robinhuud Zgłoś robinhuud Napisano 16 Maja Jak to w Polsce działa. Rzepak dokwita, czas na miodobranie i podsumowania. Mieszkam w Wielkopolsce słynnej z postępu rolniczego, więc wyszukałem w necie firmę handlującą kwalifikowanym materiałem siewnym rzepaku. Padło na firmę ProCam Budzyń tel. 67 2152387. Pani podała mi nr komórki do specjalisty, któremu zadałem pytanie: gdzie mam szukać wiedzy na temat wydajności nektarowej i pyłkowej nowowprowadzanych odmian rzepaku? Czy ktoś to bada i ewentualne namiary. Zostałem potraktowany tradycyjnie: nie wiem, dowiem się i oddzwonię. Dalej oczywiście cisza. Przy następnych próbach: mam słaby zasięg, jestem na szkoleniu w Niemczech itp, oddzwonię za 2 dni. Gdybym był siewcą rzepaku nie potrafiłbym powiedzieć zaprzyjaźnionemu pszczelarzowi czy jest mi potrzebny i nie przeszkadza swoimi pszczołami przy opryskach. To wszystko w cieniu pozornej troski urzędników i naukowców rolniczych, Izb Rolniczych, trzeciego do tyłu ministra Ardanowskiego i jego szybkozmiennych następców. W cieniu fikcyjnego odpisu 15% na sektor pszczelarski z Funduszu Promocji Roślin Oleistych. Pytałem już w różnych miejscach, nawet takich z PIB przy nazwie. Wszędzie zdziwienie że dzwoni pszczelarz i o coś takiego pyta. Może jestem upierdliwy, ale taki już jestem. Może powinno się pytać więcej pszczelarzy? Może gdyby z zapytaniem zwróciły się do kompetentnych organów na piśmie zarządy powiedzmy Polanki i SPP zawodowych, to traktowani byśmy byli poważniej? Bo na trupa PZP z jego żałosnym prezydentem osłaniającym dupę kasjera pszczelarskiego FPRO kontrolującego go dla odmiany w komisji rewizyjnej WZP Rzeszów nie liczę. Chodzi mi o charakterystyki przydatności pszczelarskiej nowowprowadzanych odmian rzepaku i ewentualnie innych przemysłowych roślin pożytkowych. Charakterystyki opracowane naukowo, a nie intuicyjne. Państwo jest nam to winne. Może celowym byłoby zwrócić się o pomoc i współpracę do AgroUnii? Tylko jej politycy się boją, a z nas się śmieją. Jak nie zmaleje napływ ziarna z Ukrainy, kwitnące pola rzepakowe w Polsce mogą zniknąć. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Atena Zgłoś Atena Napisano 16 Maja Zacny robinie, jakieś dwa lata temu próbowaliśmy zgłębić temat obecnie uprawianych odmian rzepaku oraz ich nektarowania w stosownym Instytucie, próbując zasięgnąć wiedzy u urzędującej wówczas p. dyrektor... I co? I nic... Owszem informacja była obszerna tylko NIC NIE WYJAŚNIAJĄCA. NIC NOWEGO POD SŁOŃCEM w naszej Rzeczpospolitej... Cenię determinację AGROUNII ale... jak sądzę, tematyka pszczelarska jeszcze długo nie będzie dla Nich priorytetem Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud Zgłoś robinhuud Napisano 16 Maja No to pozostał nam tylko Horn i nauka niemiecka. Myślę, że Niemcy badali przydatność spalin olejów napędowych, w tym rzepakowych, to może i badają wydajność nektarową odmian rzepaku. U mnie dokwita 4 ha w odległości 30 m od pasieki i coś tam zbiorę, ale tyłka nie rozrywa. Rzepak z tych supernowoczesnych. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Horn Zgłoś Horn Napisano 16 Maja Panowie, każdy rok jest inny, w tym roku na dobrą sprawę rzepak rozpoczął kwitnienie 4 maja i kwitnie. W 80% rodzin miodnie mam zawalone do pełna (w miodni 2 korpusy to ca 35 kg) Jedna rodzina ma już 3 korpusy - 53 kg w miodni. Jako że zalewają już gniazda miodem, (gdyż korpusów na dostawkę już nie mam), to 40% rodzin jest w nastroju rojowym. Aby nie poszły na drzewo, to trzeba działać … Mam 70 lat i dźwiganie korpusów podczas przeglądów daje „popalić“ … U mnie Moderne Hohenheimer Betriebsweise, od doktora się sprawdza. (matki własne, selekcja wg doktora F11) „Współczesne pszczelarstwo - pasożyt zmusza pszczelarza do zmiany dotychczasowej praktyki pszczelarskiej ...“ ale na to szkoda czasu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud Zgłoś robinhuud Napisano 16 Maja Horn, Ty nie pisz co wiesz, bo już mi wystarczająco zaimponowałeś, a pisz na temat. Jaka jest wydajność nektarowa i pyłkowa odmian rzepaku według badań niemieckich? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Horn Zgłoś Horn Napisano 17 Maja „Średnio kwiat rzepaku produkuje 0,6 mg w ciągu 24 godzin. Zawartość cukru podawana jest na poziomie 40-60%. Daje to około 40 do 200 kg cukru na jeden hektar powierzchni uprawnej. Ilość wzrasta przy wystarczającej wilgotności gleby i dusznej pogodzie. Na ilość zebranego pyłku znowu w pewnym stopniu wpływa odmiana. Zawartość pyłku na kwiat wynosi około 187-292 mikrogramów. W zależności od lokalizacji można spodziewać się od 90 do 170 kg pyłku na hektar. Przy dobrej pogodzie do latania, dobrym wydzielaniu nektaru i silnych rodzinach pszczelich można spodziewać się plonów na poziomie 20-30 kg z rodziny pszczół.” Jednak, kto patrzy tylko na wydajność z ha, jest trochę naiwny, gdyż na to ile miodu może przynieść rodzina pszczela składa się szereg różnych czynników. Na pytanie ile miodu przynosi rodzina pszczela ? odpowiedź serwują poniżej, choć jest ona wypaczona przez dadanowskie praktyki, ale daje pogląd, jak to się ma ta wydajność z hektara do rzeczywistości: https://www-bienenundnatur-de.translate.goog/aktuelles/wieviel-honig-bringt-ein-bienenvolk-2/?_x_tr_sl=de&_x_tr_tl=pl&_x_tr_hl=pl&_x_tr_pto=sc W Niemczech można podejrzeć ule na wadze i zweryfikować wypisywane tu na Portalu na portalu uszczypliwości ... https://www-bienenkunde-rlp-de.translate.goog/Internet/global/inetcntr.nsf/dlr_web_full.xsp?src=YY4N89V3JK&p1=4I541VE4L6&p3=5PW3P32TF7&p4=HY3576SY58&_x_tr_sl=de&_x_tr_tl=pl&_x_tr_hl=pl&_x_tr_pto=sc Tutaj można podejrzeć jakie były przybytki dzienne miodu, w Dreźnie, w przedziale od 1maja do 16 maja 2023 sumarycznie 28,65 kg https://www-bienenkunde-rlp-de.translate.goog/Bienenkunde/Trachtnet/Waagen-nach-PLZ-D/BiWa1193?_x_tr_sl=de&_x_tr_tl=pl&_x_tr_hl=pl&_x_tr_pto=sc no i mem w załączniku i Pozdrowienia. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud Zgłoś robinhuud Napisano 17 Maja Ty mnie Hornie nie picuj, że w Niemczech jest uprawiana jedna uśredniona odmiana rzepaku. Ty napisz co badacze niemieccy piszą o wydajności poszczególnych odmian przy identycznej gospodarce i błędach pszczelarza. Ty się skup na temacie, a nie pisuj co wiesz. Ty doradź polskiemu rolnikowi co ten ma importowanego z Niemiec siać pod polskiego pszczelarza i własny zysk. I nie pal głupa, że nie wiesz o co chodzi, bo bardziej prostoto tylko tłumaczyć krowie na miedzy orczykiem. Albo napisz że niemieccy naukowcy są równymi polskim w ignorancji rzepakowej. Może byś jakiegoś niemieckiego rzepakowego granta zalinkował? U nas teoretycznie taką wiedzę powinien rozpowszechniać wiceprezydent PZP od nektarowania. Jakoś ma ważniejsze sprawy. Inni tez. Może gdzieś co najwyżej znajdę mało istotną dla mnie info o tym jakie wydajności rzepakowe mają pszczoły z różnym użyłkowaniem skrzydeł. Za 1,4 mln PLZ. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Atena Zgłoś Atena Napisano 17 Maja Trochę, TA dyskusja o rzepakach, przypomina spór o to które święta ważniejsze; Wielkanoc czy Boże Narodzenie... Nic z tego nie wynika bo są to rozważania czysto teoretyczne i NIKT nie chce /nie potrafi?/ się pod ocenami wynikającymi z jakichś(?) badań podpisać. Pozostaje nam świętować urodziny/imieniny - TU, zazwyczaj mamy więcej danych... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Horn Zgłoś Horn Napisano 17 Maja 4 godziny temu, Atena napisał: Trochę, TA dyskusja o rzepakach, przypomina spór o to które święta ważniejsze; Wielkanoc czy Boże Narodzenie... Nic z tego nie wynika bo są to rozważania czysto teoretyczne i NIKT nie chce /nie potrafi?/ się pod ocenami wynikającymi z jakichś(?) badań podpisać. Pozostaje nam świętować urodziny/imieniny - TU, zazwyczaj mamy więcej danych... Panie Atena, wynika, a wynika i się podpisują. Tu nie podaję kto tak powiedział, aby go nie oceniali jak np dr Wallnera, czy dr Liebiga i cytowany był tyłek, który nie rozrywa. Tak trudno zrozumieć, iż uczeni w Niemczech piszą, że spośród badań nowych odmian rzepaku wynika, iż nie są one odpowiedzialne za zmniejszenie zbiorów miodu. Piszą także, że gdy w czasie kwitnienia rzepaku, nie uzyskuje się pożądanych wyników zbioru miodu, lub pożądanego rozwoju rodzin, to tylko dzięki innym czynnikom, a nie nowym odmianom rzepaku. „Von den untersuchten Rapssorten und -hybriden geht keine Gefahr in Form einer Beeinträchtigung der Populationsentwicklung von Bienenvölkern aus. Neue Rapssorten und –hybriden sind also nicht für Ernteausfälle o.ä. verantwortlich zu machen. Falls es nicht zu der gewünschten Honigernte bzw. der erwarteten Entwick- lung der Bienenvölker in der Rapstracht kommt, sind andere Faktoren denkbar. So ist bekannt, dass insbesondere bei relativ trockener Witterung und Ostwind die Nektarsekretion stark reduziert ist.“ Panie Atena powiadasz "które święta ważniejsze; Wielkanoc czy Boże Narodzenie", przecież aby nie palić głupa, podałem link do strony, gdzie można podejrzeć dzienne przybytki nektaru do ula i to w całych Niemczech. Jak myślisz te pszczoły nosiły z jakich odmian Rapsu(rzepaku), starych czy nowych? mfg Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud Zgłoś robinhuud Napisano 17 Maja Robisz wrażenie faceta zupełnie niezorientowanego o czym tu mówimy. Jak chcesz dołączyć do dyskusji poczytaj zeszłoroczny wątek o nektarowaniu rzepaków i niekwestionowaną królową polskich rzepaków: https://docplayer.pl/38576712-Odmiany-mieszancowe-rzepaku-osiagniecia-i-perspektywy.html Tam się pojawia niemieckie nazwisko Labke i japońskie Ogura. Może wytłumaczysz jak koledze ciemnemu pszczelarzowi jak nektarują restory sterylne w typie Lambke? Czy wytwarzają pyłek i czy ma on wartość dla owadów? Niektórzy piszą, że niektóre restory samozapylają się przed otwarciem pąków. Jeżeli tak, to po co miałyby potem nektarować? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Horn Zgłoś Horn Napisano 17 Maja Na portalu https://apiportal.pl/rzepak-prawy-i-mity/ można wyczytać „Pani prof.hab.dr Iwona Bartkowiak-Broda od 48 lat zajmuje się pracą hodowlano-badawczą w dziedzinie uprawy rzepaku, brała udział m.in. w uzyskiwaniu odmian bezerukowch i hybrydowych. Pani Iwona o rzepaku wie chyba wszystko i jeśli kogokolwiek pytać, aby uzyskać rzetelną odpowiedź, to właśnie Panią Iwonę.“ Może byłoby lepiej, aby Robinhuud znalazł inne zajęcie np zbieranie znaczków pocztowych. Filatelistyka to piękna rzecz ... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Atena Zgłoś Atena Napisano 17 Maja O nie Panie Horn... ...robin, ze swoją dociekliwością w wielu tematach, jest niezwykle cennym uczestników niniejszego portalu! Nawiasem mówiąc, prawie co roku blisko mojego pasieczyska sianych jest po kilkadziesiąt hektarów rzepaku /nie wiem jakiego/ ale podstawowym pożytkiem moich pszczół jest... mniszek. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Bocian Zgłoś Bocian Napisano 17 Maja Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Horn Zgłoś Horn Napisano 18 Maja Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Atena Zgłoś Atena Napisano 18 Maja Po co pan, Panie Horn, chce udowodnić że już nic /merytorycznego/ nie ma do powiedzenia... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Bocian Zgłoś Bocian Napisano 18 Maja 54 minuty temu, Atena napisał: Po co pan, Panie Horn Jedyne co może przyjść na myśl to przypowieść o świni wpuszczonej do domu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Horn Zgłoś Horn Napisano 20 Maja W dniu 18.05.2023 o 06:52, Atena napisał: Po co pan, Panie Horn, chce udowodnić że już nic /merytorycznego/ nie ma do powiedzenia... Sehr geehrter Herr Atena Dla tych co im się nie chce lub wiedzą lepiej i nie odsłuchali, to Pani prof.hab.dr Iwona Bartkowiak-Broda wyjaśniła, jak to jest z tym rzepakiem (niemieckim nazwiskiem Labke i japońskiem Ogura), co ma polski rolnik siać, że polscy naukowcy nie pozostają w ignoracji rzepakowej jak to twierdzi robinhuud, jak to jest z tymi badaniami, nektarowaniem różnych odmian rzepaku, warunkami nektarowania rzepaku… A tak poza tematami pszczelarskimi, Ty jesteś spec od Św Ambrożego czy Morfeusza?? W Biblii nie znajdziesz „przypowieść o świni wpuszczonej do domu“ A poza Biblią? Przypowieść to gatunek o moralności. Co to za moralność, gdy cytowany na forum jest morderca. https://www.gosc.pl/doc/3153548.Dlaczego-Maria-Czubaszek-nie-cierpiala-dzieci To pokazuje system wartości … a raczej że jest się z nim na bakier … Dysputy o przypowieściach poza dekalogiem, prowadzą przeważnie do absurdu. Ale na portalu pszczelarskim, brak jest tematów merytorycznych o pszczołach, inne są ważniejsze. Pisze się np co komu przychodzi na myśl … co mu się śni … kto komu „wywinął orła“ albo jeszcze "orła wywinie". A kogo to obchodzi? Co Borowy nie ma racji, wystawiając Wam ocenę Atena wyrocznia … mfg Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Atena Zgłoś Atena Napisano 20 Maja Nie napiszę "Herr" jako że uważam iż na polskim portalu należy starać się wyrażać w poprawnie w języku ojczystym. To że brak merytorycznie podejmowanych tematów to WINA tych co piszą. Oczywiście doświadczam tego iż są tacy którzy żyją TYM że w ramach wyrażanej "miłości bliźniemu" nazwą go głupcem czy stwierdzą, zdalnie, chorobę umysłową... Wielokrotnie próbowałem podjąć temat lub włączyć się w dyskusję na jakiś temat ALE... nikt go nie podjął... Przytoczę jeden - rolę jaką mogą odegrać IZBY ROLNICZE we współpracy z organizacjami pszczelarskimi... Skoro nie ma odzewu w sprawach merytorycznych to... to nie uważam że jakiś wtręt nie całkiem rzeczowo traktujący pszczelarstwo zakłóci powagę niniejszego portalu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Bocian Zgłoś Bocian Napisano 20 Maja 9 godzin temu, Atena napisał: Nie napiszę "Herr" jako że uważam iż na polskim portalu należy starać się wyrażać w poprawnie w języku ojczystym. To że brak merytorycznie podejmowanych tematów to WINA tych co piszą. Oczywiście doświadczam tego iż są tacy którzy żyją TYM że w ramach wyrażanej "miłości bliźniemu" nazwą go głupcem czy stwierdzą, zdalnie, chorobę umysłową... Wielokrotnie próbowałem podjąć temat lub włączyć się w dyskusję na jakiś temat ALE... nikt go nie podjął... Przytoczę jeden - rolę jaką mogą odegrać IZBY ROLNICZE we współpracy z organizacjami pszczelarskimi... Skoro nie ma odzewu w sprawach merytorycznych to... to nie uważam że jakiś wtręt nie całkiem rzeczowo traktujący pszczelarstwo zakłóci powagę niniejszego portalu. A ja po staremu siedzę i myślę: Wchodząc w dyskusję z "kimś" z konieczności zmuszasz się do zniżenia do jego poziomu. Dla mnie to szkoda czasu. Takie przepychanki nic nie dają. Jeśli ktoś nie ogarnia aluzji, to co mam powiedzieć jak Naczelnik: "spieprzaj dziadu". Miłego dnia Panie Atena. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach