Atena 109 Zgłoś Atena 109 Napisano 8 Sierpnia 2020 Na słowa Makarego ; "Gwałtu, ci się dzieje" /To od mistrza Fredry/... Wypada chyba odpowiedzieć - nic się nie dzieje... Aby "czcić" Wielki Dzień Pszczół, czyli świętować, to musi być świąteczny nastrój a do takiego, w naszej rozdygotanej rzeczywistości, to chyba daleko. Tęczy /symbolu zgody wg Biblii/ na niebie to nawet po ostatnich deszczach nie było. Jak świętować skoro najpierw trzeba sprawdzić czy ktoś koronawirusem nie zarażony, później na kogo kto głosował a później uzgodnić w demokratycznym głosowaniu czyje zdrowie jako "pierwszego" wypić aby nie zrobić fałszywego kroku. Jak widać przeszkód wiele, ryzyko wielkie a efekt? Symboliczne uczczenie bezkręgowego zwierza... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud 274 Zgłoś robinhuud 274 Napisano 8 Sierpnia 2020 Wrześniowe ODP w Łowiczu odwołane. Zostanie w kasie 40 patoli cy cuś zaoszczędzone z Funduszu Promocji Roślin Oleistych. W Poznaniu wróbelki cwierkają, że z powodu niespływających w terminie składek zarząd PZP podparł się nowym cichuteńkim kredytem - podobno 90 patoli. Proponuję przeanalizować transfuzję kasy właśnie z FPRO dla ratowania PZP. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
czarg 169 Zgłoś czarg 169 Napisano 8 Sierpnia 2020 4 godziny temu, adamski napisał: Dziś "Wielki Dzień Pszczół" taka nasza polska świecka tradycja. Święto obchodzone zaledwie od kilku lat - to żadna tradycja. Dobrze, że nic się w PZP z tej okazji "nie dzieje" To świeże i nowoczene święto oddajmy beż żalu postępowym "pszczelarzom" : - "uczciwym" cudotwórcom ziołomiodów bez miodu, - czcicielom przesłodzonych soków i kompotów pokrzywowych, - homeopatom lewitującym razem z Krishnamurtim (niedoszłym wehikule Nauczyciela Świata) - miłośnikom wielkomiejskich wspinaczek, - leśnym dzianym baszkirskim dziadkom, - przemysłowcom i hurtownikom, - międzynarodowym mieszaczom en gros, - pokojowo nastawionym ekoterrorystom, - emerytowanym działaczom politycznym i innym okołopszczelarskim cudakom. Naszym świętem jest Dzień Św. Ambrożego. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Atena 109 Zgłoś Atena 109 Napisano 8 Sierpnia 2020 Może moja chwila refleksji nad świętowaniem pszczelarskich dokonań i uroczystości. Kiedy rozpoczynaliśmy /w przełomie wieków/ święta w Przemkowie panowała pełna zgoda i współpraca. Udało się nawet pogodzić, we wspólnej "świątecznej" sprawie, wiecznie zwaśnionych prawosławnych z katolikami. Z czasem się zmieniło; byli ważni, mniej ważni i ...niepotrzebni. I jeden z tych "niepotrzebnych" zainicjował święta na zamku Grodziec. Nie wiem czy św. Ambroży jest aż tak usatysfakcjonowany tym że tylko JEGO pamięć, w sprawach pszczelarskich jest godna czczenia? Nie posądzam świętego o egoizm, to raczej ludzie którzy powołują się na te świętości chcą je zawłaszczyć... Tylko po co??? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
adamski 37 Zgłoś adamski 37 Napisano 8 Sierpnia 2020 No właśnie egoizm. Czy pszczelarze są egoistami? Z wypowiedzi powyższych można wnioskować, że tak, chociaż sam tak nie uważam. Dzisiejsza okazja do "świętowania" nie ma nic wspólnego z Św. Ambrozym, którego pszczelarze przyjęli za swojego patrona. Dzisiejsze święto to święto pszczoły, pszczoły której ludzkość zawdzięcza bardzo wiele i warto o tym mówić i to nagłaśniać. To dzisiaj zapewne wszystkie redakcje i portale internetowe chętnie by się oderwały od polityki i poświeciły więcej czasu pszczołom i temu co dzięki nim uzyskujemy. Przejrzałem kilka portali i są wzmianki o pszczolach i dobru jakie nam dają. Szkoda, że organizacje pszczelarskie nie wykorzystują tak jak np. firma Łyson okazji do promowania efektów pracy pszczoły. A jeszcze parę lat temu w obronie pszczół organizowano Marsze, Rajdy itp. Co się stało? Czyżby pszczelarze sami mieli dosyć pszczół i innych pszczelarzy? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość daro Zgłoś Gość daro Napisano 8 Sierpnia 2020 8 godzin temu, czarg napisał: Święto obchodzone zaledwie od kilku lat - to żadna tradycja. Dobrze, że nic się w PZP z tej okazji "nie dzieje" To świeże i nowoczene święto oddajmy beż żalu postępowym "pszczelarzom" : - "uczciwym" cudotwórcom ziołomiodów bez miodu, - czcicielom przesłodzonych soków i kompotów pokrzywowych, - homeopatom lewitującym razem z Krishnamurtim (niedoszłym wehikule Nauczyciela Świata) - miłośnikom wielkomiejskich wspinaczek, - leśnym dzianym baszkirskim dziadkom, - przemysłowcom i hurtownikom, - międzynarodowym mieszaczom en gros, - pokojowo nastawionym ekoterrorystom, - emerytowanym działaczom politycznym i innym okołopszczelarskim cudakom. Naszym świętem jest Dzień Św. Ambrożego. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud 274 Zgłoś robinhuud 274 Napisano 8 Sierpnia 2020 Czy władze organizacji pszczelarskich dysponują wiarygodnymi danymi na temat śmiertelnosci swych pszczelarzy? W tym ostatnimi czasy powyżej przecietnej w związku z pandemią? Czy istnieje korelacja śmiertelności pszczelarzy z ogólną zachorowalnością na koronawirusa? Czy ktoś ma podobne dane? Może zbyt lekkomyślnie odwołano Ogólnopolskie Dni Pszczelarza w Łowiczu? Może niepotrzebnie czaimy się z unikaniem zebrań? Czy o tym wiedział coś Einstein jak nie wygłaszał swej formułki o czterech latach? https://www.dziennikberlinski.pl/index.php/Aktualnosci-2/co-ma-jad-pszczeli-do-covid-19.html Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Atena 109 Zgłoś Atena 109 Napisano 9 Sierpnia 2020 Mam dość smutną refleksję w kontekście wypowiedzi p. Adamskiego. Niestety więzi towarzysko-zawodowe, wśród pszczelarzy zanikają, ulegają degradacji... Obserwuję różnicę w tym jak to wyglądało 20 lat temu i dzisiaj. Uważny obserwator śledzący wpisy na TYM portalu zapewne też to dostrzega. Sprawy polityczno- obyczajowe stają się tematami które dzielą tych "zjednoczonych" w kłopotach dnia codziennego. Po co??? Z kilkoma, kiedyś dobrymi znajomymi, wymieniam się tylko zdawkowym "Dzień dobry" jako że... wciąż deklaruję przywiązani do "koniczynki" a tęcza jest dla mnie symbolem zgody od czasów pra...pra... Jestem, ot takim kimś drugiego/gorszego sortu. Obserwując ten "pierwszy sort" naszego społeczeństwa po prostu żałość mnie bierze... Zadumam się czasem, siedząc w cieniu, zadomowionej na działce od lat figi, nad tym; "quo vadis Polonia" Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jokaz 101 Zgłoś jokaz 101 Napisano 9 Sierpnia 2020 Proponuję wrócić do tematu. Jakoś nie widzę aktywności PZP, patrząc chociażby na województwo dolnośląskie. Z tymi co się spotykam a są w związku to raczej skłonni są do narzekania. Ale to takie polskie... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud 274 Zgłoś robinhuud 274 Napisano 9 Sierpnia 2020 Czytając poniższy materiał wydaje się, że pandemia nie dotyczy pszczelarzy. Pszczelarz statystyczny to pan w wieku wskazującym na podwyższone ryzyko zachorowania na covid. Pandemia powinna na pszczelarzy wywrzeć statystycznie ponadprzeciętne piętno w populacji. Czy tak jest? W miastach nie wolno zakładać pasiek na terenie ROD, a można na dachach. Nic nie wskazuje na to, by miejskie pszczelarstwo zostało zredukowane pandemią. Czy można obserwowany poziom zachorowalności pszczelarzy przypisać ponadprzeciętnej dyscyplinie środowiska pszczelarskiego w noszeniu masek? Jaki % pszczelarzy podlega aktualnie kwarantannie, kto opiekuje się ich pasiekami? Z czym mamy bardziej do czynienia: z pandemią pszczół, czy pszczelarzy? A może bardziej zagrożone są pasieki wiejskie? Spiszmy się na straty, jak pszczelarzom - rolnikom w spisie wypada... https://regiony.rp.pl/z-regionu/25880-miejskie-pasieki-przetrwaja-epidemie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Karpacki 230 Zgłoś Karpacki 230 Napisano 4 Września 2020 Na stronie PZP została umieszczona odpowiedź Ministerstwa na wniosek o dofinansowanie zakupu paszy dla pszczół, w związku ze słabym sezonem i brakiem miodu w wielu pasiekach w naszym kraju. Oczywiście jest ona odmowna. Warto jednak zapoznać się z uzasadnieniem tej odmowy. Jak twierdzi Ministerstwo, funkcjonująca pomoc w ramach PKWP musi wystarczyć , i nie ma co liczyć na nic innego. Mówiąc wprost, jeśli ktoś nie ma funduszy na zakup pokarmu dla pszczół na zimę, to może zakupić sobie kolejną miodarkę z blachy nierdzewnej za kilka tysięcy zł. , lub kolejną przyczepę do przewiezienia miodu do punktu skupu. Jest to kolejna przesłanka , aby za wszelką cenę dążyć do dopłat bezpośrednich do rodziny pszczelej, gdyż każdy kolejny podobny wniosek, będzie skierowany na dalsze wspieranie firm, działających w obszarze pszczelarstwa. Może dojść do tego, że w niektórych pasiekach , będzie po 6-7 miodarek , kilku przyczep i całej masy innego sprzętu refundowanego firmom , które go produkują, a pszczelarz może zostać bez pszczół, i w dodatku tego nagromadzonego sprzętu nie wolno mu odsprzedać. http://pzp.biz.pl/2020/09/04/odpowiedz-mrirw-na-wniosek-pzp-o-wsparcie-finansowe-dla-pszczelarzy-na-zakup-paszy-dla-pszczol/ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
cayose 19 Zgłoś cayose 19 Napisano 4 Września 2020 Bardzo dobrze, że odpowiedź negatywna. Skoro pszczelarz ma problem ze sfinansowaniem kosztu pokarmu dla swoich pszczół - nawet w kryzysowym roku to może warto się zastanowić nad sensem dalszej działalności ? Powiedzmy, że pokarm kosztował pszczelarza 50 zł na ul (równowartość około 20 kg cukru) to jest to kwota o równowartości 1,5 kg miodu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość daro Zgłoś Gość daro Napisano 4 Września 2020 2 godziny temu, cayose napisał: Bardzo dobrze, że odpowiedź negatywna. Skoro pszczelarz ma problem ze sfinansowaniem kosztu pokarmu dla swoich pszczół - nawet w kryzysowym roku to może warto się zastanowić nad sensem dalszej działalności ? Powiedzmy, że pokarm kosztował pszczelarza 50 zł na ul (równowartość około 20 kg cukru) to jest to kwota o równowartości 1,5 kg miodu. Jak się coś takiego czyta to scyzoryk w kieszeni się otwiera . Tak ja się nie zyje z pszcżół co tam 50 zł na rodzinę . Nie masz na pokarm ? Mam ale też trzeba żyć a krótko nikt nie chce . Rok jest klęskowy i niech kto po internetach pisze co chce. Po to się płaci podatki aby liczyć na jakąś pomoc w czasach klęskowych . Jak była susza wszyscy latali jak ze sraczką wokoło rolników . Wiesz dlaczego ? Bo w przeciwieństwie do pszczelarzy stanowią siłę i nikt czegoś takiego jak napisałeś nie pomysli . Nie mówiąc o pisaniu . P.S. Odpowiem starym mottem ,,patrz wnusi wrona głupi ptak a w swoje gniazdo nie sra,, A Ty gorzej niż wrona . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Karpacki 230 Zgłoś Karpacki 230 Napisano 4 Września 2020 3 godziny temu, cayose napisał: Bardzo dobrze, że odpowiedź negatywna. Skoro pszczelarz ma problem ze sfinansowaniem kosztu pokarmu dla swoich pszczół - nawet w kryzysowym roku to może warto się zastanowić nad sensem dalszej działalności ? Jak się koledze zdaje ?? Których pszczelarzy będzie więcej ? Tych co zaczną "się zastanawiać nad sensem dalszej działalności" , czy tych, którzy zaczną się zastanawiać nad podjęciem produkcji "ziołosmrodów"?? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jokaz 101 Zgłoś jokaz 101 Napisano 7 Stycznia 2021 Czas płynie, a doszła do mnie mnie informacja, że komisja rewizyjna przy PZP pod koniec roku zrobiła bardzo krytyczną ocenę pracy zarządu PZP. Może ktoś coś wie w temacie? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Karpacki 230 Zgłoś Karpacki 230 Napisano 7 Stycznia 2021 5 minut temu, jokaz napisał: Czas płynie, a doszła do mnie mnie informacja, że komisja rewizyjna przy PZP pod koniec roku zrobiła bardzo krytyczną ocenę pracy zarządu PZP. Może ktoś coś wie w temacie? Szanowny kolego Jokaz. Wiadomości oczywiście że mamy. Są one nie mniej dziwne , jak kilka lat wstecz. I co z tego? Nic z tego nie wynika, skoro nawet Komisja Rewizyjna tego Związku , oprócz krytycznej oceny pracy Zarządu , nic więcej nie zrobi. My na naszym forum już wiele lat pokazujemy te sprawy. Był czas , kiedy członkowie Komisji Rewizyjnej zwracali się do nas o konkretne dokumenty, które w przestępczy sposób zniknęły z szaf biura tego Związku. No i co ??? No i nic. Jak widać , nam więcej zależy na porządku w tej organizacji jak jej członkom. Kiedyś doszło nawet do tego, że pozwolono mi , wystąpić na spotkaniu prezesów PZP w Kamiannej. Otrzymali oni tam duży zasób informacji, podpartych dokumentami , zdjęciami i wskazaniem osób odpowiedzialnych za "wyparowanie " dużych kwot pieniędzy z kasy tego Związku. Nie wywołało to większego zainteresowania obecnych na tym spotkaniu członków Komisji Rewizyjnej , a skarbnik który zainteresowany tematyką mojego wystąpienia, u mnie w domu , otrzymał dodatkową porcję dokumentów o których nie miał pojęcia. I co ?? Ano nic. Jedyny wniosek , jaki można z tego wyciągnąć , to taki, że szkoda czasu na próby pomagania im. Wygląda z tego , że jest im tak dobrze, że dobrze im tak. Pozdrawiam. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud 274 Zgłoś robinhuud 274 Napisano 26 Marca 2021 Odbyła się w necie dyskretna wirtualna narada baronów jak utrzymać władzę bez zjazdu w warunkach pandemii. Myślałem, że ktoś bałaknie o FPRO, ale nie, a ja nie odpuszczę. Komunikatu o naradzie zdaje się nie będzie. Ogólne podniecanie się załatwianymi w MRIRW doplatami do ula. Mam nagranie z dyktafonu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
baru 83 Zgłoś baru 83 Napisano 26 Marca 2021 W dniu 7.01.2021 o 21:56, Karpacki napisał: My na naszym forum już wiele lat pokazujemy te sprawy. Był czas , kiedy członkowie Komisji Rewizyjnej zwracali się do nas o konkretne dokumenty, które w przestępczy sposób zniknęły z szaf biura tego Związku. No i co ??? No i nic. Jak widać , nam więcej zależy na porządku w tej organizacji jak jej członkom. Kiedyś doszło nawet do tego, że pozwolono mi , wystąpić na spotkaniu prezesów PZP w Kamiannej. Otrzymali oni tam duży zasób informacji, podpartych dokumentami , zdjęciami i wskazaniem osób odpowiedzialnych za "wyparowanie " dużych kwot pieniędzy z kasy tego Związku. Nie wywołało to większego zainteresowania obecnych na tym spotkaniu członków Komisji Rewizyjnej , a skarbnik który zainteresowany tematyką mojego wystąpienia, u mnie w domu , otrzymał dodatkową porcję dokumentów o których nie miał pojęcia. I co ?? Ano nic. Jedyny wniosek , jaki można z tego wyciągnąć , to taki, że szkoda czasu na próby pomagania im. Wygląda z tego , że jest im tak dobrze, że dobrze im tak. Pozdrawiam. 4 godziny temu, robinhuud napisał: Odbyła się w necie dyskretna wirtualna narada baronów jak utrzymać władzę bez zjazdu w warunkach pandemii. Myślałem, że ktoś bałaknie o FPRO, ale nie, a ja nie odpuszczę. Komunikatu o naradzie zdaje się nie będzie. Ogólne podniecanie się załatwianymi w MRIRW doplatami do ula. Mam nagranie z dyktafonu. Mam jedno pytanie ,czy władze Polanki jako związku zdają sobie sprawę z tego ? Jako członek stowarzyszenia pytam . Czy jest jeszcze gdzieś w Polsce drugi taki związek ,stowarzyszenie , które by "żyło " sprawami innego związku ? Czy aby sprawy nie zaszły za daleko ? Proszę o odpowiedź , dlaczego ? Po co Stowarzyszeniu akcje kontrwywiadowcze , po co ? Prześledźcie inne fora . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud 274 Zgłoś robinhuud 274 Napisano 26 Marca 2021 Myślałem, że zrozumiesz, że aktualnie czuję się okradany przez PZP z kasy FPRO przeznaczonej z założenia dla wszystkich pszczelarzy, a więc i dla mnie. Jestem również współwłaścicielem Domu Pszczelarza prącego do prywatyzacji poprzez rujnowanie. Nie rozumiem natomiast, dlaczego starasz się puścić zasłonę dymną wspomagającą złodziei. To moja postawa - członka Polanki, a nie władz tej organizacji. Mam do takiego poglądu i jego głoszenia prawo i dowody. Uważam to za swój obowiązek. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
baru 83 Zgłoś baru 83 Napisano 26 Marca 2021 Robin jak Polanka coś "załatwia " w rządzie to co ? Na przykład inny związek ma Nas inwigilować ? Pytam władz , czy jeżeli nie jesteśmy w PZP mamy jakieś prawo do tego ? Tak normalnie ,nie jestem w PZP wręcz w konkurencji (x2) ale mam jakieś normy wpojone . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud 274 Zgłoś robinhuud 274 Napisano 26 Marca 2021 Dalej jesteś adminem na forum prywatnym Tadeusza Dylona? Obaj jesteśmy dużymi chłopcami, nie pouczaj mnie proszę. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
baru 83 Zgłoś baru 83 Napisano 26 Marca 2021 Moderatorem jestem na Forum Ambrozja i to jest forum pszczelarskie .(Jak do teraz ) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud 274 Zgłoś robinhuud 274 Napisano 26 Marca 2021 Przeczytaj dokładnie regulamin tego forum i sprawdź kto go na końcu podpisał: http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=68&t=23186 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
cayose 19 Zgłoś cayose 19 Napisano 27 Marca 2021 12 godzin temu, baru napisał: Czy jest jeszcze gdzieś w Polsce drugi taki związek ,stowarzyszenie , które by "żyło " sprawami innego związku ? Czy aby sprawy nie zaszły za daleko ? Proszę o odpowiedź , dlaczego ? Po co Stowarzyszeniu akcje kontrwywiadowcze , po co ? Prześledźcie inne fora . Myślę, że to nie Polanka żyję innymi związkami tylko Pan Robin, który prowadzi tutaj niemal monolog. Choć zgadzam się, temat zdecydowanie szkodzi naszemu Stowarzyszeniu :) Jak mamy oczekiwać jakiejkolwiek współpracy z PZP skoro nasze forum kojarzy się z tym tematem, który zawsze wisi na górze forum. Ale każdy ma prawo pisać co chce..byle zgodnie z regulaminem Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Atena 109 Zgłoś Atena 109 Napisano 27 Marca 2021 Proponowałbym przeanalizować aktywność PZP w sprawach ogólnopszczelarskich. Jak oceniacie "wkład" PZP w dyskusji w Zespole Sejmowym. Samo chwalenie się że jest to największa organizacja to chyba trochę mało... Czy inni mają biernie czekać na inicjatywy TYCH NAJWIĘKSZYCH nawet nie krytykując ich "melancholii"? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach