Przemura! 12 Zgłoś Przemura! 12 Napisano 17 Stycznia 2016 Dla wszystkich zainteresowanych zdobyciem wiedzy pszczelarskiej, a szczególnie, dla początkujących i stawiających swoje pierwsze kroki mamy ofertę nie do odrzucenia: darmowe szkolenia w Warszawie. Zajęcia odbywają się zazwyczaj w czwartki o godzinie 18 tuz obok Galerii Mokotów w budynkach Liceum ( ul. Rzymowskiego). Obecnie - ze względu na okres zimowy - prowadzone są zajęcia z budowy ula dennicy, itd. - typowo "pracowniane". Wkrótce zaczynamy jednak teorię i praktykę pasieczną. Kontakt do osoby organizującej spotkania: Małgorzata Brendel tel. 601 36 57 56. Zajęcia, w przeciwieństwie do wielu tego typu kursów/szkoleń - są zupełnie bezpłatne i wstęp jest zawsze wolny. Tutaj można obserwować na fejsbuku: https://www.facebook.com/groups/1391589651098869/?fref=ts zapraszamy! 2 Leziwo i WALC dodali reakcje Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Przemura! 12 Zgłoś Przemura! 12 Napisano 31 Stycznia 2016 4 luty br. godzina 18,00 spotkanie szkoleniowe: gdzie: Stowarzyszenie Przyjaciół SOS Rzymowskiego 36/213, 02-697 Mokotów, Warszawa, Poland Spotkanie poprowadzi Piotr Nowotnik.Omówimy się organizacją pasieki i zbliżającymi się pracami.DodatkowoZajmiemy się sprawami naszych mini pasiek na terenie Warszawy.Uzgodnimy strategię związaną z projektami złożonymi do Budżetu Partycypacyjnego w roku ubiegłym i bieżącym.Przedstawimy kilka projektów które będziemy realizować.Uwaga w Sulejowie rusza bezpłatny pszczelarski kurs zawodowy.Piotr ma podobno kilka fajnych kalendarzy Poszukujemy osób mogących nam wykonać animację pasieki (nieodpłatnie).Spotkanie jest bezpłatne!!!Zapraszamy tel. kontaktowy 601 36 57 56 Gośka Brendelps.Będzie słodko, bo to nasza rocznica!!!Jeżeli pojawią się informacje dodatkowe będę dodawać do wydarzenia, proszę zaznaczać swoją obecność w wydarzeniu Pozdrawiam 1 WALC dodał reakcję Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Nik 6 Zgłoś Nik 6 Napisano 12 Listopada 2017 Pszepraszam, morze ne w temat/ Ale ne hce budowac nowy temat dla ednego pytania. Kedysc w Polske na zebraniu pszczelarskim uslyszalem rze w dawne czasy pszczelarze w Rzeczy Pospolitei na sonde byli pozbawione obowionzku pszysengi/ Potym cosc podobnego slyszalem I u nas. Czy to est fakt? morze est jakisc link podtwerdzaioncy to? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Karpacki 230 Zgłoś Karpacki 230 Napisano 12 Listopada 2017 Kolego Nikolaj. Tak rzeczywiście było, ale to już tak dawno, że nikt z żyjących tych czasów nie pamięta. Obecnie nietrudno było by wskazać takich co przysięgali by dwukrotnie , a i tak jeszcze nie można by im wierzyć . Pozdrawiam. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość daro Zgłoś Gość daro Napisano 12 Listopada 2017 A karą za złamanie było wyciągnięcie kiszek i owinięcie około barci. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Nik 6 Zgłoś Nik 6 Napisano 12 Listopada 2017 Kolego Nikolaj. Tak rzeczywiście było, ale to już tak dawno, że nikt z żyjących tych czasów nie pamięta. Obecnie nietrudno było by wskazać takich co przysięgali by dwukrotnie , a i tak jeszcze nie można by im wierzyć . Pozdrawiam. Ale morze ktosc zna de to bylo zapisano? W jakimsc Statute? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Bocian 16 Zgłoś Bocian 16 Napisano 12 Listopada 2017 A karą za złamanie było wyciągnięcie kiszek i owinięcie około barci. DARO ta kara to była za wydarcie BARCI Zapraszam na Kurpie u Nas te tradycje wciąż żywe. My dalej wiemy co to wydarcie barci. U nas pszczelarz to "KTOŚ" a pszczoła to ŚWIĘTOŚĆ a tak na marginesie To na pozór dziwne (ale prawdziwe) to w zaborze rosyjskim to prawo o nieposzlakowanej uczciwości pszczelarza obowiązywało. I choć lata minęły to stare i dobre zwyczaje pozostały u nas na KURPIACH. I tak niech pozostanie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość daro Zgłoś Gość daro Napisano 12 Listopada 2017 Jak to mówiom Kurpsie . Do Kadzidła na Wielkanoc . To po sąsiedzku . Jak znajdę Mikołaju napiszę. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Karpacki 230 Zgłoś Karpacki 230 Napisano 12 Listopada 2017 Szanowny kolego. To o co pytasz zostało opublikowane w 1559 roku w wydawnictwie które nosiło nazwę "Prawo bartne,bartnikom przynależące, którzy według niego sprawować się i sądzić mają" wyszło ono staraniem niejakiego Krzysztofa Niszczyckiego , Obowiązywało ono i powtórnie zostało drukowane w 1616 roku przez niejakiego Stanisława Skrodzkiego. Treści te są dostępne w przedrukach , lub być może w niektórych muzeach Pozdrawiam. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Karpacki 230 Zgłoś Karpacki 230 Napisano 12 Listopada 2017 Chciał bym jeszcze dodać, że rozdział o tych kiszkach, brzmiał mniej więcej tak. Oczywiście temu co by dokonał "wydarcia" pszczół z barci, " Takowemu kat, ma pęp wyrżnąć, kiszki z niego wytoczyć , i tak trzymać , aż sczeźnie". Mam nadzieję że dobrze zapamiętałem , ale czytałem to z przedruku, jaki był umieszczony w Bartniku Postępowym w 1884 roku. Pozdrawiam. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
bartnik 11 Zgłoś bartnik 11 Napisano 13 Listopada 2017 Uczciwosc pszczelarska to ważna rzecz, my pszczelarze oferujemy naszym klientom produkty pszczele często dla wzmocnienia zdrowia, muszą to być produkty najwyższej jakości. Nie może być tak że dwaj pszczelarze stoją na plantacji rzepaku lub gryki w bliskiej odległości, siła rodzin jest porównywalna, jeden wykręcił 10 kg miodu a drugi 25 kg. Z producentów "miodów" a nie pszczelarzy powinnismy się sami oczyszczać piętnują takie praktyki w swoim srodowisku Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Nik 6 Zgłoś Nik 6 Napisano 13 Listopada 2017 Szanowny kolego. To o co pytasz zostało opublikowane w 1559 roku w wydawnictwie które nosiło nazwę "Prawo bartne,bartnikom przynależące, którzy według niego sprawować się i sądzić mają" wyszło ono staraniem niejakiego Krzysztofa Niszczyckiego , Obowiązywało ono i powtórnie zostało drukowane w 1616 roku przez niejakiego Stanisława Skorodzkiego. Treści te są dostępne w przedrukach , lub być może w niektórych muzeach Pozdrawiam. Dzenkue Myslalem rze na Polance ktosc mi odpowe. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud 274 Zgłoś robinhuud 274 Napisano 13 Listopada 2017 Nik - tu znajdziesz trochę orientirów: https://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_bartne Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Karpacki 230 Zgłoś Karpacki 230 Napisano 13 Listopada 2017 . Z producentów "miodów" a nie pszczelarzy powinnismy się sami oczyszczać piętnują takie praktyki w swoim srodowisku Kolego "bartniku". oprócz podanego przez kolegę przykładu nieuczciwości pszczelarskiej, można by wymienić jeszcze co najmniej kilkadziesiąt, w tym także handel importowanym miodem, opisanym i oklejonym banderolą najwyższej jakości i certyfikatem PZP w Kamiannej i innych miejscach. Czy zauważył kolega , jakieś symptomy tego "samooczyszczenia i napiętnowania takich praktyk"? Jakoś tego nie widać. a należało by się spodziewać tego chociażby w perspektywie niedalekiej już kolejnej pielgrzymki na Jasną Górę, gdzie z tymi zaszłościami i mimo ich niezałatwienia, znów odpowiedzialni za to "działacze " pośród szpalerów sztandarów będą dopychali się jak najbliżej ołtarza, aby wszyscy ich widzieli i będą wygłaszać płomienne przemówienia i apele o jedność pszczelarską. Także w kwestii od wielu już lat, niezałatwionej sprawy związanej z objęciem w posiadanie Domu Pszczelarza, ukrywa się przed społecznością pszczelarską , na podstawie jakiego dokumentu , do tego doszło ?? Może wreszcie w poczuciu spokoju sumienia , ktoś zdobył by się na tyle uczciwości wobec pszczelarzy, i ujawnił rzeczywisty, istniejący dokument , "Umowę Darowizny" i pokazał to tym wszystkim , którzy nadal myślą , że Dom Pszczelarza został oddany PZP z długiem do spłacania, wygenerowanym rzekomo przez WZP w Nowym Sączu, i ta nieprawda szerzona poprzez najwyższe władze organizacji, nadal funkcjonuje, jako jedyna wobec tego , jak na prawdę było. No właśnie. W imię ukrywania wstydu za skutki takiego postępowania, i wyrządzone tym krzywdy nie tylko finansowe, ale przede wszystkim moralne. Wielu z tych którzy brali w tym bezpośredni udział, pełni jeszcze transparentne funkcje w ogniwach tego Związku, a inni chociaż może nie bezpośrednio umoczeni, kryjąc te fakty, biorą na siebie współudział tych niegodnych i przestępczych decyzji. Piszę mocne słowa, ale na każde z nich są dokumenty, pokazujące precyzyjnie imienną odpowiedzialność za ten stan. Uważam , że przed kolejną pielgrzymką do Jasnogórskiej Pani, warto by chociaż rozpocząć proces prostowania tych ścieżek. To że wielu pokrzywdzonych poprzez to ludzi już nie żyje, wcale nie umniejsza rangi odpowiedzialności wobec nich. Pozdrawiam. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
an500 8 Zgłoś an500 8 Napisano 13 Listopada 2017 Dzenkue Myslalem rze na Polance ktosc mi odpowe. Prawo bartne w dawnej Polsce. Najstarsza ordynacja bartnicza polski z roku 1748 wyd Lwow 1930-1936 "Pasiecznik Wzorowy" Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach