Skocz do zawartości
Karpacki

Nosema ceranae.

228 postów w tym temacie

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Wojciech_p

 

Chwalić się nie ma czym ale... jest wiosną. Śladów biegunki nie ma a tu proszę.

 

To preparat wykonany z pszczół martwych i prawie martwych zebranych dookoła poidła, więc problem przejaskrawiony ale uważać trzeba. Zdjęcie x400 zrobione smartfonem wprost przez okular mikroskopu. Wybrałem jedną z ćwiartek z największą ilością "gości".

 

Wszystko na obrazku wskazuje na n.apis i n.ceranae. z przewagą pierwszej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystko na obrazku wskazuje na n.apis i n.ceranae. z przewagą pierwszej.

 

W sumie... to mnie pocieszyłeś. Ja ich nie rozróżniam w obrazie i już się zastanawiałem czy metoda prof. Romaniuka aby działa. Chyba jednak działa zwłaszcza, że problem dotyczy nie jakiejś uśrednionej populacji a grupy ewidentnie chorych pszczół. Generalnie rzecz biorąc, moje pszczoły są żwawe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie,

Kolega Karpacki opisał na początku watku czystą postać choroby. To bardzo ważne z punktu widzenia zwrócenia uwagi na najbardziej istotne cechy, ale w praktyce zwykle osłabionych pszczół ima się wszystko. Czyli raczej możemy mówić o dominujacych cechach.

Ja doświadczyłem podobnych objawów w pasiece, ale nie była to czysta postać.

 

Nie o tym jednak chciałem napisać. Interesuje mnie zebranie w postaci punktów pewnych zachowań pszczół, które z jednej strony byłyby łatwe do zauważenia, a z drugiej wskazywałyby na zagrożenie Nosema Apis. Niestety nie mam tutaj za wiele do zaoferowania. Jednak kilka osób stwierdziło, że charakterystycznym objawem jest topienie się pszczół w podkarmiaczce.

Coś takiego widziałem też u siebie. Czy ktoś może to potwierdzić?

 

Może uda się stworzyć taką listę na potrzeby praktyków, abstrahując od tego, co należy wtedy zapodać...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
"Naukowcy z UMCS opracowali lek dla pszczół

Naukowcy z UMCS opracowali lek dla pszczół. Stworzone preparaty roślinne mają zastosowanie w leczeniu nosemozy u pszczół oraz poprawy ich odporności. Charakteryzuje je skład oparty wyłącznie o naturalne substancje roślinne, wysoka skuteczność leczenia zakażeń pszczół miodnych grzybami Nosema spp. oraz wzmocnienie ich odporności, wyrażone wzrostem poziomu enzymu biorącego udział w odpowiedzi immunologicznej (oksydazy fenolowej). Na tym etapie badań nie ujawniono żadnych działań niepożądanych. Preparaty stanowią przedmiot zgłoszenia patentowego."

http://www.umcs.pl/pl/informacje-prasowe,4623,naukowcy-z-umcs-opracowali-lek-dla-pszczol,37506.chtm

Ten lek już niebawem będzie dostępny w sprzedaży - usłyszałem to przed chwilą w TV z ust Prof.  Jerzego Demetraki Paleologa.

(zaraz zbieram się do pasieki, ale może ktoś kto ma więcej czasu zechce "pogrzebać w temacie")..

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To finał "dużego bonu PARP-u" (patrz #104 tego wątku)

Czargu, chyba (za swymi źródłami) przeginasz. Według mej ostatnio korygowanej wiedzy nosemozy to nie grzybice. Ciężko również mówić o immunologii, bo pszczółki maja zamiast krwi hemolimfę i zupełnie inny mechanizm odpornościowy ich organizmów, uniemożliwiający skopiowanie formuły szczepionek dla organizmów stałocieplnych. Czy jest możliwe wynalezienie leku w Lublinie bez znajomości przyczyn choroby?

Tak. Przez przypadek.

Ale raczej nie na UMCS, a na KUL.

Ostrzegam Cię przed członkami Rady Naukowej PZP, która to Rada wraz z inną Radą nie reagują na to, na co powinny reagować w pszczelim kraju rad.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostrzegając przed członkami Rady Naukowej PZP warto położyć specjalny nacisk na będącego członkiem tej Rady , specjalistę od Apiterapii. Nigdzie nie idzie odnaleźć żadnych osiągnięć tego lekarza w tej dziedzinie. Za to bardzo łatwo i skutecznie idzie trafić na jego "osiągnięcia" , zwłaszcza finansowe, w dziedzinie którą rzeczywiście się zajmuje i to jak widać z dobrym skutkiem dla własnej kieszeni. Ale to cecha wspólna dla ludzi, których "gromadzi" wokół siebie prezes PZP.

https://www.znanylekarz.pl/arkadiusz-kaplinski/ginekolog-endokrynolog/warszawa?filter=negatywne#profile-map-modal

Trudno wróżyć cokolwiek pozytywnego dla Apiterapii w Polsce , kiedy główny jej animator w PZP posiada takie do niej przygotowanie.

Poczytajcie opinie pacjentek. Tylko współczuć.

Pozdrawiam.

Badania przeprowadzal  Pan dr.hab Grzegorz Borsuk ,  od prof. Paleologa nad dwoma srodkami  wyniki opsane   w ostatniej konferencji naukowej w Pulawach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolego an500. Mój wpis nie dotyczył badań prowadzonych przez chętnych patentowania naukowców, którzy pracują za pieniądze budżetowe. 

Nawiązywał do ostatniego zdania kolegi Robinhuda,: "Ostrzegam cię przed członkami Rady Naukowej PZP....." Wydawało mi się, że z kontekstu

to wynika. Jak się okazuje nie dla wszystkich.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy jest możliwe wynalezienie leku w Lublinie bez znajomości przyczyn choroby?

Tak. Przez przypadek.

 

Niech będzie, że przez przypadek, jeśli przypadkowo preparat zabezpieczy mi pszczoły przed nosemozą, będę szczerze wdzięczny...

 

ann500 napisał:

 

"Badania przeprowadzal  Pan dr.hab Grzegorz Borsuk ,  od prof. Paleologa nad dwoma srodkami  wyniki opsane   w ostatniej konferencji naukowej w Pulawach"

 

 

http://www.opisik.pulawy.pl/pdf/materialy_53_konferencja.pdf

(ciekawe konferencja wróciła do Puław, o ile dobrze pamiętam były plany przeniesienia jej na Śląsk pod skrzydła WZP w Katowicach)

 

" Substancjami, które w przyszłości mogą stać się podstawą preparatów zwalczających Nosema spp. są porfiryny (Trytek i wsp. 2014). Występują one naturalnie i odgrywają kluczową rolę w procesach biochemicznych. Porfiryny wykorzystuje się w medycynie, do niszczenia tkanek nowotworowych i zwalczania patogennych mikroorganizmów. Celem badań była ocena dwóch związków porfirynowych w ograniczaniu rozwoju mikrosporydiów z rodzaju Nosema spp. Zastosowano porfirynę komercyjną (H2 TTMePP) oraz pochodną amidową protoporfiryny IX (amid-PPIX). W testach klatkowych pszczołom zdrowym i zakażonym Nosema spp. podawano porfiryny (w stężeniu 100 ÂľM) w syropie cukrowym (1:1). Monitorowano śmiertelność i porażenie pszczół przez Nosema spp. Bioaktywności porfiryn w zwalczaniu Nosema spp. określono w oparciu o ich zdolność do zmniejszania liczby zarodników w pszczołach. Po 12 dniach od momentu zakażenia, w rozcierach wykonanych z pszczół karmionych H2 TTMePP i amid-PPIX, odnotowano odpowiednio 7- i 22-krotny spadek liczby zarodników w stosunku do grupy kontrolnej zakażonej Nosema spp., karmionej syropem cukrowym bez dodatku porfiryny. Jednocześnie nie zaobserwowano wzrostu śmiertelno- ści u zdrowych pszczół karmionych porfirynami. Daje to podstawę do stwierdzenia, że wyniki są obiecujące, jednak badania wymagają powtórzenia i rozszerzenia o testy pasieczne."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niech będzie, że przez przypadek, jeśli przypadkowo preparat zabezpieczy mi pszczoły przed nosemozą, będę szczerze wdzięczny...

 

Wolę, gdy nauka przyznaje się do niewiedzy, bo wiedza o niewiedzy jest lepsza niż niewiedza o wiedzy. Jedni mądrale zaliczają mikrosporydia do grzybów, sugerując zbawienny dla apis mellifera, dotowany oprysk pól Pana Eurorolnika w samo europołudnie powiedzmy miedzianem. D drudzy mówią, że w życiu nie - mikrosporydia to nie grzyby!. Ja tam nie biolog, wolę spokojnie patrzeć z boku i szukać oświaty w centrum Europy, a nie po jej granicach (powiedzmy alkoholowe leki rumuńskie rozprowadzane przez renomowaną firmę mikrobiologiczną Babik Sabat). Dletego złośliwie napisłem o Lublinie i UMCS, którą to zresztą uczelnie lubię i nawet przez jakiś czas sączyłem z tej krynicy wiedzę. Spodziewam się jednak, że zbawienie dla pszczół przyjdzie z innego kierunku  Powiedzmy jako odprysk przy badaniach nad AIDS i HIV, bo tam są wiarygodniejsi mądrale i większa kasa.:

 

http://cordis.europa.eu/result/rcn/151894_pl.html

 

Ten projekt kosztował ponad 200 tys eurasiów. Projekt lubelski - nieznaną mi sumę przyznaną przez PARP. To mało efektywna dystrybucja europejskiej w sumie kasy na badania. Hitler miał podobne problemy i nie zdążył z jądrówką przed Amerykanami, podobnie jak UMCS nie zdążył przed rumuńską firmą Cirast (czy jakoś tak), Sabardem, Alexem Bajanem, Babikiem i Sabatem..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnie trzy wyboldowane zdania profesorskiego gadania dedykuję osobiście panu prezydentowi kierującemu  Radą Naukową PZP - dystrybutorowi rumuńskiego leku na nosemy i kumafosu. Wieloznaczność dedykacji jest świadoma i nieprzypadkowa. Myślę, że Radcy (sowieci - w jednym z oficjalnych języków Apislavii) bez trudu pojmą żaluzję wycieczki w ich stronę. No może nie ten od apiterapii.

 

http://czachorowski.blox.pl/2015/02/Nosema-ceranae-czyli-jak-o-tym-jak-choroba-moze.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystko na obrazku wskazuje na n.apis i n.ceranae. z przewagą pierwszej.

Strasznie mały obrazeczek ale czy nie więcej "fasolki " na tym zdjęciu ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Oczywistym jest że doświadczenia robione przez nas , nie mogły być tak opracowywane jak wtedy, gdyby były robione przez wyspecjalizowaną placówkę naukową, ale z tego co do tej pory udało sie osiągnąć, to zadowalające rezultaty zostały osiągnięte, kiedy do zabiegów zastosowano proporcję 5 dkg. preparatu sulfatyf, na 1 kg cukru pudru.

 

czy w tej  proporcji preparatu do cukru pudru nie wkradł się błąd czy może powinno być 10 kg cukru pudru pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zeknąłem na ten link i...

Zadziwiające, jak często teraz ludzie piszą o czymś, o czym nie mają pojęcia. Strach czytać te portale, bo to niezdrowe.

Coraz bardziej doceniam spostrzeżenie Stanisława Lema odnośnie sieci INTERNET.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję, że Mariusz Janik, który te pierdoły wypisuje nie ma nic wspólnego z Janikami pszczelowolskimi. Bo jak ma - to tragedia!

Wygląda na to, że dr Aneta Ptaszyńska z Zakładu Botaniki i Mykologii Wydziału Biologii i Biotechnologii UMCS jest po podobnych studiach, jak dr hab. Monika Fliszkiewicz z wątku o wirusie zdeformowanych skrzydeł.

Czyżby Tadeusz Sabat rzeczywiście wybrał do  Rady Naukowej PZP najlepszych uczonych jakich mamy?. Fajne jest to ich wyniosłe milczenie w mediach. Czy ktoś spytał w Lidzbarku Warmińskim podczas konferencji miejscową apisławę o wyniki badań ABvarC wykonanych na UWM na zlecenie Baldan International? Można zrozumieć powody unikania wypowiadania się nauki w sprawie testowania na uczelniach przemycanych leków, bo przemytnik może nie powołać do Rady, lub narobić problemów w gabinecie premierki (patrz przypadek dr Pohoreckiej). Czy cała ta dziwaczna Rada o niesformalizowanej strukturze i regule działania podlega człowiekowi z bardzo skromnym wykształceniem? A może członkostwo w Radzie wiąże się z prawem pierwokupu majątku polskich pszczelarzy? Rozumiem, że członkowie Rady są powoływani i odwoływani ustnym dekretem prezydenta. O co tu chodzi? Czy na tym polega dialog społeczny w rolnictwie pod przewodnictwem MRiRW Z. Jurgiela? Jak tak dalej pójdzie, to członkostwo w Radzie może stać się powodem do wstydu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Informacja dla turystów na grób Teofila Ciesielskiego:
Jak wygląda leczenie pszczół w kraju pozaunijnym, gdzie nie ma dopłat, krajowych i unijnych wsparć i gdzie trwa wojna?.
W kraju lansowanym ostatnio przez szeryfa PZP.
Leki, w tym niedotowany apiwarol i środki na nosemy. Dał nam przykład szeryf jak bezkarnie przemycać mamy.
Proszę korzystać bez nachalstwa, bez dalszej odsprzedaży na hasło dla zysku.
Przeglądamy działy :

           środki przeciw pasożytom                       środki antybakteryjne

 

http://agronovator.pl/search/?s=pszcz%C3%B3%C5%82&catId=345

 

Przy okazji warto zapoznać się z ofertą na niedotowany sprzęt w cenach bardzo konkurencyjnych dla firmy Babik Sabat i podobnych w dziale hodowla pszczół

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mirek, ja tam nie znam się na chorobach i leczeniu, więc mi podpowiedz łaskawcze.
 Nosema ceranae to nie kokcydioza. To grzyb, a nie pierwotniak.
Grzyby zwalcza się tym samym co pierwotniaki?.

 

eeeeeeeeeeee Idę obejrzeć mecz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...