choper1988 Zgłoś choper1988 Napisano 18 Grudnia 2022 Witam, Czy mieliście okazje wywozić pszczoły na plantacje wierzby energetycznej? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud Zgłoś robinhuud Napisano 18 Grudnia 2022 A to niby w jakim celu? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Atena Zgłoś Atena Napisano 19 Grudnia 2022 Przez kilka dni daje trochę wczesnego pyłku. Ale aby wywozić? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lech Zgłoś lech Napisano 20 Grudnia 2022 W zwartym łanie kwitnie do 10 dni i w sprzyjające lata daje bardzo dużo pyłku i w niektóre lata nektaru. Jest to bardzo dobry pożytek rozwojowy. Zamiast wywozić może lepiej wysadzić gdzieś na nieużytkach w pobliży pasieki. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud Zgłoś robinhuud Napisano 20 Grudnia 2022 Wierzba kwitnie na jednorocznych pędach, a te na plantacji energetycznej są z definicji corocznie zimą wycinane. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Atena Zgłoś Atena Napisano 20 Grudnia 2022 Zainteresowanie nasadzeniami wierzby energetycznej spadło, wiele plantacji od lat jest nieużytkowanych zgodnie z założeniami stąd kwitnienie bywa obfite ale krótkie... ale gdzie nie ma innych wczesnych pożytków może mieć znaczenie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lech Zgłoś lech Napisano 20 Grudnia 2022 8 godzin temu, robinhuud napisał: Wierzba kwitnie na jednorocznych pędach, a te na plantacji energetycznej są z definicji corocznie zimą wycinane. Zwykle wierzbę energetyczną po podzieleniu pola na trzy części tnie się co trzy lata. Jednakże prawdą jest , że z powodu niskich cen węgla nie opłacało się palić wierzbą energetyczną. W tym roku z powodu wysokich cen węgla wierzba wróciła do łask. Sadzi ją się również jako osłonę przed wiatrem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Andrzej68 Zgłoś Andrzej68 Napisano 21 Grudnia 2022 Jak intensywnie powiększałem pasiekę to woziłem, silny impuls rozwojowy - bardzo dużo pyłku. Plantacja na którą woziłem była cięta co trzy lata a teraz jest zlikwidowana a więc nie mam dylematu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Atena Zgłoś Atena Napisano 23 Grudnia 2022 Jeżeli rozważać sprawę nasadzeń wierzb to uważam że godną zainteresowania jest wierzba kwitnąca cały sezon; Salix triandra syn Salix amygdaliana - Wierzba trójpręcikowa. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud Zgłoś robinhuud Napisano 27 Grudnia 2022 Przez lata pszczelarzenia wyleczyłem się z dziecięcej choroby sadzenia pszczołom wszystkiego według tabelowej wydajności pyłkowej, czy nektarowej. Dotyczy to nie tylko wierzb, gdzie bardzo ważna jest klasa bonitacji gleby, jej odczyn, struktura profilu glebowego oraz poziom i wahania poziomu wody gruntowej. Żadna roślina pożytkowa nie wykaże się pyłkiem i nektarem w niekorzystnych warunkach. Wręcz przeciwnie - stanie się rozsadnikiem chorób i szkodników. Przez kilka lat z rzędu wiosną odwiedzałem Ogród Botaniczny w Poznaniu, w pobliżu którego mieszkam. Jest tam profesjonalnie prowadzone salikarium gdzie można nauczyć się bezbłędnie oceniać odmiany wierzb, sprawdzić które są oblatywane przez pszczoły i inne zapylacze oraz zapoznać się z ich wymaganiami glebowo - klimatycznymi. Na miejscu do dyspozycji profesjonaliści i doskonała komputerowa baza danych. Pozostaje wnioski przeflancować z Poznania w swoją okolicę. Pszczelarzyłem wiele lat na Pomorzu Zachodnim i najbliżej prawdy doprowadziła mnie obserwacja dziko żyjących w okolicy pasieki gatunków wierzb, które "na wolności" wygrały walkę o życie z konkurencją. W tamtej okolicy walkę z innymi wierzbami wygrywały wierzby iwa i szara. Z pochodzących z Puław (prof. Kołtowski) wierzb wyselekcjonowanych dla pszczelarstwa sprawdziły się tylko dwa gatunki - mieszańce iwy. Dodatkowo moje pszczoły były zadowolone z japońskiej wierzby smoczej. Salix amygdalina tyłka nie rozrywała. Ogólnie lepiej posadzić coś nawet o mniejszej wydajności katalogowej, ale lepiej dostosowanego do miejscowych warunkow niż obserwować atakowane przez szkodniki rekordowe gdzie indziej gatunki lip, robinii akacjowych czy innych "miodonosów". Posadzenie triandry w kilku egzemplarzach ma sens w okolicy z deficytem pyłku, ale po uprzednim starannym przygotowaniu stanowiska. Wtykanie przygodnych sztobrów w przygodnych miejscach mija się z celem. Sprawę nasadzeń wierzbowych komplikuje w ostatnich latach narastająca susza i obniżanie się wód gruntowych. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach