Skocz do zawartości
Pszczółka Agata

Wątpliwa pszczelarska moralność

36 postów w tym temacie

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 26.04.2020 o 23:50, vega napisał:

 Doprecyzowując swoją wypowiedź dodam, że mówiąc tak miałem na myśli to, iż w powszechnej świadomości społecznej jest to pojęcie nie znane lub mało znane. 

Wobec tego uzupełnienia, nasuwa się pytanie, a skąd do "powszechnej świadomości społecznej" ma się przedostać takie pojęcie, skoro sami pszczelarze będą powtarzać , że czegoś takiego dawno nie ma ? Ostatnio bardzo dużo jest programów traktujących o pszczołach, wielu wypowiadających się w nich , wprost ładują jak największą ilość ciekawostek z biologii pszczół, ani słowem się nie zająkną, na temat etosu pszczelarza, który jest tak wiekowy , jak samo zajmowanie się pszczołami przez człowieka. Jeśli nie będą tego robić pszczelarze, to na pewno nie zrobi tego za nich nikt. Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szanowni Państwo,

Zauważyłem ten watek dopiero teraz i pozwolą Państwo że ze względu na moje osobiste doświadczenie w temacie miejskiej pasieki zabiorę głos.

Tak się stało, że całkiem niedawno prowadziłem małą pasiekę miejską (tylko 3) posadowiona praktycznie w centrum Warszawy na Ochocie na dachu budynku Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych (tak jestem leśnikiem) przy samej ulicy Grójeckiej nr 127.
Gdyby nie to, ze mam już swoje latka i nie chciało mi się ganiać po schodkach i przełazach to pewnie prowadziłbym ją do dzisiaj bo pszczoły miały się tam doskonale.
Ale nie o samym prowadzeniu pasieki miejskiej chciałem pisać.
Tak jak napisałem pszczoły czuły się tam doskonale, że już pierwszego roku przyniosły całkiem sporo miodu, który przekazałem do Dyrekcji generalnej na cele promocyjne no i oczywiście obdarzyłem też osobiście tymże miodem ówczesnego Dyrektora Generalnego Lasów Państwowych i o sprawie zapomniałem.

Niestety (albo stety) wspomniany Dyrektor nie był (właściwie nie jest bo wciąż żyje na emeryturze) osoba tuzinkową i w trosce zapewne o własne zdrowie, mając zapewne obawy co do jakości ,a właściwie jadalności, przekazał próbki całkowicie bez mojej wiedzy do przebadania.
Tak się składa, że Lasy Państwowe współpracują bardzo ściśle z Instytutem badawczym Leśnictwa który znajduje się w Sękocinie pod warszawą i dysponuje bardzo nowoczesnym laboratorium chemicznym. To właśnie tam przebadano miód z pasieki na dachu Dyrekcji Generalnej na obecność metali ciężkich.
A że pracują tam fachowcy i wiedzą, ze samo badanie bez referencji do jakieś innego badania i normy niewiele daje przebadali też to co akurat mieli pod ręką a był to miód pochodzący spod Lidzbarka Warmińskiego.

No i cóż się okazało po wykonaniu tego badania ?

Generalnie konsternacja bo choć w obydwóch próbkach zawartość metali ciężkich była daleko poniżej normy to w miodzie z centrum warszawy było tych metali o rząd wielkości (tak - 10 razy) mniej niż z wydawałoby się czystych terenów Warmii.

Sam byłem zdziwiony i przejrzałem troch literatury na ten temat i okazało się, że nie jest to przypadek i ma swoje uzasadnienie. W wielu innych badaniach także wychodziło, że w miodach miejskich jest mniej metali ciężkich niż w wiejskich.
Jako główny powód takiej sytuacji sugerowano chemizacje rolnictwa. Ma to sens ponieważ jak Państwo wiedzą, duża część środków ochrony roślin opiera się na ciężkiej chemii. W miastach tego problemu i źródła zanieczyszczeń po prostu nie ma. Przed wycofaniem z handlu etylin problemem w miastach był ołów pochodzący z benzyny i czteroetylku płowi który był do niej dodawany. Takiej benzyny już od lat się nie używa więc tego problemu już niema.

Nie drążyłem tego tematu dalej ale chętni znajdą na pewno literaturę na ten temat i mogą zagadnienie zgłębić.

Nie chcę tutaj wchodzić w dyskusję czy i który miód jest lepszy, zdrowszy czy bardziej ekologiczny bo można to mierzyć zapewne wieloma miarami i dochodzić do różnych wniosków. Chciałbym tylko zaapelować aby zbyt pochopnie nie odsądzać p. Przybył od czci i wiary bo pod pewnymi istotnymi aspektami faktycznie miód z pasiek miejskich wydaje się mieć lepsze parametry niż z terenów wiejskich.

Może to dziwne i trudne do przyjęcia ale tak po prostu pokazują badania.


pozdrawiam
 

Piotr Smiatacz






 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 Zapewne to co pisze p. Smiatacz  wydaje się jakimś paradoksem ale... z faktami się nie dyskutuje.  Jeżeli tak jest to tylko należy się cieszyć. Może dzięki takim badaniom będą padały inne mity związane z oceną środowiska.  Można być pewnym iż "miejski miód" nie wpłynie na ogólnokrajowy bilans miodu w kraju. Zapewne pod wieloma względami jest to kłopotliwe hobby ale, jeżeli nie sprawia to użytkownikom terenu/posesji/osiedla kłopotów i sprzeciwów to ... niech służy pożytkowi ogólnemu. Zapewne w środowisku miejskim może to wpłynąć na postrzeganie spraw związanych z przyrodą...  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy można skan wyniku tych badań? Nawet jeżeli są nieoficjalne, laboratorium bez akredytacji, nieokreślony i niewykwalifikowany próbkobiorca. Tak to tylko czcze gadanie i próba negatywnego marketingu. Że kiedyś tam, za siedmioma górami, za ośmioma lasami, pan Zenek panu Wojtkowi... Jeden obrazek jest wart tysiąca słów. Czy mam iść w kierunku mieszanin miodow pochodzących z miasta i niepochodzących z tegoż?. Moja złośliwość nie wynika z niechęci do miodu dachowego, a z uporczywości koncepcji produkcji tegoż po dachach. Bez kontroli weterynaryjnej, uwzględnienia dobrostanu i odpowiedzialności (upały, sylwestrowe petardy), bez uprawnień do pracy na wysokości. Jakby na trawnikach i w parkach nie było miejsca. Ateno - ule w każdej wsi? A dlaczegóż by nie na każdym miejskim dachu? Taka selekcja naturalna w kierunku odporności na zgnilce i warrozę. Dziwne, że do miast nie pchają się pszczelarze zawodowi. Podmiejskie pszczelarstwo to forma uzupełnienia często kiepskiej emerytury pszczelarza - staruszka. Czy pszczelarstwo dachowe to przyszłosć zawodowa dla młodzieży? Recepta na odmłodzenie środowiska? Bez ogólnej koncepcji czym jest i jak ma działać polskie pszczelarstwo skazani jesteśmy na dryfowanie i dziwne ruchy róznych ludzi uważających się za pszczelarzy w nieokreślonej prawnie przestrzeni. Po przekroczeniu pewnego Rubikonu przepszczelenia widzę w wyobraźni miejską wojnę o pastwisko z użyciem najdziwniejszych chwytów, które umożliwi pewna intymność  i dyskrecja dachowa. Tyle się słyszy o piankowaniu, truciu, paleniu, topieniu w wykonaniu pszczelarz - pszczelarzowi. Poza tym wyowadzenie z dzikich pszczół i dzikich zapylaczy środowiska wiejskiego spowodowało to, że miasta są ostatnim rezerwatem tych owadów. Czy w rezerwacie wypada wystrzelać żubry, jelenie, łosie, sarny i paść tylko krowy? Czy odebrać ostatnią szansę wrocławskiej zadrzechni?

https://wroclaw.dlawas.info/wiadomosci/fioletowe-pszczoly-we-wroclawiu/cid,8047,a

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy nie zostałem zrozumiany, że popieram pszczelarstwo dachowe... Nie nie popieram, uważam że jeżeli ktoś mieszkający w mieście ma warunki "mania" pszczół to aby to robił "w parterze"... ze wszystkimi uwarunkowaniami dla tej profesji. Zwalczać tego "procederu" nie widzę powodu, zapewne się nie rozprzestrzeni z przyczyn praktycznych. Był Szymon Słupnik - był!!!  Czy miał naśladowców?  Nie słyszałem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuję Panu Piotrowi Smiataczowi za bardzo konkretny post w tej jakże ważnej sprawie. Jestem przekonany, że osoby "niedowierzające" lub wręcz mające inne zdanie nie zaakceptują tej informacji i spróbują ją podważyć. Proponuję tym osobom aby podważyły wartość merytoryczną tego postu pokazując inne badania a nie podważając wiarygodność instytutów badawczych, których wyniki badań są inne od oczekiwanych.... Aż tyle i tylko tyle. Do dzieła Panowie krytykujący.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miód nie dzieli się na wiejski czy miejski,tylko na dobry lub zły.Zapytam ironicznie przeciwników miodu z dachów od jakiej wysokości budynku miód jest zanieczyszczony,ewentualnie jaka powierzchnia miasta dyskwalifikuje miód? :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podobnie twierdził Pawlak, że pszczelarze nie dzielą się na wiejskich i miejskich, ale na mądrych i głupich. Ale na poważnie.

Myślę, że byłoby logicznym umożliwić pracującym ludziom z miasta kontakt z naturą i zezwolenie im na amatorskie ucywilizowane pszczelarzenie po dachach i balkonach - przy zakazie handlu tak uzyskanym miodem (tylko użytek własny). Udokumentowane kwalifikacje pszczelarza (regulacja liczebności pasiek i napszczelenia), maleńkie pasieczki, ubezpieczenie legalnej, zgłoszonej u PLW działalności. Pszczelarstwo miejskie nie powinno iść w komercję, czy skupiać bezrobotnych. Analogicznie jak można w mieście w bloku, czy  na dachu trzymać pieska, ale nie wolno go rozmnażać. Brniemy w dziwne sytuacje. W mieście wolno będzie jednym pszczelarzyć bez limitow na dachu wieżowca, a drugim nie wolno na wielu działkach ROD.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dyskusja o wyższości miodów miejskich nad wiejskimi / a może odwrotnie/  podobna do dyskursu które święta ważniejsze; Wielkanoc czy Boże Narodzenie... Tematów mnogo a tu "dzielenie włosa na czworo"...  Tak, najogólniej to popieram stanowisko Robina...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, robinhuud napisał:

Podobnie twierdził Pawlak, że pszczelarze nie dzielą się na wiejskich i miejskich, ale na mądrych i głupich. Ale na poważnie.

Myślę, że byłoby logicznym umożliwić pracującym ludziom z miasta kontakt z naturą i zezwolenie im na amatorskie ucywilizowane pszczelarzenie po dachach i balkonach - przy zakazie handlu tak uzyskanym miodem (tylko użytek własny). Udokumentowane kwalifikacje pszczelarza (regulacja liczebności pasiek i napszczelenia), maleńkie pasieczki, ubezpieczenie legalnej, zgłoszonej u PLW działalności. Pszczelarstwo miejskie nie powinno iść w komercję, czy skupiać bezrobotnych. Analogicznie jak można w mieście w bloku, czy  na dachu trzymać pieska, ale nie wolno go rozmnażać. Brniemy w dziwne sytuacje. W mieście wolno będzie jednym pszczelarzyć bez limitow na dachu wieżowca, a drugim nie wolno na wielu działkach ROD.

Ha ha ha ha... I co jeszcze? Może pszczoły kazać im znakować? Zielone do miasta w ramach powiększania terenów zielonych? Jakieś argumenty merytoryczne? Bzdury na resorach jakie rzadko się spotyka. Nie ma co się odnosić do takich pomysłów rodem z Sowietów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wielu -w tym również ja- postrzega tereny zurbanizowane i przemysłowe, jako obszar o większej emisji zanieczyszczeń do środowiska, jeżeli jest inaczej to tylko się cieszyć. W tej konfrontacji wyższości produktów miasto lub wieś, rozchodzi się o rzetelne i zgodne z rzeczywistością ukazanie tematu.Wyznacznikiem poziomu skażenia produktów pszczelich(i nie tylko) jest stan środowiska z którego pochodzą.Natomiast badania naukowe również można przytoczyć <Wpływ stanu środowiska i sposobu utrzymania pszczół> publikacja .Dla chcących poczytać link https://www.researchgate.net/profile/Joanna_Kisala/publication/237062913_Wplyw_stanu_srodowiska_i_sposobu_utrzymania_pszczol_na_jakosc_miodu/links/56cc646108ae96cdd071b205/Wplyw-stanu-srodowiska-i-sposobu-utrzymania-pszczol-na-jakosc-miodu.pdf

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...