hurriway 0 Zgłoś hurriway 0 Napisano 27 Lutego Wygląda to już bardzo profesjonalnie. Jaki według Ciebie jest najrozsądniejszy rozstęp między walcami grawerowanymi? Oraz co z walcami gładkimi co były wcześniej wykonane, dalej są w użyciu do równania płatków wosku? I w takim wypadku jaka jest grubość płatków które trafiają do walców? Pytam ponieważ widziałem na wcześniejszych stronach że początkowo ustawiałeś na 0,5 mm - co wydaje się trochę mało. Pisałeś też że obecnie węza ma 1mm grubości, co sugerowałoby że rozstęp między walcami to gdzieś około 1,2mm. Wole dopytać. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud 274 Zgłoś robinhuud 274 Napisano 27 Lutego Walce są ustawione śrubami "na sztywno" i odstępu między nimi nie mierzyłem. Ustawiłem go przy "strojeniu" walcow z przekładnią na cztery grubości złożonego i ściśniętego walcami papieru toaletowego. Potem delikatnie dokręcając jedną ze śrub zlikwidowałem różnicę tej grubości (walcowanie "rogala") i na tym zakończyłem. Arkusze gładkie uzyskuję różnej grubości w zależności od temperatur i ilości zanurzeń formatki w wosku. Specjalnie się tym nie przejmuję, z grubszych arkuszy gładkich wychodzi dłuższy jęzor węzy. Jest on i tak przycinany do potrzebnego wymiaru 1/2 wlkp. Walce gładkie mam, ale się nie bawiłem w ujednolicanie grubości arkuszy gładkich (na razie). W sumie chodzi mi o jak najłatwiejszą i najprostszą technologię. Może postaram się przy najbliższej okazji zważyć jeden gotowy arkusz. Gdyby był za ciężki (gruby) - łatwo o jednakową wartość podciągnąć obie śruby regulacyjne. Gwint M10 drobnozwojny - jeden obrót - dokładnie 1 mm jak w mikrometrze. Wagę gotowego arkusza łatwo rozliczyć dla rozmiaru ramki i ciężaru właściwego wosku na kalkulatorze i przeliczyć na kąt obrotu śrubą. Jeszcze nie wiem wszystkiego, ale się szybko uczę. Uznałem jednak że obecna technologia jest skuteczna, wystarczająco kompletna i gotowa by się nią pochwalić. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud 274 Zgłoś robinhuud 274 Napisano 5 Marca Po małych poszukiwaniach w necie znalazłem stosowny pedał - rezystor u Chińczyka. Obsługuje jak widać na obrazkach typowy rezystor obrotowy, więc łatwo będzie go dostosować. Podroży walce o 100-kę. Zamówiłem, a co mi tam. Niech się bida patrzy... https://pl.aliexpress.com/item/1005004149804921.html?spm=a2g0o.order_list.order_list_main.4.3adf1c24KjtChc&gatewayAdapt=glo2pol Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
hurriway 0 Zgłoś hurriway 0 Napisano 8 Marca A takie jeszcze pytanie odnośnie walców plastikowych. Czy próbowałeś na drukowanych walcach walcowac z rozdzielaczem w postaci mydła z wodą? Były jakieś problemy z obklejaniem walców albo czymś innym? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud 274 Zgłoś robinhuud 274 Napisano 8 Marca Za radą praktyków zastosowałem szare mydło. Nie było żadnych problemów. Walce z kilku rodzajów filamentu. Jednak trzeba uważać, by walce cały czas były wilgotne, ponieważ przy rozmazaniu na suchych wosku robi się problem. Metalowe walce dmucham gorącym powietrzem, plastikowe czyściłem benzyną ekstrakcyjną i dość twardym pędzlem. Jeżeli chcesz pracować plastikowymi walcami, doradzam poziomy układ walców w wanience. Wtedy oba równomiernie się pokrywają mydlinami bez zaangażowania walcownika. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Maciej Nowak 0 Zgłoś Maciej Nowak 0 Napisano 28 Marca W dniu 5.02.2023 o 16:40, Daniel508 napisał: Po wczorajszych testach okazało się że kąt 120 jest zły Oczywiście że jest zły, ponieważ pokazany na grafice kąt nie jest nawet symetryczny do osi zęba pszczelego. Już kiedyś odpowiadałem na zadane pytanie w tej sprawie i napiszę jeszcze raz: to nie jest kąt wierzchołkowy zęba pszczelego. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Daniel508 0 Zgłoś Daniel508 0 Napisano 28 Marca 26 minut temu, Maciej Nowak napisał: Oczywiście że jest zły, ponieważ pokazany na grafice kąt nie jest nawet symetryczny do osi zęba pszczelego. Już kiedyś odpowiadałem na zadane pytanie w tej sprawie i napiszę jeszcze raz: to nie jest kąt wierzchołkowy zęba pszczelego. Proszę narysować i opisać, jak powinna wyglądać komórka pszczela. Wg mnie jest ten model poprawny, gdyż węza wychodzi dobrze😃 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud 274 Zgłoś robinhuud 274 Napisano 28 Marca To jest trudno narysować, lepsza byłaby jakaś animacja, ale nie umiem takiej zrobić. Ząb składa się z trzech rombów. Krótsze przekątne tych rombów zbiegają się w wierzchołku. Kąt wierzchołkowy jest kątem stożka wpisanego w ząb opartego na wspomnianych przekątnych. Tak kąt wierzchołkowy rozumieją Rosjanie i tylko u nich jest on definiowany i występuje (nie zawsze) w danych handlowych węzy (obok wielkości komórki i grubości ścianki bocznej). W Polsce nikt tego nie podaje i nikt się tym nie przejmuje. Chińczycy robią plastikową węzę z dnami komórek w kształcie zaokrąglonym. Takie też sprzedają silikonowe matryce. Pszczoły po swojemu budują bez węzy dość matematycznie podobnie do wzorca ruskiego. Na zdjęciu "dzika" zabudowa bez węzy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
hurriway 0 Zgłoś hurriway 0 Napisano 29 Marca 10 godzin temu, Daniel508 napisał: Proszę narysować i opisać, jak powinna wyglądać komórka pszczela. Wg mnie jest ten model poprawny, gdyż węza wychodzi dobrze😃 Wcześniej pisałeś że Ci nie wychodzi, tzn że jest za gruba. To jak? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud 274 Zgłoś robinhuud 274 Napisano 30 Marca Dziś zrobiłem na aluminiowym prototypie próbę seryjnego walcowania arkuszy wezy i jestem bardzo zadowolony. Podczas walcowania gładki arkusz wydłuża się o około 5-10 cm (w zależności od grubości). Wyrób końcowy jest więc węzą walcowaną, a nie tłoczoną jak na matrycy, czy odlewaną jak na prasce (odkuwka - odlew), co powoduje lepsze właściwości mechaniczne węzy. Usuwanie folii z pojedyńczych arkuszy jest upierdliwe bo naelektryzowana folia strasznie się klei, ale przy serii (na filmie dwa arkusze, w rzeczywistości około 20 - tasma układa się sama na podłodze) jest banalnie proste i szybkie. Walcowałem jak widać zupełnie na sucho, w temperaturze pokojowej i jest OK. Bez folii, a z mydlanym rozdzielaczem musiałem gładkie arkusze podgrzewać w wodzie do 35-40°C. Bo bez tego rozrywało nieznacznie wierzchołki denek wezy max - 120°. Z folią tego zjawiska nie zaobserwowałem. Walce udało się dość szybko wyregulować śrubami tak, że jak widać radziłem sobie lewą ręką (prawą kręciłem korbką, filmowała telefonem sąsiadka). Sama węza pod światło bez uwag. Czysto, sucho, bez chemii. Czyściutki odpad folii stretch do recyklingu. Następna próba z napędem elektrycznym przez pedał. Na siedząco, dwie ręce wolne. Wcześniejsze walce mosiężne w układzie poziomym i z basenem na mydlany rozdzielacz do przeróbki na taki jak tu układ. Zastosowałm do tej próby rolki folii stretch pocięte ostrym nożem na tokarce z rolki handlowej 0,5m na odcinki 15 cm. Obrzeża przy rozwijaniu się nie kleiły się i nie stwarzały problemów. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud 274 Zgłoś robinhuud 274 Napisano 1 Kwietnia Mały fotoreportaż. Dzisiaj między późnym śniadaniem a wczesnym obiadkiem bez niczyjej pomocy ukręciłem sobie korbką dla oceny wydajności procesu 100 arkuszy węzy. Umocowałem przyrząd na krawędzi biurka, taśma zafoliowanej węzy spływała na podłogę. Muszę pomyśleć nad czymś co będzie ją układać w łamaną stertę jak ta na taborecie. Dalej weza odfoliowana i dalej przycięta na wymiar. Walcowanie idzie szybciorem, trochę dłużej odfoliowanie, najdłuzej przycinanie na wymiar. Następna próba z silnikiem - postaram się zrobić większy film. Weza jest bardzo jasna bo z własnego wosku, żadnych zniekształceń kolorów w telefonie. Jak widzicie węza plastyczna, nie łamie się mimo dość brutalnego traktowania, bo jest walcowana na zimno. To nie jest info na 1-go kwietnia. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
hurriway 0 Zgłoś hurriway 0 Napisano 2 Kwietnia @robinhuud twój projekt wygląda już niesamowicie. Jestem pod wrażeniem tego co można zrobić przy odrobinie samozaparcia:) Mam pytanie do Ciebie. Jak drukowałeś walce z plastiku to też miałeś problem z tworzeniem się takich kropli jak na zdjęciu poniżej? https://zapodaj.net/plik-wcKZRV7P4u Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud 274 Zgłoś robinhuud 274 Napisano 2 Kwietnia Nie miałem takich problemów na Ender 3. Nie jestem wybitnym drukarzem, popytaj na forum 3D swojej drukarki. Ja bym trochę obniżył temperaturę dyszy, spróbował odwrócić o 180° bryłę na stole (do cięcia), pokombinował z wentylatorem. Może masz juz luz na teflonowym bowdenie prowadzącym nitkę filamentu przy dyszy. Widzę, że drukujesz walec, a nie jak ja - model odlewniczy (walce też drukowałem). To trochę inne podejście do zagadnienia. Ja takie walce drukowałem i zalewałem w środku twardą 95 Shore A żywicą poliuretanową z wypełniaczem po wycentrowaniu stalowej osi. Sprawdziło się w pracy - węza wychodziła niezła. Według mnie masz słabo uformowany odstęp między komórkami (zaczątek grubości ścianki bocznej komórek). To ważny element geometrii walca. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
hurriway 0 Zgłoś hurriway 0 Napisano 3 Kwietnia Robinhuud jeszcze takie pytanie dotyczące żywicy. Czy próbowałeś zalewać/sklejać osnowę z osią/wałkiem przy pomocy żywicy epoksydowej? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud 274 Zgłoś robinhuud 274 Napisano 3 Kwietnia Nie próbowałem. W moich wcześniejszych zastosowaniach epidian dość mocno rogrzewał się więc bałem się deformacji termicznej wydruku 3D. Może niepotrzebnie - teraz są w handlu inne żywice - spróbuj na małym wałku, ale z termometrem.. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach