Skocz do zawartości
robinhuud

Z czego robiona jest dostępna na polskim rynku węza pszczela?

110 postów w tym temacie

Rekomendowane odpowiedzi

Naprawdę nie mam czasu i bardzo rzadko tu zaglądam. No nie wiem, jak to długo potrwa, tak prosto w twarz? O tych faktach ludzie kumaci dawno wiedzą.Co z tego,że masz rację, jeszcze trzeba mieć żołnierzy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Płakać się chce... Trzeba powołać Polską Izbę Wosku w celu optymalizacji importu tego surowca z krajów UE i spoza. W węzie są pestycydy, bo rolnictwo, bo pszczelarze trują warrozę, a węza śmierdzi ropą, bo jest wożona samochodem z silnikiem dizla. Po przejściu na elektryk przestanie śmierdzieć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jako poznaniak nie mam pretensji do mojego Marszałka Wielkopolskiego, bo on nie zna się na pszczołach i chciał dobrze. Pytanie do pana prezesa Borowiaka i pozostałych baronów wielkopolskich (Chodzież, Leszno, Kalisz, Konin) kręcących lody darmowej węzy w Wielkopolsce. Dlaczego rozdając przez kilka lat węze od Marszałka Wlkp za 2 miliony rocznie zupełnie nie interesowała was sprawa wosku wielkopolskiego? Zbierając wielkopolski wosk na wymianę od pszczelarzy Marszałek mógłby być węzowo dwa razy hojniejszy? A tak dzisiaj wygląda to, że chcieliście opróżnić magazyny hurtownikom z wosku niejasnego pochodzenia. Przetargi na obslugę programu za 2 mln rocznie systematycznie wygrywaly 2 firmy: Łysoń i toruńska Pasieka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cały czas eksperymentuję z woskiem i węzą. Pozostała mi po ostatnim miodobraniu resztka ramek odbudowanych przez pszczoły na bazie węzy nie mojej produkcji. Nie pamiętam, czy zakupionej, czy podarowanej mi dwa lata temu. Teraz chciałem z niej jako suszu odzyskać wosk. Przy użyciu poznańskiej kranówki uzyskałem taki efekt w postaci czterech warstw. Która warstwa to wosk pszczeli? Sąsiad chemik mówi, że ta biała z wierzchu to frakcja "mydlana" spowodowana reakcją wosku z twardą wodą. Prawdopodobnie druga to wosk. Zagadką jest warstwa trzecia, bo czwarta to śmieci które przeszły przez niezbyt gęsty worek w którym wyciskałem "zupę". Czy trzecia warstwa nadaje się na świece? Gdybym miał tego więcej, podjąłbym próbę sprzedaży producentowi na jego skupie. Nie powinien odmówić, bo to w sumie zwrot nieekologicznego opakowania. Następna próba będzie z kupną wodą demineralizowaną. do żelazek.

 

śmieci.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, robinhuud napisał:

Cały czas eksperymentuję z woskiem i węzą. Pozostała mi po ostatnim miodobraniu resztka ramek odbudowanych przez pszczoły na bazie węzy nie mojej produkcji. Nie pamiętam, czy zakupionej, czy podarowanej mi dwa lata temu. Teraz chciałem z niej jako suszu odzyskać wosk. Przy użyciu poznańskiej kranówki uzyskałem taki efekt w postaci czterech warstw. Która warstwa to wosk pszczeli? Sąsiad chemik mówi, że ta biała z wierzchu to frakcja "mydlana" spowodowana reakcją wosku z twardą wodą. Prawdopodobnie druga to wosk. Zagadką jest warstwa trzecia, bo czwarta to śmieci które przeszły przez niezbyt gęsty worek w którym wyciskałem "zupę". Czy trzecia warstwa nadaje się na świece? Gdybym miał tego więcej, podjąłbym próbę sprzedaży producentowi na jego skupie. Nie powinien odmówić, bo to w sumie zwrot nieekologicznego opakowania. Następna próba będzie z kupną wodą demineralizowaną. do żelazek.

 

śmieci.jpg

Dobra jest też woda z skroplin z pompy ciepła,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki czargu za "ciepłe bułeczki". Przeczytałem z zaciekawieniem i mam kilka uwag. Metoda FTIR-ATR ma swoje zalety, ale ma też i wady. Dużo zależy od badającego. Inną sprawą jest wynik badania, a inną jego interpretacja. Pokazało mi to badanie tego samego wosku tą samą metodą w Polsce i w Niemczech (patrz wcześniejsze wpisy w tym wątku). Niby to samo, a jednak nie tak samo. Niemcy zadzwonili, że węza nie nadaje się do ula, bo jest w niej coś, czego nie są w stanie rozpoznać i wymaga to dalszych badań innymi metodami. (przy parafinie i stearynie w normie) Druga sprawa, to przemilczenie w raporcie konkurencyjnego w branży woskomatu waxo. Nie można dalej udawać że go nie ma. Albo Pani doktor ma odwagę i jako specjalistka zrecenzuje dzieło naukowców z UMCS, albo dalej będziemy bawić się w głuchy pszczelarski telefon. Osobiście radziłbym skupienie się na badaniu statystycznym węzy w oderwaniu od poszczególnych producentów. Momentami można mieć odczucie unikania obiektywizmu. Na to nakłada się demonstracyjny udział niektórych naukowców w różnych biesiadach i ewentach organizowanych przez producentów, co sam odbieram jako ostrzeżenie o możliwym braku obiektywizmu w badaniach. Obiektywizmu osłabianego wzruszeniem po dekoracji naukowców państwowymi "biesiadnymi" medalami, co mnie osobiście śmieszy. Proponowałbym Pani doktor dokonanie recenzji przydatności do użytkowania w pszczelarstwie konkurencyjnego było nie było woskomatu i robienie badań na wytypowanej jakąś metodą statystyczną reprezentatywnej dla Polski zbiorczej próbce węzy (nie wosku!) Myślę, że naukowcy są nam winni jakieś założenie do konstrukcji polskiej / europejskiej egzekwowalnej w praktyce normy na wosk/węzę/miód, oraz jakieś cywilizowane akredytowane metody badań do wykorzystania procesowego w sądzie.  Albo niech do czasu pierwszego w Polsce prawomocnego wyroku za fałszowanie węzy wywieszą białą flagę nad Puławami. Fałszowanie węzy winno być traktowane jako znęcanie się nad zwierzętami gospodarskimi i tak samo karane jak głośne ostatnio ciąganie psa na sznurku za samochodem. Taką interpretację prawną umożliwia ustawa o ochronie zwierząt, gdzie pszczoła- bezkręgowiec jest wyjątkowo traktowana przez prawo jako zwierzę gospodarskie.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

      Dobrze że TO co jest napisane powyżej napisał robin... Całkowicie zgadzam się z zawartymi ocenami i sądzę że polankowicze gremialnie  poprą powyżej przedłożone wnioski. 

   Dlaczego pisząc tak formułuję ten wpis???  Otóż moje sugestie o PODJĘCIE jakichś działań na szczeblu krajowym trafiają w próżnię lub spotykają się krytyką jednego(?) aktywnego internauty dopatrującego się, za każdym razem, politycznego podtekstu, czasem mojej niepełnosprawności intelektualnej. Niech tam...      

    Jednak w tym stanie jest coś z milczenia owiec idących na rzeź - płaczą ale się nie bronią...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o jakość wosku pszczelego na polskim rynku, obecnie pojawia się mnóstwo podróbek. Wiele sklepów i dostawców twierdzi, że ich wosk pszczeli jest w 100% czysty, jednak często jego jakość odbiega od oryginału. Jednym z niewielu sklepów oferujących świece z naturalnego wosku pszczelego jest https://candlewonder.shop/. Zamówiłem tutaj świece na prezent i dla siebie do domu – byłem bardzo zadowolony. Naturalny zapach, długi czas palenia, brak jakichkolwiek zanieczyszczeń. Polecam!

 

Uwaga moderatora: Ten wpis zawiera dość grubo tkane lokowanie produktu. Proszę takie wpisy umieszczać w zakładce Giełda/Ogłoszenia. W tym wątku raczej nie zajmujemy się świeczkami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...