbest na dachach i leży do tej pory a miodem ma się zajmować ? .Niech państwo zmniejszy swoje obowiązki i nie wpieprza się do cudzych misek. Papierosy są rakotwórcze i co  ?  Jak chcesz żyć w takim państwie to może na Białoruś ? Tam babcia nie może sprzedać marchewki bez badań.

Fantastyczne pomysły są potrzebne bo nadają kierunek rozwojowi . Fantastyka jednak powinna kończyć się na Księżycu bo dalej to bardziej przypomina deliryczne zwidy.

P.S. Dbanie o zdrowie nie równa się opłaty za tę dbałość.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość daro

 

I komu to przeszkadzało?

Choćby mi. Profesor i słowa myślę , wierzę w wypowiedzi ,,naukowej,, to tylko profesor teologi. Czy ściema taka czy inaka , gratis czy za pieniądze. To zawsze ściema. Tylko z reguły pszczelarze w targecie metody na wnuczka czyli można wciskać bezkarnie kit i tak jest

środowisko postrzegane.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość marbert

Czyli znów - ja mam pomysła a płacić będą wszyscy, broń Panie Boże ja.Państwo zarobiło montując azbest na dachach i leży do tej pory a miodem ma się zajmować ? .Niech państwo zmniejszy swoje obowiązki i nie wpieprza się do cudzych misek. Papierosy są rakotwórcze i co  ?  Jak chcesz żyć w takim państwie to może na Białoruś ? Tam babcia nie może sprzedać marchewki bez badań.

Fantastyczne pomysły są potrzebne bo nadają kierunek rozwojowi . Fantastyka jednak powinna kończyć się na Księżycu bo dalej to bardziej przypomina deliryczne zwidy.

P.S. Dbanie o zdrowie nie równa się opłaty za tę dbałość.

Nie mam pomysłu, chciałbym słyszeć co społeczność pszczelarska proponuje.

 

A nie tylko odnosi się do zaproponowanych pomysłów.

 

Czy wpłynęła np. propozycja organizacji pszczelarskich dostosowania napływu miodu z poza UE do zbiorów w UE.

 

Czy trwają pracę nad ujednoliceniem przepisów związanych z prowadzeniem pasieki. ( NIK zaleca).

 

Czy Uczelnie Rolnicze i Instytuty Badawcze cokolwiek czynią w sprawie warrozy. Czy ich marazm za podatnika pieniądze trwał będzie dalej.

 

Czy szanowni Prezesi organizacji pszczelarskich miast wypinać pierś do orderów i głupawych uśmiechów do kamer , pogadają o sprawach poważnych. Czy to broszka do dobrego samopoczucia i splendor z tytułu "Prezes" czy inny tam ważny na niby.

 

Robinhuud daje na tym forum ful informacji do refleksji i co.? Ktoś proponuje zmiany legislacyjne? Jaki wywieramy wpływ na polityków? ( po za jak punkt wyżej)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Apiforte 39zł, Vitaeapis 72zł (rok temu). Dobra zmiana, korzystna dla pszczelarzy. Chcecie powrotu viteapisu? Jeżeli wróci to w podobnej cenie jak był. Puknijcie się w łby komu służycie robiąc czarny PR wokół tego preparatu.

 

Sam się puknij. Upierdliwie porównujesz dwie rzeczy nieporównywalne. Apiforte nie osłania przed neoniko. Można porównywać tylko ApisPlus i Vitaeapis, bo ponoć oba premiksy mają wspomnianą cechę. Apisplusa nie kupisz za złotówki. Można go kupić pocichutku za granicą. Ciekawe dlaczego? Może niebawem będzie można porównać oba preparaty po szczegółowej analizie chemicznej ich składu. Wtedy pogadamy o plagiacie, podróbie, licencji itd. Jeszcze kilka dni...

Dla prawdziwego pszczelarza zdrowie pszczół jest bezcenne. Za resztę można zapłacić kartą.

Jeszcze czarniejszy PR zrobił apiforte na jutubie Raczyński z Wolskim. Ciekawe, czy coś napisze o tym w PP?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość daro

Jak  (chciałem napisać nasz )  Polanki prezes zaproponował delegowanie do Sejmu to się nie doczytało ?

Robin walkę ma we krwi ale jak do tego byka nie dosyć że spudłował to jeszcze brak siły , amunicji i zawziętości aby te sprawy ,, dorżnąć ,, do końca. Sabat się skończył i co ? Bo to nie Łukaszenka rządzi na Białorusi a junta, grupa ludzi i jest tak wszędzie gdzie się coś dzieje. Samemu to można łyżki strugać. 

Ja nie pretenduję do społeczności jam tylko wiejski warchoł który wie jak ten wielki świat wygląda  i wie gdzie są nerki i jak ciężko wyżej nerek podskoczyć.

Wara od mojej pasieki. NIK nie będzie mówił jak ją mam prowadzić.

Organizację wołały aby broń Boże w KPWP się nie zmieniło i jest jak jest .

Bo działacze korzystają na tym najwięcej .

 

Czy wpłynęła np. propozycja organizacji pszczelarskich dostosowania napływu miodu z poza UE do zbiorów w UE.

Do Komisji ( tfu ) Europejskiej ?   Jest umowa stowarzyszeniowa z UA i to było normalne że na otwarcie rynku ich , UE musi otworzyć swój rynek . Jak kolega sobie myśli co UA produkuje ?  Nowoczesne technologie, na co otworzyła swój rynek  ?

Nikt nie reagował rok temu to teraz można udawać że ręka  nie w nocniku a tubie. Jak to mówią na podwórku już po ptakach.

 

Czy Uczelnie Rolnicze i Instytuty Badawcze cokolwiek czynią w sprawie warrozy.

A jak kolega sobie myśli że uczonym nie zależy na kasie , poklasku ? Czy wezmą się za coś co wielkie szanse nie przyniesie żadnych efektów ? A kto da granty na coś co nie daje szybkich efektów i kasy ?

 

Czy szanowni Prezesi organizacji pszczelarskich miast wypinać pierś do orderów i głupawych uśmiechów do kamer

A kto ich wybrał ? Krasnoludki ? Jaki elektorat tacy prezesi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość marbert

Po wpisach widzę że o społeczeństwie obywatelskim ( nie mylić z PO), nawet w braci pszczelarskiej nie ma co marzyć.

 

Moje dzieci mają rację. Polska tylko na urlop.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po wpisach widzę że o społeczeństwie obywatelskim ( nie mylić z PO), nawet w braci pszczelarskiej nie ma co marzyć.

 

Szanowny kolego. Raz jeszcze chcę koledze przypomnieć ,że tematem tego wątku jest Vitaeapis new. Nie plątajmy więc tu dyskusji o tym co nalezy zmienić w otoczeniu prawnym pszczelarstwa, pozwólmy niech ten temat tutaj rozpoczęty dalej trwa, a w celu jaki kolegę interesuje proszę otworzyć inny wątek wtedy chętnie zabiorę w nim głos. 

Będę mógł szerzej uzasadnić stanowisko które tu wcześniej zasygnalizowałem.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzę kolego zawady51, że pociągnąłeś za długą serię ze swojego maleńkiego kałaszka. Chciałeś trafić cudzą żone i skończyła się amunicja. Przestaw przełącznik rodzaju ognia z serii na pojedyńczo..

Oj nie lubisz ty biedaku, nie lubisz profesora. Pewnie zlizał ci masełko z chlebka. Albo tobie nie udaje się zlizać Jemu.

Coś idzie ci jak qrwie w deszcz. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...