Skocz do zawartości
KasiaW.

Drzewa będzie można ciąć bez przeszkód, dzięki..

Rekomendowane odpowiedzi

...Ministerstwu Środowiska, które przygotowało projekt zaakceptowany przez Głównego Konserwatora Przyrody Andrzeja Szwedę-Lewandowskiego i p. o. Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska, Krzysztofa Lissowskiego (oraz jak można przypuszczać wszystkie inne instytucje podległe). Planowane jest zupełne zniesienie ogólnego obowiązku uzyskiwania zezwoleń na usuwanie drzew i krzewów oraz zniesienie jednolitych opłat za ich usuwanie oraz kar administracyjnych za ich usuwanie bez zezwolenia i uszkadzanie. W zamian rady gminy mają być upoważnione do ewentualnego wprowadzenia takich przepisów na terenie gminy w drodze uchwały (a która by chciała???)

 

Przepisy te obowiązywały od lat 80-tych, a w ostatnich latach były dość często modyfikowane. Obecnie aby móc legalnie usunąć drzewo którego obwód pnia przekracza 25-35 cm (w zależności od gatunku) należy uzyskać zgodę na wycinkę od urzędu miasta lub gminy, ewentualnie od wojewódzkiego konserwatora zabytków, jeśli działka na której rośnie drzew wpisana jest do rejestru zabytków.

 

Dla jasności: Minister Szyszko nie planuje negocjacji i np. zniesienia wymogów tylko dla właścicieli prywatnych, którzy chcą wyciąć drzewa ze swoich posesji, czy też wycinki bez zezwoleń młodych drzew albo tych, które stwarzają niebezpieczeństwo lub są w kolizji z inwestycjami. Po wprowadzeniu tych zmian będzie możliwe bez ograniczeń wycinanie drzew w parkach, całych alej, drzew o wymiarach pomnikowych lub ważnych z innych powodów np. historycznych. Brak kar za usuwanie drzew oznacza też, że w zasadzie będzie można wyciąć drzewo na terenie kogokolwiek bez konsekwencji.

 

Obecnie trwają konsultacje społeczne. Termin na wnoszenie uwag do projektu mija z końcem lipca! Projekt z Min. Środ. do uzgodnień otrzymał pisemnie 3 tygodnie temu m.in. Polski Związek Pszczelarski (jako jedna z kilkunastu tak wyróżnionych organizacji) i Państwowa Rada Ochrony Przyrody, której członkiem jest prof. dr hab. Zygmunt Jasiński z Katedry Pszczelnictwa z SGGW (w nich nadzieja???)

 

Projekt zmian jest dostępny tu: https://legislacja.rcl.gov.pl/projekt/12287464/katalog/12364992#12364992

A tu można zgłosić swoja uwagę: http://legislacja.rcl.gov.pl/projekt/12287464/komentarz

Podpisz petycję - MOŻNA JESZCZE TYLKO DZIŚ!: http://www.ratujmydrzewa.eu/

 

 

Projekt ustawy zakłada:

 

po art. 82 [nawiasem mówiąc, nie ma w obecnej ustawie art. 82, przyp. red.] wprowadza się art. 82a-82d w brzmieniu:

"Art . 82a. Rada gminy, w drodze uchwały stanowiącej akt prawa miejscowego, może:

1) wprowadzić obowiązek uzyskania zezwolenia na usunięcie drzewa lub krzewu z terenu nieruchomości, a w przypadku wprowadzenia takiego obowiązku może także określić

przypadki, w których zezwolenie to nie jest wymagane;

2) wprowadzić obowiązek ponoszenia opłaty za usunięcie drzewa lub krzewu z terenu nieruchomości po uzyskaniu zezwolenia, a w przypadku wprowadzenia takiego obowiązku

może także określić przypadki, w których oplata ta nie jest ponoszona;

3) ustalić zasady i sposób ustalania opłaty, o której mowa w pkt 2;

4) ustalić zasady i przypadki rozkładania na raty, odraczania terminu płatności lub umarzania ustalonej opłaty, o której mowa w pkt 2;

