Skocz do zawartości
Karpacki

Kącik majsterkowicza.

230 postów w tym temacie

Rekomendowane odpowiedzi

Ciekawy temat bo sam od jakiegoś czasu myślałem żeby wykonać walce przez wydruk 3d - niezależnie od tego co pokazujesz. Po prostu też wpadlem na ten pomysł ;) Mam pytanie jakiego programu używasz do modelowania 3d? Probowalem fusionem 360 ale wiesza się ze względu na to że walec podczas rysowania składka się zbyt dużej liczby złożeń - wina słabej optymalizacji silnika. Tzn ma problem żeby skleić komórka po komórce w walec. Oraz jaki jest koszt odlewu później walców w odlewni? Wprawdzie nie miałem tego robić... Tylko pozostać przy walcach z plastiku. Ale dlaczego nie? Jakby koszt był względny 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnia zmiana cen energii spowodowała rewolucję w odlewniach metali kolorowych i w odlewniach stali bazujących na energii elektrycznej. Właśnie czekam na kolejne walce odlane ze staliwa chromowego z kosztorysem. Oprogramowanie do wydruku walców 3D to coś innego niż oprogramowanie dla modeli odlewniczych tych walców. W grę wchodzi metoda traconego filamentu i stosowanie w procesie odlewania próżni, co ma duży wpływ na konstrukcję modelu. Forma ma zawierać jak najmniej plastiku do wypalenia, ale jednocześnie musi wytrzymać wcześniej oddziałującą na nią próżnię. Bardzo ważne jest fachowe pocięcie bryły modelu slajserem, jak również uwzględnienie w budowie modelu wymogów konstrukcyjnych odlewów (skurcz odlewniczy itp). Aktualnie idę w kierunku specjalizowanego filamentu spalanego w wyżarzanej formie bez pozostałości. Wszystko jest eksperymentem, pierwsze formy dla walców ze staliwa popękały. Na dzień dzisiejszy mamy opanowane techniki odlewania walców z metali kolorowych techniką próżniową (do 1000°C). W najbliższych dniach próby z woskiem  (złapałem grypę).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pytam na jakim programie rysowałeś walce do wydruku w enderze. Na razie na tym chce się skupić ( fusion na którym próbowałem to zrobić nie daje sobie rady, choć to narzędzie profesjonalne - szkoda tylko że słabo zoptymalizowane i przeciętny pecet bez top karty graficznej nie ma podejścia przy skomplikowanych modelach, złożonych z setek powtórzeń). Nastomiast sprawa odlewnictwa to krok na przód na który może wcale się nie zdecyduje po prostu dla opcji chciałem wiedzieć jak to wyglada cenowo ;) I tak nawiasem mówiąc nie krzywi tych walców po odlewie? Skurcz to sprawa oczywista, ale czy nie wypacza tych walców.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O szczegóły programowania 3D pytaj Macieja Nowaka. To jego robota. Miał on napisać artykuł o geometrii komórki pszczelej z próbą ujednolicenia pojęć i nazewnictwa dla produkcji węzy. Ja zajmuję się mechaniką, obróbką skrawaniem i obróbką plastyczną. Szykujemy dwa artykuły. Jeden mój w "Pszczelarstwie" o pszczelarskich problemach z tanimi walcami do produkcji wezy z własnego wosku, na wewnętrzne potrzeby pasieki. Drugi pisze poznański naukowiec - odlewnik z którym współpracuję. Będą tam szczegóły zastosowanej technologii odlewniczej. W jakim czasopismie i kiedy - na razie nie wiem.  Moja część napisana w 50% - czekam na odlewy staliwne z innej odlewni precyzyjnej i wyniki prób walców z metali kolorowych (tu akurat mosiądz i brąz) z woskiem pszczelim.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A osoba o której piszesz (Maciej N.)jest na forum? Jeśli tak to prosiłbym o podanie jego nicku, albo maila czy kontaktu nawet prywatnie (na PW) abym mógł zapytać.

A dlaczego nie pozostałeś przy walcach z plastiku? Coś dzieje się z komórkami (wzorem na walcu) podczas pracy? Zużywają się szybko czy co ? Czy po prostu chciałeś spróbować tak czy się uda odlać?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Maciej Nowak już raz odpisał Ci bezpośrednio na Twój post, więc nie rozumiem trudności.
Gdybyś raczył zapoznać się z tym wątkiem i innymi na podobne tematy od początku, to wiedziałbyś, że ostatnimi laty zrobiłem sobie matryce: silikonową ze szkła zespolonego chłodzoną wodą,  poliuretanową na wzór ukraiński (do maglowania węzy). Że wykonałem w domowych warunkach walce plastikowe najpierw odlane z poliuretanu, potem wydrukowane z kilku rodzajów filamentu. Walce te działają, robię na nich węzę w małej ilości tylko dla siebie. Walce metalowe to po prostu kolejne wyzwanie zrobienia czegoś "niemożliwego". No może jeszcze robione przemysłowo teflonowe. Tak naprawdę, to chciałbym. by w Polsce zapanowała moda na wytwarzanie wezy z własnego wosku w obiegu zamkniętym pasieki, co bez problemu czynię od pięciu lat w swej małej pasieczce. Taka odmiana bioasekuracji pasiek. Chciałbym trochę przytrzeć nosa władcom polskiego rynku niepolskiej węzy. Rozdawanej przez polityków naiwnym pszczelarzom wezy produkowanej z mieszaniny wosków pochodzących i niepochodzących z krajów UE w zakładach należących i nienależących do UE. Ograniczyć możliwość pozbycia się z magazynów węzy, której nie da się sprzedać, a da się podarować za pieniądze podatnika. Węzy zjezdżającej pod ciężarem miodu po drutach, albo wycinanej i wynoszonej z ula przez pszczoły. Wycinanej, czyli żutej - czytaj trującej pszczoły. Węzy zasrywającej całą Polskę poprzez sprzedaż wtórną podarunku na Allegro.
Rusza nowa, czwarta już edycja rozdawania wezy niejasnego pochodzenia w Wielkopolsce. Pszczelarze dostaną za friko węzę spoza Wielkopolski, a swoim niechcianym przez nikogo woskiem od wielkopolskich pszczół będą opalać swe pracownie pasieczne. Marszałek rozdając węzę z zewnątrz nie zbija bezrobocia w Wielkopolsce i dba tylko pozornie o wielkopolskich pszczelarzy i ich pszczoły. Gdyby niosła go szlachetna idea wielkopolskiej pracy organicznej - zafundowałby wzorem generała Dezyderego Chłapowskiego z Turwi swoim pszczelarzom jednego roku na próbę lubelskie woskomaty. Nawet po jednym na 5 wielkopolskich WZP/RZP (Poznań, Leszno, Kalisz, Konin, Chodzież). Aby zaistniało narzędzie do obiektywnego rozstrzygania przetargów na rozdawaną węzę. Może też w przyszłości wsparłby wielkopolskiego rzemieślnika planującego produkcję tanich metalowych walców do pasieki za rozsądną kasę. Żeby to było jasne - nie myślę o sobie. Chcącemu zająć się taką działalnością pomogę na miarę swoich możliwości rencisty. Głównie technologicznie. W Poznaniu drzemie dziś potencjał produkcji naprawdę tanich, odlewanych metalowych walców do produkcji węzy w każdej pasiece. Walców bardzo konkurencyjnych cenowo do chińskich, ukraińskich itp. Walców przede wszystkim ręcznych, ale z możliwością rozbudowy napędu elektrycznego. Nie pytajcie na razie o cenę, bo ta zależy od wielkości produkcji i inaczej wycenia się prototyp, a inaczej egzemplarz z produkcji masowej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Konto założyłem wczoraj. Nie wiem kto to jest Maciej Nowak, i na pewno mi nie odpisywał. Wątek przeglądałem cały ale nie czytałem wszystkiego od dechy do dechy. Dużo tego. Widziałem że zrobiłeś walce z plastiku i je testowałeś. Dlatego zadałem pytanie czy było coś nie tak z takim rozwiązaniem że zdecydowałeś się na próby z odlewem. Tyle i tylko tyle ;) 

 

Udało mi się zlokalizować osobę o której mowa. Nie spodziewałbym się że ktoś ma nick z imienia i nazwiska - rzadko spotykane. Ale i tak widzę że logował się w sierpniu ostatnio. To przez forum ciężko będzie zapytać. Jeśli możesz to zapytaj go prywatnie bo pewnie kontakt macie jeśli współpracujecie.

Rozumiem twoja idee wosku w zamkniętym obiegu. I widziałem analizy na temat węzy. Tak naprawdę sposób obecnej analizy jest o dupę potłuc. W tym kontekście że dodają coś co jest niewiadomego pochodzenia i możesz ich cmoknac w pompkę bo nie wiadomo czego szukać i jak to znaleźć. I teraz należałoby się dowiedzieć czy faktycznie jest to nie do znalezienia... Ewentualnie jak to znaleźć i dlaczego uczelnie mówią ciągle o parafinie, jak tam to nie wychodzi, a ewidentnie coś wychodzi. I dlaczego zbywaja temat. I jak to uregulowac prawnie. Z drugiej strony nie każdy producent to oszust, ale co z tego jak wosk krążący w obiegu to dno (zanieczyszczony nie tyle przez samego pszczelarza ale już wcześniej) i nawet jak nie chce to i tak sprzedaje shit bo mu taki przywożą. Ale to niech zrobią ukłon w stronę pszczelarzy i przerabiają wosk tylko z dostarczonego. Powiedzmy od 10 kg - tak żeby większość dała radę uzbierać.  I wtedy syf wraca do osoby dostarczającej syf. Plus do tego częste kontrole partii. Ale to wciąż monopol. I utopia. Polak to niestety świnia w wiekszosci. I i tak znajdzie się taki co będzie robił przysłowiowe walki. I to nawet nie mały rzemieślnik a duży gracz. Gdzieś to czytałem nie wiem ile w tym prawdy że pan na Ł.   sprowadzał a może i sprowadza wosk z chin i Ukrainy.

I w sumie pozostaje tylko opcja pilnowania własnego garnuszka. Czyli obieg zamkniety. I wymuszenie na producentach ukłonu w stronę pszczelarzy (przez zdrowa konkurencję, nawet w postaci opcji obiegu zamknietego)- bo to my im dajemy jeść płacąc za zlecenia. Nie odwrotnie. Tyle truizmów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 6.02.2023 o 00:10, robinhuud napisał:

Dlaczego kąt 120° jest zły dla węzy? Według mnie jest tu źle wrysowany. Dno komórki pszczelej składa się z trzech rombów.  Krótsze przekątne tych rombów spotykają się w dnie komórki. Stożek oparty o te właśnie trzy krótsze przekątne rombów jest kątem wierzchołkowym węzy w rosyjskim rozumieniu. Proponuję zrobić jeszcze jeden rysunek tak, by dno komórki było dnem, a nie jak tu - wierzchołkiem. Będzie łatwiej.

Mnie złapała grypa. Za kilka dni zrobię próby z moimi walcami i pokażę wyniki. Zrobiliśmy z założenia dwa zupełnie inne urządzenia dedykowane do czegoś innego. Może i dobrze.

Według mnie narysowane jest dobrze. Tylko kąt zmienić(135-140) czyli go trochę obniżyć i węza wyjdzie super😀

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z dużym samozadowoleniem wszem i wobec melduję iż zakończyłem z sukcesem próby z odlewanymi walcami do produkcji węzy, czym wybiłem się na pełną niepodległość woskową. Pokazany na fotce prototyp ma 15 cm szerokości i taką węzę pozwala walcować. Na zdjęciu wywalcowana z gładkiego arkusza węza o wielkości komórki 5,3, kącie wierzchołkowym 120° i grubości zaczątku ścianki bocznej 0,6 mm. Walce osadzone są w łożyskach igiełkowych, pozwalających na duże naciski. Odstęp między walcami (grubość węzy) regulowany z dużą dokładnością dwoma widocznymi śrubami z oskalowanymi łbami. Konstrukcję można przymocować do dowolnego stołu ściskiem stolarskim. Przeniesienie napędu stalową przekładnią zębatą z hartowanymi zębami. Wykonałem praktyczne walcowanie z użyciem tradycyjnych mydlin, ale również "na sucho" owijając obustronnie gładki arkusz folią stretch (na zdjęciu). Dało to bardzo dobre wyniki - węza w rzeczywistości wyszła lepsza niż na zdjęciu. Jeżeli przygotujemy do walcowania grubsze arkusze gładkie uzyskane metodą zanurzania mokrej sklejki w roztopionym wosku (pokazane wcześniej) i odpowiednio zwęzimy szczelinę między walcami - uzyskamy dłuższe odcinki wytłoczonej węzy o cechach węzy uzyskanej obróbką plastyczną. Tak zrobiona węza jest bardziej elastyczna niż dostępna na rynku węza odlewana metodą wlewanie strugi roztopionego wosku między dwa chłodzone walce. Taka węza jest bardziej krucha niż tutaj walcowana "na zimno". Widoczne na fotce walce są odlane z dwóch rodzajów mosiądzu odzyskanego ze złomu. Dalej walce będą odlewane tylko z brązu ze względu na mniejszą szkodliwość oparów odlewniczych dla odlewnika (szkodliwy cynk). W sumie ta technologia umożliwia uzyskanie walców z dowolnego metalu kolorowego i jego stopów do temperatury topnienia około 1000°C. Można sobie przykładowo wyobrazić walce wykonane z bardzo dobrze "lejącego się " cynku powleczone galwanicznie chromem, czy nawet pozłacane.
Pozostało sprawdzenie praktyczne technologii produkcji w tym systemie walców wielkopolskich o długości 260 mm. Drukowanie teraz dłuższych modeli odlewniczych zostanie przeniesione na drukarkę 3D z nieruchomym stołem (wysoka konstrukcja drukowanego w pionie mogąca drżeć przy szybkich przesuwach stołu pod koniec drukowania). Trzeba również sprawdzić oprogramowaniem symulację krzepnięcia większego teraz odlewu z układem wlewowym i przelewowym, naprężenia odlewnicze, skurcz itd.  Ale to po Wielkanocy. Również dalsze próby z walcami odlewanymi ze staliwa chromowego. Po dorobieniu napędu elektrycznego włączanego pedałem możliwa wygodna produkcja węzy przez jedną osobę. Walce wyregulowałem wkładając między nie miękki papier grubości węzy, dociskając je na grubość tego papieru i zaciskając wkręty ustalające koła zębate po wykasowaniu korbą luzów w stronę kręcenia. Udało się za pierwszym razem. Na czwartym zdjęciu widoczny pod walcami czerwony klin (plastikowy wydruk 3D) służący do kierowania gładkiego arkusza między walce do góry, skąd węzę odbiera się w pionie. W ten sposób oba walce są cały czas dołem zanurzone w ewentualnej wodzie z rozdzielaczem.

11 — kopia.jpg

44.jpg

22 — kopia.jpg

33.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Drążył,drążył i wydrążył 👍👍

Właśnie lukratywny biznes walcowy idzie się j.....🤫

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Baru - to już koniec mitręgi z walcami "kolorowymi". Przedłuża się natomiast ciągle otwarta sprawa odlewu walców ze staliwa chromowego. W związku ze zmianą cen prądu następują zmiany restrukturyzacyjne w odlewni i na razie jest przerwa w odlewaniu związana z z audytami. Wydrukowane modele czekają - mam obiecane odlewy (po których też sobie obiecuję) po świętach. To ewentualne przejście do extraklasy. W wolnych chwilach zrobię kosztorys - ile mnie prototyp mosiężnych walców kosztował i linki skąd wziąłem elementy ich konstrukcji. Jest pewna szansa, że odlewnia metali kolorowych podejmie produkcję małoseryjną odlewów samych walców. Ze wstępnych rozmów wynika, że byłoby to możliwe na jesieni. Otworzyłoby to drogę do tanich walców dla wielu pszczelarzy majsterkowiczów. Co najważniejsze - do zamknięcia obiegu własnego wosku w pasiekach i zmniejszenia tak jego biodegradacji w dzisiejszych "kołchoźnianych" wytwórniach węzy rozdawanej pszczelarzom za darmo. Miałem sen - zamawiałem takie odlane walce refundowane na paczkomat. Paru tam takich biegało wokół w skarpetkach i coś krzyczało do mnie...A może ktoś z Polankowiczów chciałby wejść w taki biznes? Najchętniej z Wielkopolski. A niech się bida patrzy na pracę organiczną u podstaw!😜🤪

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak uniknąć zapaprania swojskiej węzy mydłem, detergentami itp rozdzielaczami? Ano:
1. Weź suchy gładki arkusz wosku (uzyskany z mokrej sklejki), owiń obustronnie w folię stretch:
2. Przepuść przez suche walce - nic do niczego się nie klei:
3. Zdejmij papierek z cukiereczka - schodzi bez problemu:
4. Foto próbki pod światło:
Nie wiem dlaczego, ale zdjęcia węzy z czystego wosku pod światło nie wychodzą tak ostro jak węzy z uszlachetniaczami znanych przemysłowych producentów.

1a.jpg

2a.jpg

3a.jpg

4a.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z nowym skanerem musiałem pokombinować ze światłem by na zdjęciu było widać odcisk druku 3D na węzie. Myślę, że pszczołom to co widać nie przeszkodzi w budowie plastra. Widać pogrubiony do 0,8 mm zaczątek ścian bocznych. Zrobiłem to celowo, by dać pszczołom właśnie w tym miejscu mały zapas wosku do ciągnięcia ścian bocznych, jednocześnie zachowując cienkie dno komórki (cieplejszy plaster). Tak wynika z moich obserwacji z zagospodarowywanej przez pszczoły grubszej węzy robionej wcześniej na prasce silikonowej. Zauważyłem ciekawą sprawę - przy fotografowaniu wezy z czystego wosku kamerka ma problem z autofokusem. Prawdopodobnie ma to związek z polaryzacją światła na wosku. Przy kiepskim wosku plaster na monitorze i zdjęciu szybko jest ostry i błyszczy. Ogólnie sądzę, że popularna drukarka Ender 3 daje radę. Do wydruku modelu odlewu walca węzy wlkp trzeba wydłużyć oś z.

WIN_20230406_16_07_45_Pro.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam sporo zapytań o walce
Kilka linków dla majsterkujących przy amatorskich walcach do produkcji węzy z własnego wosku - dla uniknięcia frycowego. Kombinacje z plastikiem na drukarce 3D. Ciekawa koncepcja długiego walca drukowanego na małej drukarce. Też zaczynałem z drukowanymi z plastiku kołami zębatymi, ale lepiej i łatwiej dobrać z gotowych - dostępnych w handlu. Również błędna jest koncepcja plastikowych łożysk ślizgowych. Jest duży wybór tanich metalowych obudów łożyskowych dla łożysk stalowych. Ja poszedłem w koncepcję drukowania modelu i dalej odlania walca metalowego. I to się sprawdziło, chociaż samo odlanie nie jest łatwe ani proste. Mam nadzieję, że przed wakacjami uda się odlać walec pełnowymiarowy wielkopolski, który wymaga większego niż aktualnie mam do dypozycji pieca i aparatury odlewniczej (zamówiony). Piszemy z panem odlewnikiem na ten temat dwa artykuły.
https://www.youtube.com/watch?v=3mqtKG7xrPI&t=422s
https://www.youtube.com/watch?v=4xSMrk5cpyk&t=7s
https://www.youtube.com/watch?v=3mqtKG7xrPI&t=18s
https://www.youtube.com/watch?v=iYtw61t7GXQ
https://www.youtube.com/watch?v=1AIDjtWyj1Y
https://www.thingiverse.com/search?q=foundation+roller&page=1&type=things&sort=relevant
Węzę walcuję z arkuszy gładkich wytwarzanych w pierwszej fazie metodą zanurzania mokrej sklejki (zmatowionego papierem ściernym ebonitu) - jak na filmie. Przy okazji sfilmuję pracę mosiężnych, odlanych walców o szerokości 145 mm, którymi aktualnie walcuję sobie węzę 1/2 wlkp. Solidnie ułożyskowane walce radzą sobie z grubymi arkuszami gładkimi uzyskiwanymi przez wielkorotne zanurzanie sklejki w wosku dając elastyczną węzę o cechach nie odlewu, a obróbki plastycznej. Oceniam ją znacznie wyżej niż węza uzyskana aktualną wysokowydajną metodą przemysłowego lania wosku między chłodzone walce.
https://www.youtube.com/watch?v=Plw7gBs43zc  
Żegnajcie producenci węzy - mieszacze wosków z krajów należących i nienależących. Istnieje możliwość podjęcia produkcji odlewniczej takich walców na jesieni. Byliby chętni producenci i kupcy? Przewidywana cena dla pełnowymiarowego walca wielkopolskiego odlanego z brązu ustalona zostanie po wakacjach.

 

22.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. 

Nazywam się Tomasz Dwojak. 

Z niecierpliwością czekam na efekt,  odlewu pełnego wymiaru. Od jakiegoś czasu przeglądam tematy na Polance. Kibicuje Robihuud twoim poczynanią z walcami , i nie tylko.

Osobiście uważam że jeśli nie każdy pszczelarz, to przynajmniej w każdym kole, powinny być dostępne takie walce, do samodzielnego wytworzenia węzy. 

W którymś temacie wyczytałem, jak można by zwiększyć gładkoś,  może  taka metoda jak elektropoler, by coś tu pomogła. 

Na pewno będę zainteresowany takimi walcami.

Mam doświadczenie w ślusarstwie, I ochotę zbudować jakąś małą linię do produkcji węzy,  obecnie posiadam 7 kg własnego wosku, i albo sam zrobię węze,  albo będę zbierał dalej.

Pozdrawiam wszystkich członków oraz cztajacych 

Trzymam kciuki za powodzenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

   Pierwszego Maja -  święto świętego Józefa Pracownika... 

    Co prawda cieśla ale, być może i jakieś ule strugał???  Kto to wie???  Co prawda dziś dominuje styro... ale ku pamięci drzewniane ramki...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po postoju związanym z podwyżką cen prądu ruszyła odlewnia staliwa. Kolejna próba odlania walców do węzy skończyła się niepowodzeniem. Jednak nie do końca - fragmenty dwóch walców odlewanych w pionie do pewnej wysokości odlały się poprawnie, dalej forma pękła. Na zdjęciach odlew z kanałami zalewowymi i odpowietrzenia z rozbitą masą formierską, surowy odlew oczyszczony zgrubnie z masy. Jutro odetnę jeden z walców i pokombinuję z oczyszczeniem go i ocenię jakość i przydatność pszczelarską robiąc odcisk w plastelinie. Wnioski odlewnicze wyciągnięte, decyzje drukarskie 3D podjęte. Wydrukuję następne dwa modele w formie rurowej i dalej kombinujemy. Następne odlewy będą więc z otworem - czyli walce jako rury z kwasówki. Może i dobrze, bo ułatwi to obróbkę skrawaniem. Dna komórek odlały się nieźle, również widoczne zażużlowane rowki zaczątków ścian bocznych. Dla mnie optymistyczne, po wyczyszczeniu powinno być OK. Spróbuję po ocięciu użyć do czyszczenia piaskarki powietrznej i wodnej. Szanowni Koledzy, dla mnie staliwo to nie żarty. Jak sprawa wypali walcował będę węzę z cienkiej blachy aluminiowej. Może pomazana woskiem sprawdzi się w miodni lepiej niż węza plastikowa z wtryskarki? Czarny metal odlewu po wyczyszczeniu nabierze połysku godnego inoxu.

20230518_172734.jpg

20230518_172751.jpg

20230518_175157.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

He he. Dzisiaj posiedziałem nad poprawionym modelem uwzględniającym wnioski odlewnicze. Sztuka odlewnicza mówi, że aby odlać rurę bez deformacji, trzeba zachować pewne proporcje związane z naprężeniami w krzepnącym staliwie. Trochę mnie to niepokoi, bo poprawny odlewniczo staliwny walec musiałby mieć minimalną średnicę około 6 cm i grubość ścianki rury około 8 mm. Jeżeli nie uda się tego obejść, walce będą duże i ciężkie. Ale to wymaga prób. Wierzę w końcowy sukces i właśnie drukuje się nowy model dla kolejnego odlewu.. Mosiądz, brąz itp są opanowane i czekamy na większy piec do topienia metali obiecany w czerwcu. Staliwo chromowe to jednak inna liga i poważny przeciwnik. Dołączam właśnie drukowany plik *.stl dla chcących pokręcić walcem myszką w stosownej przeglądarce, a nawet go pociąć i wydrukować. Walec ma długość 155 mm, bo celuję z walcami w półramkę wielkopolską na której gospodarzę i w mojego kolegę z grupy węzy 145mm. Jeżeli prototyp się uda - powędruje do niego. Drukarka Ender 3 popracuje dziś w nocy i jutro - 14 godzin. Jutro jak znajdę czas postaram się odciąć od "choinki" jeden walec i go oczyścić oraz ocenić. Nie nudzę się.   
Zazipowany plik modelu *.stl walca o obwodzie 35 komórek 5,3 mm: -

walec 35 zebów 5,3.zip

obraz.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sobotni poranek. Walec wydrukowany w 48% z uwzględnieniem wniosków z nieudanej próby odlania. Zostało jeszcze 7 godzin druku. Mam nadzieję, że nie będzie przerwy w zasilaniu prądem.

20230520_121846.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, robinhuud napisał:

Sobotni poranek. Walec wydrukowany w 48% z uwzględnieniem wniosków z nieudanej próby odlania. Zostało jeszcze 7 godzin druku. Mam nadzieję, że nie będzie przerwy w zasilaniu prądem.

 

To mi PAN zaimponował. Pełen szacun.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy walec odlany ze staliwa chromowego. Odciąłem, oczyściłem, przetoczyłem zgrubnie i zrobiłem odcisk w plastelinie. Nie mam dobrej technologii czyszczenia odlewu, trzeba będzie popytać, poczytać, poeksperymentować. Jakość zbliżona do walców z brązu. Kombinuję dalej.

20230522_092114 (2).jpg

20230522_092408 (2).jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wydrukowałem dwa nowe modele walców w kształcie rury o długości 155 mm i średnicy 65 mm. Grubość ścianki - 8 mm. Teraz forma uwzględnia wymogi sztuki odlewniczej i ma nie pęknąć. Formowanie i odlanie to kwestia kilku dni i wstrzelenia się w zakładzie akurat w wykonywane odlewy staliwne. Następnym krokiem będą ewentualnie dwa walce o pełnym wymiarze wielkopolskim 260 mm i wtedy porozmawiamy o kosztach. Drukarkę już dostosowałem wydłużając jej oś Z. Próbny wydruk z taniego filamentu PLA udał się bez uwag.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...