Skocz do zawartości
adam111

czerwienie poczatkiem pazdziernika

Rekomendowane odpowiedzi

witam 

wczoraj bylem w pasiece i w jednym tylko ulu zobaczylem ze matka jeszcze czerwi. Nieduzo co prawda ale zaczerwionych jedniodniowymi jajeczkami byla 1/4 ramki Warszawskiej zwyklej. Czerw byl na jednej ramceczce na szczescie. 
czy matka ma prawo czerwic o tej porze roku. (3 pazdziernik) 
W pozostalych ulach matki zakonczyly juz czerwienie. 
dzieki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dwa dni i nie ma mądrego na udzielenie odpowiedzi, ja w tym cyrku na tym forum nie będę brał udziału. Niech kolega zadzwoni do mnie jutro okpło 21 lub napisze na meila to udzielę odpowiedzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dwa dni i nie ma mądrego na udzielenie odpowiedzi, ja w tym cyrku na tym forum nie będę brał udziału. Niech kolega zadzwoni do mnie jutro okpło 21 lub napisze na meila to udzielę odpowiedzi.

A dlaczego nie chcesz na forum udzielić odpowiedzi, ja tu zaglądam od czasu do czasu i zastanawiam się dlaczego Polanka mająca tylu członków tak mało aktywna jest na forum??? Sam bym poczytał . A może i dodał swoje 5 groszy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pytanie dlaczego kolega Zygmunt nie udzieli na forum odpowiedzi juz padło, nie ma potrzeby go powtarzać. Wiem że dla niektórych może stać się nudne, że prawie przy każdym temacie zabieram głos, ale jak myślę , nie zabieram innym miejsca, gdyby tylko chcieli pisać , nic nie stoi na przeszkodzie.

Moim zdaniem , to że jedne matki kończą czerwienie wcześniej a inne później jest powodowane dużym rozrzutem genetycznym posiadanego materiału w pasiece. To stałe grzebanie w garniturze genów przez hodowców, a takze tych co sprowadzają materiał z całego świata , legalnie i nielegalnie, powoduje, że mamy do czynienia z różnymi układami genetycznymi i tym samym matkami o róznych cechach. Ja osobiście nie sprowadzam do swojej pasieki żadnych obcych linii, ale co z tego, jak w kilku sąsiadujących ze mną pasiekach, ruch w tej dziedzinie jest ogromny. Co roku wpływa duża ilość odkładów , zwłaszcza do tych pasiek, które nie przyznają się do żadnych ubytków, a mimo corocznego zakupu wielu odkładów, jakoś nie mogą powiększyć swego stanu liczebnego. Od nich , między innymi dowiedziałem się ,że np. matki typu buckhwast podobno utrzymują pewną ilość czerwiu przez całą zimę. Nie jest to temat nowy. Posiadam opracowanie jednego ze znanych pszczelarzy, napisane w latach osiemdziesiątych , opisujące w szczegółach właśnie temat zimowego czerwienia matek. Reasumując w niektórych pasiekach, gdzie sprowadza się dość dużą ilość odkładów różnych linii pszczół, jak twierdzą ich właściciele, w celach doświadczalnych, możemy mieć sytuację ,że prawie każda rodzina, może posiadać swój indywidualny zestaw cech, wymagający innego, indywidualnego podejścia do nich także i od strony opieki pszczelarza. Jeśli pszczelarz ma w pasiece wiele różnych linii pszczół, a traktuje je jednym systemem gospodarki, wtedy też i obserwacje ich zachowania mogą być różne. Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dwa dni i nie ma mądrego na udzielenie odpowiedzi, ja w tym cyrku na tym forum nie będę brał udziału. Niech kolega zadzwoni do mnie jutro okpło 21 lub napisze na meila to udzielę odpowiedzi.

Witaj Zygmuncie.

Odpowiedź na zadane pytanie przez kolegę adama111 nie jest taka prosta, nie dziw się więc, że nie ma odważnych do udzielenia odpowiedzi.

Dwa lata temu nabyłem matki linii "Dobra", która to pszczoła charakteryzuje się wczesnym zakończeniem czerwienia jesienią i później podejmuje  wiosną.

Kiedy 15 grudnia musiałem dokonywać nieplanowany "przegląd" dwóch rodzin stwierdziłem w każdej z nich po dwie ramki czerwiu średnicy około 8 cm.

Moim zdaniem jedną z przyczyn tak późnego czerwienia matek może być osłabienie rodzin jesienią spowodowane warozą

Dziękuję za deklarację udzielania odpowiedzi poza Forum, podaj jeszcze numer telefonu i adres e-mail, chętnie  będziemy mejlować i dzwonić bo problemów mamy sporo.

Pozdrawiam.

Jasiek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli udaje mi się mieć wyrównaną pasiekę w sierpniu (a w tym roku tak jest), traktuję rodziny właśnie jednakowo. Tydzień temu było ciepło, zajrzałem do nich i w kilku rodzinach stwierdziłem dużo czerwiu i niedobór pokarmu... Trudno, tak się zdarza. Do tych rodzin wróciły podkarmiaczki i dostały po 3 kg inwertu. Gwałtowny mróz mógłby wyrządzić szkody, ale ponieważ ochładza się powoli, nie widzę zagrożenia. Matki muszą spowolnić a miejsce po wygryzionych młodych pszczołach zostanie zastąpione pokarmem. Te młode pszczoły nie będą tak cenne wiosną dla rodziny (o ile przetrwają) jak te z jaj sierpniowych ale cóż poradzić?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...