5) uzależnić możliwość uzyskania zezwolenia na usunięcie drzewa lub krzewu z terenu nieruchomości od nasadzeń zastępczych, stanowiących kompensację przyrodniczą za

usuwane drzewa i krzewy w rozumieniu art . 3 pkt 8 ustawy z dnia 27 kwietnia 2001 r. - Prawo ochrony środowiska, lub przesadzenia drzewa lub krzewu, a w przypadku

wprowadzenia takiego obowiązku może także określić przypadki, w których nasadzenia zastępcze lub przesadzenie drzewa lub krzewu nie musi by ć dokonywane; obowiązek, o

którym mowa, może być wprowadzony alternatywnie, łącznie albo zamiennie z obowiązkiem, o którym mowa w ust. 1 pkt 2;

6) ustalić naruszenia przepisów o ochronie terenów zieleni i zadrzewień, za które ponosi się administracyjną karę pieniężną;

7) ustalić zasady i sposób ustalania wysokości administracyjnych kar pieniężnych za naruszenia, o których mowa w pkt 6;

8) ustalić zasady i przypadki rozkładania na raty, odraczania terminu płatności, obniżania lub umarzania administracyjnych kar pieniężnych wymierzonych za naruszenia, o których mowa w pkt 6, a także przypadki, w których tych kar nie wymierza się .

Art . 82b. W przypadku wprowadzenia przez rad ę gminy obowiązku uzyskania zezwolenia na usunięcie drzewa lub krzewu z terenu nieruchomości zezwolenie to wydaje:

1) właściwy minister albo kierownik urzędu centralnego, który określił teren zamknięty â w przypadku gdy zezwolenie dotyczy usunięcia drzewa lub krzewu na terenach zamkniętych o charakterze zastrzeżonym ze względu na obronność i bezpieczeństwo państwa;

2) wojewódzki konserwator zabytków - w przypadku gdy zezwolenie dotyczy usunięcia drzewa lub krzewu z terenu nieruchomości wpisanej do rejestru zabytków;

3) wójt, burmistrz albo prezydent miasta â w pozostałych przypadkach.

Art. 82c. 1. W przypadku wprowadzenia przez rad ę gminy obowiązku ponoszenia opłaty za usunięcie drzewa lub krzewu z terenu nieruchomości po uzyskaniu zezwolenia opłaty naliczane są w zezwoleniu na usunięcie drzewa lub krzewu i pobierane przez organ właściwy do wydania tego zezwolenia. Ten sam organ wydaje decyzję w sprawie rozłożenia na raty, odroczenia terminu płatności lub umorzenia ustalonej opłaty, w przypadku ustalenia przez rad ę gminy zasad i przypadków w tym zakresie.

2. W przypadku wprowadzenia przez rad ę gminy obowiązku dokonywania nasadzeń zastępczych lub przesadzenia drzewa lub krzewu zakres tego obowiązku i warunki jego wykonania określa w zezwoleniu na usunięcie drzewa lub krzewu organ właściwy do wydania tego zezwolenia.

Art. 82d. 1. Naruszeniami przepisów o ochronie terenów zieleni i zadrzewień, za które ponosi się administracyjną karę pieniężną, mogą być :

1) usunięcie drzewa lub krzewu bez wymaganego zezwolenia;

2) usunięcie drzewa lub krzewu bez zgody posiadacza nieruchomości;

3) zniszczenie drzewa lub krzewu;

4) uszkodzenie drzewa spowodowane wykonywaniem prac w obrębie korony drzewa.

2. W przypadku ustalenia przez rad ę gminy naruszeń przepisów o ochronie terenów zieleni i zadrzewień, za które ponosi się administracyjną karę pieniężną, kara ta jest wymierzana przez wójta, burmistrza albo prezydenta miasta. Ten sam organ wydaje decyzję w sprawie rozłożenia na raty, odroczenia terminu płatności, obniżenia i umorzenia kary, w przypadku ustalenia przez radę gminy zasad i przypadków w tym zakresie.";

uchyla si ę art. 83-87;

 

(info na podstawie wiadomości z Klubu Przyrodników):

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To straszne po wejściu w życie tych "antydendrolegisów" spreparowanych przez znienawidzoną władzę

już wkrótce obudzimy się w Polsce bezdrzewnej i wykrzewionej.

Nasze dzieci będą oglądać liście na starych fotografiach.

Polska ziemia zamieni się w pustynie, wyschną rzeki i jeziora, w Bałtyku na skutek zwiększonego zasolenia

zdechną wszystkie ryby.

(Słyszałem też , że wkrótce czekają Polaków olbrzymie podwyżki gazu, prądu i że podobno cała polska woda została Żydom sprzedana).

 

Ostatnią nadzieją jest Trybunał Konstytucyjny i Pan Prezes Rzepliński - profesorze ratuj!

postaw tamę wrogim zakusom na polskie drzewa i krzewy. 

Siły postępu muszą stworzyć prawo, które zabezpieczy raz na zawsze od tych strasznych ludzi z kraju niedostatecznie zeuropeizowanego.  Trzeba też koniecznie wprowadzić zakaz posiadania pił i siekier, może nawet większych noży :D  

 

A już teraz poważnie:

Pani Kasiu czy naprawdę myśli Pani, że Polacy są za głupi by sami zadbać o przyrodę o niczym innym nie marzą jak tylko o tym by ciąć i niszczyć?  :huh:

Więcej wiary w ludzi !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli takie prawo wejdzie, może ryby od zasolenia Bałtyku nie wyzdychają ale na pewno zacznie się intensywne rżnięcie. Nie z głupoty, z premedytacji że będzie można pozyskać sporo taniego/darmowego drewna. Ja będę jednym z nich bo mam na działce sosnę o średnicy 0,5 m i nie stać mnie na jej wycięcie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Pani Kasiu czy naprawdę myśli Pani, że Polacy są za głupi by sami zadbać o przyrodę o niczym innym nie marzą jak tylko o tym by ciąć i niszczyć?  :huh:

Więcej wiary w ludzi !

 

Nie myślę, o ludziach, że są głupi. Ale urzędnikom jest łatwiej wyciąć drzewa niż je pielęgnować, grodzić, stawiać znaki, objąć ochroną jako pomniki przyrody, zmieniać plany budowlane, przebiegi ścieżek rowerowych i takie tam. Wojewoda pomorski od lat opowiada o zamiarze wycięcia wszystkich (cyt.!) drzew przy drogach. Po prostu nie wierzę w urzędników, wiem jak myślą, jakim naciskom podlegają i wiem, że prędzej zdecydują się wyciąć dla tzw. "świętego spokoju" wszystkie drzewa przy drogach, nad rzekami i w na terenach zabudowanych, niż się wysilić i zainwestować (także swój czas). I ja to rozumiem, i nie oceniam.

Zastanawiam się tylko: pszczelarz, który ma przy pasiece aleję lip lub klonów przydrożnych itd. jaką będzie miał kartę przetargową? Żadną. Istnieją takie cenne zadrzewienia na terenach prywatnych? Praktycznie nie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

A już teraz poważnie:

Pani Kasiu czy naprawdę myśli Pani, że Polacy są za głupi by sami zadbać o przyrodę o niczym innym nie marzą jak tylko o tym by ciąć i niszczyć?  :huh:

Więcej wiary w ludzi !

====================

Nie wiem co na to pani Kasia, ale spacer po okolicznym niesie wiarę w ludzi. Wytargać tak ciężkie rzeczy w krzaki ... toż to moc!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

====================

Nie wiem co na to pani Kasia, ale spacer po okolicznym niesie wiarę w ludzi. Wytargać tak ciężkie rzeczy w krzaki ... toż to moc!

 

Co na to Pani Kasia było w poprzednim jej wpisie. Czytajmy ze zrozumieniem łatwiej będzie wtedy zrozumiale pisać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pani Kasiu odezwałem się w tym wątku ponieważ nie podzielam obaw Pani i środowisk podpisujących się pod linkowaną petycją.

Takie organizacje jak "Ostra Zieleń", "Partia Zieloni" to ekspozytury, nie wierzę w autentyczność ich działań.

Petycja to kolejny po akcji z Puszczą Białowieską atak na Prof. Szyszko aktualnego ministra środowiska.

Drzewa w tej petycji są tylko pretekstem.

Osobiście bardziej ufam Prof. Szyszko niż tym quasi eko-stowarzyszeniom, pamiętam udział Profesora w marszu w obronie pszczół, petycję przeciwko sprzedaży lasów państwowych i inne działania - wszystkie podyktowane były troską o lasy i środowisko naturalne.

Pamiętam też taki obrazek: kilka lat temu, gdy uczestniczyłem w jakimś posiedzeniu KRiRW przed Sejmem RP zwrócił moją uwagę stary czerwony citroen C-15,  samochód z racji wieku i utrzymania mocno wyróżniał się na tle zaparkowanych po sąsiedzku błyszczących limuzyn, gdy wracałem z posiedzenia KRiRW zauważyłem, że do tego blaszaka wsiadał Prof. Szyszko.

 

Wracając do tekstu projektu min. środowiska w uzasadnieniu do projektu znajdujemy zapis - celem zmian są "niedostosowania regulacji dotyczących ochrony zadrzewień do warunków lokalnych,"

 

http://legislacja.rcl.gov.pl/docs//2/12287464/12364986/12364987/dokument230564.pdfstr. 25

 

na str. 21 linkowanego projektu czytamy:

 

W chwili obecnej regulacje dotyczące zadrzewień i zakrzewień, przewidujące obowiązek uzyskania zezwolenia na ich usunięcie, konieczność uiszczenia oplaty za takie usunięcie oraz konieczność zapłaty administracyjnej kary pieniężnej w przypadku usunięcia drzewa lub krzewu bez wymaganego zezwolenia, znajdujące się w ustawie o ochronie przyrody, obowiązują w sposób jednolity na terenie całego kraju. Nie są w związku z tym dostosowane do uwarunkowań lokalnych, takich jak poziom pokrycia gminy drzewami i krzewami, charakter gminy (miejski, wiejski), poziom zanieczyszczenia środowiska (w szczególności poziom zanieczyszczenia powietrza), liczby mieszkańców gminy i poziomu ich zamożności. Uzasadnione jest w związku z tym przeniesienie kompetencji do regulowania ww. spraw na poziom lokalny, tak aby umożliwić gminom samodzielne i jak najpełniejsze kształtowanie polityki ochrony zadrzewień i zakrzewień na swoim terenie. Projektowane regulacje przyznają w związku z tym radom gmin kompetencję do okreś lania przypadków, w których usunięcie drzewa lub krzewu z terenu nieruchomości będzie wymagalo zezwolenia, przypadków, w których takie dzia łanie będzie wymagalo uiszczenia oplaty, stawek tej oplaty, przypadków, w których usunięcie drzewa lub krzewu będzie wiązało się z obowiązkiem jego przesadzenia albo dokonania nasadzeń następczych, a także naruszeń za które uiszczana będzie administracyjna kara pieniężna oraz zasad ustalania wysokości tych kar."

 

na str. 26-27 przykłady jak z tym problemem radzą sobie Niemcy, Francja, UK:

 

"W odniesieniu do ochrony terenów zieleni i zadrzewień, kwestia ta nie jest regulowana prawem UE, w związku z czym państwa członkowskie w sposób indywidulany określają przepisy w tym zakresie. Przykładowo, w Niemczech federalna ustawa o ochronie przyroda wprowadza mo żliwość ustanawiania w krajach związkowych ochrony elementów krajobrazu, w tym drzew i alej przydro żnych. W jednym z landów â w Meklemburgii â Pomorze Przednie objęte są ochroną drzewa o obwodzie od 100 cm na wys. 130 cm z pewnymi wyjątkami (np. ogrodów działkowych czy w zabytkowych parkach posiadaj ących plany pielęgnacji zieleni). Ponadto, dopuszczalne są jedynie zabiegi pielęgnacyjne w koronie drzew zgodne z zasadami branżowymi. Aleje i jednostronne szpalery drzew przydrożnych podlegają całkowitej ochronie. Oplata za usunięcie drzew przydrożnych ustalana jest w wysokości kosztu sadzonki powiększonego o 30% i przeznaczana jest na tzw. Fundusz Alejowy. W Brandenburgii każda gmina określa własne zasady ochrony zadrzewień, ponieważ nie zostało wydane rozporządzenie dla całego landu. W Berlinie natomiast ochroną objęte są m.in. wszystkie drzewa liściaste o obwodzie od 80 cm na wys. 130 cm oraz wszystkie nasadzenia zastępcze czy drzewa wskazane w innych decyzjach do zachowania (np. w pozwoleniu na budowę) Posiadacz nieruchomości może wybrać pomiędzy

nasadzeniami zastępczymi lub kompensacją pieniężną w wysokości podwojonej średniej ceny zakupu sadzonki. We Francji to w lokalnym planie zagospodarowania wskazywane są drzewa, które podlegają ochronie lub powinny zostać odtworzone. Przepis ten nie dotyczy m.in. drzew zagrażających, powalonych i martwych. W celu usunięcia chronionego drzewa w innych sytuacjach należy uzyskać zezwolenie. W Wielkiej Brytanii chronione są pojedyncze drzewa lub grupy drzew objęte lokalnym zarządzeniem ze względu na ich znaczenie dla lokalnego krajobrazu (tzw. Tree Preservation Order). Możliwe jest wypłacanie rekompensat pieni ężnych za powstałe szkody w wyniku objęcia drzewa zarządzeniem. W regionie mogą być wydawane regionalne zarządrzenia ws. ochrony drzew, które określają ogólne ramy dla wydawania lokalnych zarządzeń (np. zawartość wniosku, rodzaje nasadzeń zastępczych). W przypadku usunięcia drzewa bez zezwolenia, sprawca jest zobowiązany do wykonania nasadzenia zastępczego oraz podlega karze grzywny (do 20 000 ÂŁ) lub wyższej karze wymierzanej w drodze sądowej. Na obszarach chronionych, jeżeli drzewo nie jest objęte zarządzeniem, jego wycinka podlega zgłoszeniu. W tym czasie organ może objąć drzewo zarządzeniem."

 

 

Pisze Pani:

"Wojewoda pomorski od lat opowiada o zamiarze wycięcia wszystkich (cyt.!) drzew przy drogach."  

Aktualny wojewoda pomorski na stanowisko powołany został w grudniu 2015 r - 8 miesięcy temu kogo ma Pani na myśli?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak z problemem wycinki drzew owocowych radzą sobie  "starsi i mądrzejsi" można dowiedzieć się

klikając na:

 

http://www.the614thcs.com/22.2078.0.0.1.0.phtml

 

-------------------------------------------------------

Komentarz mój:

Każdą wycinkę należy traktować indywidualnie,  decyzja o wycięciu drzewa powinna być ostatecznością, jest sprawą sumienia każdego z nas, zawsze wymaga dojrzałego namysłu, w sprawach wątpliwych należy zasięgnąć rady autorytetu, nauczyciela...

 

A poza tym:

Jeśli zobaczysz goja ścinającego drzewo zanim zareagujesz, dowiedz się na czyje polecenie on to robi,

jeśli zobaczysz nie-goja ścinającego drzewo - w ogóle nie reaguj !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odświeżę temat, bo w rozmowach telefonicznych pojawia się trochę niepokojących sygnałów. Od razu zaznaczę, że ja, mieszkając na terenie typowo rolniczym (tu zawsze szkoda było ziemi drzewom oddawać), nie widzę żadnej masowej wycinki. Piły "chodzą" mniej więcej tyle, ile w poprzednich latach zimą, więc sam bym nie wpadł na pomysł powrotu do tej dyskusji. Jednak słyszałem, że tam, gdzie ludzie w zieleni, pośród drzew mieszkają, rżnięcie idzie na całego i bynajmniej nie mam tu na myśli wpływu 500+ na sposób spędzania wieczorów. Mam obiecane trochę zdjęć, zamieszczę je jak dostanę.

 

Co obserwujecie u siebie? Link do zmian w ustawie o ochronie przyrody: http://dziennikustaw.gov.pl/du/2016/2134/D2016000213401.pdf

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Wojciech_p

W moim rejonie nie zauważa się zwiększonej aktywności w tym zakresie.Myślę że po pierwszym zachłyśnięciu "wolnością", w innych rejonach też się uspokoi.Nikt nie będzie wycinał drzew bez wyraźnej potrzeby.Wcześniej bez problemu można było uzyskać pozwolenie na każdą sztukę(kwestia uzasadnia).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Parę lat temu chciałem wyciąć sosnę na działce, która jest częścią wspólnoty. W Magistracie miałem złożyć uzasadnienie oraz 50 podpisów członków wspólnoty. Dziś mogę wyciąć ale doszedłem do wniosku... niech rośnie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jednym z argumentów za zmianą przepisów było to że do tej pory gminy rozpatrywały pozytywnie 98% wniosków (coś koło tego), ale dlaczego tak było? bo ludzie nieśli wniosek o wycinkę tylko na takie drzewa które rzeczywiście wymagały wcięcia, i papier tylko potwierdzał to, i nikt nie trudził się ze składaniem wniosku z uzasadnieniem; 'bo liście lecą mi do rynny', 'bo mam zielony dach'

 

teraz mam przyjemność obserwować co dzieje się w kilku podwarszawskich miejscowościach, rżnie się, rżnie, może nie za dużo, ale rok, dwa, i będzie pusto

 

 

zastanawiało mnie zawsze po co kupować działkę w miejscowości gdzie 1m2 kosztuje 150zł, bo pięknie, bo cień, a potem wycinać, przecież można za ułamek tego zbudować się w szczerym polu..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiecie,rozumiecie, różnie bywa z wycinkami. Ja mam do wycięcia około 200 topoli i olch  samosiewek około 6-7 letnich, W zeszłym roku za sprawą naszego nowego miejscowego Prezesa Koła (Pozdrawiam i bardzo dziękuję) zakupiłem  ponad 200 lip. Wszystkie wysadzone na tej działce. W tym roku mam zamiar wysadzić dodatkowe 200 lip + ok. 100 akacji i 20 wierzb . Często bywa tak, że właściciele gruntu wycinają drzewa, po to aby je zastąpić bardziej wartościowymi lub potrzebnych z innych względów. Może Państwo macie jakieś informacje w sprawie dopłat w tym względzie?

...........................................................................................................
Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość daro

Boddan ma rację .Topola to chwast i sadzono w miastach na nowo budowanych osiedlach z jednego powodu - szybko rośnie. Gdyby posadzono lipy to nikt by ich teraz nie wycinał i cieszyły by cieniem wnuki. Z tym rozpatrywaniem wniosków było różnie na wsi a już w Stolicy to koszmar. Siostra kupiła mieszkanie i na samym rogu 1 m od budynku - topola taka z 5 -8 lat .Pytam się czemu ją zostawiono - spółdzielnia wyczerpała środki na budowę a za wycięcie trzeba było sporo zapłacić. Wziąłem piłkę i rozwiązałem kwestię finansowe  nie dociąłem do końca i topola zrobiła babach jak już dawno mnie nie było.Policja , komisje śledztwo jak by kogoś zabito.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

daro -  myślisz że sprawa się przedawniła co się przyznajesz :D.

Czasem trzeba sprawy wziąć w swoje ręce ,ten zabieg popieram .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Swoje sprawy w swoje ręce to ok.

Ale zostawianie podciętego drzewa w miejscu publicznym to narażanie ludzi na niebezpieczeństwo.Była policja,komisje,śledztwo to ktoś zgłosił czyjąś głupotę a nie ścięcie drzewka.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Swoje sprawy w swoje ręce to ok.

Ale zostawianie podciętego drzewa w miejscu publicznym to narażanie ludzi na niebezpieczeństwo.Była policja,komisje,śledztwo to ktoś zgłosił czyjąś głupotę a nie ścięcie drzewka.

Pozdrawiam.

Dobrze się stało, że weszła nowa dość liberalna ustawa. Daje to możliwości a również zagrożenia.

Przykład niestety idzie z góry i również nie ominął  naszego środowiska. Przykład Prezydenta Sabata, ,,bezmyślne" granty, brak leków dla pszczół, kręcenie lodów trefnym miodem, też idzie z góry. Etyka i moralność środowiska, ulega dewastacji. W odpowiedzi prosty człowiek w takich przypadkach często posuwa się do czynów heroicznych, choć często bezmyślnych i karalnych.

...............................................................................................................

Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...