Skocz do zawartości
Piotr_S

KPWP 2017 / 2018

179 postów w tym temacie

Rekomendowane odpowiedzi

 

 Zasadnym jest również zastanowić się nad karami dla tych którzy zapotrzebowują a następnie z różnych powodów nie przystępują do projektów.

Akurat nie przystępujący do projektu działają na korzyść pozostałych :)

 

Kamilu pozwól, że nie zgodzę się z Tobą, gdyż osoba zgłaszająca zapotrzebowanie rezerwuje środki przewidziane do podziału - dopiero po jakimś czasie wiadomo że z projektu nie skorzysta. Pszczelarze w przypadku braku środków albo sami płacą za sprzęt albo tak sobie organizują wydatki w budżecie domowym, że rezygnują z tego zakupu. Wówczas szukanie jest osób z łapanki. Powinien być ustalony konkret skoro przystępuję do projektu to muszę się wywiązać z dalszych konsekwencji łącznie z karami w przypadku odstąpienia od "umowy". Brutalne ale w przypadku gdy przychodzą umowy wiemy ile mamy środków i jakie działania możemy podjąć.

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To byłby jakiś pomysł, nawet wygodny dla tych pszczelarzy, którzy rzeczywiście rezerwują środki pod przyszłe zakupy. Są 2 wady z których jedna, jak dla mnie, jest kluczowa.

 

Ta mniej istotna jest taka: pszczelarze zamawiają na kwotę powiedzmy 500 tys., my piszemy projekt z pewną nawiązką, dajmy na to na 600 tys., dostajemy z agencji kwotę 350 tys. Byłoby wręcz nieludzkie karać tych, którzy rezygnują, rzeczywiście zwalniają swoją pulę dla chętnych.

 

Ta druga wada: nie byłoby jak wyegzekwować tych kar. Co, sprawy sądowe będziemy zakładać?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PROPOZYCJA

 

Zbieranie zapisów na 2018 było w 2017. (bardzo długi czas do zastanowienia się co komu potrzeba)

W styczniu w lutym powinno się potwierdzić swoje zamówienie i wtedy obsługujący projekty mają klarowną sytuację.

Gdyby ktoś z tych co potwierdzili (w sty. lutym) wycofał się z zamówień to go odstawić na dwa lata od refundacji (jako osobę niewiarygodną) lub w przyszłych latach wpisywać na listę rezerwową (chyba, że były by uzasadnione powody rezygnacji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

pszczelarze zamawiają na kwotę powiedzmy 500 tys., my piszemy projekt z pewną nawiązką, dajmy na to na 600 tys., dostajemy z agencji kwotę 350 tys.

Jeżeli aż takie są dysproporcje ,to może zamówić anty reklamę dla KPWP po innych Forach , mediach  i nagłośnić .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli aż takie są dysproporcje ,to może zamówić anty reklamę dla KPWP po innych Forach , mediach  i nagłośnić .

 

No można, ale jeśli ktoś daje pieniądze, to robienie mu antyreklamy mija się z celem. Znakomita (!) większość akceptuje te warunki. Zresztą zasady przyznawania środków są opisane i dość czytelne. My z tych zasad nie możemy skorzystać do celów prognostycznych, bo nie mamy dostępu do wszystkich wniosków składanych przez wszystkie organizacje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem o tym, ale chodziło mi o samą zasadę . Już nie "mieszam  " :)

Jak do teraz dzięki niskim kosztom mojej robocizny ;) ,produkcja sprzętu  była tańsza od poziomu dofinansowania ;) .

Tylko Apiwarolu nie da rady taniej wyprodukować  :mellow: ,ten sprzęt i składniki , to musi być kosmiczna technologia skoro tyle kosztuje  :huh: .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Truteń w teorii masz rację, ale w praktyce jest jak pisze Piotr

 

pszczelarze zamawiają na kwotę powiedzmy 500 tys., my piszemy projekt z pewną nawiązką, dajmy na to na 600 tys., dostajemy z agencji kwotę 350 tys.

Dzięki temu że część pszczelarzy, i chwała im za to, zapisuje się na sprzęt którego z góry nie chce startujemy z np 600 tys zamiast 400 tys i dostajemy 350 tys zamiast 250 tys. Pszczelarze któŠzy potrzebują zakupić sprzęt mają większą kwotę do wykorzystania. Na tym zamieszaniu jedynie urzędnicy mają więcej pracy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo proszę, oświećcie mnie w temacie fizycznej realizacji (najlepiej bez okraszania całości ozdobnikami myślowymi, dlaczego tego nie wiem...). 

Złożyłem zamówienie w zeszłym roku na stronie Polanki (w tych arkuszach kalkulacyjnych online udostępnianych przez Polankę). Zamówienie było m.in. na korpusy i leki. Abstrahując od dyskusji o obcinaniu tego i owego pszczelarzom. Czy ja mogę sobie już teraz zamówić te korpusy i czekać na refundację (bo i tak je muszę kupić i mam odłożone na to środki) czy mam czekać na jakieś dalsze kroki? A co z lekami? Sam mam je kupić?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Napisz do producenta korpusów, że zamawiasz. Termin realizacji może być kilka tyg. Do tej pory dostaniesz umowę i kupujesz na dotacje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaczyna mi się to układać w logiczną całość.

Wnioskuje więc, że deklaracje uzupełniane online jesienią, to był pierwszy krok. W drugiej kolejności przyjdą nam Umowy pocztą lub mailem. Ich realizacja będzie już zależała od nas samych (przynajmniej w części sprzętu i pszczół) bo jak kolega Rafał zalinkował, leki kupowane są przez związek i rozsyłane. Tak to działa?

A w stosunku do odkładów, jak to robicie? Kiedy dogadujecie ich zakup z producentami? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

na samym wstępie uprzejmie informuję, że nie jestem członkiem Stowarzyszenia Polanka, ani nie korzystam z jakiegokolwiek wsparcia w ramach KPWP

 

całkowicie nie zgadzam się jednak z podejściem Pani Pytli do kwestii rozdziału środków na zakup sprzętu pszczelarskiego pomiędzy członków, fakt uczestnictwa w przysłowiowym "grillu" organizowanym przez Panią Pytlę czy Zarząd nie może stanowić żadnej przesłanki uprzywilejowującej do uzyskania pomocy publicznej w postaci refundacji z KOWR

 

kształtowanie społeczności pszczelarskiej i aktywne w niej uczestnictwo jest bardzo ważne, ale należy jednoznacznie oddzielić sprawy związkowe od spraw w których Związek, Stowarzyszenie czy inny podmiot jest jedynie pośrednikiem pomiędzy agencją właściwą tj. KOWR, a odbiorcami końcowymi tj. pszczelarzami

 

w moim przekonaniu Zarząd powinien jeszcze raz szczegółowo zapoznać się z Warunkami udziału w mechanizmie "Wsparcie rynku produktów pszczelich" na lata 2017/2018 i 2018/2019 oraz Umową, odnajdzie tam m. in. rozwiązania np. proporcjonalnego rozdziału środków jeżeli środków tych jest za mało, na pewno nie znajdzie tam rozdziału środków według kryterium zaangażowania poszczególnych członków w życie Stowarzyszenia, to jest absolutnie niedopuszczalne z punktu widzenia prawnego, o etycznym już nie wspominając

 

raz jeszcze jednoznacznie wspomnę, że pieniądze pochodzące z KOWR przeznaczone dla pszczelarzy to nie są pieniądze Stowarzyszenia! Stowarzyszenie może karać lub nagradzać poszczególnych członków ze swoich pieniędzy np. może ufundować nagrodę rzeczową w postaci żelazka czy medalu za wybitnie zaangażowanie poszczególnego członka w prace Stowarzyszenia

 

wszyscy członkowie, którzy złożyli zapotrzebowanie w odpowiednim terminie i spełniają wymogi KOWR powinni być traktowaniu równo, i mądry Zarząd powinien znaleźć najbardziej sprawiedliwe rozwiązanie rozdziału pieniędzy dla swoich członków za poszczególne projekty

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z wypowiedzią "NIEZALEŻNEGO" i podpisuję się pod jego słowami dwoma rękami i nogami. Bardzo lubię czytać wypowiedzi Pani Pytli ale w tym wątku to ją chyba poniosło.

Z pszczelarskim pozdrowieniem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pozwalam sobie zabrac glos nie bedac czlonkie Polanki a jedynie sympatykiem.

To zaznaczam dla jasnosci.

 

Jednak wydaje mi sie ze kierowanie sie swoim interesem, jak bardzo sluszny by on nie byl, przy dzieleniu nie swoich pieniedzy wykracza poza granice dobrego smaku.

Daleko.

Nie byłabym sobą gdybym nie napisała, że ma Kolega 100 % racji.

 

Dlatego proszę uznać moje dwa wcześniejsze posty jako bezwarunkową kapitulację

.

Niezależnie od tego jak daleko interpretacje odbiegły od intencji. .

Pozdrawiam tych co mi spuścili lanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chylę czoła przed odwagą i inteligencją Kolezanki.

 

Tak sie rodzą autorytety.

 

Pozdrawiam. :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość marbert

Ja też p...., bo akurat nigdy nie wyliczaliśmy ile ,czego i od kogo można kupić. W tym sensie wyjechałam z "urawniłowką".

Każdemu odjąć pięć matek...czy jak?

 

Pytanie zasadnicze jest takie w moim rozumieniu.

- realizujemy zamówienia zgodnie z potrzebą i konsekwentnie po złożeniu wniosków o refundacje zmniejszamy jej wypłatę do takiego procentu jaki wyniknie z przekroczenia limitu. 

- tak trzymamy wydatki aby refundacja była nie mniejsza niż to określają warunki.

W przypadku zakupu sprzętu można to precyzyjnie określić. W  przypadku zakupu pszczół nie da się, bo w stosunku do zamówień sytuacja zmienia się w trakcie sezonu jak w kalejdoskopie . 

Nie zamierzam korzystać.

Ale nie rozumiem zmiany sytuacji w sezonie?

Producent zmienia cenę już umówioną? Nasz umówiony producent odkładów? 

To nie do pomyślenia.!

Jak przeszacował swe możliwości to niech dokupi i z umowy się rozliczy. Tak jest w biznesie. I tyle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie o to chodzi. Kilka lat temu przekroczyliśmy budżet projektu na leki i później solidarnie zmniejszyliśmy każdemu kwotę refundacji o te kilka procent. Teraz nie ma niebezpieczeństwa w lekach ale pytanie dotyczy ewentualnego przekroczenia puli przy zakupie matek i odkładów. Tzn. czy nie przejmować się i ewentualnie potem oddać wszystkim o te 2-3 procent mniej, czy jednak priorytetem jest ścisłe pilnowanie wydatków?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Takich dylematów jest wiele i  nikt chyba nie uzna za zasadne aby w majestacie prawa realizować zamówienie jednego Kolegi na np. 90 odkładów ,jak może pieniędzy starczy na 200 czy 250, bo gro pochłania zakup matek przez bodajże już ponad tysiąc członków.

Tak jak zgodzić się na to aby każdy kogo stać zaopatrzył się w 50% matek zgodnie ze stanem pasieki najlepiej unasiennionych i ze sprawdzonym czerwieniem jak gołym okiem widać, że  przy takim podejściu kasy nie  starczy nawet dla połowy zainteresowanych.

Trochę zdroworozsądkowych decyzji i działań należy podjąć niezależnie od reakcji z jakimi się spotkają.

Na przykład: masz dużą pasiekę to sobie sam zrób odkłady lub dostaniesz je nie w pierwszej  kolejności , bo przed Tobą są bardziej potrzebujący.

Należy napisać wyraźnie , że preferujemy zakup matek nieunasiennionych z racji ograniczenia kwotowego oraz reprodukcyjnych , a unasiennione ze sprawdzonym czerwieniem nie mogą przekroczyć 10 % w stosunku do górnej granicy (czyli 50% stanu pasieki).

Ja mam nadzieję, że prowadzący projekty zaproponują swoje rozwiązania, a Wy i ja  swoją ocenę wraz z ewentualnymi propozycjami.

 

pragnę odnieść się jeszcze do dylematu Pani Pytli w sprawie zakupu pszczół, podany przez Panią przykład Kolegi, który chce kupić 90 odkładów oznacza, że taki pszczelarz na dzień 30.09.2017 r. musiał posiadać co najmniej 450 rodzin i w bieżącym roku nie chce kupić żadnej matki, ewentualnie ma jeszcze więcej rodzin i chce zakupić zarówno matki i odkłady,

obawiam się, że na tym etapie nie za dużo Stowarzyszenie może zrobić chcąc go ograniczyć (oprócz rozmowy dżentelmeńskiej ;)) jeżeli widzicie Państwo tego rodzaju problem może warto zastanowić się w tym miejscu np. czy członkami Stowarzyszenia mogą być pasieki towarowe, a nie tworzyć w pośpiechu jakieś sztuczne rozwiązania limitujące

 

całkowicie nie rozumiem preferowania przez Stowarzyszenie zakupu matek nieunasienionych (choć wiem, że i tak cieszą się największą popularnością), w moim przekonaniu nie ma żadnej podstawy do limitowania zakupu matek unasiennionych ze sprawdzonym czerwieniem do 10%, a dlaczego 10% a nie np. 0%? idźmy na całość ;)

 

osobiście posiadając pasiekę nie chciałbym, aby Stowarzyszenie wtrącało się w moje zakupy pszczół i nakazywało mi zakup konkretnej matki, u konkretnego producenta za konkretną cenę, bo do tego to zmierza, jeżeli ktoś preferuje matki inseminowane, czy unasienione naturalnie dlaczego mu tego zabronić, czy pszczelarz może samodzielnie jeszcze dokonać wyboru i podjąć decyzję jak wydać swoje pieniądze? czy jest już ubezwłasnowolniony?

 

w WARUNKACH UDZIAŁU W MECHANIZMIE "WSPARCIE RYNKU PRODUKTÓW PSZCZELICH" NA LATA 2017/2018 i 2018/2019 jest jednoznacznie napisane:

 

"Pszczelarz (końcowy odbiorca pomocy) w danym sezonie nie może otrzymać więcej matek, pakietów lub odkładów pszczelich łącznie, niż 50% liczby posiadanych przez niego rodzin pszczelich. Pszczelarz ubiegający się o refundację pakietów i odkładów,

w danym sezonie nie może otrzymać ich łącznie więcej niż 20% liczby posiadanych przez niego rodzin pszczelich"

"Cena jednostkowa netto pakietu/odkładu przyjęta do refundacji nie może przekroczyć 200 zł/sztukę. Cena jednostkowa netto matki reprodukcyjnej przyjęta do refundacji nie może przekroczyć 200 zł/sztukę."

 

nie jest rolą Stowarzyszenia wprowadzanie dodatkowych, jeszcze bardziej restrykcyjnych warunków niż te które zostały określone przez KOWR, podmioty uprawnione nie zostały legitymowane do tworzenie przysłowiowych aktów wykonawczych czy przepisów szczególnych do istniejących Warunków,

a może powstała już jakaś Komisja Kodyfikacyjna Polanki, która tworzy nowe Warunki i dysponująca takim samym budżetem? ;)

 

moim zdaniem jedyne co Związki mogą zrobić jeżeli widzą jakieś problemy czy nieprawidłowości w poszczególnych projektach to niezwłocznie powinny zgłaszać to oficjalnie do KOWR, żeby ten naprawił to lub nie w swoich Warunkach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

pragnę odnieść się jeszcze do dylematu Pani Pytli w sprawie zakupu pszczół

 

nie jest rolą Stowarzyszenia wprowadzanie dodatkowych, jeszcze bardziej restrykcyjnych warunków niż te które zostały określone przez KOWR, podmioty uprawnione nie zostały legitymowane do tworzenie przysłowiowych aktów wykonawczych czy przepisów szczególnych do istniejących Warunków,

a może powstała już jakaś Komisja Kodyfikacyjna Polanki, która tworzy nowe Warunki i dysponująca takim samym budżetem? ;)

 

moim zdaniem jedyne co Związki mogą zrobić jeżeli widzą jakieś problemy czy nieprawidłowości w poszczególnych projektach to niezwłocznie powinny zgłaszać to oficjalnie do KOWR, żeby ten naprawił to lub nie w swoich Warunkach

 

 

Ja już się  do tych dylematów odniosłam i nie znajduję powodów, dla których są ponownie przywoływane.

Chyba, że Kolega oczekuje jeszcze widoku mnie w worku pokutnym i z popiołem na głowie.

 

 

Niemniej jednak odpowiem  na spokojnie i z dobitnym zaznaczeniem, że niczego nie robię wbrew warunkom KPWP w kontekście jakiegokolwiek ich naruszenia tylko proszę o ocenę  możliwości ich realizacji.

 

 

Nie znam kwoty na jaką opiewa  umowa ale zakładam, że będzie ona na poziomie około 120 000 zł (oczywiście netto)  co umożliwi wydatkowanie naszym członkom 170 000zł  na zakup matek i pakietów ewentualnie odkładów na warunkach określonych  przez Agencję i ok.

Zawsze jest to akceptowane i  respektowane bez narzucania innych reguł (typu od kogo, jakie i za ile). Na pewno nie znajdzie Kolega przypadku , że poza zastosowaniem się do decyzji samej Agencji uniemożliwiającej refundację albo jej ograniczenie z powodu przekroczenia warunków lub ich niespełnienia przez pszczelarza dokonaliśmy jakichś redukcji lub wewnętrznych rozwiązań.

Zawsze( tak jaki obecnie robię to teraz) proszę  o przyjęcie do wiadomości jakie są realne możliwości  i podjęcie decyzji lub dokonanie wyboru który będzie miał wpływ na wysokość refundacji.

Mamy ponad 1000 członków już na tę chwilę i około 50 000 rodzin (zakładam szacunkowo ilość rodzin w stosunku do stanu z ubiegłego roku, który znam).

Załóżmy teoretycznie, że tylko połowa członków w ogóle skorzysta z tego projektu i zakupi tylko same matki nieunasiennione w limicie, podobnie jak pakiety czy odkłady .

Co otrzymamy? Najlepiej jak Kolega sam sobie to wyliczy także w każdym innym wariancie i najlepiej uwzględniając zamówienia na podstawie których był pisany Projekt i zapyta prowadzącego go Kolegę na ile opiewał, a jaką kwotę otrzymaliśmy na jego realizację.

No i nie odmówię sobie jeszcze jednego J

Kto może być członkiem Stowarzyszenia jest określone w Statucie.

Uwaga taka jak ta

"może warto zastanowić się w tym miejscu np. czy członkami Stowarzyszenia mogą być pasieki towarowe, a nie tworzyć w pośpiechu jakieś sztuczne rozwiązania limitujące"

jest równie nie na miejscu jak moje wcześniejsze sugestie odnośnie jakichś tam preferencji.

Są wśród nas bardzo duzi pszczelarze i ciągle ich przybywa.

 

Nikt niczego w pośpiechu nie tworzy . Sugestia co do pewnych ograniczeń zakupu jest podyktowana zawsze rzetelną oceną sytuacji  i  uwagi wyłącznie dżentelmeńskie zaś skutki ich nieprzestrzegania  ponoszą wszyscy uczestnicy.

 

Pisałam pracę magisterską ze statystyki matematycznej z układów centralnych.

Jedyne do czego mi się przydała to kiedyś do zyskania sympatii ze strony prof. Paleologa i do tego, że przez 6 lat   prowadzenia Projektów ( dopóki nie wprowadzono za to wynagrodzenia) chyba nie namozoliłam się tyle w rachunkach co  każdy z obecnych w trosce o wynik , zamiast po prostu zgłosić chęć do pracy i zrobić to lepiej i to jeszcze za kasę.

 

:P no i ile tam wyszło z zapotrzebowania na same matki nieunasiennione dla połowy członków ?  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się w 100 % z Panią Dyrektor.

Na zakup odkładów w bieżącym roku będzie przeznaczone 20% kwoty którą przyznała nam agencja. Ponieważ większość pieniędzy pochłaniają zakupy matek. Proszę pamiętać że stowarzyszenie liczy 1000 członków! i 50 000 rodzin pszczelich! Nie możemy dopuścić do sytuacji kto pierwszy ten lepszy. Większe zakupy proszę konsultować ze mną. Na stronie głównej podany jest kontakt.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość marbert

Aby znać prawdę i odnieść się do dyskusji rzeczowo. Członkowie powinni wiedzieć o swych kolegach w Województwie. I o ilości ich rodzin.

 

Może należało by integrować brać pszczelarską na poziomie lokalnym?

 

A w regulaminie Stowarzyszenia poczynić zmiany, typu : raz na trzy lata nie uczestniczy w Zjazdach bez usprawiedliwienia jest wykluczony. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aby znać prawdę i odnieść się do dyskusji rzeczowo. Członkowie powinni wiedzieć o swych kolegach w Województwie. I o ilości ich rodzin.

 

Może należało by integrować brać pszczelarską na poziomie lokalnym?

 

A w regulaminie Stowarzyszenia poczynić zmiany, typu : raz na trzy lata nie uczestniczy w Zjazdach bez usprawiedliwienia jest wykluczony. 

To bardzo ciekawa kwestia. Od niedawna jestem członkiem Polanki ale mam wrażenie, że wszystko odbywa się gdzieś daleko. Ile zjazdów było organizowane w lubuskim? Chętnie podjadę np. do Zielonej Góry. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aby znać prawdę i odnieść się do dyskusji rzeczowo. Członkowie powinni wiedzieć o swych kolegach w Województwie. I o ilości ich rodzin.

 

Może należało by integrować brać pszczelarską na poziomie lokalnym?

 

A w regulaminie Stowarzyszenia poczynić zmiany, typu : raz na trzy lata nie uczestniczy w Zjazdach bez usprawiedliwienia jest wykluczony.

Koszt przynależności ,70 zł plus min. 500 zł na wycieczkę .Przy 10 ulach koszt refundacji jaki ?

Wiem być tam to bezcenne ,resztę kupisz w sklepie pszczelarskim ;) ,chyba się zagalopowałeś .

W założeniu było podobno -"Grupa obeznanych w sieci "

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...