Kodeks Etyki Żywnościowej

[Atena 104]

No i mamy;

Kodeks Etyki Żywnościowej pod Honorowym Patronatem  Prezydenta RP. 

Kilka stron na temat tego co dobre /i dla kogo/  i co złe /przez kogo czynione/, winno podnieść etyczną stronę życia tyczącą tych co produkują, przetwarzają i handlują.  Konsumenci już zacierają ręce żywiąc nadzieję na lepsze /gastronomiczne/ czasy. Zbiegiem okoliczności można nazwać to, że w tymże czasie, TU i TERAZ, toczyła się dyskusja o "ziołomiodach", kontrowersyjnym środku spożywczym. 

W tak wiekopomnym dziele preambuła winna zaczynać się od słów; "Świadom praw i obowiązków wynikających z..." tym bardziej iż ów glejt podpisali minister, biskup i... ktoś tam jeszcze. 

 

[vega 82]

Kontrowersyjną nazwą chyba (dla niektórych, kilku, kilkunastu osób) bo  jako "środek spożywczy" nie jest kontrowersyjny. Dla zrozumienia podpowiem koledze Atenie, że byłby kontrowersyjnym gdyby TRUŁ lub SZKODZIŁ zdrowiu a tak nie jest. Wręcz przeciwnie - skład ziołomiodów często ma więcej dobrego niż sam miód. Inaczej może uważać tylko osoba NIEDOUCZONA lub IGNORANT. Proszę kolegę Atenę aby nie wprowadzał w błąd!

[Atena 104]

10 minut temu, vega napisał:

Kontrowersyjną nazwą chyba (dla niektórych, kilku, kilkunastu osób) bo  jako "środek spożywczy" nie jest kontrowersyjny. Dla zrozumienia podpowiem koledze Atenie, że byłby kontrowersyjnym gdyby TRUŁ lub SZKODZIŁ zdrowiu a tak nie jest. Wręcz przeciwnie - skład ziołomiodów często ma więcej dobrego niż sam miód. Inaczej może uważać tylko osoba NIEDOUCZONA lub IGNORANT. Proszę kolegę Atenę aby nie wprowadzał w błąd!

Tyle piszesz że nie możesz nadążyć z czytaniem tego na co zechcesz odpowiedzieć. 

 Nigdzie nie napisałem że jestem PRZECIW PRODUKCJI ZIOŁOMIODÓW.  Jestem ZA (!!!!) UPORZĄDKOWANIEM  tego zagadnienia w interesie pszczelarzy i konsumentów. 

[baru 82]

Tak bym tylko nieśmiało wtrącił,, zaciągnijcie  języka. Bo po dyskusji w innym temacie widać że życie sobie a  elity sobie.

Tutaj trzeba przeć na rozwój, miody pitne, ziołomiody, podmore, maści.

ludzie się pytają o te produkty. Bo kiedyś robił to jakiś pszczelarz zmarł a z apteki to jest namiastka.

I co słyszą nie możemy bo zaraz ktoś odpowiedzialny doniesie.

To smutne ale prawdziwe, wmawianie że  nie mamy wiedzy to wymówka. Wiedza jest chęci są.

Tutaj jest  pole do popisu.

I prosił bym o uwzględnienie kierunku.

[Atena 104]

Ile już  zostało zaoferowanych różności  które mają pomóc na koronawirusa?  Gdyby choć jeden był tak skuteczny jak to mówią niektórzy szarlatani... to już zapomnielibyśmy, że w Chinach jest jakiś Wu Chan.  Jakie gwarancje daje pszczelarz że to co oferuje  jest lekiem, namiastką leku, środkiem wspomagającym czy cóś podobnego. Słowa?  A to co w aptece to namiastka... A jak TAKIE COŚ znalazło się w aptece? Bez badań? Atestów? Certyfikatów? 

[baru 82]

Kto jest tutaj za pszczelarzami , za pszczelarstwem  niech podniesie rękę ?.

Był ktoś na szkoleniu z rosyjskimi pszczelarzami?

Co im wolno i co potrafią?

Nasze wykształcenie nic nie warte?

Czy w ogóle Polanka jest zainteresowana promowaniem, tego co potrafią polscy pszczelarze.??

[vega 82]

Oj Ateno... Mylisz pojęcia. To co w aptece to leki ale z kontekstu wypowiedzi baru wynika, że nie mówi on o lekach typu antybiotyk czy inhibitor pompy... On mówi o suplementach diety zawierających produkty pszczele, produkowane na dużą skalę dzięki czemu mogą być sprzedawane w aptece. Jeśli twierdzisz, że porządny pszczelarz ma gorsze produkty od tych produkowanych przemysłowo i dostarczanych do aptek to twierdź tak ale będziesz wtedy hmmm... śmieszny. Równie dobrze możesz powiedzieć, że wędliny produkowane przemysłowo są lepsze i zdrowsze od tych od porządnego masarza. Buahahaha. To można przeczytać w Twojej wypowiedzi.

[robinhuud 274]

Widzę, że w dyskusji o kodeksie etyki żywnościowej minister Ardanowski i sam kodeks Wam nie przeszkadza.

https://www.agropolska.pl/aktualnosci/polska/kodeks-etyki-zywnosciowej-podpisany-konsument-jest-najwazniejszy,8892.html

Moim skromnym zdaniem taki kodeks może dotyczyć ludzi etycznych, bo inaczej nie będzie skuteczny. Ze smutkiem muszę przypomnieć, że ze dwa lata temu forsowałem na tym forum kodeks etyki pszczelarskiej i szacowne grono dyskutantów uznało wtedy taki dokument za zbędny. Według takiej interpretacji minister Ardanowski jest utopistą. Zresztą czy etycznym jest uporczywe derogowanie neoniko na buraka i rzepaka w Polsce wbrew UE? Nie jestem pewien, czy akurat minister Ardanowski ma moralne prawo mówić o takim kodeksie, a tym bardziej go podpisywać i wdrażać. I wycierać sobie przy tym gębę prezydentem RP. Powinien wykazać się najpierw skutecznością w egzekwowaniu wymogów proponowanego kodeksu w stosunku do mieszanin miodów z krajów UE i spoza niej w nieokreślonej proporcji oraz oznakowaniu ziołomiodów.

[Gość wesołe pszczółki]

6 godzin temu, robinhuud napisał:

Widzę, że w dyskusji o kodeksie etyki żywnościowej minister Ardanowski i sam kodeks Wam nie przeszkadza.

 

https://www.agropolska.pl/aktualnosci/polska/kodeks-etyki-zywnosciowej-podpisany-konsument-jest-najwazniejszy,8892.html

 

Moim skromnym zdaniem taki kodeks może dotyczyć ludzi etycznych, bo inaczej nie będzie skuteczny. Ze smutkiem muszę przypomnieć, że ze dwa lata temu forsowałem na tym forum kodeks etyki pszczelarskiej i szacowne grono dyskutantów uznało wtedy taki dokument za zbędny. Według takiej interpretacji minister Ardanowski jest utopistą. Zresztą czy etycznym jest uporczywe derogowanie neoniko na buraka i rzepaka w Polsce wbrew UE? Nie jestem pewien, czy akurat minister Ardanowski ma moralne prawo mówić o takim kodeksie, a tym bardziej go podpisywać i wdrażać. I wycierać sobie przy tym gębę prezydentem RP. Powinien wykazać się najpierw skutecznością w egzekwowaniu wymogów proponowanego kodeksu w stosunku do mieszanin miodów z krajów UE i spoza niej w nieokreślonej proporcji oraz oznakowaniu ziołomiodów.

A takie stwierdzone przekroczenie u naszych rodaków już są potwierdzane.

Minister nie jest utopistą a wytrawnym politykiem. Po piętach drepczą mu Agro Unia, Pan Krzysztof Tołwiński i inni. Więc ucieka do przodu, bez planu,bez założeń.

Gdyby obywatele mieli dostęp do badań i stwierdzili by w swym organizmie 245 % glifosatu ponad dopuszczalną normę, to roznieśli by widłami wszystkich rządzących od 20 lat.

[vega 82]

6 minut temu, wesołe pszczółki napisał:

stwierdzili by w swym organizmie 245 % glifosatu ponad dopuszczalną normę

Ktoś tu jest utopistą, buahahaha

[Gość wesołe pszczółki]

7 minut temu, vega napisał:

Ktoś tu jest utopistą, buahahaha

buahahaha 

są już Obywateli pozwy do sądy przeciwko Ministrowi Rolnictwa bo mają w reku takie badania. A pozwy są o brak nadzoru.

buahhhhahahah

[Gość wesołe pszczółki]

Marcin Bustowski szef Związku Zawodowego Rolników Rzeczypospolitej SOLIDARNI udostępni Szanownemu Panu Vega ostatnie badania. Proszę o kontakt a nie dezinformację.

[vega 82]

Pozew może napisać sobie każdy, ja, wesołe pszczółki, Atena i każdy inny bolek. Pozew znaczy tyle, że ktoś ma interes w tym by taki pozew złożyć. Czy jest coś jeszcze ?

[Gość wesołe pszczółki]

Siejesz Pan dezinformację. Bez wiedzy. Zalecam zapoznanie się z badaniami , mój wpis wyżej i o kontakt z fachowcami. Polecam również samemu wykonać sobie takie badania a zwłaszcza dzieciom. Wówczas Szanowny Pan przestanie dezinformować.

[vega 82]

Nie mam na razie takiego zamiaru i nie widzę na razie takiej potrzeby. Jeśli uważa Pan, że powinien zrobić sobie badania to nic nie stoi na przeszkodzie. 

[Gość wesołe pszczółki]

Aby nie tworzyć innych tematów. Pytanie: Glifosat w nas.? Podstawa Etyki Żwynościowej ! Od tego powinniśmy rozpocząć polemikę.

[vega 82]

30 minut temu, wesołe pszczółki napisał:

Aby nie tworzyć innych tematów. Pytanie: Glifosat w nas.? Podstawa Etyki Żwynościowej ! Od tego powinniśmy rozpocząć polemikę.

Jakoś nie po polskiemu to napisane, hahahaha. Może naprawdę przydało by się jakieś badania zrobić?

[Gość wesołe pszczółki]

6 minut temu, vega napisał:

Jakoś nie po polskiemu to napisane, hahahaha. Może naprawdę przydało by się jakieś badania zrobić?

Jak czytam, Pański mózg już nie wymaga żadnych badań. Jesteś Pan trolem Państwa Polskiego , forum i rozumu. Wstyd mi za takie marności intelektualne. Podłub Pan sobie w nosie ta czynność Pana rozbawi.

[vega 82]

Odpowiedziałem już w poprzednim poście - byle kto zawsze będzie byle kim. Proszę ważyć słowa panie pszczółki bo cham zawsze chamem pozostanie. Nie umiesz pan dyskutować to nie dyskutuj, idź pan do gospody, kropnij setkę i ględzij pan z podobnymi sobie. Poniał?

[Atena 104]

Prosiłbym o większą precyzję bo się gubię; kto kogo pozwał a kto kogo wyzwał, nie wnikam w meritum...

Sprawa glifosatu, którą podniosłem na tym forum doczekała się "nijakiej" odpowiedzi ministra od rolnictwa na interpelację p. poseł Mrzygłodzkiej ze Świdnicy... wyjaśnień dolnośląskiego WIORIN-u który jednoznacznie "orzekł" że  owego specyfiku /niezależnie od nazwy herbicydu w jakim jest zawarty/ nie wolno stosować na grykę.  W tym temacie to chyba "konie są u wodopoju". Moim zdaniem dalszy ciąg to nawiązanie współpracy organizacji pszczelarskich z WIORIN-ami i PRIORIN- ami w terenie.  Wszystko  zależy od regionalnej aktywności pszczelarzy i organizacji pszczelarskich. 

Na Dolnym Śląsku podejmiemy takie działania...

[vega 82]

10 godzin temu, Atena napisał:

Prosiłbym o większą precyzję bo się gubię; kto kogo pozwał a kto kogo wyzwał, nie wnikam w meritum...

Może kiedyś, jak będziesz miał nieprzyjemność wymiany poglądów z osobnikiem typu "wesołe pszczółki" i gdy na Twoje nieszczęście będziecie mieli inne zdanie - to uważaj wtedy, bo osobnik ów może Ci zarzucić, że jesteś choćby gówniarzem albo Twój mózg nadaje się  do badań. Oczywiście osobnik pod nickiem "wesołe pszczółki" mózg ma NA PEWNO zdrowy bo to jego mózg jest. Tak więc uważaj Ateno, bo nędzny poziom interlokutora czasem może odbić się czkawką jego tymczasowym zwolennikom.