Skocz do zawartości
robinhuud

Polski wosk i polska węza

264 postów w tym temacie

Rekomendowane odpowiedzi

Przyznam, że dla mnie powyższe informacje są zagadkowe. Co, w ów wosk, pakować? Uważam, że może to być interesujące. Obawiam się że może wyjść jak w radzieckim dowcipie że "więcej wódki nie da się wypić bo ogurcow nie chwatit".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś może mi podesłać filmik, może link jak pszczoła nie może się wygryź z pszczelej komórki.

Potrzebuję do prezentacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem dziś ogłoszenie na olx , badanie wosku pod kątem sztucznych dodatków, zadzwoniłem ..

Pan Zbigniew z Olesnicy wykonuje badanie metodą chromatograficzną, porównuje wykresy węglowodorów, wosku ,parafiny i innych ,badanie trwa  około godziny , koszt 95 zl za próbkę. Za 2 160 zl  kolejne to 50 zl

Jeśli za taka cenę mogę się dowiedzieć  o jakości wosku to dobrze to wygląda.

 

 

 

 

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Baru super film!

Robinie jak zawsze pełne zaangażowanie.

     Jak śniegi stopnieją to do Oleśnicy mam 1,5 godz. jazdy. Wezmę kilka próbek  , jeśli ten człowiek  będzie chciał , grał w otwarte karty, zobaczymy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość daro

A wnuczka masz ? Ja bym zgłosił do prokuratury . Koszt chromatografu to ok . 40000 . Może chłop woskomat kupił ? ?

P.S . To jak z kupnem wosku z ,, UA,,  z rzekomymi papierami jak napiszesz że  po badaniach w Puławach zapłata , kontakt się urywa i na OLX znika konto .  Pomimo braku akredytacji banania wiarygodne . Koszt ok 350 PLN za próbkę .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odszczekuję

W piątek nie wiem dlaczego przeczesywany OLX wylistował dwie formy aktywności pana Zbyszka: analizy wosku i korepetycje w dziwnej firmie. Ten drugi trop dziś się nie potwierdza. Ustaliłem w rozmowie tlf że rzeczywiście, wyrosło nam w Oleśnicy laboratorium, które robi usługowe badania dla górnictwa i mając wolne moce przerobowe – wchodzi na rynek wosku. Tylko się cieszyć, bo to bardzo korzystne dla higieny środowiska okołopszczelarskiego. Mamy więc dziś drogie, powolne, bez akredytacji - samomarginalizującve się  Puławy, szybsze i relatywnie tanie laboratorium w Oleśnicy, rodzący się w bólach na UMCS najtańszy i najszybszy  woskomat, laboratoria potentatów produkcji węzy z konfliktem interesów i laboratoria w UE, szczególnie niemieckie w Celle. Są jeszcze inne niewyspecjalizowane laboratoria, które jak się przekonałem w Poznaniu – niewiele wnoszą do temetu. Wynik badania prawidłowy, ale jego interpretacja cieniuchna i nie można o to mieć żalu, bo wszystko wymaga specjalizacji. O ewentualnej przydatności sądowej dostępnych badań wosku wolę nie mówić, bo nie mam wiedzy prawniczej innej niż ta, że nie ma norm odniesienia i mam wiele zastrzeżeń do ewentualnie powoływanych biegłych sądowych i ich kompetencji. Wracam myślami do idei polankowego/międzyorganizacyjnego funduszu na badania wosku i miodu zarządzanego przez stosowną kapitułę z mandatem wyborczym okresowo rozliczającą się z niewielkiej w końcowym rozrachunku kasy. Aż się prosi o dyskretne przygotowanie porcji ujednoliconego wosku uzyskanego z węzy któregoś z producentów, powiedzmy rozdawanej w Wielkopolsce, podzielenie go na kilka porcji i wysłanie do równoległego zbadania pod wskazane adresy. Oczywiście publikacja wyników badania tego samego wosku. Ot takie zawody między laboratoriami, producentami węzy, obskakującymi ich działaczami organizacji pszczelarskich i dobroczynnymi politykami. Może byśmy mogli wskazać KOWR które laboratorium zasługuje na refundacje i marszałkowi wielkopolskiemu – jak wielkie są jego zasługi dla pszczelarstwa i dlaczego jeszcze nie dostał Dzierżona. Swoją drogą ciężko mi zrozumieć, dlaczego mogę jako ja uzyskać refundację za badanie swojego miodu, a przykładowo banderolowanego miodu zakupionego w Kamiannej od zarządu PZP – już nie. Dlaczego refunduje się badania miodu, a wosku już nie. Wosk to pszczeli żłobek, a służbę zdrowia szczepimy na covid jako strefa 0.

Panu Zbyszkowi życzę powodzenia na drapieżnym rynku konkurentów do produkcji węzy, który to rynek ostatnio rośnie, prawdopodobnie z powodu pandemii i bezrobocia. Rynek pełen pułapek, haków i wojenek podjazdowych połączonych z wpuszczaniem frajerów w maliny. Sugeruję pszczelarzom życzliwość i pomoc startową dla oleśnickiej firmy. Może przyczyni się ona do tego, że plastry mniej będą zjeżdżać po drutach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystko dobre co prowadzi do celu. 22.02 w Doln. Izbie Rolniczej ma się odbyć spotkanie przedstawicieli organizacji pszczelarskich które "gospodarzą" na ziemi dolnośląskiej.  Jednym z tematów ma być sprawa wosku.  Skoro pojawiła się firma/instytucja które chce/oferuje swoje usługi w tym temacie to chyba dobrze by było aby zainteresowany uczestniczył w tym spotkaniu.  Sprawa nie była nagłaśniana ale z doświadczenia wiemy jakie czasem echo się niesie gdy się coś ogłosi... no a jeszcze że tam ma być jakiś posoł - to już trzęsienie ziemi na portalu. / No, i znowu niezręczność, skąd w piekiełku  trzęsienie ziemi/. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, robinhuud napisał:

Swoją drogą ciężko mi zrozumieć, dlaczego mogę jako ja uzyskać refundację za badanie swojego miodu, a przykładowo banderolowanego miodu zakupionego w Kamiannej od zarządu PZP – już nie. Dlaczego refunduje się badania miodu, a wosku już nie. Wosk to pszczeli żłobek, a służbę zdrowia szczepimy na covid jako strefa 0.

Do poniedziałku trwały konsultacje dot. dopłat które mają wejść jeśli się nie mylę za 2 lata. Firmularz wciąż jest tam udostępniony. Można było zgłosić swoje propozycje. Ja zgłosiłem dofinansowanie do badań wosku pod kontem zafałszowań. Niestety obawiam się że pojedynczy głos nic ty nie znaczy. Po prostu przepiszą to co było i tyle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W Niemczech w kosmetyce czysty wosk pszczeli może mieć nie więcej jak 14 procent węglowodorów, w żywności 18 procent reguluje to E 901 ,w branży przemysłowej tez jakoś tak, we farmacji tez jakoś tak, w produkcji świeczek  RAL GZ 041 czyli tez jest norma.

A w produkcji węzy nie ma nic, czyli hulaj dusza piekła nie ma.

Jeśli ktoś kupuje węzę pszczela od producenta to niech zapyta czy  z czystego wosku pszczelego  jeśli tak to jaki procent węglowodorów.

Kiedyś czołowe laboratorium w Niemczech zrobiło badanie chromatografem gazowym czyli byli pewni ze maja czysty wosk , dodali dla jaj 10 procent parafiny i wysłali do badania , Pharm. Eu. wynik: wosk jest czysty.

Co prawda zmniejszają się wtedy kwasy to cwaniaki dodają steryny,  jak czegoś tam jest za mało to dodają tłuszczy i w ten sposób maja wosk pomieszany  ale wynik badania PH EUR jest ok, czyli można dać do kosmetyki ,żywności ,farmacji .

Dobry do badania wosku jest Chromatograf gazowy, fachowiec spojrzy na wykres i już wie co jest grane.

Problemy z woskiem zaczęły się masowo w 2016 roku . W Niemczech w sierpniu zaczęły masowo napływać do laboratorium  próbki wosku od pszczelarzy ,którym  pozjeżdżały ramki ,problemy z czerwiem , inne..

We wrześniu już  z Dani ,Szwecji , Polski ,Belgi Holandii .

W  październiku do Hamburga do portu przybył kontener 40 ton węzy z zawartością parafiny 25-30 procent, firma Karlwachs  nie wzięła tego kontenera ale gdzieś został on w Europie sprzedany.

Ile takich kontenerów wjechało do Europy, 1????

 

     Jeśli by Zbyszek z Oleśnicy dal rade, to zadanie jest proste.

Np. jest do kupienia wosk od pszczelarza,  dogaduje temat, jadę robię odwierty na wylot oczywiście za zgoda, stawiam stempel na gorąca ( za zgoda) wysyłam do Oleśnicy, węglowodory się zdradzają, biorę.

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla jasności bo trochę źle napisałem. Nie ja byłem zleceniodawcą. Pszczelarz który obsługuje nasz Klub w węzę pszczelą z powierzonego naszego wosku, dał do badania.

Zapewne zna pochodzenie wosku. Mogę dopytać. 

Tą dobrą informacją podzielił się ze mną.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem chemikiem ale…

Ja bym się nie podniecał chromatografią gazową. Ma ona tyle samo zalet co i wad. Jeżeli do wosku dosypię czegoś mineralnego (np. gips - aby zapobiec zjeżdżaniu po drutach) co nie przechodzi w stan gazowy do tych powiedzmy 400°C – chromatograf tego nie wykryje. Im więcej tego dodam, tym niższy pokaże udział procentowy zawartości parafiny, czy stearyny w mieszaninie woskowej węglowodorów. Chromatografia gazowa wymaga bardzo małych próbek. Kluczowym staje się ujednolicenie próbki z konkretnej gomółki wosku, czy zbioru gomółek dostarczonych przez różnych pszczelarzy. Jak różnie krystalizuje wosk w gomółce w zależności od tempa sedymentacji każdy widzi. Reasumując z jednej gomółki można uzyskać bardzo rózne wyniki w zależności od miejsca pobrania próbki. Wystarczy walnąć w gomółkę młotkiem i popatrzeć jak różnie wygląda tan sam przełom w różnych miejscach. Można z dużym prawdopodobieństwem założyć, że sedymentowane starannie przez pszczelarzy gomółki wosku nie nadają się do badań chromatograficznych bez opracowania metody uśredniania składu probki. To badanie zawsze będzie relatywnie drogie i z dużym rozrzutem wyników badania surowca tego samego pochodzenia. Osobiście stawiam na tańszy i szybszy woskomat, którego zresztą też dotyczą powyższe uwagi o miejscu pobrania próbki. Zbadanie roztopionego wsadu 800 kg w maszynie do ciągłego odlewania węzy na chłodzonych walcach byłoby OK., ale jest spóźnione z definicji i niczego oprócz zgryzoty nie przyniesie. Musztarda po obiedzie. Węzę będziemy mieli z tego, co wyselekcjonujemy w pasiece i co doceni i uszanuje producent. Dokąd w hurtowniach nie zobaczę węzy w trzech gatunkach: droga jedynka z gwarantowanego czystego wosku, tańsza dwójka nadająca się jeszcze dla pszczół i najtańsza trójka z przeznaczeniem na świeczki – nie uwierzę w opowieści hurtowników. Aby ocenić wiarygodność deklarowanej tu dokładnosci badania określanej na 3% - należałoby zamówić kilka badań tej samej, starannie ujednoliconej porcji wosku i wtedy określić rozrzut wyników. Kogo jednak z pszczelarzy na to stać?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak skomplikowana jest sprawa wosku/węzy wielokrotnie przedkładał nam rycerz z Sherwood.  Krąg szeroki, bo wiele mają do powiedzenia chemicy, ekonomiści, subiekci, przetwórcy... no i pszczelarze. Jakimś ciemnym siłom udało się to wszystko rozmontować tak że i z połowiną nie rozbieriosz. Chętnych do uporządkowania tej stajni Augiasza trudno było znaleźć ale... ale mam nadzieję że dobre wieści  z Dolnego Śląska zwiastują przełom nawet na Wiejskiej w tym temacie. /zdolny Śląsk?/.  Teraz pozostaje WSPIERAĆ tych którzy chcą zadziałać dla dobra wszystkich pszczelarzy. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od pewnego czasu sygnalizujemy, z kol. Jokazem, że w sprawach wosku/węzy coś zaczyna się dziać. A no sygnalizujemy... i na nasze wici żadnego odzewu, żadnych komentarzy, żadnego wsparcia, choćby na portalu.  Ot, tak jak /darmowa?/  węza wtopiona na druty na razie się trzyma, /nadzieja że nie spłynie/  a  może tylko pszczoły w niej wzorki powygryzają???  No cóż, podjęliśmy temat i zechcemy, /jak Seweryn Krajewski/ konsekwentnie trwać w tym że ... "nie spoczniemy, nim dojdziemy".  

Wiosna? Pandemia?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wysłałem  kilka próbek węzy z mojego wosku ,wosku zakupionego, wosku ktory  3 razy byl w autoklawie  i innych.

Po badaniu próbek w Oleśnicy na zanieczyszczenia ,węza jest OK.

Dzis wysylak kolejne dwie probki wosku.

 

 

 

IMG_8120.JPG

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mogę spytać o cel badania na zanieczyszczenia wosku który trzy razy był w autoklawie i powód trzykrotnej sterylizacji tego wosku? Czy po kolejnych przejściach przez autoklaw %–wa zawartość węglowodorów obcego pochodzenia w wosku miałaby maleć?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zapach , ostry zapach, po autoklawie się zmniejszył ale nadal czuć.

Klientów prosiłem by najpierw powąchali,  wszyscy  zdecydowanie odmówili  zakupu.

Oddałem ta węzę  sprzedawcy, w zamian dostałem wosk o ładnym przekroju i zapachu.

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam brzydki zwyczaj wytapiania wosku z dwóch arkuszy kupionej węzy. Topię ją w kąpieli z czystej wody i poddaję długotrwałemu krzepnięciu połączonemu z sedymentacją. W tym celu roztopiony wosk z wodą wlewam do czystego wiaderka plastikowego, kładę na arkuszu styropianu, przykrywam większym wiadrem i otulam kołderką. Na drugi dzień wyjmuję to co zakrzepło i wylewam wodę. Mam cała kolekcje takich wytopków z węzy renomowanych wytwórców i z własnego wosku dla porównania. Ostatnio pod próbę poszły przysłane przez kolegę z centrali dwa arkusze rodem z Tomaszowa Lubelskiego. Czy ktoś może mi pomóc określić skład zakrzepniętej „piany” szarego koloru? Sąsiad mówi, że to albo gips, albo sproszkowany pumeks. Może ktoś z Polankowiczów z zacięciem chemicznym mógłby mi pomóc? Może rzeczywiście takie uszlachetniacze powodują niezjeżdżanie węzy po drutach? Na opakowaniu nie podają składu, więc pewnie to tajemnica firmowa. Na zdjęciach omawiany wytopek i moja pozostała kolekcja na tle dużego krążka własnego wosku. Zachęcam forumowiczów do podobnego kolekcjonerstwa pszczelarskiego – jest bardzo pouczające. Ciekawe, nieskatalogowane i niepomierzone zapachy kupażowanych wytopków woskowych (bukiet węzowy) Myślę, że każdy pszczelarz bez trudu określi górę i dół wytopka.

https://iv.pl/images/b29fb35648bc2c3c8006acc6ccd31fe1.jpg

https://iv.pl/images/773483bc31fc4a6d501fdafaefe8db87.jpg

https://iv.pl/images/28190a1d21289a6cc73eb57e7b838cd5.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  Zdjęcia, z zamieszczonym opisem, przesłać na adres Parlamentarnego Zespołu d/s Wspierania Pszczelarstwa. Pierwsze, robocze, spotkanie za parę dni...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...