Skocz do zawartości
Piotr_S

Pozornie mało związany z pszczołami temat

141 postów w tym temacie

Rekomendowane odpowiedzi

Z tego co wiem nie są to "przegrani politykierzy z rozbuchanym ego"  ale ludzie z doświadczeniem w działalności ustawodawczej w Brukseli i na Wiejskiej.  Jesteś   jednym z przedstawicieli "środowiska"   i dajesz temu świadectwo... jeszcze nie wiedząc komu wystawiasz laurkę. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ot i naszła mnie taka refleksja po wczorajszym ŚWIĘCIE NIEPODLEGŁOŚCI...  Obserwuję święta narodowe w wielu krajach ale nie zauważyłem by gdzieś obchodzono je w tak specyficzny sposób jak w kraju nad Wisłą. Inni po prostu świętują w pełni tego słowa znaczeniu. U nas umiłowanie do czczenia zaszłości historycznych prowadzi do tego iż niektóre plemiona uciekają się do wzniecania, nie zawsze inscenizowanych, walk o hegemonię na szczytach władzy. A może to tylko po to  aby, co roku, naocznie, przedstawić pospólstwu "jak to drzewiej bywało" choćby za czasów Piasta Kołodzieja.                                                                                                                                                                                           Aby było coś o pszczołach, wszak to portal o tej tematyce, to, jak sądzę, właśnie z tych dawnych tradycji niektórzy mają dziwny sentyment do bartnictwa. Z tego co wiem to nie zawsze bezinteresowny ale...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cichuteńko na forum, wszyscy wsłuchani w ogłupiający szum miodarek. Proponuję dla obudzenia starą niemiecką ludową piosenkę o kwiatuszkach i pszczółkach. Może obudzą forumowiczów bęben i przytupy:

Auf der Heide blüht ein kleines Blümelein und das heißt Erika.
Heiß von hunderttausend kleinen Bienelein wird umschwärmt Erika
denn ihr Herz ist voller Süßigkeit,
zarter Duft entströmt dem Blütenkleid.
Auf der Heide blüht ein kleines Blümelein und das heißt: Erika.

Na polanie kwitnie sobie kwiateczek
Zwie się on: Erika
Obsiadają go tysiące pszczółeczek
Wabi je Erika
Bo jej serce jest całe słodziutkie
słodka woń bije z jej spódnicy
Na polanie kwitnie sobie kwiateczek
zwie się on: Erika

https://www.cjoint.com/doc/20_04/JDbo0WLu2D6_erika-german-song.mp3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1329284711_MariaCzubaszek.jpg.28605d088b8401d05fa8225403ec21b4.jpg

9 godzin temu, czarg napisał:

Ta wspaniała marszowa pieśń to o  eks Bundeskanzlerin Angeli znanej jeszcze z DDR-owskich czasów jako _Erika"

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 13.06.2022 o 06:35, Atena napisał:

Modelka Salwadora zapewne śni że cena paliw nie dojdzie do ...

Jak ty, Ateno potrafisz wszystko spłaszczyć i zdegradować do swojego poziomu ...

Za grosz polotu.

Czy już zawsze forum polankowe, będzie Ci się mylić ze spotkaniem spierniczałego koła peezetelowców w Lubinie ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój wpis miał na celu sprowokowanie do ujawnienia - czy  KTOŚ  jeszcze TU  zagląda... 

Okazało się, że owszem -  czuwa cieć - czego daje wyraz w spontanicznej ocenie mojego wpisu! 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z wielką radością przyjąłem fakt wyprowadzania pasiek na dachy, co staje się coraz popularniejsze. Politycy próbują tak dość skutecznie łapać elektorat. Jako człowiek wywodzący się z lotnictwa, uwzględniając regułę „kwadrat – sześcian” (pszczoła zwiększona dwukrotnie ma cztery razy większą powierzchnię skrzydeł i ośmiokrotnie większy ciężar i od pewnej granicy powiększania traci zdolność lotu) zastanawiam się, na jakiej wysokości leży granica grawitacyjna wynoszenia przez pszczoły pożytku nektarowego i pyłkowego. Istnieje przecież w górach granica, powyżej której pszczół nie ma. Podobne pytanie dotyczy przenoszenia pasiek pod ziemię (sztolnie nieczynnych kopalń). Tam jest pszczołom o tyle łatwiej, że nabierają wysokości bez obciążenia, a z tymże tylko nurkują. Przeniesienie pasiek pod ziemię (na wzór kolonii nietoperzy) rozwiązałoby problemy związane z zimowlą. W ulach jest ciemno, pszczoły potencjalnie widzą tak samo jak pod ziemią i nie muszą naśladować nietoperskich echosond.  W pasiekach na drapaczach chmur problemem może być również sprawa uprawnień paszczelarza (weterynarza) do pracy na wysokości, jak również przeszkolenie pszczelarskie dla kominiarzy i speców od telefonii komórkowej. Zazgnilczone ule można do spalenia zrzucać z wysokich budynków na spadochronach. Na załączonym zdjęciu panowie i ule stoją jakby na panelach fotowoltaicznych, co jest swego rodzaju niezręcznością i konfliktem interesów. Mogę jednak źle interpretować okoliczności przyrody dacherskiej. W każdym razie jest nadzieja, że wyniesienie części pasiek na dachy i do piwnic wieżowców zmniejszy przepszczelenie w centrach miast. Nie jest to jednak rozwiązanie dla faweli i przedmieść, gdzie masowo zalatują pszczoły wiejskie uciekające przed opryskiwaczami i garnące się pod opiekuńcze skrzydła warszawskich politytków i lobbystów. Reklama na dachowych ulach (tutaj GPW) będzie widziana przez klientów operujących dronami i miejskie gołębie, które mogą jednak ją upstrzyc jak szwejkowe muchy portret jaśnie pana.

dacherzy.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  Z całości wpisu za bardzo poważnie potraktowałbym tylko tyle; "POLITYCY próbują dość skutecznie łapać ELEKTORAT."

   Reszta - reszta to już poezja i fantazja autora.  Do wszystkiego można dorobić ideologię jak to że San Escobar zbroi się przeciw Polsce... za uczestnictwo zniewalaniu Murzynów na Santo Domingo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  Jeden z posłów przygotowuje interpelację w Sejmie na temat instrukcji stosowania środków ochrony roślin w ogrodach przydomowych i działkowych. Obecnie załączane instrukcje są napisane w sposób NIEZROZUMIAŁY dla stosujących owe preparaty. 

Przykład; instrukcja przewiduje tę samą ilość preparatu na 100m2 ziemniaków i 100m2 jabłoni. 

No coment...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 24.06.2022 o 09:03, Atena napisał:

 

No coment...

I tego się anglisto trzymaj, jak jabłoni.

Just don't swallow the letters, it looks bad and completely ruins your "smart entry"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tylko nie połykaj liter, to wygląda źle i całkowicie rujnuje twój "inteligentny wpis"

i na tej kanwie naszła mnie refleksja:

czy po: "spoko", "nara" tęż będzie problem ze zjadaniem

a czy po: ***** *** i konfę to ze wzrokiem czy tylko ze zjadaniem?

ot takie niedzielne refleksje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  Dla wielu pszczelarzy działkowicze należą do "czołowych" trucicieli pszczół...

  Jak się jawi jakaś jaskółka która zwiastuje poprawę w tym temacie  to jest przedmiotem krytyki  bo z inicjatywą wyszedł Atena.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...