robinhuud Zgłoś robinhuud Napisano 29 Sierpnia 2021 Nie, za stary jestem. Może poszukam rzemieślnika, albo kolega się tym zajmie. Interesuje Cię to? - zapraszam do współpracy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud Zgłoś robinhuud Napisano 31 Sierpnia 2021 W tzw międzyczasie: gotowe własnej roboty walce gładkie. Mają posłużyć do prób ujednolicania struktury i grubości płaskich arkuszy węzy uzyskanych metodą zanużeniową przed przepuszczeniem ich przez walce „grawerowane” (a raczej drukowane). Do ustalenia, czy to bezwzględnie konieczne przy amatorskiej produkcji węzy z własnego wosku. Płaski układ walców w wanience wybrałem ze względu na samoczynne moczenie się ich obu w kąpieli rozdzielacza w widocznej wanience. Arkusze będą wyjmowane pionowo w górę. Do podania mokrego arkusza na walce od spodu służy widoczny żółty plastikowy „podwijacz” wydrukowany i wklejony na silikon. Do synchronizacji ruchu obu walców wykorzystałem najprostszy i najtańszy napęd łańcuchowy. Typowe elementy zakupione w sieci i dostarczone do paczkomatu. Odległość między walcami regulowana precyzyjnie dwoma śrubami. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Bogumil Zgłoś Bogumil Napisano 3 Września 2021 Co zyskałeś przez dodanie tego łańcucha? Dlaczego nie dwie zębatki? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud Zgłoś robinhuud Napisano 4 Września 2021 1. synchroniczne obroty obu walców w przeciwnych kierunkach 2. nie rozumiem pytania Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Bogumil Zgłoś Bogumil Napisano 5 Września 2021 Czy zastosowanie dwoch zebatek nie jest tanszym, prostszym i bardziej niezawodnym rozwiazaniem? Ja zastosowalem cos takiego. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud Zgłoś robinhuud Napisano 5 Września 2021 Najpierw wytoczyłem walce gładkie z dostępnej rury inox. Potem kombinowałem z napędem. Średnica skuteczna koła zębatego (jak u Ciebie) jest ściśle związana ze średnicą walców gładkich i grubością węzy. Nie mam możliwości wykonania obróbką skrawaniem pary stalowych kół zębatych o potrzebnej średnicy, ani dopasowania walców do realnie posiadanych, gotowych (dostępnych w handlu) kół zębatych. Łańcuch rozwiązuje problem łącznie z dowolną grubością węzy i jej płynną regulacją. Mógłbym wydrukować koła zębate (możliwość programowa 3D uzyskania dowolnego rozmiaru) ale plastik to nie stal. Takie rozwiązanie przewiduję z biedy dla walców „grawerowanych”, co pokazałem w poprzednich postach. Jednak tam koła zębate będą odpowiednio szerokie i na stalowej mufie regulacyjnej umożliwiającej regulację „zazębienia” walców grawer.. W tej sytuacji koła zębate (para) pracują prawidłowo na ich średnicy skutecznej tylko przy jednej grubości węzy. Przy innej następuje pewna sprzeczność kinematyczna (dla kół z zazębieniem ewolwentowym) lub ruch obrotowy drugiego koła z szarpaniem obwodowym, co musi się odbić na jakości węzy. Istnieje możliwość rozwiązania problemu wprowadzając trzecie i czwarte koło pośredniczące, ale wtedy komplikuje się regulacja grubości węzy i synchronizacja „zębów” węzy na walcach. Można by odwrócić rozumowanie i skonstruować walce do gotowych kół zębatych. Ale wtedy istnieje potrzeba dobrania do tych kół średnicy walców. W przypadku walców gładkich jest to realne (płynna średnica) o tyle przy walcach grawerowanych średnica zmienia się skokowo w zależności od wielkości komórki węzy i ilości „zębów” węzy na obwodzie walca. Spróbuj zamodelować matematycznie walec do potrzebnych wymiarów komórki węzy to zrozumiesz (kąta wierzchołkowego rombów dna i średnicy sześciokąta komórki). Nasze walce (robimy wspólnie z kolegą) maja kąt wierzchołkowy 120° i średnicę 5,3 mm. Widoczne w poprzednim poście walce gładkie nie będą służyły do produkcji taśmy woskowej z odlanej grubej gomółki, a do ujednolicania grubości i struktury cienkich arkuszy woskowych gładkich uzyskiwanych metodą odlewniczą - zanurzania matrycy w płynnym wosku. Czyli nieduże siły. Odlewanie, a obróbka plastyczna, struktura krystaliczna odlewu, a blachy walcowanej, utwardzanie przez zgniot – temat rzeka. Prawie jak klepanie kosy – temat doktoratu. Wrzuć jakąś fotkę Twoich walców to Ci zrecenzuję, albo zrozumiem co ja spieprzyłem😉. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Bogumil Zgłoś Bogumil Napisano 5 Września 2021 9 godzin temu, robinhuud napisał: albo zrozumiem co ja spieprzyłem Ja nie sugeruje ze cos spieprzyles. Poprostu ja nie mam czasu i mozliwosci na eksperymenty. Trzeba paru podjsc aby cos konkretnego zbudowac a to kosztuje. Mysle ze nie ma co drugi raz wymyslac kola. Najprosciej i najtaniej skopiowac cos sprawdzonego. Wyznaje zasade ze im maszyna mniej skomplikowana tym lepsza, tansza i nie zawodna. Fajnie ze dzielisz sie twoimi pracami tu na forum. Jedynie co bym ci doradzil to popracuj troche nad gladkoscia tych walcy. Ze zdjecia wyglada ze sa troche szorstkie. Ja wykonczylem papierem sciernym #2000 na mokro. Weze robie tylko dla siebie. W nie duzych ilosciach gdzies 1000+ ramek na sezon. Robie to w trzy wieczory po pracy. Najwazniejsza w procesie to temp. wosku. (moim zdaniem). Powodzenia Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud Zgłoś robinhuud Napisano 5 Września 2021 Widzę, że nie zrozumiałeś o co mi chodzi. Ja nie mam zamiaru produkować węzy sprawdzonymi, powielonymi wzorami i być konkurencją dla wytwórców węzy przemysłowej. Co do gładkości walców to specjalnie na razie ich nie polerowałem. Chcę sprawdzić jak pracują z różnymi rozdzielaczami chropowate walce stalowe. Przykładowo tekstolitu gładkiego wosk trzyma się bardzo mocno, natomiast zmatowionego papierem ściernym i zwilżonego czystą wodą – nie. Chciałbym opracować technologię domowej produkcji węzy wysokiej jakości z własnego wosku i uniezależnić się od wszechogarniającego nas badziewia kołchozu woskowego. Robię to z sukcesem od 3 lat, ale jeszcze nie jestem w pełni zadowolony z geometrii węzy i jej cech mechanicznych. Chciałbym wykonać walce dające węzę bardzo dobrej jakości w innym niż obecnie dostępne przedziale cenowym. Nie interesuje mnie skala produkcji w tonach, w tysiącach sztuk jak u Ciebie, a 100 sztuk węzy rocznie (mam 5 uli i nie zamierzam powiększać pasieki). Ty kupiłeś zapewnie walce grawerowane, ja je wykonam sam. Sorry, chyba nie możesz mi dziś niczego podpowiedzieć, bo robisz swoją węzę zupełnie inną technologią. Chętnie nawiązałbym kontakt z rzemieślnkiem robiącym w branży żywic poliuretanowych, a po godzinach pracy - pszczelarzem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud Zgłoś robinhuud Napisano 8 Września 2021 Pierwsza próba z arkuszem woskowym 0,5 mm po walcach gładkich w temperaturze pokojowej. Plastikowe (ABS) walce z drukarki 3D jeszcze nie w łożyskach – trzymane, dociskane i obracane ręcznie. Rozdzielacz – woda z małym dodatkiem detergentu. Jakość