Atena Zgłoś Atena Napisano 25 Listopada 2018 Zamiast zadawać pytania nie wiadomo pod czyim adresem, proszę raczej wyrazić swoje zdanie na ten temat. Dobrze było by je usłyszeć także od aktywnych członków Polanki, ale też od tych dla kogo były one kierowane. Cytat z poprzedniego postu. " wpis kol. Karpackiego w którym to on gloryfikuje swoje i niektórych kol. w......anie w nieswoje sprawy." Gdzie kolega "Nightingale" widzi tu jaką "gloryfikację". Wyraziłem swoje zdanie, do czego każdy nasz członek, ma takie samo prawo. Oby zechcieli z tego prawa skorzystać. Kolega rozumie to tak, może inni inaczej. Proszę to napisać , i niekoniecznie z częścią wykropkowaną. Nie należy wstydzić się własnego zdania. Było to takie pytanie retoryczne... ot każdy może SOBIE na nie odpowiedzieć niezależnie od przynależności lub nieprzynależności... Odpowiedź też jest; Gdyby... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Karpacki Zgłoś Karpacki Napisano 25 Listopada 2018 Było to takie pytanie retoryczne... ot Encyklopedia na temat pytania retorycznego mówi tak: " pytanie zadane nie dla uzyskania odpowiedzi, lecz w celu skłonienia odbiorcy do przemyśleń.." Nie dość więc że zadaje kolega pytania , na które nie oczekuje odpowiedzi, to jeszcze adresuje je nie wiadomo do kogo. Po co więc kolega to robi ? Żeby zaznaczyć swój udział w dyskusji, w której nie wiele ma do powiedzenia? No trudno. Niektórzy tak mają. Lepiej było by jednak, aby do tej dyskusji włączyli się ci, którzy mają coś w niej do powiedzenia, bo dotyczy ona konkretnej sytuacji i konkretnego zachowania się naszej organizacji wobec niej. Nie ulega też wątpliwości, że może ona mieć wpływ na dalszą współpracę , w świetle zmian, jakie nastąpiły obecnie w PZP. Mam jednak nadzieję , że głosy konkretne w tej sprawie się pojawią, a nie tylko "retoryczne pytania" które niczego do tematu nie wnoszą. Pozdrawiam. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
adamski Zgłoś adamski Napisano 25 Listopada 2018 Kolego Karpacki, wątek ten otworzył Prezes Piotr, dwa dni po wyborze nowych władz PZP, chcąc złożyć gratulację. Wtedy też proszono o 100 dni spokoju. Szczególnie kolega "bartnik" zachwalając jaki to dobry zarząd wybrał . Nie wiele czasu potrzeba było, aby sprawa się rypła. Obecnie mamy podobną sytuację. A czy będzie pisane dobrze o współpracy w pszczelarstwie czy źle, to zależy od działania "naszych" przedstawicieli. Wprowadzanie cenzury czy blokady na dyskusję może być źle odbierane. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Atena Zgłoś Atena Napisano 25 Listopada 2018 Encyklopedia na temat pytania retorycznego mówi tak: " pytanie zadane nie dla uzyskania odpowiedzi, lecz w celu skłonienia odbiorcy do przemyśleń.." Nie dość więc że zadaje kolega pytania , na które nie oczekuje odpowiedzi, to jeszcze adresuje je nie wiadomo do kogo. Po co więc kolega to robi ? Żeby zaznaczyć swój udział w dyskusji, w której nie wiele ma do powiedzenia? No trudno. Niektórzy tak mają. Lepiej było by jednak, aby do tej dyskusji włączyli się ci, którzy mają coś w niej do powiedzenia, bo dotyczy ona konkretnej sytuacji i konkretnego zachowania się naszej organizacji wobec niej. Nie ulega też wątpliwości, że może ona mieć wpływ na dalszą współpracę , w świetle zmian, jakie nastąpiły obecnie w PZP. Mam jednak nadzieję , że głosy konkretne w tej sprawie się pojawią, a nie tylko "retoryczne pytania" które niczego do tematu nie wnoszą. Pozdrawiam. Dziękuję za kolejne pouczenie, zapewniam, że wyciągnę z niego daleko idące wnioski o czym dowiedzą się wszyscy bywalcy portalu i za co... będą bardzo wdzięczni wiedząc kto na tym portalu poucza a kto jest pouczany Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość marbert Zgłoś Gość marbert Napisano 25 Listopada 2018 Mamy znajomych i przyjaciół, członków PZP. Jak nie 100 dni to może 50? Bardzo serdecznie pozdrawiam. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość daro Zgłoś Gość daro Napisano 25 Listopada 2018 . Bo w tym momencie to wygląda tak jakby sąsiad przyszedł do mnie do domu i dyktował co mam robić (w co mam się ubrać , co podać na obiad , co czytać) to raczej nie nastraja do współpracy . A wygląda tak - głodził byś własne dzieci , okradał żonę przepijając jej pobory i szlajał z kochanką i sąsiad pokazał żonie zdjęcia, będący notabene jej kuzynem. Jak byłby porządek nie było by tego co jest . Mi to jest obojętne ale uważam że w pewnych sytuacjach osoby postronne uprawnione są do zabierania głosu . Chociażby dla tego że Kol. Karpacki brał udział w budowie Domu Pszczelarza i nie tylko on. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Nightingale Zgłoś Nightingale Napisano 25 Listopada 2018 Kol. Adamski jak pan trafnie zauważył wątek ten powstał w celu pogratulowania wybranemu zarządowi PZP, przez prezesa Polanki. Ewentualnie jak ktoś chciał mógł się dołączyć i na tym wątek powinien być skończony. Ja nie jestem za cenzurą , ale to jest forum Polanki i tu powinny być poruszane sprawy i problemy naszej organizacji. Władze PZP wybierają delegaci których członkowie ichniejszego związku i oni mają prawo rozliczać swoich wybrańców ,a nie członkowie Polanki . Drogi Karpacki nie podejrzewałem że jesteś tak mało domyślny to co wykropkowałem jest bardziej dosadną wtrącania w czyjeś sprawy. Dawno temu już pisałem że gdzieś ktoś stworzy na forum jakiejś organizacji Co tam w Polance i będzie ingerował w nasze sprawy to już widzę radość tu piszących. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Karpacki Zgłoś Karpacki Napisano 25 Listopada 2018 . Drogi Karpacki nie podejrzewałem że jesteś tak mało domyślny to co wykropkowałem jest bardziej dosadną wtrącania w czyjeś sprawy. Dawno temu już pisałem że gdzieś ktoś stworzy na forum jakiejś organizacji Co tam w Polance i będzie ingerował w nasze sprawy to już widzę radość tu piszących. Drogi "Nightingale" . Z radością przyjmuję informację że nie jest kolega osobą podejrzliwą. To słowo wykropkowane idealnie pasuje też do sytuacji, jakie miały często miejsce, podczas przecież nie odległego okresu, kiedy to PZP, uzurpowało sobie prawo do reprezentowania całego polskiego pszczelarstwa. A więc ignorowanie sytuacji, że są jeszcze inne organizacje w kraju, że z tego własnie Związku, wyrzucono lub opuściły go z własnej decyzji organizacje zrzeszające około 15 tysięcy pszczelarzy, uważa kolega za rzecz normalną, a wytykanie im tego , że jest to niewłaściwe, to już w.........e się w nie swoje sprawy? Jakie "nie swoje" ? Przecież one dotyczyły także nas! Dziwna mentalność. A może kolega takiej świadomości nie ma? Proszę popytać. A co do tego, czy na innym forum, ktoś by umieścił wątek, "co tam w Polance", to powiem tak: gdyby w tym wątku pisał prawdę , była by to, wspaniała reklama naszej organizacji, i ja nie miał bym nic, przeciwko temu. Gdyby pisał nieprawdę, sam by wypadł z obiegu. Gdy byśmy my pisali nieprawdę, też byśmy z niego wypadli. A my rośniemy w siłę i mamy się dobrze. I tyle. Pozdrawiam. I jeszcze jedno. Gdyby otwarcie tego wątku miało służyć tylko złożeniu gratulacji władzom PZP wybranym w Połczynie, to kolega Prezes po wykonaniu tego mógł watek zamknąć i nie było by możliwości dalej na nim pisać. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość daro Zgłoś Gość daro Napisano 25 Listopada 2018 Dawno temu już pisałem że gdzieś ktoś stworzy na forum jakiejś organizacji Co tam w Polance i będzie ingerował w nasze sprawy to już widzę radość tu piszących. Co daj Boże . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud Zgłoś robinhuud Napisano 30 Listopada 2018 Po Ciechocinku zeszła ze mnie para i wystrzelałem amunicję. Powiało nadzieją. 90 dni spokoju dla nowej władzy, bo jej się to należy bez łaski. Pozostała mi jednak jeszcze jedna rzecz do wyjaśnienia. Po II WŚ pszczelarską Polskę podzielono na trzy spółdzielnie pszczelarskie: poznańską, krakowską i lubelską. Te dwie pierwsze padły, bo nie potrafiły przestawić się na nowe tory. Lubelski Apis został jako jedyny na placu boju, bo potrafił w porę przejść na import miodów i zauzurpował sobie prezydenckie prawo do ich naturalizacji. Tak zagraniczne miody stają się w Lublinie polskimi miodami pitnymi. Spółdzielnia odniosła sukces, ale nie potrafię zrozumieć dlaczego samoogranicza się w nim. Jej skład jest tajny, tajne są dywidendy wypłacane dyskretnie co roku wybrańcom. Spółdzielnia powinna dążyć do rozrostu, a więc objąć większą część kraju, powiększyć swój kapitał poprzez zwiększenie ilości wkładów członkowskich i upublicznić w tym celu swe sukcesy. Dlaczego nie mogę dowiedzieć się z witryny przykładowo WZP Lublin jaka dywidenda wpłynęła za 2017 rok? Chciałbym wstąpić do tej otwartej ponoć (według statutu) organizacji i wnieść swój kapitał, ale nie wiem z kim będę działał, bo towarzystwo jest utajnione. To stwarza mi dyskomfort i prowadzi do ponurych myśli, że oto tylko uprzywilejowana część pszczelarzy ze ściany wschodniej Polski czerpie korzyści z importu miodu przez swą spółdzielni Apis, a reszta kraju stoi wkurzona po zalanych tanimi, pozornie polskimi miodami bazarkach, bo wmawia się jej, że import miodu i sprzedawanie go jako swego w ramach sprzedaży bezpośredniej jest bebe. Aby było legalnie, trzeba go wpierw przefermentować. Koledzy pszczelarze - członkowie spółdzielni Apis - uważacie mnie za durnia, czy sami jesteście naiwniutcy? Czy macie w tej sytuacji jakieś moralne prawo do szydzenia z napisów umieszczanych przez "pszczelarzy" na słoikowych etykietkach z wieczną patoką o mieszaninkach z różnych krajów? A może jesteście tak naiwni, że nawet nie wiecie ile należy się wam z tej dywidendy? Widzieliście ją kiedyś? Czy stać was tylko na oszukiwanie mnie na Allegro? (ponoć Dom Pszczelarza zaopatrywany był w ukraiński miód z gwarancją polskiego pochodzenia przez członka spółdzielni Apis). Doszły mnie glosy, że nowa władza PZP powstała w wyniku ustawki Apisu. Sprawdziłem to. Według mej najlepszej wiedzy nie ma takiego niebezpieczeństwa, WZP Gdańsk nie należy do Apisu. Byłoby to niepokojące ze względu na skarbnika i przewodniczącą komisji rewizyjnej (analizując skład władzy PZP pod takim kątem) Czy jest możliwym tu ustalenie składu tej spółdzielni - członka PZP? Spółdzielnia zatrudnia ponoć około 60 pracowników. Czy to powód by mieć swego delegata na zjazd (równoważnik 200 pszczelarzy) i przedstawiciela do Rady PZP (1000 pszczelarzy)? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
adamski Zgłoś adamski Napisano 4 Grudnia 2018 http://www.zwiazekpszczelarski.pl/uchwala-programowa-pzp I coś jeszcze wyprodukowali na zjeździe PZP oprócz nowego zarządu. Wiele z tego nie wynika i jakieś takie ogólniki. Czas do realizacji siedem lat, to właściwie dla trzech zarządów wyzwanie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Atena Zgłoś Atena Napisano 4 Grudnia 2018 http://www.zwiazekpszczelarski.pl/uchwala-programowa-pzp I coś jeszcze wyprodukowali na zjeździe PZP oprócz nowego zarządu. Wiele z tego nie wynika i jakieś takie ogólniki. Czas do realizacji siedem lat, to właściwie dla trzech zarządów wyzwanie. Analizując przedstawione wnioski /uważam, że słuszne/ chciałbym nieskromnie poinformować że na Dolnym Śląsku wyszliśmy /nieco/ przed szereg. Otóż w br. został zorganizowany kurs który mógłby być podstawą powołania RZECZOZNAWCÓW CHORÓB PSZCZÓŁ /brakuje odpowiedniego umocowania prawnego/. Natomiast uchwała Komisji Rolnictwa Sejmiku Dolnośląskiego /Nr RU/17 z dnia 27.06. 2017 nakłada obowiązek nasadzania drzew miododajnych. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud Zgłoś robinhuud Napisano 5 Grudnia 2018 Na witrynie Piotra Krawczyka można zapoznać się z uchwałą i wnioskami delegatów na zjazd ciechociński. To ważne wytyczne dla pracy nowego Zarządu PZP. http://www.zwiazekpszczelarski.pl/uchwala-programowa-pzp?_mid=4zpw73cSGVw= Nie należy ich czytać na sposób rankingu ważności problemów i kolejności ich rozwiązywania. Mi osobiście brakuje tu punktu o zawróceniu kijem sabatowej Wisły rozbicia dzielnicowego polskich pszczelarzy i powrocie do idei jednej, silnej, mądrze kierowanej i posiadającej autentyczny autorytet organizacji pszczelarskiej. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Wojciech_p Zgłoś Gość Wojciech_p Napisano 7 Grudnia 2018 Likwidacja konta na forum w związku z trwającym hejtem i brakiem reakcji ze strony administracji. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Karpacki Zgłoś Karpacki Napisano 7 Grudnia 2018 Nie mam telefonu do Kol. więc krótko tu: Na rozwijającej się (nareszcie) dynamicznie stronie PZP, w zakładce "o nas" jest pusta zakładka Historia PZP Szanowny kolego. Telefon do mnie ma każdy kto tylko tego chce. Ale nie o to chodzi. Rozmowy na temat moich ewentualnych publikacji w Pszczelarzu Polskim już trwają, i zainteresowane tym osoby mój telefon szybko znalazły. Mam jednak uwagi co do kolegi stwierdzenia, że strona PZP (nareszcie) dynamicznie się rozwija. Musiał więc kolega w tej dynamice , przeoczyć zakładkę powyżej Historii PZP, która brzmi, Struktury PZP. Tam w dalszym ciągu Zarząd PZP działa w składzie wybranym w Połczynie, pod wodzą prezydenta Waldemara Kudły. Wynika z tego , że to on ma jeszcze prawo do składania mi propozycji. Co do historii PZP, to oczywiście można ją napisać, ale do pewnego momentu. Jest bowiem taki jej rozdział, kiedy zaczęła być ona z premedytacją zakłamywana. Wiele dokumentów z tego okresu publikowaliśmy na tym forum, a mimo to jeszcze wielu nie wierzy w ich prawdziwość, nie wiadomo czy z przekory, czy własnego poziomu wiedzy? Jest jeszcze dość duża grupa ludzi, także w ważnych strukturach PZP, którym to zakłamanie jest na rękę, gdyż często dotyczy ich niechlubnej roli jaką w tym czasie spełnili. Dlatego opracowaniem historii za ten okres , czyli około 20 ostatnich lat, powinna się zająć jakaś Komisja Historyczna, która obiektywnie oceni znaczenie istniejących w tej sprawie dokumentów, i być może zrobi to, czego nie zrobiły kolejne Komisje Rewizyjne w tym Związku. A czemu nie zrobiły? To jeszcze aktualne pytanie do nich , i tych którzy takim a nie innym kształtem ich protokołów byli zainteresowani. Telefony do nich są ogólnie dostępne. Pozdrawiam. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tarczewski Zgłoś tarczewski Napisano 7 Grudnia 2018 No i stało się odbyłem i byłem dzisiaj na 30 Pielgrzymce Pszczelarzy na Jasnej Górze. W ramach której przyszło mi uczestniczyć w spotkaniu pszczelarzy PZP w Auli O. Kordeckiego oraz wysłuchania wystąpień zaproszonych gości. W ten sposób, dowiedziałem się, że dom pszczelarza w Kamiannej, będzie teraz szkołą dla pszczelarzy a uczyć będzie miejscowa pani zootechnik wraz z mężem. Klawo, jak nie winem co. Później, wzruszyłem się bardzo, narracjami byłych prezydentów a szczególności pana Sabata, naprawdę piękna. A, już moje wzruszenie nie miało końca, jak byli prezydenci zostali obdarowani medalami. Szybko czmychnąłem i pobiegłem do autobusu i z tego wzruszenia wyobraźcie sobie w tej malignie i radości, wypiłem sam ukryty na czarną godzinę absynt. Jest pięknie.Tylko, żona jakaś markotna. Pozdrawiam. ...............................................................................................................Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tarczewski Zgłoś tarczewski Napisano 7 Grudnia 2018 No i stało się odbyłem i byłem dzisiaj na 30 Pielgrzymce Pszczelarzy na Jasnej Górze. W ramach której przyszło mi uczestniczyć w spotkaniu pszczelarzy PZP w Auli O. Kordeckiego oraz wysłuchania wystąpień zaproszonych gości. W ten sposób, dowiedziałem się, że dom pszczelarza w Kamiannej będzie teraz szkołą dla pszczelarzy a uczyć będzie miejscowa pani zootechnik wraz z mężem. Klawo, jak nie winem co. Później, wzruszyłem się bardzo, narracją byłych prezydentów a szczególności pana Sabata, naprawdę piękne. A, już moje wzruszenie nie miało końca, jak byli prezydenci zostali obdarowani medalami. Szybko czmychnąłem i pobiegłem do autobusu i z tego wzruszenia wyobraźcie sobie w tej malignie i radości, wypiłem sam ukryty na czarną godzinę absynt. Jest pięknie. Tylko zona jakaś markotna. Pozdrawiam. ...............................................................................................................Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Karpacki Zgłoś Karpacki Napisano 7 Grudnia 2018 Serdeczne dzięki koledze, za przedstawioną relację. Ja niestety nie zdecydowałem się jeszcze na osobisty udział w tej uroczystości, i jak się okazuje słusznie. Czyli nadal powagą świętego miejsca i sztandarami , zasłania się rzeczywiste "osiągnięcia " dotychczasowej ekipy, która doprowadziła do tej sytuacji w jakiej obecnie znajduje się PZP. Nie będę ukrywał, że od czasu Nadzwyczajnego Zjazdu PZP w Ciechocinku, miałem szereg kontaktów telefonicznych i bezpośrednich, z konkretnymi propozycjami co do dalszych kontaktów z tą organizacją. Mylił by się ktoś, kto myślał by, że sama próba kontaktu i jakieś tam mgliste propozycje, zmienią moje spojrzenie i ocenę rzetelności zmiany, tak długo już oczekiwanej przez środowisko pszczelarzy , nie tylko z tej organizacji. Można by się tu pokusić o pokazanie analogii , jak rozliczyć wiele krzywd i afer, w których pokrzywdzone zostały tysiące mieszkańców naszego kraju, gdyby nowa ekipa , która objęła władzę , zaczęła swoją działalność od uhonorowania i odznaczania poprzedników, których należy rozliczyć i przynajmniej pokazać , jakimi sposobami i przy pomocy jakich mechanizmów , dokonywali tych nagannych czynności. Przez wiele lat , pielgrzymka pszczelarzy na Jasną Górę , własnie takiej manipulacji służyła, i jak widać nadal taką rolę będzie pełnić. Osobiście uważałem, że przebieg tej pielgrzymki, będzie pierwszym testem dla nowego , dopiero co wybranego Zarządu. Jak wynika z relacji kolegi, ten pierwszy test wypadł bardzo słabo, oddalając nadzieję , że "może to teraz". Podczas organizacji pierwszych tego rodzaju imprez, mówiło się , że założeniem takich pielgrzymek, było umożliwienie przeżycia przede wszystkim o charakterze duchowym, gdzie każdy będzie miał możliwość złożenia u stóp Pani Jasnogórskiej, swoich problemów i potrzeb, często osobistych, rodzinnych , czy związanych z wynikami pracy w pasiece. Niestety , bardzo szybko przekształciło się to w okazję do całkiem czego innego. Do pokazywania, w powadze miejsca, sztandarów i dostojników kościelnych swojej "wielkości" i tym samym sankcjonowania tego, co robi się wbrew oczekiwaniom członków, wbrew Statutowi, a nawet wbrew prawu, aby nawet do pomyślenia nikomu nie przyszło , czegokolwiek im zarzucić. Pozdrawiam. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Wojciech_p Zgłoś Gość Wojciech_p Napisano 7 Grudnia 2018 Likwidacja konta na forum w związku z trwającym hejtem i brakiem reakcji ze strony administracji. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud Zgłoś robinhuud Napisano 7 Grudnia 2018 https://ekai.pl/jasna-gora-30-ogolnopolska-pielgrzymka-pszczelarzy/ http://www.jasnagora.com/wydarzenie-12507 Tadeusz Dylon: (kliknij i zezwól) http://www.jasnagora.com/multimedia/news_audio_nowe/36698.mp3 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tarczewski Zgłoś tarczewski Napisano 8 Grudnia 2018 Nie myślałem,że temat odnośnie medali w PZP, kogokolwiek zainteresuje (pauperyzacja) . Wręczali : Tadeusz Dylon i Kazimierz Zaskórski. Zrobiłem zdjęcia, ale bardzo słabej jakości. ...............................................................................................................Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Karpacki Zgłoś Karpacki Napisano 8 Grudnia 2018 Nie myślałem,że temat odnośnie medali w PZP, kogokolwiek zainteresuje (pauperyzacja) . Wręczali : Tadeusz Dylon i Kazimierz Zaskórski. Zrobiłem zdjęcia, ale bardzo słabej jakości. ............................................................................................................... Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa Szanowny kolego. Oczywiście że interesuje. Najbardziej interesuje to odznaczonych, którzy odznaczenie takie traktują jako załącznik do Absolutorium z Połczyna. Poza tym interesuje to, tych wszystkich , którzy od dawna oczekują na "dobra zmianę" w tej organizacji. To "wydarzenie" na pewno takim elementem nie jest. Pozdrawiam. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud Zgłoś robinhuud Napisano 8 Grudnia 2018 Kolega jest pewien, że to były medale? Może to byly "tylko" medaliki? Czy ten pielgrzym stojący przodem z kartką do nabożeństwa formatu A5 to exprezydent? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Karpacki Zgłoś Karpacki Napisano 8 Grudnia 2018 Nie myślałem,że temat odnośnie medali w PZP, kogokolwiek zainteresuje (pauperyzacja) . Wręczali : Tadeusz Dylon i Kazimierz Zaskórski. Zrobiłem zdjęcia, ale bardzo słabej jakości. ............................................................................................................... Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa Kolego Tarczewski. Sądząc po wykonanych zdjęciach , był kolega dość blisko centrum tego wydarzenia. Interesujące było by wiedzieć, czy odznaczani medalami, otrzymali jakieś istniejące odznaczenie , którego jeszcze do tej pory nie mieli, czy tez na tą okoliczność , zostało ustanowione jakieś specjalne odznaczenie ?? Może ktoś , dysponuje bardziej czytelnym zdjęciem ? Ranga odznaczonych , i ich niewątpliwe "zasługi" , powinny być uwiecznione i udokumentowane. To przecież na naszych oczach, tworzona jest historia PZP. Prawda , kolego Wojciechu_P. ?? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud Zgłoś robinhuud Napisano 8 Grudnia 2018 Również przyłaczam się do prośby o szczegóły odznaczenia medalami. Medale mają sens tylko wtedy, gdy pełnią funkcję wychowawczą. Zawsze łącznie z karami (kij i marchweka). Odznaczenia i kary świadczą i o odznaczonym/ukaranym i o odznaczającym/karającym. Wysokie odznaczenia powinny być ewidencjonowane i eksponowane w stosownej witrynie/gablocie/sali tradycji organizacji. Tak docenia się ludzi i tak zapobiega przypadkom, że wnuczek powie dziadkowi, że kupił statuetkę na Allegro. Tak buduje się historia organizacji, która wprowadziła do statutu praktykę dyscyplinarną. Karanie i odznaczanie powinno się sciśle wiązać , w tym czasowo, z czynami bohaterskimi i haniebnymi, bo tylko wtedy działa wychowawczo na innych. Czasami praktykuje się wręczenie jakichś blaszanych błyskotek na strzemiennego, by łatwiej było przełknąć gorycz rozstania. Ufam, że miało to miejsce i tu. Chociaż takie sprawy powinny odbywać się na uboczu i w zaciszu, by maluczkim wyróżnionym takimi samymi błyskotkami nie było przykro i by nie odebrali tego jako degradacji swych wyczynów. Bo wtedy czują się tak, jak by zarobili w palnik. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach