Paski Biowar

[baru 83]

Gdzieś w którymś temacie zadałem pytanie ,nie mogę odnaleźć.

Jak oceniacie działanie w tym roku pasków Biowaru.

U mnie w kilku ulach tragedia ,paski nie zadziałały całkowicie ,  sytuacja np: tylko w jednym ulu na danym pasieczysku zero działania  a w innych w miarę ok.

Na innej pasiece w trzy ulach porażka  a 15 ok. Choć po zapodaniu drugiego środka i w tych drugich posypała się waroza .

Na jednej z pasiek 4 sierpnia założyłem paski a 18 września przy przeglądzie w jednym ulu w czerwiu pełno warozy.,czyli dwukrotny cykl rozwoju czerwiu, warozy nie powinno być wcale a najwyżej coś przyniesione jednak nie w czerwiu w takich ilościach, czerw cały zlikwidowałem.

Paski założone w każdym ulu tak samo, prześwit dookoła paska był zachowany do końca.

Tamto pytanie przeszło bez echa może teraz ktoś się odezwie, kto stosował te paski w kilkunastu lub kilkudziesięciu ulach.

[pasiecznik 7]

U mnie te paski nie zadziałaly w tym roku. Tak jakbym wstawił do uli tekture. 

[baru 83]

Po ilu dniach się kapnąłeś?

[Tomasz_J 2]

Używałem pasków Biowar 500. Nie zauważyłem warrozy na pszczołach. Za tydzień będę odymiał pszczoły Apiwarolem. Dam znać, czy miałem duży osyp warrozy. W zeszłym roku też używałem Biowar 500 i po odymieniu Apiwarolem, miałem pojedyncze sztuki osypanej warrozy. Według tego co wiem, to jeśli udaje Ci się zobaczyć warrozę na pszczołach, to rodzina jest zaatakowana przez warrozę w stopniu znacznym.

[baru 83]

30 minut temu, Tomasz_J napisał:

Według tego co wiem, to jeśli udaje Ci się zobaczyć warrozę na pszczołach, to rodzina jest zaatakowana przez warrozę w stopniu znacznym.

Tak, ale po  6 tygodniowej aplikacji paskami nie powinno jej być na pszczołach a tym bardziej w wygryzającym się czerwiu.

[Tomasz_J 2]

Odymiłem pszczoły Apiwarolem. Osyp warrozy był na poziomie pojedynczych sztuk na ul. Osyp warrozy badałem w 10 ulach. Paski Biowaru 500 włożyłem do uli około 25 lipca, po ostatnim miodobraniu. W ciągu sezonu wycinałem czerw trutowy, razem z woszczyną, którą pszczoły odciągały pod ramkami.

[baru 83]

2 godziny temu, Tomasz_J napisał:

Odymiłem pszczoły Apiwarolem. Osyp warrozy był na poziomie pojedynczych sztuk na ul. Osyp warrozy badałem w 10 ulach. Paski Biowaru 500 włożyłem do uli około 25 lipca, po ostatnim miodobraniu. W ciągu sezonu wycinałem czerw trutowy, razem z woszczyną, którą pszczoły odciągały pod ramkami.

Apiwarol to ta sama substancja czynna , ale dziękuję za odpowiedz.

Pewnie Tylko my trzej kupiliśmy te paski bo nie ma więcej odzewu

[Tomasz_J 2]

12 godzin temu, baru napisał:

Apiwarol to ta sama substancja czynna , ale dziękuję za odpowiedz.

Pewnie Tylko my trzej kupiliśmy te paski bo nie ma więcej odzewu

Zdaję sobie sprawę z tego, że jest to ta sama substancja czynna. Z tego powodu mam dylemat i zastanawiam się, czy mam tak mało warrozy, czy też warroza uodporniła się na ten środek.

[baru 83]

Znajomy kupił te Francuskie miały  być lepsze , po zastosowaniu innej substancji czynnej od wczoraj spadło mu 30 szt 🤫

Do przemyślenia ,myślę że związki powinny tutaj działać .

Nie przyklaskiwać naszym "bosom" bo nie mają najmniejszego interesu żebyśmy mieli pszczoły wyleczone tylko zaleczone.

[Tomasz_J 2]

Poniżej filmik youtubera Ciacho. On odymia pszczoły Apiwarolem jednokrotnie przez cały sezon. Ja stosuję paski Biowaru w sierpniu, wrześniu i odymiam Apiwarolem dwukrotnie  w październiku.

Według mnie, Kolega Ciacho podchodzi do walki z warrozą zbyt minimalistycznie. Zastanawiam się, czy ja z kolei nie męczę pszczół za mocno środkami chemicznymi.

 

[baru 83]

14 godzin temu, Tomasz_J napisał:

Zastanawiam się, czy ja z kolei nie męczę pszczół za mocno środkami chemicznymi.

Według mnie warozę trzeba tłuc do skutku.

Jeżeli jeden raz pomaga to ok, jeżeli tak jak u mnie po dwóch znajduję jeszcze warozę żywą to trzeba czuwać działać

[Gość ulabozek2]

14 godzin temu, Tomasz_J napisał:

Poniżej filmik youtubera Ciacho. On odymia pszczoły Apiwarolem jednokrotnie przez cały sezon. Ja stosuję paski Biowaru w sierpniu, wrześniu i odymiam Apiwarolem dwukrotnie  w październiku.

Według mnie, Kolega Ciacho podchodzi do walki z warrozą zbyt minimalistycznie. Zastanawiam się, czy ja z kolei nie męczę pszczół za mocno środkami chemicznymi.

 

Obejrzyj inne filmy " Ciacho". On stosuje izolator Chmary na w czerwcu ( lipa)  po zabraniu miodu i uwolnieniu matki polewa je beevitalem. To bardzo skuteczne jak widać po osypach na filmie. 

[baru 83]

A to już inna bajka, czyli nie tylko tabletka .

[lech 79]

6 godzin temu, ulabozek2 napisał:

Obejrzyj inne filmy " Ciacho". On stosuje izolator Chmary na w czerwcu ( lipa)  po zabraniu miodu i uwolnieniu matki polewa je beevitalem. To bardzo skuteczne jak widać po osypach na filmie. 

Na przykładzie tego Kolegi widać jak szybko rozwija się warroza. Kolega ten pod koniec czerwca zaizolował matki i po ponad dwudziestu dniach polał pszczoły kwasem szczawiowym. Zabieg ten jeżeli przeprowadził prawidłowo mógł mieć bardzo wysoką skuteczność rzędu około 95%. Prawdopodobnie wtedy pozostało około 10 warroz. W październiku tej warrozy w ulach było już około 300 sztuk.