Skocz do zawartości
robinhuud

Komu służy ARR / KOWR? - czego pszczelarz oczekuje od państwa

298 postów w tym temacie

Rekomendowane odpowiedzi

 

snapback.png

Piotr_S napisał:

Te słowa powinny stać się mottem naszych działań.

 

 

Kamil napisał: " Pszczelarstwo nie bazuje na finansowym wsparciu państwa. Wszelkie dofinanoswania to są max kilka procent przychodu pasieki, a w praktyce wielu pszczelarzy nie korzysta już z dofinansowania więc ...

 

Bardzo mnie cieszą te wpisy, odbieram je jako oznakę otrzeźwienia.

 

Osobiście traktuję to jako oszczerstwo wobec SPP Polanka, którego żadne władze i nigdy nie chwaliły ani nie wspierały obecnego systemu "wsparcia". Postąpiłbym podobnie wobec kolegi gdybym wyraził radość z tego, że przestał już bić swoją żonę.

 

Wypraszam sobie na przyszłość pojawiający się od czasu do czasu tekst kolegi o otrzeźwieniu Polanki czy jej zarządu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość marbert

Szanowny kolego. Skoro uważa kolega, że coś jest chore, to czuję się zobowiązany podać jak można się z tej choroby wyleczyć. Na stronie głównej Polanki w dziale Artykuły, podany jest sposób wytapiania wosku, przy użyciu prostego, bezpiecznego i wydajnego urządzenia, którego koszt mieści się w przedziale 300 - 350 zł.

Zadowalająca jest też wydajność tego urządzenia , jak i jakość otrzymywanego wosku. Wielu użytkowników tego forum, wytapia już wosk przy pomocy przedstawionego tam właśnie urządzenia. Jaki jest więc sens wykładania takich pieniędzy, jak kolega pisze, po to, aby zrobić przyjemność producentowi, który zbije dzięki temu niezłą kasę, a jak sam kolega twierdzi, urządzenie będzie przez większą część sezonu pszczelarskiego stało bezużytecznie w pracowni. Dodatkowym atutem, z nie kupienia tego drogiego urządzenia, będzie brak toporka, wiszącego nad pszczelarzem , w postaci niemożności zdecydowania o innym jego przeznaczeniu, przez pięć lat, pod groźbą zwrotu refundacji. Jeśli do potrzeb jakie mamy, wystarczy tani a własny sprzęt, to po co wykładać duże pieniądze ? Jakoś niektórzy nie potrafią sobie sami tego wyliczyć. A podobno pszczelarze, to naród w większości rozgarnięty?

Pozdrawiam.

Po refundacji ta topiarka za 3000 zł będzie kosztowała pszczelarza 900 zł, dlaczego z tej choroby nie korzystać?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość daro

 

Po refundacji ta topiarka za 3000 zł będzie kosztowała pszczelarza 900 zł, dlaczego z tej choroby nie korzystać?

Jak już to 1500 , to jest taka mentalność że jak darmo rozdają prezerwatywy to można iść do burdelu.

 

gdybym wyraził radość z tego, że przestał już bić swoją żonę.

Ja też się raduję. Ale postawa Polanki jest fałszywa  - nie popieram łapownictwa ale jak dają grzech nie brać , bo żona jest za.

Polanka to Członkowie nie Prezes czyli na logikę Polanka popiera .

A gadać sobie można.

Rozumiałem jeszcze gdy Polanka obsługiwała wszystkich , później ograniczono do członków ( no bo korzystają z pracy , nic nie dając ) . Teraz za prowadzenie projektów płacone i  ?

Gadanie . Pecunia non olet.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po refundacji ta topiarka za 3000 zł będzie kosztowała pszczelarza 900 zł, dlaczego z tej choroby nie korzystać?

Nie mam pojęcia jak kolega to wyliczył, ale skoro uważa to za dobry interes, to po co ten wpis , że to jest chore??? Nie rozumiem. Chyba że kolega chciał by za darmo i bez żadnych obwarowań. Przyjemnego chorowania.  Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość marbert

50 zł na ul (dotacji) jak się niczego innego nie brało i wychodzi 900 zł. Do zapłaty od kwoty 3000 zł. Czy w innych organizacjach jest inaczej?

 

Kolego chore jest to że sprzęt na 900 uli trafia do amatora, który wykorzysta go 5 dni w roku. To są podatnika (nasze pieniądze).

 

Kolega niczego nie bierze na swe nie małe ilości uli?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marbert weź kalkulator i policz (3000 / 1,23) x 0,6= 1463 tyle otrzymasz dofinanoswania, kosztować będzie 3 koła - 1463 = 1537 zł.

Ile węzy trzeba wytopić by to się kiedykolwiek zwróciło.

Szpan lub głupota. Kolejny przykład jak producenci korzystają na dofinansowaniach.

Przez takie postępowanie i kupowanie na siłę zbędnego sprzętu pszczelarstwo robi się niedochodowe.

 

Ja używam 7L garnka, który dla żony przypalał potrawy i był do wyrzucenia dla mnie się przydał. Podgrzewam normalnie w kuchni, przelewam przez stary durszlak /polewam wrzątkiem z czajnika mieszając jeszcze patyczkiem by wydobyć wosk z pozostałych zboin/ do 10 litrowego wiaderka. Wiaderko opatulone ociepleniem. Otrzymuję piękny wosk. Próbowałem te zboiny jeszcze raz podgrzewać i pozyskać wosk nie warto znikoma ilość wosku w nich pozostaje. Zboiny do ogródka na nawóz lub jak ktoś woli na CWU.

 

Piotrze_S ja słów Czarga nie odebrałem jako jakiegokolwiek zarzutu wobec Polanki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość marbert

Marbert weź kalkulator i policz (3000 / 1,23) x 0,6= 1463 tyle otrzymasz dofinanoswania, kosztować będzie 3 koła - 1463 = 1537 zł.

Ile węzy trzeba wytopić by to się kiedykolwiek zwróciło.

Szpan lub głupota. Kolejny przykład jak producenci korzystają na dofinansowaniach.

Przez takie postępowanie i kupowanie na siłę zbędnego sprzętu pszczelarstwo robi się niedochodowe.

 

Ja używam 7L garnka, który dla żony przypalał potrawy i był do wyrzucenia dla mnie się przydał. Podgrzewam normalnie w kuchni, przelewam przez stary durszlak /polewam wrzątkiem z czajnika mieszając jeszcze patyczkiem by wydobyć wosk z pozostałych zboin/ do 10 litrowego wiaderka. Wiaderko opatulone ociepleniem. Otrzymuję piękny wosk. Próbowałem te zboiny jeszcze raz podgrzewać i pozyskać wosk nie warto znikoma ilość wosku w nich pozostaje. Zboiny do ogródka na nawóz lub jak ktoś woli na CWU.

 

Piotrze_S ja słów Czarga nie odebrałem jako jakiegokolwiek zarzutu wobec Polanki.

 

Nie mam pojęcia o czym piszesz. U mnie w kole 50 zł na ul. mam 40 to 2000 zł dostaję dotacji dopłacam 900 zł i mam towar za 2900 zł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

 

.

Kolego chore jest to że sprzęt na 900 uli trafia do amatora, który wykorzysta go 5 dni w roku.

Kolega niczego nie bierze na swe nie małe ilości uli?

 Szanowny kolego. Wielokrotnie już tu pisałem, że nie korzystam z żadnych funduszy pomocowych gdyż nie uważam ich za takie. Aby mi ktoś nie zarzucał kłamstwa, to przyznaję , że pełniąc kiedyś funkcję w Zarządzie Karpackiego Związku Pszczelarzy w Nowym Sączu, jako jeden z organizatorów, brałem udział w refundowanych szkoleniach. Mam z tego okresu kilka certyfikatów, bez których z powodzeniem bym się obszedł. Nigdy nie brałem żadnego sprzętu, ani żadnych preparatów nazywanych szumnie lekami. Według wyliczenia kolegi, musiał by nie brać nic innego , tylko przedmiotową topiarkę, o której nie wiem według czego, pisze kolega że jest na 900 uli. Zaciekawiło mnie, jak to się określa , na ile uli jest topiarka? Na ileś tam uli, to może być np. przyczepa czy laweta. Na ileś tam ramek może być miodarka. Jakie więc parametry określają na ile uli jest topiarka? Ja bym się nie podjął takiego określenia. Miałem kiedyś ponad sto rodzin, i wytapiałem wosk Tomerem. Dawał rady, jak babcia w reklamie żelu na reumatyzm.

Pozdrawiam.

Co do wyrażenia że to są "nasze pieniądze" to ja swoją część chętnie odstąpię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

, Podgrzewam normalnie w kuchni, przelewam przez stary durszlak /polewam wrzątkiem z czajnika mieszając jeszcze patyczkiem by wydobyć wosk z pozostałych zboin/ do 10 litrowego wiaderka.

W życiu bym tego nie robił. Ja mogę wytapiać wosk w garniturze i białej koszuli. Nic nie przelewam i nie muszę mieszać. A wosk też mam piękny.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość daro

 

50 zł na ul (dotacji) jak się niczego innego nie brało i wychodzi 900 zł. Do zapłaty od kwoty 3000 zł. Czy w innych organizacjach jest inaczej?

Marbet brzydko napiszę ale innego słowa nie ma - pieprzysz 3 po 3 . 50 pln x liczba rodzin nie więcej niż 60 % kwoty netto sprzętu i bodaj nie więcej niż 10000 ( nie pamiętam dokładnie) . Takie są warunki pomocy w całej Polsce we wszystkich organizacjach , może być tylko mniej nie więcej.

Mnie denerwuje nie to że ktoś sobie kupi topiarkę za 2000 bo drugą połowę i na początku w ciemno ( bo może nie być takiego zwrotu) finansuje sam . Pisńco komu do do tego po co mu to.

Denerwuje mnie że wydano kupę kasy tak naprawdę nic się nie zmieniło.

 

W życiu bym tego nie robił. Ja mogę wytapiać wosk w garniturze i białej koszuli.

Dodam że to najtańsza , najefektywniejsza metoda . Rozumiem ludzi że robią inaczej bo nie próbowali. Ja topiłem na różne sposoby.

Na ,,pirackiej ,, stronie PZP istnieje dokument ARR i proszę sobie przeczytać warunki pomocy. Tam lub na stronie ARR .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość marbert

daro

kilka lat temu brałem 4 ule. Nie biorę leków,niczego.

 

Zapytałem Prezesa tak mi wyliczył. Koniec kropka i nic nie pieprzę 3 po 3. Nie mam pojęcia o zasadach refundacji i innych tam. Napisałem jak jest. I tyle, chyba rozumiesz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość daro

A tak jest naprawdę -

http://www.arr.gov.pl/data/01644/warunki_wpm_2017.pdf

Strona 11 , punkt warunków - 6.7.2 , akapit drugi.

Ja nie wiem kto jest Twoim Prezesem , może Ciebie sponsoruje ?Może masz ,,chody ,,  ?  To Ty OSOBIŚCIE ODPOWIADASZ, organizacja tylko pośredniczy.

Co jak co ale czytam dokładnie jeśli chodzi o umowy. Dlatego nie wziąłem przyczepy .

Miłego dnia.

P.S. Zapytaj się Polankowiczów odpowiedzialnych za rozliczenia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość marbert

Ilość mych uli (rodzin) sprawdzać może,kto chce.

Resztę mam w poważaniu. Najwyżej Prezesa do sądu oddam. Jak coś mataczą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość daro

 

Resztę mam w poważaniu. Najwyżej Prezesa do sądu oddam

No to wiadomo o co chodzi. A za co podasz jak umów nie czytasz ? Sprawdź co podpisałeś. :D

J

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość marbert

daro

mniemasz że idiotą jestem.

Takich idiotów ze 100 w naszym kole.

 

Co ja podpisuje ? 

 

Rozliczenie i nic więcej. Podałem ile mam rodzin. Co mnie reszta obchodzi.

Czy w innych światach żyjemy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

.Takich idiotów ze 100 w naszym kole.

Co ja podpisuje ? 

Rozliczenie i nic więcej. Podałem ile mam rodzin. Co mnie reszta obchodzi.

W jednym z wcześniejszych postów tego wątku, kolega Prezes napisał o słowach kolegi, bodajże Adamskiego, takie zdanie, "Te słowa powinny stać się mottem naszego działania".  Jak by więc skomentować takie słowa jak wyżej przytoczone?

Co prawda skierowane one były do kolegi "Daro", ale zanim on się do nich odniesie, warto zauważyć , jak wielu pszczelarzy, tak właśnie podchodzi do spraw dla nas istotnych, Z jednej strony wiele żalu, że nie jest tak jakby należało, a z drugiej charakterystyczna postawa, "co mnie reszta obchodzi?".  I niestety, ale taką postawę można obserwować bardzo często, kiedy pokazujemy nieprawidłowości nie tylko w dziedzinie programów "pomocowych", ale wielu innych z jakimi mamy styczność jako pszczelarze.

Odwiedził mnie niedawno jeden z kolegów, z odległego ode mnie terenu, którego zaprosiłem na dłuższą rozmowę, i w której trakcie, przyznał , że stale regularnie, wchodzi na forum Polanki, i z zainteresowaniem, czyta ,co tu piszemy. Jak twierdzi, jest to jedyne forum, gdzie można się dowiedzieć coś o funkcjonowaniu Związku, i dobrze że jest takie forum, i tacy ludzie, którym chce się te sprawy obserwować i o nich pisać. Jeśli jest prawdą , że rzeczywiście tu zagląda, to będzie wiedział kogo mam na myśli. Zapytałem go wtedy, czy wyciąga z tych wiadomości, jakie tu znajduje, jakieś wnioski, i w czym się one wyrażają?  Niestety, odpowiedział mi wtedy, że on nie ma na to czasu, ale warto by było, aby ktoś z tym zrobił porządek. Zapytałem wtedy, kto by to miał być ??  Niestety na to pytanie już odpowiedzi nie otrzymałem. Rozstaliśmy się jak przyjaciele ale..........nie trudno zrozumieć , dlaczego jest tak jak jest.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość marbert

Szanowny kolego.

Są ludzie co mają żyłkę społecznikostwa. ( działalności partyjnej, społecznej , organizacyjnej) Ja takowej nie posiadam. Praca zawodowa i odskocznia czyli pszczoły i tak powoduje ograniczenia w życiu rodzinnym.

Dlatego z braku czasu, pewne sprawy pozostawiam ludziom , którzy podjęli tego się. Uważam też że należy skończyć z darmowym pełnieniu funkcji w organizacjach pszczelarskich.

Ktoś się na czymś zna. Jak ja w pracy. Nie mogę znać się na wszystkim. Znać wszystkich przepisów prawa. itd.

 

Pytanie kolegi kto miał by to być. Fachowiec z wiedzą przez pszczelarzy opłacany.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość daro

 

Co ja podpisuje ?

Umowę   a nie żadne rozliczenie. Rozliczenie umowy  wpływa na konto, lub przyjeżdża obejrzeć sprzęt.

Ja nikogo nie nazywam idiotą , podałem warunki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szanowny kolego Karpacki ! To co napisałeś w ostatnio taka jest prawda. Wielu pszczelarzy nie angażuje się w życie związkowe czekają aby ktoś za nich zrobił czarną robotę, nawet prezesi związków usiedli na laurach i wystarczy im że są prezesami. Z początkiem tego roku starałem się coś ruszyć na Dolnym Śląsku ale totalny opór ze strony poszczególnych prezesów spowodował że nic nie wyszło z moich inicjatyw. Dobrym przykładem jest spotkanie młodych pszczelarzy na zamku Grodziec. Informacja o spotkaniu poszła do wszystkich prezesów z prosbą aby powiadomili w swoich związkach młodych, niestety ta informacja nie poszła w teren i wielu chętnych dowiedziało się o spotkaniu po fakcie. Wiele jest spraw do załatwienia na szczeblu krajowym, regionalnym. Z moich doświadczeń wiem że władze państwowe, samorządowe instytucje pracujące na rzecz rolnictwa są chętne do pomocy ale koło tych spraw trzeba chodzić. Wychodzę z takiego założenia że jeśli podjąłeś się być prezesem, działaczem pszczelarskim to rób to z pełnym zaangażowaniem a jesli Ci czas  lub zdrowie nie pozwala na działanie to zrezygnuj może ktoś inny zrobi za Ciebie lepiej     

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam słowa bartnika iż wielu dowiedziało się o spotkaniu, po spotkaniu. Nasuwa się pytanie; dlaczego?  Dlaczego ci co mieli, w wyprzedzającym okresie czasu, informację, nie powiadomili o spotkaniu potencjalnych następców?  Czy sztandary i statuetki tak przysłaniają  rzeczywistość że uznali iż wszystko jest OK i nie należy naruszać status quo. Po komentarzach po spotkaniu, nabieram przekonania że inicjatywy młodych nie da się zatrzymać, że destrukcyjne działanie części "działaczy"  może opóźniać ale nie zatrzyma "nowego" które idzie z młodymi. 

  Pytanie; a może oprócz nagród w postaci statuetek, dyplomów, medali  zacząć przyznawać nagrodę/dyplom/ tytuł; hamulcowego postępu w pszczelarstwie. Kapitułę przyznającą tytuł wybiorą zainteresowani... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość marbert

No to wiadomo o co chodzi. A za co podasz jak umów nie czytasz ? Sprawdź co podpisałeś. :D

J

Rozważ że gdyby każdy w tym kraju zajmował się pierdołami w działalności gospodarczej na własny rachunek to nikt nie prowadził by działalności. (Chyba że z zawodu jesteś urzędnikiem to to jasne).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość daro

 

Rozważ że gdyby każdy w tym kraju zajmował się pierdołami w działalności gospodarczej na własny rachunek to nikt nie prowadził by działalności. (Chyba że z zawodu jesteś urzędnikiem to to jasne).

Nie ma zawodu  - urzędnik.

Prowadzenie działalności bez czytania umów to jak prowadzenie prostytutki do lasu pod rękę . Wstyd , wstydem ale interes można stracić. :D

To co robisz nazywa się odwracanie kota ogonem . W Amber Gold  też nie przejmowali się pierdołami . Nie ta skala i nie ten zysk . :D

Mi niczego nie musisz udowadniać , nie bełtaj  w głowach innym .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość marbert

Nie ma zawodu  - urzędnik.

Prowadzenie działalności bez czytania umów to jak prowadzenie prostytutki do lasu pod rękę . Wstyd , wstydem ale interes można stracić. :D

To co robisz nazywa się odwracanie kota ogonem . W Amber Gold  też nie przejmowali się pierdołami . Nie ta skala i nie ten zysk . :D

Mi niczego nie musisz udowadniać , nie bełtaj  w głowach innym .

Gdybym był wielkim idiotą To bym inwestował w Amber Golg lub w Skoki.

 

A że jestem małym idiotą wolę pszczoły i miejscowy bank spółdzielczy. Który to uratował mnie od kredytu na dom w obcej walucie. Kredyt dawno spłacony.Dzięki działom specjalnym ( nie pszczoły).

Gówno mnie obchodzi że przepisy są nie dla prostego człowieka ( a miało tak być od 2- lat).

 

Nie bełtam w głowach.

 

Ewentualnie do Sądu Prezesa podam. I tylko tyle. Jak fachowiec mnie oszukuje to co mam zrobić?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość daro

Nie będę dyskutował. Nie o tym wątek. Jak rozumiem to niczego nie oczekujesz czy tego aby Twoje oczekiwania zgłosili dobrze opłacani fachowcy ? Opłacasz jakichś ( składki na organizacje ) ? Jak rozumiem prezesa PZP ?

P.S. Co to oznacza dobrze opłacani , jakieś widełki płacowe ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Daro po co z każdym się tu wymądrzasz i odbiegasz od tematu? Na siłę chcesz każdemu udowodnić że masz rację i na wszystkim się znasz.

 

Temat brzmi "Komu służy ARR / KOWR? - czego pszczelarz oczekuje od państwa"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...