Skocz do zawartości
robinhuud

Niuanse prawa pszczelarskiego w warunkach braku ustawy

Rekomendowane odpowiedzi

Dwa podobne dla mnie problemy generujące wandalizm i samosądy z bezsiły poszkodowanych:

https://pasieka24.pl/index.php/pl-pl/aktualnosci/wiadomosci-z-polski/2593-ktos-postawil-w-parku-40-uli-bez-pozwolenia

https://www.tygodnik-rolniczy.pl/articles/aktualnosci_/krowy-na-wypasie-na-polach-i-lakach-u-sasiadow/

 

Gdyby rolnik wypasał w nocy swoje świnie na cudzym polu, czy myśliwy legalnie polujący odpowiadałby za strzelanie do nich jako do nierozpoznanego celu? A może powinien odpowiadać rolnik za kpiny z bioasekuracji (ASF)? Może ukarać mandatem obu, bo to najlepiej dla władzy? Czyje jest „pastwisko pszczele” i kto moze na nim legalnie truć owady za otrzymaną z KOWR dopłatę?  i na jakich zasadach można z tego pastwiska korzystać? Również pastwisko miejskie eksploatowane z dachów. Czy na takim pastwisku wymagać od pszczelarzy i weterynarzy uprawnień BHP do pracy na wysokości?

https://pasieka24.pl/index.php/pl-pl/aktualnosci/wiadomosci-z-polski/2633-w-gminie-baltow-zniszczono-ponad-150-uli

Czy po zniszczeniu uli mających mniej niż 5 lat nie nalezałoby pszczelarzowi nakazać zwrócić dopłatę KOWR? Czy nie należałoby mu wlepić mandatu za brak opieki nad własnością państwa, a jednocześnie ścigać z urzędu wandali za podniesienie ręki na własność państwa? A może teren mamy już tak napszczelony, że dopłaty nie mają sensu? Czy ktoś analizuje to? Czy ktoś liczy w jakim tempie kurczy się pastwisko pszczele na wsi z powodu dopłat KOWR do „nowoczesnego” (wspieranego przez UE i rząd z naszych podatków) krajobrazu pustynnego dla owadów i profesjonalnych trucizn dla nich, udostępnianych półanalfabetom chemicznym i biologicznym? A jednocześnie rośnie dzikie napszczelenie z powodu głupiej infantylnej apimody i dopłat?

https://pasieka24.pl/index.php/pl-pl/aktualnosci/wiadomosci-z-polski/2633-w-gminie-baltow-zniszczono-ponad-150-uli

A potem placz, zgrzytanie zębów i półlegalne zbiórki pieniędzy dla nieubezpieczonych poszkodowanych pszczelarzy.

Szanowni pszczelarze – zorganizujcie się i zróbcie coś z tym, bo stracicie nadmierną dzisiaj (według mnie) sympatię polskiego podatnika. Czy potraficie sami dostosować się i swoje pszczoły liczebnie do pojemności pastwiska pszczelego i zapotrzebowania na zapylanie? Radosny okres zasiedlania dzikiego zachodu się skończył. Działacze i baronowie pszczelarscy - jeżeli nie potraficie dogadać się ponad podziałami organizacyjnymi, to jesteście społecznie zbędni. Cóż możecie biedacy mi , drobnemu pszczelarzowi zaoferować za składkę organizacyjną? Manko w Kamiannej?

Owocnego pszczelarsko najbliższego spisu rolnego życzę!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdzieś się nam /czyli pszczelarzom/ zagubił wiek XX... W wielu sprawach jesteśmy w wieku XIX!  I tak to jest kiedy zasada; "nie ważne czyje co je, ważne co je moje"...  Każdy na zagrodzie równy wojewodzie, no chyba że ktoś tych praw nie uznaje(!) i wprowadza swoje, uznając że jest ważniejszy... 

Za domalowanie kandydatowi na prezydenta wąsów są sankcje przewidziane w ... za wstawienie 40 uli do parku /publicznego/ nikt(!) nie potrafi się wytłumaczyć!  

Aby nie naruszyć XIX wiecznego status quo decydenci zadecydowali że w czasie spisu będzie tylko wybiórcze liczenie... czyli aby było pozornie z prawem ale wbrew wszelkiej logice....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widocznie utrzymywanie skansenu prawnego w pszczelarstwie jest wielu decydentom na rękę. Jak widać - to nie widać - tych którzy którzy przejawiali by jakąś inicjatywę ustawodawczą w temacie PSZCZELARSTWO. Temat jest trudny, wielowątkowy, i nie ma mowy aby "WYKOMBINOWAĆ" jakąś ustawę na kolanie.  Coś takiego jak Ustawa(?) winna mieć jakąś preambułę.  No i jest okazja aby się popisać propozycją... TU i TERAZ.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak jakoś w połowie czerwca w Ciechanowie prezydent Duda w ramach kiełbachy wyborczej zapowiedział ustawę o rodzinnym gospodarstwie rolnym. Wszystko wskazuje na to, że absolutnie nie miał on na myśli pszczelarzy i rodzinnych pasiek. Może warto mu to przypominać przez kolejne 5 lat w nowej kadencji? Ale czy wypada, by przykładowo prezydent coś wypominał Prezydentowi? Chociażby o prawie zakupu ziemi rolnej w małym areale pod rodzinne gospodarstwo pasieczne? Przecież wszyscy prezydenci przed wyborami opowiadają różne zmyślone historie…

Może w celu uzyskania pomocy i przychylności ministra Ardanowskiego pszczelarze powinni zrzeszać się w kołach gospodyń wiejskich LGBT?

https://www.agropolska.pl/aktualnosci/polska/gospodarstwa-rodzinne-to-podstawa-przepisy-trzeba-doprecyzowac,9539.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 Pan minister Ardanowski łaskawie derogował neonikotynoidy w Polsce dla użycia ich na plantacjach głównie rzepaku i buraków cukrowych. Świeci oczami po sądach, ale co tam, wymiar sprawiedliwości przecież go nie skrzywdzi. Prawdopodobnie dlatego, że lobby rzepakowo – buraczane ma większą siłę przebicia niż wykastrowane lobby pszczelarskie. Są to akurat dwie rośliny bardzo ważne dla pszczół miodnych. Burak na plantacjach nienasiennych nie jest szkodliwy jako roslina nektarodajna i pyłkodajna, a jako surowiec do produkcji cukru – używanego jako pasza zimowa dla pszczół bez stosownych gwarancji na wiosnę. Istnieje silna presja na zwiększenie w Polsce areału rzepaku, ale nie towarzyszy jej troska o zapylacze. Pomaganie pszczołom „z kujawskim” jest cyniczną fikcją, podobnie jak FPRO - tzw "odpis rzepakowy". Mi brakuje mechanizmu: rolniku, chcesz dopłat? Wykaż się, że prowadzisz pasieki zdolne do zapylenia swych plantacji wg państwowych norm napszczelenia. Jeżeli nie prowadzisz pasiek – wykaż się podpisaną z pszczelarzami umową o zapylanie swych plantacji. Będziesz zwolniony z podatku rolnego za działki wydzierżawione pszczelarzom na pasieczyska i uprawiane dla pszczół (zamiast ugorowania). Polska robi się śmietnikiem chemicznym Europy. Łatwiej neonikotynoidy wylać na polskie pola niż je utylizować w innych krajach, gdzie użycie jest nielegalne. Szczególnie neonikotynoidów przeterminowanych. Aby to wszystko miało sens, zacznijmy od spisu rolnego, policzmy się i działajmy planowo - jak na rolnikow przystało (jak to dumnie brzmi w telewizorze!). Wyjaśnijmy również ostatecznie sprawę neuroprotekcji ksantohumolu i uzależnijmy od tego refundację "środka ochrony owadów przed środkami ochrony roślin" i udziału  finansowego w tym koncernów chemicznych i rolników. Na dziś sprawą tą zajmuje się półprywatnie fundacja Baltech zasilana finansowo przez prezydenta Gdyni z pobudek dalekich od dobrostanu zapylaczy, która nie publikuje okresowych raportów jak przystało na instytucję pozarządową zasilaną publicznym groszem. Może też koncerny chemiczne aktywnie wsparłyby pszczelarzy w oczyszczeniu krajowego banku wosku w węzie pszczelej z pozostałości swoich wyrobów. Każdy powinien posprzątać po sobie i nie grzeszyć ekologicznie.

https://wiadomosci.onet.pl/politico/ue-europa-nie-chroni-swoich-pszczol-przed-naduzyciem-pestycydow-i-to-sie-moze-dla/1kvwfnt?utm_source=szukaj.onet.pl_viasg_wiadomosci&utm_medium=referal&utm_campaign=leo_automatic&srcc=ucs&utm_v=2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...