komórek zupełnie zadowalająca. Pozostał druk kół zębatych i montaż końcowy całości. Dalsze próby z walcami odlewanymi z żywicy poliuretanowej w wydrukowanej formie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud Zgłoś robinhuud Napisano 22 Września 2021 Walce zmontowane, wstępnie wyregulowane, gotowe do prób z woskiem. Wersja PLA+ z rdzeniem z żywicy poliuretanowej. Części zapasowe możliwe do dodrukowania bez ograniczeń. Plastikowe koła zębate wklejone na stalowe tuleje regulacji zazębienia. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud Zgłoś robinhuud Napisano 7 Października 2021 Walce prototypowe z zaimprowizowanym z plastikowego kanistra zbiornikiem na rozdzielacz. Pierwsze próby pozwoliły uzyskać węzę naprawdę dobrej jakości. Nadszedł czas na próby druku kolejnych walców filamentem TPU o właściwościch ponoć zbliżonych do żywicy poliuretanowej o dużej twardości rzędu 95 ShA. Sprawa geometrii walców i ich matematycznej postaci zostaje zamknięta. Kolejne walce z innego materiału i uzyskane inną niż druk 3D metodą będą klonami już istniejących. Do dopracowania strona mechaniczna i technologia. Jak widać walce wykonano z tanich, standardowych, dostępnych w necie części. Ich końcowy koszt szacuję na kilkaset złotych. Regulacja synchronizacji udała się za pierwszym razem przy pomocy docisku walców poprzez kilka warstw papieru toaletowego i zakontrowanie w takim położeniu śrub ustalających koła zębate. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud Zgłoś robinhuud Napisano 14 Października 2021 Jest nadzieja dla węzowego chałupnictwa! Dwa nowe walce do prób wydrukowane z twardego (95 ShA - bardzo twarda opona samochodowa), elastycznego i o słabej przyczepności do wosku tworzywa. Jest nadzieja na zakończenie na tym poszukiwań materiału. Trzeba to cudo „oprawić” w wałki i łożyska i opróbować z woskiem. Komórka 5,3mm, kąt wierzchołkowy 120°, szczelina między zębami 0,5 mm. Wysokość walców - na razie 13 cm (1/2 wlkp). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud Zgłoś robinhuud Napisano 19 Października 2021 Pierwszy walec gotowy. Odcisk w plastelinie technicznej (tu akurat niezbyt czystej). Wszystko z kształtem komórki, jej dnem i zaczątkami ścianek wydaje się OK., zalewam z osią w centrum następny wydruk - wydmuszkę. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud Zgłoś robinhuud Napisano 21 Października 2021 Odcisk węzy na gładkim arkuszu wosku (około 30°C) uzyskany ręcznie z nowych walców. Węza jest biała, bo ze swojego wosku😃 Zdjęcie smartfonowe. . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud Zgłoś robinhuud Napisano 23 Października 2021 Zaimprowizowane uniwersalne stanowisko do testowania kolejnych wydrukowanych walców. Z tanich, znormalizowanych elementów. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Dzika_Kaczka Zgłoś Dzika_Kaczka Napisano 26 Października 2021 Czy byłaby opcja zamówienia u Ciebie takiego egzemplarza? Chodziło by mi o takie walce 35 cm szerokie. Niedługo będę zamawiał z Ukrainy, ale może lepiej było by zostawić pieniądze w Polsce. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud Zgłoś robinhuud Napisano 26 Października 2021 Niestety nie. Walce są na etapie prototypu i nie handluję nimi. Może kiedyś. Obecność ich na forum nie jest reklamą, a zachętą do współpracy dla innych pszczelarzy. W tej chwili, ponieważ pracuję na półkorpusach wlkp, walce służą do produkcji węzy do półramki i mają szerokość 13 cm. Są to walce z tworzywa, a więc nie są przeznaczone do rzemieślniczej produkcji węzy. To jeden z filarów triady: normy europejskie na wosk i węzę, woskomat i narzędzie do produkcji węzy z własnego wosku na potrzeby pasieki. To byłby w moim przekonaniu element bioasekuracji w walce ze zgnilcem amerykańskim (obrót własnym woskiem tylko w pasiece, w odróżnieniu od centralizacji produkcji węzy w kilku zakładach). Proszę nie mylić ich z walcami metalowymi, którymi można walcować grubsze arkusze wosku powiedzmy 10 mm. One służą do walcowania arkuszy gładkich o grubości około 1 mm uzyskanych przez odlewanie na mokrej sklejce (ebonicie, silikonie). Zakładam docelowy koszt wykonania takich walców na kilkaset złotych, powiedzmy 500. Żadna mecyja dla pszczelarzy zawodowych, raczej konkurencja dla prasek i matryc (węza sprężysta "odkuwka", a nie kruchy "odlew"). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud Zgłoś robinhuud Napisano 18 Listopada 2021 Dwa prototypy walców gotowe. Widoczne pokrętła śrubowe do regulacji odległości między walcami. Działka skali to 0,01 mm. Pozostał montaż zbiornika na rozdzielacz ( w planie czysta woda) i próby z woskiem. Albo mamy tanią metodę produkcji węzy wysokiej jakości z własnego wosku, albo szukamy dalej. Druk 3D rozwija się na świecie błyskawicznie i jest bardzo perspektywiczny. Zero problemów z cześciami zamiennymi. Reszta mechanizmu jak widać wykonana z typowych, tanich, znormalizowanych części maszyn które bez problemu zakupiłem na Allegro i odebrałem w paczkomacie. W planie filmik z prób z woskiem. Istnieje perspektywa wyeliminowania przekładni mechanicznej na rzecz dwóch silników krokowych obsługiwanych specjalnym sterownikiem umożliwiającym napęd mechaniczny, kontrolowany pedałem jak maszyna do szycia. Ale to po wykonaniu pomiarów praktycznych oporów walcowania. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud Zgłoś robinhuud Napisano 30 Listopada 2021 Próby z walcami wypadły pomyślnie. W temperaturze pokojowej i niższej i zwartych walcach wierzchołki denek komórek węzy mają tendencję do rozrywania się. Tylko wierzchołki, a przypominam, że ta węza ma kąt wierzchołkowy pomniejszony do 120° („maksimum’ wg rosyjskich wzorów – węza z głębokimi komorkami). Nasi producenci nie podają tego parametru, ale wynosi on zazwyczaj 130-140° (180° - płaskie denko). Przy temperaturze gładkich arkuszy 35°C uzyskałem węzę wysokiej jakości z dobrze odbitymi kształtami rombów dna i zaczątkami ścian bocznych. Optymalna temperatura walcowania mieści się w przedziale 35-40°C i wtedy można stosować duże naciski walców. Jako rozdzielacz służyła czysta woda, ale sadzę, że wystarczy, by arkusze były wilgotne po wyjęciu z ciepłej kąpieli, by nie kleiły się do walców. Próby będą kontynuowane dla walców z innego tworzywa, ale można stwierdzić, że to które zastosowaliśmy jest odpowiednie, co nie znaczy że nie może istnieć lepsze. Są jeszcze do wykorzystania pewne rezerwy jakości odnośnie geometrii walca i techniki jego druku (kod maszynowy). Ogólnie stwierdzam, że próba wyprodukowania tanich walców dla potrzeb wytwarzania węzy z własnego wosku zakończyła się powodzeniem. Na razie nie zamieszczam zdjęć porównawczych węzy, bo zepsuł mi się mikroskop o małym powiększeniu, który wykorzystywałem do fotografowania próbek węzy w powtarzalnych warunkach powiększenia i oświetlenia. Ponieważ węza jest z czystego wosku, szybko matowieje i traci przezroczystość, co powoduje, że fotografować ją trudniej niż węzę z parafiną. Ogólnie węza ma cechy bardziej obróbki plastycznej niż odlewania, jest elastyczna. Na powiększeniu widać „linie papilarne” po wydruku z użyciem typowej dyszy 0,4 mm. W niczym one nie powinny pszczołom przeszkadzać – porównując denko węzy z denkiem plastra dziewiczego, które budowane jest jakby ze strzępków wosku. Ostateczne próby na wiosnę w ulu, ale już się cieszę,bo to moja jak do tej pory jakościowo najlepsza amatorska węza. Zdjęcie wykonałem z ręki, smartfonem, wieczorem, na biurku, z lampą błyskową. Przedstawia ono węzę walcowaną w temperaturze 35°C przy dość silnym nacisku walców. Podczas prób udało się zmierzyć moment oporów walcowania na korbce, potrzebny do zaprojektowania napędu elektrycznego. W rzeczywistości węza jest praktycznie biała, tutaj podbarwiłem zdjęcie filtrem na zółto dla pogłębienia kontrastów i widzialności szczegółów. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud Zgłoś robinhuud Napisano 30 Listopada 2021 Trochę lepsze zdjęcie w świetle dziennym węzy walcowanej w temp. 35°C: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud Zgłoś robinhuud Napisano 21 Grudnia 2021 Trwają próby. Inne tworzywa, techniki druku itd. Nigdy nie jest tak, żeby nie mogło być lepiej, prościej i taniej. Nowe walce wyglądają jak ozdoby choinkowe. Trzeba w środek coś wlać by uzyskać zespolenie strukturalne. Może wśród Polankowiczów jest specjalista od tworzyw sztucznych chętny do współpracy? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
roburus Zgłoś roburus Napisano 26 Grudnia 2021 Pozazdrościłem koledze Robinhuud- owii postanowiłem również się pobawić z walcami. To są próby ale mają potencjał. Dwie drukarki dwie jakości. Drukarka filamentowa i druk w żywicy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud Zgłoś robinhuud Napisano 26 Grudnia 2021 Jeżeli można coś podpowiedzieć, to na wydruku żywicznym widzę błąd elementarny. Dno komórki składa się tu z sześciu trójkątów, zamiast trzech rombów (o ile zdjęcie nie myli). Będzie to generować sprzeczność między awersem, a rewersem tłoczonej węzy. Jeżeli tak, to do poprawki model matematyczny. Polankowicz z którym wspólnie pracujemy pisze obszerny artykuł o geometrii dna komórki pszczelej odzwierciedlanym w "matematycznej" węzie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
roburus Zgłoś roburus Napisano 26 Grudnia 2021 4 godziny temu, robinhuud napisał: Jeżeli można coś podpowiedzieć, to na wydruku żywicznym widzę błąd elementarny. Dno komórki składa się tu z sześciu trójkątów, zamiast trzech rombów (o ile zdjęcie nie myli). Będzie to generować sprzeczność między awersem, a rewersem tłoczonej węzy. Jeżeli tak, to do poprawki model matematyczny. Polankowicz z którym wspólnie pracujemy pisze obszerny artykuł o geometrii dna komórki pszczelej odzwierciedlanym w "matematycznej" węzie. Masz rację. Trzeba poprawić ! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
cayose Zgłoś cayose Napisano 27 Grudnia 2021 Potwierdzam na własnych doświadczeniach Też tak pierwsze drukowane walce "zrąbałem". Teraz wraz z przyjacielem - naukowcem, próbujemy skanować 3D komórkę naturalnej zabudowy pszczelej. Jesteśmy na etapie analizy geometrii i różnic w różnych plastrach, od różnych pszczół. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach