Skocz do zawartości
Piotr_S

A tymczasem w PZP...

761 postów w tym temacie

Rekomendowane odpowiedzi

W zamieszaniu i kurzu bitewnym nie podałem składu komisji rewizyjnej, co nadrabiam:

Przewodnicząca - Małgorzata Pietkiewicz

Członkowie:

- Sergiusz Saradow - Legnica

- Wardęski Jerzy - Warszawa

- Zaskórski Kazimierz - Częstochowa

- Brzeski  âŚ. Zapisałem nieczytelnie stenogram - przy okazji uzupełnięâŚ

 

Pana Brzeskiego przepraszam za ewentualne przekłamania.

A więc dwa dinozaury i trzy młode wilki⌠:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko gdzie te "młode wilki"?

Zabrakło ich?

Czy jest przynajmniej jedna osoba poniżej 50 w tym składzie zarządu i komisji rewizyjnej? Oczywiście poza panią Pietkiewicz (kobiety o wiek się nie pyta).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko gdzie te "młode wilki"?

Zabrakło ich?

Czy jest przynajmniej jedna osoba poniżej 50 w tym składzie zarządu i komisji rewizyjnej? Oczywiście poza panią Pietkiewicz (kobiety o wiek się nie pyta).

 

Pesel, a co to ma za znaczenie ważne "aby się chciało chcieć" , wiedzieć co jest ważne i co trzeba zrobić dziś, a co jutro.

Odrobinę optymizmu. Wolę trzymać kciuki za powodzenie niż szukać dziury w całym.

 

Życie pokaże, czy szklanka jest do połowy pusta czy do połowy pełna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godz.21.50 - w komisji rewizyjnej ostała się jeno Pani Pietkiewicz. Reszta za burtę!

W tej burcie musiała być jakaś większa dziura. Oprócz pani Pietkiewicz, ktoś się tam jeszcze przedostał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, w zgiełku walki przegapiłem pana Zaskórskiego z Częstochowy. W dotychczasowej pracy zapracował on sobie u mnie na opinię umiarkowanego reformatora, któremu ktoś nie pozwalał rozwinąć skrzydeł. Byle tylko nie przeszkadzał, to już tym pomoże. Zna wiele sekretów Świętokrzyskiej.

Na tym zjeździe zastosowano nowum - nowy prezydent/prezes i przewodnicząca komisji rewizyjnej wybrani indywidualnie mieli do pewnego stopnia możliwość dobrania sobie współpracowników. Tak zadecydowano by nie powtórzyła się sytuacja patowa w zarządzie. Dlatego należy patrzeć nieco inaczej na wynik głosowania i ukonstytuowanie się władz niż było do tej pory . Pani Pietkiewicz ma ograniczoną możliwość tłumaczenia się w przyszłości, że nie odpowiada jej kolega Zaskórski, czy Saradow (ale i odwrotnie). To samo Tadeusz Dylon i "jego" ekipa. Na plus dodatni należy wybrańcom wybrańców zaliczyć fakt, ze dobrali osoby z całej Polski nie dążąc do powstania we władzy koterii rzeszowskiej, czy gdańskiej.

Dla mnie wyglada to rozdanie obiecująco i należy dać im ze 100 dni spokoju na rozruch, a potem skontrolować. U mnie mają prawo zrobienia kilku błędów wieku dziecięcego, ale tylko w tym okresie.

Ciekawostką zjazdu było angielskie opuszczenie obrad przez skarbnika z Chodzieży. Wcześniej buńczucznie zapowiadał on dymisję człowieka honorowego w przypadku nie rozwiązania sprawy Domu Pszczelarza w przeciągu roku 2017, później 2018. Nic takiego nie nastąpiło, a więc reakcja dezercji zamiast dymisji wydaje się nielogiczna. Oczywiście z chorym paluszkiem, brzuszkiem, czy dzieckiem w tłumaczeniu. Ale kasę i tak trzeba rozliczyć, bo to bilans otwarcia i test wiarygodności Tadeusza Dylona.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szanowni koledzy, Szczególnie Ci z PZP, którzy objęli ważne funkcje w nowym Zarządzie. Podobnie jak przed poprzednim Zjazdem, tak i tym razem, Stowarzyszenie Pszczelarzy Polskich Polanka, użyczyło wam możliwości skorzystania z naszego Forum, aby ułatwić wam, dzielenie się rzetelną i prawdziwą informacją, na temat sytuacji w waszym Związku, co jak wypada wyrazić nadzieję , spowodowało że więcej jak zazwyczaj delegatów , jechało na Zjazd z większym bagażem wiedzy , która jak się okazało, potrzebna była do ostatniej chwili. Jak mogli się koledzy przekonać , do ostatniego momentu, starano się wprowadzić między delegatami podejrzliwość i wzajemne napuszczanie się na siebie, czego niechlubny przykład , dał podpisany pod tym, godnym pożałowania "dokumentem" niejaki TRUTEŃ.  Celowo nazwę "dokument" wziąłem w cudzysłów, dokumentem nie można tego nazwać, a jedynie paszkwilem, którego wartość jest na poziomie papieru toaletowego Z tego, co się dowiedziałem, została już ustalona tożsamość, tego osobnika, autora tych, odważnych wypocin, więc nie ma w tym momencie potrzeby jego przytaczania.  Potwierdziło to jednak poziom prezentowany przez niektórych, z nieodległej przecież przeszłości, i tłumaczy, jak można spodziewać się było uczciwości, i rzetelnego rozliczania się wobec organizacji , przez osoby prezentujące taki poziom ???

To, że jak należy mieć nadzieję , ludzie tacy jak autor tego , z odwagą rozesłanego do delegatów "donosu", nie znaleźli się w składzie nowych władz, wcale nie oznacza , że zostali oni wyeliminowani z szeregów tego Związku.  I nowo wybrany Zarząd, a także Komisja Rewizyjna, muszą mieć świadomość, że oni nadal będą chcieli działać tak , aby założone sobie cele osiągnąć. Dlatego niezmiernie ważne, powiedział bym wprost absolutnie potrzebne , będzie jak najszybciej dokonać rozliczenia okresu, nie tylko od ostatniego Zjazdu w Połczynie, ale także wcześniejszego, kiedy to rodziły się zręby sytuacji, która w efekcie doprowadziła do odbytego właśnie , Nadzwyczajnego Zjazdu PZP.

Jak myślę, władze Polanki, złożą nowo wybranemu Zarządowi , podobnie jak to było po ostatnim Zjeździe , życzenia powodzenia. Nam jako pokrewnej organizacji zależy na tym, aby PZP było też, organizacją uczciwą, której celem nadrzędnym jest dobro pszczelarstwa. Gdyż tylko wtedy , wspólna reprezentacja wobec władz państwowych, będzie godna i owocna.  Ze swej strony łączę się z tymi życzeniami, dla dobra nas wszystkich.  I życzę , aby jak najszybciej koledzy z PZP, mogli tak jak my, dzielić się swoimi uwagami , na własnym , niezależnym Forum, co na pewno stanie się z korzyścią tak dla Zarządu , jak i całej społeczności PZP.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Refleksje pozjazdowe.

Po zjeździe zebrałem sporo gorzkich gratulacji. Wielu uważa, że byłem nieobecnym, ale aktywnie działającym jedynym przedstawicielem Poznania ;) . Przy okazji dziękuję Panu Bronkowi Tumie, memu koledze z Połczyna Zdroju, za podniesienie mi w sposób zdecydowany pszczelarskiego indeksu Hirscha. :D

Ale tak na poważnie, to zastanawiam się jaką mamy szansę w pszczelarstwie na odejście od teorii Big Bangu (coraz szybsze rozpieprzanie się organizacji) do teorii wielkiej stagnacji, czy też najbardziej pożądanego wielkiego kolapsu. Trzeba koniecznie odwrócić proces rozpadu, przytulić "bartników" i "dachowców", zapanować nad tymi spontanicznymi ruchami. Jest szansa, że troska Polanki o zagospodarowanie polskich pszczelarzy po bankructwie PZP  jest przedwczesna. I bardzo dobrze, że zaistniała nadzieja na powrót w pszczelarstwie do normalności, bo Polanka nie jest na to przygotowana. Tadeusz Dylon dostał złoty róg. Ale i dostał sznur. Życze mu serdecznie sukcesu, ma na to niecałe 2 lata. Zmiany we władzach PZP są głębokie i prawdopodobnie oznaczają ostateczne odejście od ery wypaczeń sabatyzmu - kowalakizmu i od starczej choroby wypaczeń kultu jednostki,  programowego upolityczniania i klerykalizacji pszczelarstwa. Ze swej strony deklaruję 100 dni spokoju i jestem do dyspozycji.

Nowej władzy życzę na trudnym starcie w pierwszej kolejności:

- udrożnienia obiegu informacji wewnątrzorganizacyjnej (media pszczelarskie), roztajnienia sekretów sprawowania władzy;

- naprawę kontroli organizacyjnej, odejście od polityki zbierania haków personalnych na korzyść zapobiegania wypaczeniom, łagodzenia konfliktów i zapobiegania patologiom organizacyjnym. Nie jestem ani za mściwością, ani za grubą kreską. Największe brudy muszą być wyprane, bo tego wymaga higiena organizacyjna i profilaktyka. Na drobniejsze należy przymknąć oko (amnestia) w imię jedności pszczelarskiej;

- uczciwego bilansu otwarcia i remanentu na Świętokrzyskiej

- pozytywnego rozwiązania problemu Domu Pszczelarza;

- stworzenia klimatu, że nie tylko ochłapy z KPWP będą cementowały organizację. Musi zostać zdefiniowana jej przyszłość i perspektywy dla całego pszczelarstwa.

- spokojnego podjęcia prac nad projektem mądrej ustawy pszczelarskiej.

 Nie może to być oparte na chorym aliansie z importerami i handlarzami miodem. Nie jestem za ich marginalizacją, ale ich miejsce definiuje statut. Członkostwo wspomagające, obserwacja i udział w dyskusji, ale bez udziału w sprawowaniu władzy. Ta zarezerwowana tylko dla autentycznych pszczelarzy trzymających podkurzacz i dłutko dla poprawienia budżetu domowego i dla apihobbistów. Dla utrzymujących się tylko z pszczelarstwa - wskazane (ale nie nakazane!) SPZ i SNZZ pszczelarzy.

Pokładam duże nadzieje w dążeniu do autentycznych, a nie pozorowanych zmian w statucie. Życzę również uporządkowania terminarza organizacyjnego tak, by na następnym zjeździe stawili się delegaci wybrani w poprzedzających zjazd wyborach w WZP/RZP (z aktualną legitymacją, a nie jakieś wyślizgane stare łyżwy obskakujące kolejne zjazdy na zasadzie manipulacji terminem zjazdu WZP/RZP).

Myślę, że po czymś takim władza i społeczeństwo zaczną się liczyć z pszczelarzami i szanować ich. Nawet bez specjalnego lobbingu na wzór burakarzy cukrowych, rzepakowców, czy producentów chemii rolniczej.

Ministrowi Ardanowskiemu życzę szybkiego uaktualnienia składu reprezentacji pszczelarzy w Radzie Dialogu Społecznego i powołania w ramach tej Rady analogicznej reprezentacji handlarzy importowanym miodem.

Czy to ma coś wspólnego z rolnictwem?

 Ano właśnie!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szanowny kolego. Podany link, otwiera stronę z władzami wybranymi na Zjeździe w Połczynie

http://pzp.biz.pl/Radzę kliknąć na ten link, i otworzyć zakładkę  "aktualności". Pojawi się tam wpis na temat Nadzwyczajnego Zjazdu PZP, należy kliknąć odnośnik "czytaj więcej", i   tam powinien pojawić się wpis ze składem aktualnego Zarządu i Komisji Rewizyjnej.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aktualności się po jakimś umownym czasie deaktualizuja. Ja tam władz szukam w zakładce o władzach, a byłych władz w zakładce "historia" http://pzp.biz.pl/organizacja/- tu akurat martwej. Szkoda, bo jest o czym pisać i co wspominać :D

Przydałby się na początek porządny poczet wielkich prezesów/prezydentów i ich dokonań. Jak zastali Dom Pszczelarza murowany, a zostawili  zadłużony...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A może to falstartđ.

 

Po owocach ich poznacie.

 

Teraz szybkie spotkanie z Ministrem NeoNiko, obietnice itp.

Obietnica powrotu jednej z organizacji np RZP Toruń.

Statut na wiosnę.

W międzyczasie remanent w biurze PZP.

I.... I tu walec się zatnie,

Ciekawe co z Kamianną ile dopłacą pszczelarze w 2019r.

Swoją drogą ciekawy skład zarządu 5 osób (ich związki) z 7 powiązanych z handlarzem mieszankami z UE i poza UE . đ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Władze wybrane,  ale może warto przybliżyć sylwetki, osiągnięcia i dokonania świeżo wybranych władz PZP. Ja znalazłem w Internecie coś takiego o działaczu związkowym obecnie sekretarzu Stanisławie Bólu: ,, Oficjalnie propagował na Konferencji ( nie za darmo ) nielegalną produkcję spirytusu 
Odbył się wykład ,publiczna produkcja i publiczna degustacja .
Oczywiście wszystko w obiekcie szkolnym ...
Można ???"

Czwarta Lubelska Konferencja w Pszczelej Woli ( 2013r.)  .

http://apis-polonia....nferencyjne.pdf

...............................................................................................................
Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Wojciech_p

Likwidacja konta na forum w związku z trwającym hejtem i brakiem reakcji ze strony administracji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szanowni koledzy ! aby dyskutować o Zjeździe w Ciechocinku trzeba było być i wszystko na własne oczy zobaczyć i uszy usłyszeć. Uważam że Prezydenta wybrano właściwego pełnego zapału i wizji na poprawę działalności PZP. Dobrze się stało że Prezydent mógł wskazać osoby z którymi chciał by pracować w Zarządzie to jest szansa stworzenia zespołu który będzie realizował plan działania nakreślony przez Prezydenta. Dajmy Zarządowi tych 100 dni spokoju a efekty zobaczymy w nie długim czasie  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szanowni koledzy ! aby dyskutować o Zjeździe w Ciechocinku trzeba było być i wszystko na własne oczy zobaczyć i uszy usłyszeć. Dajmy Zarządowi tych 100 dni spokoju a efekty zobaczymy w niedługim czasie 

 

Szanowni koledzy. Kiedy kolega " Wojciech_P", zaproponował , i inni też, 100 dni spokoju dla nowego Zarządu PZP ,wybranego na Zjeździe w Ciechocinku, pierwszym moim odruchem , było oczywiste przychylenie się do tej propozycji, która jest logiczna i właściwa . W tym też duchu , chciałem umieścić wpis. Coś mnie jednak powstrzymywało, i jak obecnie sądzę , była w tym jakaś intuicja, która nakazuje drobną , ale bardzo istotną modyfikację takiej decyzji.  Kolega "bartnik" napisał, że "aby dyskutować o Zjeździe w Ciechocinku trzeba było być i wszystko na własne oczy zobaczyć , i uszy usłyszeć".  Nie jestem przekonany, czy aż tak? Co prawda , nie byliśmy tam fizycznie obecni, i wszyscy dokładnie wiedzą dlaczego, ale byliśmy tam obecni, sercem i duchem. W każdym razie , nikt nie może nam zarzucić , że nie wiedzieliśmy na bieżąco, co się tam dzieje ważnego. Ponad to , co muszę napisać , od momentu pojawienia się wpisu kolegi "robina" o 100 dniach spokoju dla Zarządu, zadzwoniło do mnie kilka osób  z tych, którzy brali udział w tym Zjeździe, i też sugerowali mi , aby tego wątku nie likwidować , tylko żeby nadal , mógł on służyć temu celowi, jaki spełniał do tej pory. Oczywiście, że nowemu Zarządowi , trzeba dać pewną ilość czasu, na spokojne wejście w temat, jednak trzeba stwierdzić, że to ten Zarząd , sam sobie, musi wyznaczyć szybszy tryb postępowania, jako że jego kadencja , nie jest określona na cztery lata. Myślę , że oni sami, muszą wyznaczyć sobie szybsze tempo wykazania swojej przydatności do roli jakiej się podjęli, aby po okresie , na jaki zostali wybrani, mogli wykazać się , efektami pozwalającymi im, z podniesioną głową pojawić się na najbliższym Zjeździe PZP, i po złożeniu rzetelnego sprawozdania, z dumą oczekiwać na absolutorium.  Jak myślę, tu Zarząd nie musi oczekiwać na żadne 100 czy więcej dni spokoju, gdyż w jego własnym interesie , musi on podjąć skuteczne i widoczne kroki w kierunku naprawy , jak najszybciej, jak to tylko możliwe.

Czy mu się to uda, w dużej mierze będzie zależało od zdecydowanej i wymagającej jeszcze większego przyspieszenia, roli Komisji Rewizyjnej.  Jej szybkie działanie , które powinno pokazać rzeczywisty punkt startu, obecnie wybranego nowego Zarządu, pozwoli na realną ocenę tego, co on mógł wykonać , a czego nie , w tej konkretnej sytuacji. 

Z wypowiedzi moich rozmówców , o których wspomniałem, wynika , że ten wątek naszego forum, w jakimś stopniu przyczynił się , do podniesienia świadomości części delegatów , uczestniczących w Zjeździe w Ciechocinku, i jest ten pogląd zgodny z celem , jaki wyznaczyliśmy sobie , zgadzając się na jego uruchomienie i starając się wypełniać go treścią i informacjami, które poprzez istniejące drogi informacji w PZP , były blokowane , lub po prostu przedstawiane w innym, fałszywym świetle.

Zainteresowani delegaci , wiedzą , że rolę tą , spełnialiśmy do ostatnich chwil przed Zjazdem, czego dowodem są opublikowane materiały, chociażby "zasłużonego" dla idei trwania poprzedniego układu , niejakiego TRUTNIA.  Ten TRUTEŃ w PZP, nie jest sam. Jest to stadko osobników , którzy od dawna obsiadali w tym związku plastry gdzie pszczoły zbieraczki gromadzą zapasy, lub tak jak twierdzi kolega "robinhuud" wiedzieli, gdzie stoją konfitury.  Oni nie dadzą Zarządowi i Komisji Rewizyjnej 100 dni spokoju. Oni nie dadzą ani jednego dnia. Oni  będą robić wszystko, aby wrócić na stołki, do których się przyzwyczaili, i uważają , że bezwzględnie im się one należą. Aby więc nie zmarnować tego , co udało się z takim trudem osiągnąć, musimy mieć oczy i uszy otwarte. Sygnalizować i upowszechniać wszelkie objawy zniszczenia tego, co na Zjeździe osiągnięto.  Już docierają do mnie wypowiedzi z tego obozu TRUTNI, że ten Zarząd , to tylko przejściowy, na czas kiedy nie wiele można zrobić, a następne wybory, przywrócą "normalność" w tym Związku.

A więc , zwracam się do tych wszystkich delegatów , którzy w Ciechocinku , sprawili to, co sprawili.  Nie ma dla was czasu na wypoczynek. Jeśli nie chcecie dopuścić, aby to co udało się osiągnąć zostało zmarnowane, interesujcie się na bieżąco tym, co będzie się działo, pomagajcie wybranemu przez siebie Zarządowi, aby mógł was godnie reprezentować, i nie musiał opierać swojego autorytetu, na kłamstwie i dezinformacji. Jeżeli zostanie określony aktualny stan Związku, który nie będzie rewelacją godną pochwały, to powinniście potrafić określić , kto jest odpowiedzialny za to, nowo wybrany Zarząd, czy ci którzy odeszli z kwiatami i absolutorium, bo zataili przed wami wiele informacji, które spowodowały w Połczynie taki , a nie inny wynik głosowania, w tej sprawie.

Reasumując jakoby to, co chciałem przekazać, to nie zamykajmy tego wątku, tylko tak jak do tej pory, wykorzystajmy go w dobrym celu, i pomóżmy tak jak dotąd , aby przyczyniał się on do naprawy sytuacji w PZP. Niech spełnia on tą rolę informacyjną , przynajmniej do czasu, zanim nowy Zarząd nie uruchomi tych możliwości we własnym zakresie. Taka jest moja propozycja i apel. Pozdrawiam serdecznie wszystkich, którym istnienie tego wątku w jakikolwiek sposób pomogło. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W szybko zmieniającej się rzeczywistości 100 dni to bardzo dużo czasu. Przez ten czas jedni będą pomagać o innych będzie się mówiło, że przeszkadzają, a może tylko mobilizują do dobrego i właściwego działania. Jak będzie to się okaże, jednak uważam, że nie można stać i milczeć jak na przykład w ciągu tych 100 dni wpakują na nasz rynek kolejne tiry bezcłowego miodu z Ukrainy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bezcłowy kontyngent to efekt pro unijnej polityki rządu wobec Ukrainy . Nie jesteśmy nawet pionkami w tej grze i mam nadzieję, że jednak potrafimy coś zmienić jednocząc siły i skupiając się na ochronie wspólnych interesów

.

Wracając jednak do  tematyki związanej z PZP chciałabym przedstawić swoją opinię. 

 

Doceniam wielki wysiłek i zaangażowanie Kolegów w dobrą zmianę i nie neguję konieczności wsparcia w trosce o nią.

 

Niemniej jednak normalność to także szansa na wiarygodność i możliwość wolnej dyskusji na własnym podwórku, czego ja na przykład od bratniej organizacji oczekuję z nadzieją, że nie będziemy długo czekać i jedynie pozostanie nam ewentualne udostępnianie linków.

Ten ważny skądinąd temat zdominował naszą rzeczywistość i niekoniecznie taki stan rzeczy powinien ciągnąć się w  nieskończoność, bo nawet w początkowej fazie działania maleńka (siedemnastoosobowa) POLANKA nie potrzebowała ochronki aby rozwinąć skrzydła (także w Internecie).

 

Nowym władzom życzę powodzenia i owocnej współpracy z wszystkimi którzy dobro pszczół mają na uwadze, jak również troskę o to aby nasze środowisko przestało być traktowane marginalnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szanowni koledzy. Wstrzymałem się całą dobę z umieszczeniem kolejnego wpisu, licząc że po wpisie koleżanki "Pytli" , pojawi się ich co najmniej kilka, które pokażą stanowisko w tej sprawie, większej ilości naszych kolegów. Jak widać niewielu zdecydowało się na taki krok. 

Nasza koleżanka "Pytla" , jak zwykle ma rację, i aby przypadkiem ktoś o tym nie zapomniał, trzeba wyraźnie stwierdzić, że zwłaszcza w tym okresie , kiedy kilkunastoosobowa Polanka powstała i spokojnie , ale zdecydowanie robiła to co należało robić , aby być zauważonym i wreszcie dojść do obecnego stanu organizacyjnego, jej poświęcenie i wiele, wiele trafnych decyzji, zwłaszcza jeśli chodzi o godne reprezentowanie naszej organizacji wszędzie tam , gdzie było to potrzebne , doprowadziło w efekcie do tego, gdzie obecnie znajduje się Polanka.  Zasługi, jakie ma w tej sprawie koleżanka, są nie do podważenia i pokazują jej dalekowzroczność  w zasadniczych sprawach zarówno powstania ja i funkcjonowania naszej organizacji. 

Dziś już funkcjonujemy w innej rzeczywistości, w której już nie musimy upominać się , aby ktoś nas dostrzegał. Dziś już jesteśmy w tej rzeczywistości, tym partnerem, który stale powiększa swoje szeregi, i tym samym coraz mocniejszą pozycję zajmuje wśród pszczelarskich organizacji.

Z drugiej strony, zmienił się też garnitur tych, którzy dawniej bagatelizowali powstanie i rozwój Polanki. Tak się złożyło, że ci , którzy najbardziej lekceważąco, wypowiadali się na temat naszej organizacji, powoli przechodzą we własnej w tzw." niebyt", co słusznie określił w jednym , pokazanym także tutaj dokumencie, pan Radosław Janik.

Ci którzy z innych organizacji , wchodzą i zabierają głos na naszym forum, to już w większości, sympatyzujący z nami koledzy, na pewno nie mający na celu marginalizacji naszej roli , w środowisku pszczelarskim. 

Nie sposób nie wspomnieć, że także kilkoro naszych członków , jest jednocześnie członkami struktur, będących także w składzie PZP, a więc jest to już jakaś forma przenikania.

Napisała koleżanka "Pytla" jedno znamienne zdanie: "Ten ważny skądinąd temat zdominował naszą rzeczywistość i niekoniecznie taki stan rzeczy powinien ciągnąć się w nieskończoność "   Oczywiście że tak.  Ale przy tej okazji można zadać pytanie. Kto to ma wpływ na to, czy temat jest dominujący, czy błahy, który znika szybko w dolnych częściach wątków, z powodu braku odpowiedzi ze strony innych użytkowników ?  Otóż , właśnie ci użytkownicy. To ich zainteresowanie i aktywność, decyduje , czy jakiś temat staje się dominującym, czy w innym brak zainteresowania.

Ja bym zresztą nie użył tu określenia "dominujący". Wskazywało by to , że przez ten temat, inne, nie mogą się przebić, i zaistnieć. A przecież tak nie jest.  Każdy wątek, w momencie jego umieszczenia na forum, ma jednakowe szanse na to, aby przez długi czas , być na wysokiej pozycji w hierarchii czytanych i aktywnych wątków. Jednak czy tak będzie, decyduje temat, który interesuje większą grupę użytkowników, i przez pewien krótszy lub dłuższy czas, trzyma się wysoko i stanowi miejsce wielu wpisów i odsłon.

Nie można więc twierdzić, że jakieś tematy, nie mogą zaistnieć, bo forum jest "zdominowane" przez inne.  O tym decydują użytkownicy, a nie wola takiego użytkownika, który nie zaproponuje innego , bardziej interesującego tematu.

Dlatego też, proponuję nie czynić w tej sprawie żadnych działań przez moderatorów, chyba że pojawiały by się wpisy nieregulaminowe.

A przy okazji jeszcze wspomnę, że obecność na naszym forum ludzi z poza Polanki, ja traktował bym jako jedną z form nobilitacji naszej organizacji, na czym na pewno powinno nam zależeć.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też czekałem ,ale nie liczyłem że przeczytam wpis kol. Karpackiego w którym to on gloryfikuje swoje i niektórych kol. w......anie w nieswoje sprawy. To co dzieje się w PZP członków Polanki raczej nie powinno interesować . Jeśli już to podajemy do wiadomości że były wybory składamy gratulacje i zapraszamy do współpracy tyle i aż tyle.

Ten wątek powinien zostać przeniesiony do hyde parku i zostać zamknięty , bo raczej nie zaprasza do współpracy .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też czekałem ,ale nie liczyłem że przeczytam wpis kol. Karpackiego w którym to on gloryfikuje swoje i niektórych kol. w......anie w nieswoje sprawy. To co dzieje się w PZP członków Polanki raczej nie powinno interesować . Jeśli już to podajemy do wiadomości że były wybory składamy gratulacje i zapraszamy do współpracy tyle i aż tyle.

Ten wątek powinien zostać przeniesiony do hyde parku i zostać zamknięty , bo raczej nie zaprasza do współpracy .

  Mam pytanie; czy to dobrze czy źle że na łamach Polanki "leciały" informacje które winne być na stronach PZP? Gdyby TAM  były nie byłoby potrzeby zamieszczać ich TU. Trudno zgadnąć ilu członków PZP skorzystało z zamieszanych TU informacji. 

  Uważam, że nie można oddzielić murem spraw dziejących się w PZP od spraw którymi żyją inne organizacje. Z dolnosląskiego doświadczenia mogę powiedzieć że wzajemne zapoznanie się tak władz różnych organizacji jak i pszczelarzy może przynieść wymierne korzyści.  A chyba o to chodzi....

  Nie sądzę by było rzeczą rozsądną aby na TYM portalu był recenzowane sprawy PZP  ale jeżeli na SWOIM PORTALU pszczelarze nie znajdą interesujących ich informacji to sądzę że portal Polanki  będzie służył tak jak służy choćby na Hyde Parku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zawsze traktuje Ciebie jako wyrocznie ,ale w tym temacie nie zmienię swojego zdania . Napisałem żeby go tam przenieść i zamknąć , bo istnienie  czegoś takiego raczej nie zaprasza do współpracy , wręcz ją oddala , tak że nasze forum od takich spraw powinno się trzymać z daleka. Bo w tym momencie to wygląda tak jakby sąsiad przyszedł do mnie do domu i dyktował co mam robić (w co mam się ubrać , co podać na obiad , co czytać) to raczej nie nastraja do współpracy . Członkowie PZP mogą sobie założyć własne forum , przecież nikt im tego nie zabrania i pisać co im dusza zapragnie. Forum Polanki powstało bodajże w jedną noc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  Mam pytanie; czy to dobrze czy źle że na łamach Polanki "leciały" informacje które winne być na stronach PZP? Gdyby TAM  były nie byłoby potrzeby zamieszczać ich TU. 

Zamiast zadawać pytania nie wiadomo pod czyim adresem, proszę raczej wyrazić swoje zdanie na ten temat. Dobrze było by je usłyszeć także od aktywnych członków Polanki, ale też od tych dla kogo były one kierowane.

Cytat z poprzedniego postu. 

wpis kol. Karpackiego w którym to on gloryfikuje swoje i niektórych kol. w......anie w nieswoje sprawy."

 

Gdzie kolega "Nightingale" widzi tu jaką "gloryfikację".   Wyraziłem swoje zdanie, do czego każdy nasz członek, ma takie samo prawo. Oby zechcieli z tego prawa skorzystać.  Kolega  rozumie to tak, może inni inaczej.

Proszę to napisać , i niekoniecznie z częścią wykropkowaną. Nie należy wstydzić się własnego zdania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...