Skocz do zawartości
pytla

Ziołomiody to nie jest miód - zbór postów przeniesionych z usuniętych wątków.

195 postów w tym temacie

Rekomendowane odpowiedzi

Kolego jakbyś upił połowę robinowej .Nikt nie robił z ziemniorów za wyjątkiem polmosów . Nikt cukrówki nie robi na sprzedaż bo to każdy może zrobić sam . A z czego te kumaryny ? Z żubrówki ? Mówią że ta trawa lepiej smaku daje jak obsikana. :P;):D

 

Duch puszczy zasadniczo był robiony z żyta. Ale spotkałem produkcję mieszaną z ziemniakami. Dodawano ziele bukwicy i ono nadawało aromat. Z tego co próbowałem to tylko Baczewski był obecnie z ziemniaków, a to co miało być wg producenta ze spirytusu ziemniaczanego wg mnie nie było.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość daro

Nie wiem co robin ma w tej butli ( gdzie on tam mnie zaprosi na degustację ) ale ni jak się odnosi to o czym piszesz. Tak jak ziołomiód to nie miód tak samo Baczewski to nie duch puszczy. Z natury rzecz czysta a takie naklejki można kupić i na byle zajzajer nakleić . Spirytus ziemniaczany to taki wiskacz dla ubogich . Ciekawym jaki Voltarz .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie, nie paprajcie i nie mylcie surowca.

Na stronie 5 linkowanej poniżej instrukcji zasłużony pszczelarz z PZP i pedagog podaje wyczerpująco przepis na dobry i zdrowy ziołomiód. Jest to, jak wynika z nagłówków i kolejności starannie dobranych materiałów naukowych - najaktualniejszy problem nowoczesnego pszczelarstwa:

http://apis-polonia.eu/wp-content/uploads/downloads/2015/05/IV-LKP-2013-Materialy-konferencyjne.pdf

Ale to zdaje się nie Podlasie, a Polska centralna - okolice Łodzi (wysublimowana szkoła sulejowska).

----------------------

Daro, zaprosił bym ciebie do degustacji, ale wiem, że od komucha nie wypijesz bo cię otruje, a potem dobije strzałem w tył czaszki :D

Poza tym to pewnie dobrze znasz smak tego lokalnego wyrobu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość daro

Skoro po żonę pojechałem do CCCP i przeżyłem to raczej nie strachliwym a i przepić byś nie przepił . Naklejka jak naklejka mnie nie rajcuje . Kolorowe to nalewki a dobrego jakimś zielskiem nie psuje , duch puszczy jak to duch przezroczysty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość daro

Nie powiem można ale wpierw trzeba wyprostować. Najlepiej wychodzi PSL-owi . Prostowanie rzecz jasna toż to fachowcy . Nie ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie powiem można ale wpierw trzeba wyprostować. Najlepiej wychodzi PSL-owi . Prostowanie rzecz jasna toż to fachowcy . Nie ?

Nie wciągniesz mnie w dyskusję polityczną w tym temacie. Napiszę trzy litery i od razu będzie larum że to nie na temat. Jak się robi bananówkę dowiem się gdzie indziej, znajdę fachowców na San Escobar. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość daro

Oj tam polityką się nie zajmuje , jak powiedziałem wychodzi jedynie z prostych. Można i z drewna ale po takim trunku szybko się  ściemnia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze krótka informacja dotycząca soku z porzeczki. Wiemy, że taki sok szybko żeluje. Wziąłem sok z wyciskarki wolnoobrotowej, dodałem cukier i ca 30% wody i podałem pszczołom. Praktycznie zrobił się z tego dżem, ale pszczoły pobrały wszystko. Obsuszyły, potraktowały resztę, jak pyłek, ale nie formowały obnóży, tylko zjadły. A nie jest to łatwe, musiały mieć motywację... W komórkach pierzgi nic czerwonego nie widzę. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze krótka informacja dotycząca soku z porzeczki. Wiemy, że taki sok szybko żeluje. Wziąłem sok z wyciskarki wolnoobrotowej, dodałem cukier i ca 30% wody i podałem pszczołom. Praktycznie zrobił się z tego dżem, ale pszczoły pobrały wszystko. Obsuszyły, potraktowały resztę, jak pyłek, ale nie formowały obnóży, tylko zjadły. A nie jest to łatwe, musiały mieć motywację... W komórkach pierzgi nic czerwonego nie widzę. 

  Po co to karmienie??? Konfucjusz pisał; jak coś robisz - patrz celu? Ja próbuję się "dopatrzeć"...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 Obsuszyły, potraktowały resztę, jak pyłek, ale nie formowały obnóży, tylko zjadły. W komórkach pierzgi nic czerwonego nie widzę. 

Szanowny kolego. Proszę spytać kolegę Kosuta, jakie patogeny i zarazki przy tej okazji mogły pszczoły "rozwlec". Ja tego powiedzieć nie umiem.Jeśli w komórkach pierzgi, nic czerwonego nie widać , to być może należy sprawdzić teren przed ulami. Gdyby rzeczywiście znalazło się tam coś czerwonego, to by znaczyło , że tam właśnie pszczoły powinny składać wszelkie pożywki, jakie ich właściciel, podaje im celem PRODUKCJI ziołomiodu. Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja bym spróbował ,tak bez celu ;). Może na kiedy się przyda :mellow: .

Jak mawiał Kmicic, nie takie rzeczy się robiło dla zabawy  :D.

Prośba o kontakt  na emalia .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wywołany do tablicy - nic nie mam do przerobu syropów .

Moim zdaniem - przerobiony syrop cukrowy - powinien nazywać się ziołocukier, lub ziołosyrop.

Porządny pszczelarz ziołomiód uzyska dodając zioła do miodu - tudzież syty miodowej - i nikt  sobie z nikogo jajek nie robi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O to to!. Podobnie miodoinwert lub inwertomiód w zależności od proporcji :D

Tutaj dał nam przykład Bonaparte jak zwyciężać mamy: http://vita-herbs.pl/miod.html.

Ciekawe jak smakuje ziołomiód i inwertomiód w proszku? Nie mówiąc o mieszaninie miodów z krajów UE i spoza niej w proszku (zawsze polskiej!).

Porządny pszczelarz ziołomiód uzyska dodając zioła do miodu - tudzież syty miodowej - i nikt  sobie z nikogo jajek nie robi.

Do popularnego ziołomiodu proponuję z ziół konopie indyjskie. Wtedy miód dopalany lub dopalacz miodowy.

Naturalnie, a nie tam jakaś amfa z miodem w proszku w autowidolu.

------------------------------------------------

p.s. - patent można kupić http://miodwproszku.itbvega.pl/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Porządny pszczelarz ziołomiód uzyska dodając zioła do miodu - tudzież syty miodowej - i nikt  sobie z nikogo jajek nie robi.

Jak kolega może używać wyrażenia, że "porządny pszczelarz" uzyskuje jakieś "ziołomiody"??? . Te dwa wyrażenia , tak do siebie pasują jak garbaty do ściany. " Porządny pszczelarz" kwestionuje dokarmianie pszczół naturalnym pyłkiem kwiatowym, a dopuszcza uzyskiwanie "ziołomiodu" poprzez dodawanie ziół do miodu, "tudzież syty miodowej".  Czy przypadkiem w tej sycie miodowej, nie będzie tych samych patogenów i zarazków, co w nektarze, używanym zdaniem kolegi do tworzenia obnóża pyłkowego ? Powiem więcej. Nie znam badań nektaru, na zawartość bakterii zgnilca, ale powszechnie znana jest metoda badania próbki miodu z ula i na podstawie ilości bakterii zgnilca, określanie poziomu zagrożenia, wystąpieniem objawów klinicznych, w tej rodzinie. I kolega pisze, że "nikt sobie z nikogo jajek nie robi"??? To są jaja jak balony.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wchodząc w ziołomiody, bardzo ciekawe efekty smakowe, a przy tym szybciej i taniej można uzyskać mieszając miód z owocami liofilizowanymi w postaci proszku. Liofilizacja polega na głębokim mrożeniu, a następnie usunięciu wody z produktu. Mamy więc do czynienia z produktem pozbawionym jakichkolwiek dodatków chemicznych.

 

Mieszanie urządzeniem podobnym do kremowania, dodatek owoców liofilizowanych - około 20 procent.  Na rynku są liofilizaty w olbrzymim wyborze, wiele egzotycznych. Jadłem m.in. miód z dodatkiem bananów (bardzo ciekawy), pigwowy, truskawkowy i kawowy. Ale najbardziej przypadł mi do gustu miód cytrynowo-imbirowy, nie mogłem się oderwać od słoika. Półtora kilo zjadłem ot tak sobie. Żaden miód naturalny mi tak nie smakował, a jadłem wiele, w tym z dalekich krajów, bo lubię poznawać nowe smaki.

 

Oprócz liofilizatów owocowych można by się pokusić o wypróbowanie innych, bo dostępne są takie jak np. chałwowy, ciasteczkowy i wiele różnistych. Używa się ich w przemyśle spożywczym, np. do produkcji lodów.

 

Uważam, że poszukiwanie nowych smaków i zastosowań miodu jest drogą bez odwrotu, jeśli ma się on jako produkt popularyzować i zwiększać udział w rynku. Był czas, że miód jako produkt był jednym z niewielu dostępnych słodyczy-łakoci, ale to już dawno minęło i rynek trzeszczy od słodkości. Zaklinanie rzeczywistości powtarzaniem o ekologiczności i naturalności miodu niewiele da. Jest grupa ortodoksyjnych klientów, ale jeszcze więcej jest poszukiwaczy nowości, których smak czystego miodu wcale nie pociąga, on im w postaci prosto z ula nie smakuje i już. Natomiast wzbogacony w pewne smaki, mógłby robić furorę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Prośba o kontakt  na emalia .

Ponieważ coś takiego znalazło się tuż pod moim postem, nie jestem pewien czy dotyczy mnie. "Emalia" mi raczej kojarzy się z farbą, z którą kontakt, grozi zabrudzeniem rąk lub ubrania. Gdyby jednak chodziło o e - maila, to proszę bardzo. http://www.berest.pl/

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Generalnie to podpisuję się pod wypowiedzią Nektariady, szczególnie pod końcowymi wnioskami. W tym temacie potrzebna jest rzeczowa dyskusja bo sprawy tego co można zrobić z miodu i z miodem są  jakoś w cieniu samego miodu. Dziś trudno być "ortodoksyjnym" bo życie dyktuje bardzo urozmaicone scenariusze i pokazuje iż wiele produktów jest /choć nieoficjalnie/ w obrocie, jak choćby różowy "miód malinowy"/. 

 Podstawowa zasada jaką winni przestrzegać pałający się taką wytwórczością - to rzetelna informacja dla klienta. 

 Oczywiście temat szeroki i trudny, szczególnie po niezbyt chlubnych przekrętach z ziołomiodami które wg mnie były prosta drogą do naciągania nieświadomych klientów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podejście do faktów od strony cenzury, jest dla mnie zadziwiające. Zasadniczo przyrodnikowi nie przystoi. Podaję pewne fakty, które wg mnie skazują na to, że pszczołom czegoś w diecie brakuje, że zainteresowane są np. wytłokami z pewnych owoców, niekoniecznie słodkimi. To jest pewna obserwacja.

Oczekiwałbym jakiegoś uzupełnienia, które wskazywałoby na bliższy charakter potrzeb pszczół. Dostaję, jako sprzężenie zwrotne informacje z obszaru etyki. Dla mnie to uzurpacja i pomieszanie tematów. Uzurpacja, bo autorytet moralny, mogą wskazać inni, sami się za taki uważać nie możemy. Pomieszanie tematów bo nie idzie o to, czy pszczoła zachowuje się moralnie siadając na obitym jabłku czy zgniecionej porzeczce, tylko o to, co ją do tego skłania, jeżeli nie cukier?

 

Co do produkcji ziołomiodów to są zwolennicy i przeciwnicy i każdy może mieć swoje zdanie. Dobrze byłoby też patrzeć na wyniki badań składu, opinie konsumentów, nie zachowywać się, jak ten rabin, który na widok żyrafy odwrócił się plecami i rzekł - takie zwierzę nie istnieje. Określenia typu ziołocukier  na ziołomiód czy miód pastewny na miody z monokulturowych upraw do niczego sensownego nie prowadzą.

 

Dobrze byłoby też znać się na tym, o czym się chce napisać. Spróbować coś zrobić, porównać... Proszę zwrócić uwagę, że te "ziołocukry" są znacznie droższe niż "miody pastewne" w sprzedaży... to nie jest nieuczciwa konkurencja.

Ja się tym zajmuję z ciekawości, ogólnie pszczoły to moje hobby i nie muszę na tym zarabiać. Innymi słowy w moim przypadku nie zachodzi konflikt interesów. Czy tak jest w przypadku każdej wypowiedzi dotyczącej ziołomiodów? Czasem mi się wydaje, że pszczoły są bardziej elastyczne w podejmowaniu decyzji aniżeli niektórzy pszczelarze :P.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Opiszę zdarzenie sprzed paru lat.

  Kolega w trakcie podkarmiania cukrem przed zimą poddał po ok 2l/ul soku winogronowego zmieszanego z miodem. /Ja to robię co roku przekonany o pozytywnej rolę resweratrolu zawartego w soku ciemnej odmiany/. Po podkarmieniu pszczoły ruszyły na krzewy winorośli  dokładnie ogałacając z jagód grona. /zostały tylko skórki/ stężenie cukrów w soku zmieszanym z miodem wynosiło ok. 30%,  stężenie cukrów w winogronach 12-15%.  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Opiszę zdarzenie sprzed paru lat.

  Kolega w trakcie podkarmiania cukrem przed zimą poddał po ok 2l/ul soku winogronowego zmieszanego z miodem. /Ja to robię co roku przekonany o pozytywnej rolę resweratrolu zawartego w soku ciemnej odmiany/. Po podkarmieniu pszczoły ruszyły na krzewy winorośli  dokładnie ogałacając z jagód grona. /zostały tylko skórki/ stężenie cukrów w soku zmieszanym z miodem wynosiło ok. 30%,  stężenie cukrów w winogronach 12-15%.  

Ateno,

Sok z winogron ma wiele mikroelementów i witamin. Podobnoć pszczoła Anatolska to często pucuje winogrona. Nie mogę tego potwierdzić, bo takowej linii/rasy nie mam w pasiece. Te pszczoły kolegi resweratrol "zostawiły na krzaku", bo on głównie w skórce.  Ale znakomitym źródłem jest rdestowiec. Co prawda najwięcej jest go w korzeniu, można go jednak stosunkowo łatwo pozyskać i mieć w zanadrzu.

Tak czy owak pszczoła się nie da prosto namówić, na coś co jej nie odpowiada składem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Karpacki dziękuję, ale chodziło mi o kontakt do jjb

zdawało mi się że piszę pod jego postem chyba za późno siadam do kampa .

Tak chciałem pogadać(po prostu) o technologi  ;)  jak by nie mówić ziołomiodów :D ..

Nie wdając się w dyskusje .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podejście do faktów od strony cenzury, jest dla mnie zadziwiające. Zasadniczo przyrodnikowi nie przystoi. Podaję pewne fakty, które wg mnie skazują na to, że pszczołom czegoś w diecie brakuje, że zainteresowane są np. wytłokami z pewnych owoców, niekoniecznie słodkimi. To jest pewna obserwacja.

Oczekiwałbym jakiegoś uzupełnienia, które wskazywałoby na bliższy charakter potrzeb pszczół.

W takim razie Agata...do tablicy!

Agata to moja uczennica, a jej pszczoły dosłownie "wyżarły"  wybiórczo plantacje borówki (niektóre rzędy ich nie interesowały). I to jest zadziwiające.

Zaznaczam dużą plantację. Całe szczęście, że właścicielami (plantacji i pasieki) są kobiety, bo zostało osiągnięte porozumienie w tej sprawie choć szkody są naprawdę znaczne.

No cóż, co do nazwy "ziołomiód "zdania nie zmieniam, ale w rodzinach, które już są przygotowywane do zimowli w komórkach plastrów zrobiło się kolorowo, bo przy okazji taśmowej produkcji soków dla wnuków drugi "odlew" idzie dla pszczół a trzecim ja sama się raczę w upały i ...efekty elastyczności są jak najbardziej widoczne sądząc po kondycji dla każdej ze stron. Niektórym  "opilstwo" jak widać wychodzi na dobre ;) . 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W takim razie Agata...do tablicy!

Agata to moja uczennica, a jej pszczoły dosłownie "wyżarły"  wybiórczo plantacje borówki (niektóre rzędy ich nie interesowały). I to jest zadziwiające.

Zaznaczam dużą plantację. Całe szczęście, że właścicielami (plantacji i pasieki) są kobiety, bo zostało osiągnięte porozumienie w tej sprawie choć szkody są naprawdę znaczne.

No cóż, co do nazwy "ziołomiód "zdania nie zmieniam, ale w rodzinach, które już są przygotowywane do zimowli w komórkach plastrów zrobiło się kolorowo, bo przy okazji taśmowej produkcji soków dla wnuków drugi "odlew" idzie dla pszczół a trzecim ja sama się raczę w upały i ...efekty elastyczności są jak najbardziej widoczne sądząc po kondycji dla każdej ze stron. Niektórym  "opilstwo" jak widać wychodzi na dobre ;) . 

Elu, czy wiesz, jaka odmiana była omijana, albo, która była preferowana?

 

Co do nazwy uważam że jest sensowna na tyle na ile sensownym jest nazywać miodem naturalnym miody z monokultur. To tak merytorycznie. Reszta to kwestia konwencji. Ale nie wydaje mi się do obrony podejście, że ziołomiody można zawsze planować w luce pożytkowej. Rośliny lecznicze, adaptogeny muszą być w odpowiedniej fazie rozwoju, a kiedy to wypadnie... ten rok jest dobrym ku temu przykładem. Przechowywanie ich na później pogarsza jakość. Innymi słowy możemy mieć problem wyboru, miód, czy ziołomiód...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Generalnie to podpisuję się pod wypowiedzią Nektariady, szczególnie pod końcowymi wnioskami. W tym temacie potrzebna jest rzeczowa dyskusja bo sprawy tego co można zrobić z miodu i z miodem są  jakoś w cieniu samego miodu. Dziś trudno być "ortodoksyjnym" bo życie dyktuje bardzo urozmaicone scenariusze i pokazuje iż wiele produktów jest /choć nieoficjalnie/ w obrocie, jak choćby różowy "miód malinowy"/. 

 Podstawowa zasada jaką winni przestrzegać pałający się taką wytwórczością - to rzetelna informacja dla klienta. 

 Oczywiście temat szeroki i trudny, szczególnie po niezbyt chlubnych przekrętach z ziołomiodami które wg mnie były prosta drogą do naciągania nieświadomych klientów.

 

Zgadzam się z Ateną że każdy pszczelarz i pseudopszczelarz produkujący ziołomiody musi rzetelnie informować konsumenta co mu sprzedaje, proponując własny produkt w słoiku. W naszych kołach musimy bezwzględnie wymagać aby każdy pszczelarz sprzedający lub w geście podarunku wręczający przysłowiowy słoik miodu wypuszczał każdy słoik z etykietą na której są wszystkie niezbędne dane o produkcie w tym słoiku. Nie pozwalajmy na sprzedaż i obieg miodu bez etykiet. Ci co leją do słoików ukraiński miód z terenów skażonych powinni mieć na uwadze, że może któryś Kowalski-konsument zanieść go do zbadania, i co wtedy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...