Pszczółka Agata 62 Zgłoś Pszczółka Agata 62 Napisano 20 Stycznia 2019 Chciałam poinformować, że zgodnie z zasadą przekuwania myśli w czyn zanabyłam drogą kupna i zasadziłam we własnym warzywniku, gdzieś tak na początku grudnia, 12 sadzonek żeńszenia syberyjskiego. Sadzonki małe ale w dobrym stanie. Jedyny mankament taki, że do wykorzystania przeznacza się korzenie z roślin 4 letnich. Dlatego też moje żeńszenie będą sobie rosły w spokoju, a ja spróbuję kupić parę korzeni na wiosnę i dodać je do syropu wiosną. Zbadam wcześniej ospy z uli, żeby była jasność kto dostanie i co tego wynikło. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość marbert Zgłoś Gość marbert Napisano 20 Stycznia 2019 Żeńszen syberyjski w warunkach środkowej europy bez zabiegów zwalczania grzybów raczej szans na rozwój ma mały. Przewiewne otoczenie, zadaszenie przed nadmierną ilością opadów, właściwy drenaż. Natomiast amerykański jak najbardziej. Nadmienię że kilkanaście lat temu miałem zamiar zająć się uprawą, prześledziłem literaturę i dałem sobie spokój. Więc tylko z tego co pamiętam piszę. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Pszczółka Agata 62 Zgłoś Pszczółka Agata 62 Napisano 20 Stycznia 2019 To mój debiut w dziedzinie żeńszenia, jednak nie ogrodnictwa. Według mnie warunki mam dobre. Działka pod lasem, gleby przepuszczalne 6 klasa, więcej piachu niż ziemi, a ogródek ma spadek terenu jakieś 10 procent. Do tego dużo cienia z sąsiadującego lasu sosnowego. Na warzywnik teren nadaje się delikatnie mówiąc marnie. Zobaczymy co powie żeńszeń. Trzymajcie kciuki Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach