Skocz do zawartości
Jarosław

wymiana węzy po marszałkowsku - wielkopolska :)

Rekomendowane odpowiedzi

Witam pszczelarzy z wielkopolski.

Co by nie mówić , po uśrednieniu fatalnego stanu węzy w pasiekach ( w większości czarne plastry ) warto by jednak się pochylić nad pomysłem wielkopolskiego urzędu marszałkowskiego nad wymiana 100% węzy w ulach znajdujących się na tym terenie. Nie mówmy teraz o cwaniakach którzy wezmą węzę i sprzedadzą ją nie dbając o swoją pasiekę. Mówmy jedynie o idei jaka przyświeca temu pomysłowi aby w 3 lata wymienić całą stara czarną węzę na nowe plastry zdrowsze dla pszczół. 

Już od dziś wszyscy pszczelarze z wielkopolski obojętnie czy zrzeszeni w PZP czy niezależni mają prawo zapisać się na odbiór węzy z programu marszałkowskiego. 
Zachęcam do tego . Z roku na rok a jest to już trzeci rok programu jakość węzy się polepsza . Pierwszy rok był fatalny – czyszczenie magazynów przez potentatów tego rynku . Drugi rok był już lepszy – pasieka jurajska . Czekamy na tegoroczne rozstrzygnięcie przetargu . Zobaczymy kto złoży ofertę i kto wygra. 

Każdy kto prowadzi pasiekę na terenie wielkopolski ma prawo do darmowej węzy z programu marszałkowskiego. Zgłoście się do najbliższego związku który jest podany w ogłoszeniu. 

Pomieniaj warto dbać o zdrowotność pszczół a węza to ich dom . Zadbaj o czystość wosku i coroczną jego wymianę. 

Wiem zaraz odezwie się ten co to ma 3 ule i robi węzę dla siebie sam . Tak jest to super pomysł. Niestety tak świadomych jak ty jest bardzo mało. Pomóżmy innym pszczelarzom zrozumienie tego że wymiana plastrów z węzą – suszem na jasne plastry przyczynia się do polepszenia zdrowotność pszczół.

http://rzpchodziez.pl/fotki/file/informacja dla gmin - plakat.pdf

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szanowny Jarosławie, to ja, ten z trzema ulami co sam sobie robi węzę.

Mało jest pszczelarzy tak zainteresowanych jak ja dostępem do porządnej węzy i nie musisz być zgryźliwym. W zeszłym roku skorzystałem z programu i otrzymałem węzę właśnie z Jurajskiej Pasieki (WZP Poznań). Oddałem ją potrzebującemu koledze, a sam rzeczywiście zrobiłem swoją z własnego wosku. Inni z pozostałych baronatów dostali w Wielkopolsce węzę z toruńskiej Pasieki. Jestem jak najbardziej za kontynuacją programu i odczuwam wdzięczność do Pana Marszałka, dziękując mu w imieniu swoim i swoich pszczół. Jest jednak w tym miodku jakaś łyżeczka dziegciu. Kolejny raz do Wielkopolski wpłynie 36 ton wosku z zewnątrz i nikogo nie interesuje wosk wielkopolski. Widocznie ten wosk zewnętrzny jest lepszy od miejscowego i swój powinienem spalić w świeczkach. Po cichu liczyłem, że do czasu kolejnej edycji programu rozstrzygnie się sprawa woskomatu i dalej przetargi będą rozstrzygane z jego udziałem. Niestety, z wielu powodów sprawa obiektywnej oceny jakości wosku nie jest rozwiązana, mimo że prototyp woskomatu ma się dobrze.  A w Wielkopolsce powinno aktualnie zalegać około 72 tony wosku, którego nikt nie chce, a za rok – 100 ton. W samym Poznaniu PIW wygasiła ostatnio jedno z ognisk zgnilca, a więc jest poprawa, oby była trwała i miała związek z programem Marszałka. Myślę, że zgnilcowa mapa Polski powinna pokazać Wielkopolskę w dobrym świetle na tle innych dzielnic, chyba że…. Obserwowałem aukcje na Allegro i OLX. Problem odsprzedaży darowanej węzy okazał się marginesem, co bardzo dobrze świadczy o wielkopolskich pszczelarzach. Mam nadzieję, że covid nie utrudni Marszałkowi kolejnej edycji tego szlachetnego programu. Niech przetargi wygrają najlepsi producenci i najlepszy wosk. Może celowym byłoby, by w następnym roku Pan Marszałek zasponsorował wielkopolskim pszczelarzom nie węzę, a woskomat, własnie komercjalizowany przez lubelski UMCS. Przybyłoby w Wielkopolsce kilka miejsc pracy, a my otrzymalibyśmy wędkę na lata, a nie ryby tu i teraz. O Wielkopolsce i jej Marszałku byłoby w pszczelarskim świecie głośno, a za rok wypada Apimondia w Baszkirii w Ufie. Może covid nie przeszkodzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W puli 40 000 kg węzy rozłożonej na 5 kupek dla poszczególnych baronatów. Niech wygra najlepszy wosk. Ciekawe, czy pojawią się nowi producenci, czy sprawa rozstrzygnie się w tradycyjnym gronie pozawielkopolskich wyjadaczy pszczelarskich? Propozycja dla producentów by jednak zdjęli z Wielkopolski te 100 ton wosku. Z powodu braku popytu powinien być relatywnie tani i sprzedający nie powinni grymasić. Warto spróbować, by malkontenci głupio nie pytali skąd się bierze ta darmowa węza? Może w ramach eksperymentu warto by było jakość wpleść w ten przetarg lubelski woskomat. UMCS powinien być zainteresowany reklamą, skłonny do negocjacji i warto to wykorzystać dla złamania monopolu wyjadaczy. Pan Marszałek mógłby też przysporzyć sobie elektoratu uczciwie lobbując producentów węzy z Wielkopolski.

http://www.pszczolywzp.pl/attachments/article/187/Ogłoszenie o przetargu _2020-PODPISANE.pdf

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Łysoń wyprodukuje węzę dla baronatów: poznańskiego i chodzieskiego. Toruńska "Pasieka" dla baronatów: Leszno, Kalisz, Konin.

Realizacja zamówienia przetargowego - do 25 października.

Wosku od pszczelarzy nikt nie chce. Wielkopolska otrzymuje z zewnątrz kolejny zastrzyk 40 ton.

Palcie w świecach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 9.09.2020 o 22:46, robinhuud napisał:

Wosku od pszczelarzy nikt nie chce. Wielkopolska otrzymuje z zewnątrz kolejny zastrzyk 40 ton.

Poważnie, hurtownie pszczelarskie nie skupują wosku w Wielkopolsce?

Aż nie chce się wierzyć. A jaka była ostatnia cena?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, czarg napisał:

Poważnie, hurtownie pszczelarskie nie skupują wosku w Wielkopolsce?

Aż nie chce się wierzyć. A jaka była ostatnia cena?

Ja nie pisałem że nie skupują, a że organizatorzy programu go nie chcą. Po co pszczelarz wielkopolski ma wymieniać wosk na węzę (2:1) jak węzę ma gratis od Marszałka? Aktualnie Marszałek co roku wymienia ponad trzy ramki gniazdowe. Po trzech latach (6 mln zł) będzie  mógł stwierdzić, że wymienił wszystkie ramki gniazdowe w ulach pięciu baronatów i sprowadził z zewnątrz ponad 100 ton wosku. Mógłby to zrobić skuteczniej (dwa razy szybciej) gdyby program był rozpisany na nutkę: pszczelarzu - przynieś wosk – dostaniesz 7 arkuszy węzy co roku. Byłoby bardziej skuteczne działanie fitosanitarne, zagospodarowany wosk. Już nie chcę podpowiadać, że dla Marszałka byłoby lepiej, gdyby zagospodarował lokalnie wosk, stworzył w Wielkopolsce kilka miejsc pracy i postawił na miejscowych producentów węzy. Wzruszył by miejscowy (swój apielektorat) do łez i nikt by brzydko nie myślał, że wspiera za pieniądze wielkopolskiego podatnika (bo przecież nie swoje) Toruń, Kleczę i Ukrainę. Po następnym sezonie przyjdzie pora na podsumowanie i odpowiedź na pytanie: czy wydane przez 3 lata 6 mln PLN poprawiło na tyle sytuację wielkopolskich pszczół, że będzie to widoczne na krajowej mapie zgnilca. W morale tej bajki jest wniosek dla innych regionów, czy warto iść drogą Marszałka, czy może dać pszczelarzom nie ryby, a wędkę i sfinansować z tej kasy woskomat. Jego produkcję w Wielkopolsce. I przy jego pomocy skupować miejscowo czysty wosk (po dobrej dla pszczelarza cenie), produkując z niego czystą, słynną na Europę wielkopolską wezę gwarantowanej jakości („marszałkowską”), po którą przyjadą unijni pszczelarze i dobrze zapłacą. Kupią też sobie wyprodukowane w Wielkopolsce woskomaty. W tej bajce nie ma już Kleczy i Torunia, ale nie chcę prawić marketingowych morałów specjalistom – wielkopolskim baronom z pięciu lokalnych baronatów, bo się na tym nie znam. Znam tylko tradycyjne podstawy wielkopolskiej pracy organicznej i pracy u podstaw. Gen. Dezydery Chłapowski, Hipolit Cegielski itp. – rozumiesz? Ja w tym roku Marszałkowi dziękuję za dar, sam sobie robię węzę ze swego wosku, choć nie ma na to uzasadnienia ekonomicznego. Ale obowiązuje zasada ograniczonego zaufania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zbliżają się zaduszki, andrzejki. Będziemy lać wosk i palić świece. W mediach już pojawiły się reklamówki jak wykonać swiece we własnym zakresie z wosku pszczelego.

https://www.youtube.com/watch?v=-x21BduoEB8

Koniecznie z czystego wosku pszczelego, bo świece stearynowe i z dodatkiem parafiny są szkodliwe dla zdrowia.

https://goodair.pl/blog/swiece-parafinowe-szkodliwe-dla-zdrowia

Ale skąd wziąć czysty wosk pszczeli? Ten na rynku, to mieszania wosków z krajów unii i spoza unii o nieokreślonym pochodzeniu i składzie. Słyszy się dużo narzekań, że węza zjechała po drutach, że matka daje czerw rozstrzelony, że kulka wosku z węzy przemysłowej wrzucona na rozgrzaną patelnie śmierdzi ropą. Ruski pszczelarz wylicza, że pszczoły mając do dyspozycji grubą węzę dodają do niej co najwyżej 25% czystego wosku, albo i mniej. W reklamówkach Łysonia odwrotnie - zachwalana jest gruba węza jako warunek zbawienia pszczelarstwa.

https://www.youtube.com/watch?v=zesEl-Hv1XI

 Nikt nie gwarantuje czystości wosku węzy, węza jest robiona z tego co dostarczą pszczelarze + wosk z importu + ulepszacze. Oficjalnie w polskiej apinauce (szkoła otwocka) mowi się, że dodatek parafiny jest wręcz niezbędny. Mniejszościowa szkoła wołomińska jest przeciwnego zdania. Gdzie mamy prawdę? W Wielkopolsce już trzeci rok jest rozdawana węza o nieznanym składzie. Trafi ona za rok do skupu jako wosk. Jeżeli tempo uszlachetniania tego wosku będzie większe niż ruskie 25% w zielonym - jakość wosku w kraju będzie się systematycznie z roku na rok pogarszać. Dwa przytomne filmy z netu:

https://www.youtube.com/watch?v=0wEjZCuEajg&t=412s

https://www.youtube.com/watch?v=9B2_j5Rubf4

Czy wójek Rafał przyniósł Dinarze wosk z odsklepów? Bo z filmu reklamowego to nie wynika. Porąbana bryła topiona w garnku wygląda co najwyżej na „zabrusnyj” ?wosk z Ukrainy. Niektórzy uważają, że palenie w naszych czasach czystego wosku to przestępstwo w stosunku do pszczół i że zbliża to nas do ostatecznego rozstrzygnięcia kwestii CCD i „olimpiady” Einsteina (4 lata). Och, gdybym mogł przebadać swój wosk na zawartość parafiny, stearyny, cerezyny, łoju, gipsu itd po rozsądnej cenie i w rozsądnym czasie. Och! Och! W Puławach łatwizna - kilka stówek i kilka tygodni. W dodatku bez akredytacji. Ktoś wie, co się dzieje z tym zapowiadanym woskomatem z Lublina? Nikt nie chce poznać prawdy o wosku? Czy stać nas na palenie czystego wosku – jak mówi na filmie Pani Barbara – pszczelego skarbu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...