PasiekaMarchlik 0 Zgłoś PasiekaMarchlik 0 Napisano 17 Kwietnia 2021 Pszczoły nie latają jak w innych rodzinach, spacerują po lotnisku i szukają zaczepki między sobą atakując się nawzajem co jakiś czas. Po podniesieniu powałki spokojne i ok. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jjb 32 Zgłoś jjb 32 Napisano 17 Kwietnia 2021 Stres, to nie jest pogoda dla pszczół... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
baru 82 Zgłoś baru 82 Napisano 17 Kwietnia 2021 3 godziny temu, PasiekaMarchlik napisał: Pszczoły nie latają jak w innych rodzinach, spacerują po lotnisku i szukają zaczepki między sobą atakując się nawzajem co jakiś czas. Po podniesieniu powałki spokojne i ok. Może być charakter pszczół - jeżeli nie było takich sytuacji wcześniej to -możliwy brak pokarmu -możliwy brak matki (spokojne, ale może być matecznik ) -możliwy cichy rabunek (lub przebyty rabunek) -możliwa choroba Bez przeglądu to tyle . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
PasiekaMarchlik 0 Zgłoś PasiekaMarchlik 0 Napisano 19 Kwietnia 2021 Już jest raczej ok. Na przegląd za zimno, pszczoły w niedzielę nosiły pyłek a ul jest ciężki. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kamil 16 Zgłoś Kamil 16 Napisano 19 Kwietnia 2021 W jakim regionie mieszkasz, że na przegląd za zimno? Ja zimno północ i od 3 dni pięknie, słonecznie 20st. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Karpacki 230 Zgłoś Karpacki 230 Napisano 19 Kwietnia 2021 Godzinę temu, Kamil napisał: W jakim regionie mieszkasz, że na przegląd za zimno? Ja zimno północ i od 3 dni pięknie, słonecznie 20st. Szanowny kolego. Niektórzy użytkownicy nie mają chęci pokazywać skąd pochodzą. Mają jakieś swoje racje. Ja takiej nie mam i większość wie że pochodzę z ziemi sądeckiej, a dokładnie z gminy Krynica Zdrój. W tym tygodniu , mieliśmy silne opady śniegu i dość silny mróz. Nie było ani jednego dnia , w którym pszczoły mogły by wylecieć z ula. Śnieg połamał wiele drzew , które do tej pory wytrwały. U mnie śnieg zniszczył średniej wielkości namiot, w którym malowałem nowe , wykonywane w warsztacie ule. Przetrwał całą zimę, a nie przetrwał kwietniowej śnieżycy. Pszczoły cierpią w milczeniu. Pozdrawiam. Dziś było aż 6 stopni na plusie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach