Skocz do zawartości
203 postów w tym temacie

Rekomendowane odpowiedzi

Po przeczytaniu zamieszczonych powyżej wpisów, jak sądzę, przybyło zwolenników by wreszcie, po półwieczu partyzantki, ucywilizować temat. Jeżeli wciąż będą zwolennicy medycznej zasady że tłukąc termometr pozbywamy się choroby - trudno.  Są pewne przesłanki by liczyć na to iż tematem tzw "ziołomiodów" zajmie się Sejmowy Zespół d/s Wspierania Pszczelarstwa.  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Atena napisał:

Po przeczytaniu zamieszczonych powyżej wpisów, jak sądzę, przybyło zwolenników by wreszcie, po półwieczu partyzantki, ucywilizować temat. Jeżeli wciąż będą zwolennicy medycznej zasady że tłukąc termometr pozbywamy się choroby - trudno.  Są pewne przesłanki by liczyć na to iż tematem tzw "ziołomiodów" zajmie się Sejmowy Zespół d/s Wspierania Pszczelarstwa. ...  

..... który na wnioski, podobne jak ten ostatni wystosowany przez PZP, otrzyma konkretną odpowiedź : pomocy nie dostaniecie. Produkujcie sobie "ziołosmrody"  I o takie rozwiązanie chodzi nie tylko Atenie, ale jeszcze innym ludziom  interesu, jacy za wszelką cenę , na pszczołach chcą robić mamonę.  I wreszcie będzie mógł z satysfakcją stwierdzić Atena, że to między innymi dzięki jego inicjatywie, "po półwieczu partyzantki, ucywilizować temat. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, baru napisał:

A u mnie się przyjęła ?? i jestem członkiem Polanki .

Panu "baru" łatwiej było by wymienić Związki do których nie należy.  Chce on tym pokazać, że da się służyć Bogu i mamonie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  Większość pszczelarzy, z którymi rozmawiałem, wieszczy klęskę mojej inicjatywy. Są wśród nich ci którzy hołdują "czystości" produkcji pszczelarskiej, czyli pozyskiwanie tego co się da od pszczół   drudzy, którzy niezależnie co "wyprodukują" wciskają/przekonują iż to co  jest to produkt przy którym penicylina to mierna namiastka leku. Była kiedyś "wojna stuletnia", ta "święta wojna" wśród pszczelarzy TRWA dopiero pięćdziesiąt lat.  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Atena napisał:

  Większość pszczelarzy, z którymi rozmawiałem, wieszczy klęskę mojej inicjatywy.   drudzy, którzy niezależnie co "wyprodukują" wciskają/  

I tu udało się panu napisać prawdę.  Większość pszczelarzy , jest pszczelarzami,  ci drudzy na takie miano , nie zasługują.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
15 godzin temu, baru napisał:

A u mnie się przyjęła ?? i jestem członkiem Polanki .

Chyba nie wiecie ilu członków Polanki już w to się bawi ,dzięki temu tematowi .

To znaczy Baru, że zacząłeś produkować ziołomiód z syty miodowej i pożywki?

Czy też będąc członkiem Polanki kontestujesz działania Zarządu i nadal posługujesz się oszukańczą nazwą?

Ilu członków Polanki zajmuje się produkcją ziołomiodów a ilu słodzi ziołowych i sokowych?

Baru podziel się z nami swoją wiedzą. 

Czy jest już ich tak wielu, że w wiosennych wyborach przejmiecie stery i uczynicie ze

stowarzyszenia pszczelarzy stowarzyszenie "zioło.mrodziarzy"?

 

Pan Atena napisał:

 " Większość pszczelarzy, z którymi rozmawiałem, wieszczy klęskę mojej inicjatywy."

Dużo o tym Ateno piszesz na forum ale nigdy konkretnie, może zechciałbyś przedstawić

główne założenia Twojej "inicjatywy" a także wyjaśnił nam kto i w jakim zakresie

upoważnił Ciebie do wystepowania w tej sprawie wobec władz państwowych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To znaczy, że nikt Ci upoważnień nie dawał i wszystko sam wykoncypowałeś.

Pytanie tylko na ile jest to zbieżne z interesem pszczelarzy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Atena napisał:

To jest MOJA OBYWATELSKA INICJATYWA i... tyle... 

W demokratycznym kraju, istnieje coś takiego , jak inicjatywa obywatelska, jednak jest ona określona warunkami i ujęta w ramy prawne.  W tym przypadku , to nie żadna inicjatywa obywatelska, tylko zwykła anarchia. Pan Atena do żadnej organizacji nie należy , a wiec reprezentuje tylko samego siebie. Z pośród wielu problemów, jakie wymagają unormowania w pszczelarstwie, wybrał on własnie "ziołosmrody".  Tym samym pokazuje jaki z niego "pszczelarz" i co mu do szczęścia potrzebne.  A fe. Wstyd tak się kompromitować w tym wieku!  I w imię czego to , panie Atena. Od kogo pan oczekuje za to wdzięczności ?  Chyba od "baru"?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A fe, wstydźcie się wszyscy którzy mieli /we wcześniejszych ze mną dysputach/ na temat tzw ziołomiodów podobny pogląd na zagadnienie.  I ci z Polanki, i spoza... Jeżeli ktoś myśli że jestem aż takim idiotą aby się podejmować czegoś nie "rozpoznając tematu" w szerszym gronie potencjalnie zainteresowanych - to jest  w błędzie.  Co prawda na odległość, bez osobistego kontaktu, pszczelarz /nie lekarz/ stwierdził u mnie demencję a drugi jakąś negatywnie objawiającą się  przypadłość -Ciemnogród/.  Najwięcej, jak sądzę, winien rumienić się ów pszczelarza którzy od pewnego czasu prowadzi badania tzw ziołomiodów,  na jednej z renomowanych uczelni.  Pominę milczeniem kim są zacni mężowie/białogłowy by ich nie narażać na to iż przeczytają pod swoim adresem "A fe"... To by były dopiero jaja... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość daro

Już jeden kumafos sprowadzał wbrew obowiązującemu prawu , choć minrol nie odpowiada mi w temacie zioło smrodu produktu regionalengo ciut nie teraz Polska .

Tak tylko na marginesie dobra papuga sprzedającego coś takiego, zaorała by ze odechciało się by sprzedawać . Broń Panie Boże jakiegoś uczulonego na cokolwiek i w dodatku kumatego .

1292158143_by_kijos77_600.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość daro
11 godzin temu, baru napisał:

Wiecie co ,szkoda mi Was .Wasze epitety będą  wisieć w necie . A świat ....

Wasze tzn.czyje ? A świat robi ,,miód ,, jak okazał robinhuud . Czy jak żyjesz w złodziejskim kraju masz być złodziejem?

Jak przeczytałeś Pani urzędnik nie ma pojęcia że zioło,,miód,,  jest z cukru . Ja uświadamiać prawnie nikogo nie  będę ale jak produkuje się cukierki miętowe to mięta uzyta do produkcji jast wszechstronnie badana . Badasz pokrzywy czy cokolwiek ?

Nikt nikomu nie zabroni robić czegokolwiek bo to wolny kraj  . Nie ja jestem od scigania łamiących prawo ,bo sam je nie raz łamię ( np. jadąc 55 km w terenie zbudowanym )  . Nie ma w Polsce instytucji szeryfa czy zatrzymania obywatelskiego . Nie oznacza  to że mozna robić wszystko co się chce .

Cytat

§7.

Celem Stowarzyszenia jest reprezentowanie interesów pszczelarzy oraz ochrona ich godności i dobrego imienia, integrowanie środowisk pszczelarskich i podnoszenie kwalifikacji pszczelarzy, rozwój pszczelarstwa jako integralnej części rolnictwa i ochrona środowiska naturalnego, popularyzowanie polskiego miodu i innych produktów pszczelich wśród społeczeństwa.

Cytat

Definicję miodu i produktów pszczelich zawiera art. 2 rozporządzenia wykonawczego Komisji (UE) 2019/628.

Miód oznacza naturalnie słodką substancją produkowaną przez pszczoły Apis mellifera z nektaru roślin lub wydzielin żywych części roślin, lub wydzielin owadów wysysających żywe części roślin, zbieranych przez pszczoły, przerabianych przez łączenie specyficznych substancji z pszczół, składanych, odwodnionych, gromadzonych i pozostawionych w plastrach miodu do dojrzewania.

Produkty pszczele oznaczają miód, wosk pszczeli, mleczko pszczele, propolis lub pyłek.

Źródłami - statut Polanki , drugi - https://www.wetgiw.gov.pl/handel-eksport-import/miod-i-produkty-pszczelarskie

Czy chcecie zmienić prawo ? Napewno nie zrobi tego atena bo za chudy w uszach ale trzeba to jasno powiedzieć - zmienijmy prawo aby miód czy produkty pszczele mogły być z cukru .

Tyle że to jak produkcja tortów , cukiernictwo a nie pszczelarstwo . 

Rozumiem ludzi którzy to robią ale na Boga nie chwalcie się tym publicznie i nie przypisujcie sobie zasług. Psujecie i tak chory rynek .

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
33 minuty temu, czarg napisał:

Unikacie odpowiedzi Panowie Baru i Atena.

Kolego "czarg". Może nie do końca. Pan Atena ,jako samodzielny pluton,znajdzie sobie za chwilę nowe "pole walki" jakim będzie jednoczenie dolnośląskich organizacji pszczelarskich. Natomiast pan "baru" napisał "szkoda mi was" , co wydaje się być logiczne, bo  właśnie przez to, co wyrabiają tacy jak on, my musimy często tłumaczyć się przed nowymi klientami , którzy na wstępie pytają ," ile cukru jest w tym miodzie?"  Nie było by takich pytań, gdyby nie postępowanie właśnie tych , pożal się Boże, producentów. Dzięki temu , co oni robią, to my prawdziwi pszczelarze, musimy nasz pierwszy kontakt z potencjalnym klientem, zaczynać od tłumaczenia się, że my nie jesteśmy fałszerzami, i oferujemy w postaci naturalnej to co jest możliwe w pasiece do uzyskania.  I jeśli za to panu "baru " szkoda mu nas, to słusznie, tylko oprócz tego współczucia, należało by się jeszcze słowo przepraszam , i postanowienie zaprzestania tych praktyk . Sytuacja wykazuje tu duże podobieństwo do istnienia różnych dewiacji seksualnych w niektórych kręgach społeczeństwa. Podobno były zawsze, ale ja przynajmniej nie pamiętam , aby ktoś je zaciekle ścigał. Jednak to im nie wystarcza. Oni muszą o tym wrzeszczeć tak, aby być słyszani także na drugiej półkuli. Oni muszą maszerować z tym swoim upodobaniem przez centra wielkich miast, i żądać abyśmy im z tego powodu przyznawali jakieś szczególne prawa.  Czy to nie jest chore ?  Podobnie jest z tym , co robią ci  którym "nas szkoda".  Dla swojej fantazji , niech sobie robią co chcą.  Niech się tym obżerają, dzięki czemu będą podobno żyli aż do śmierci. Ale po co wchodzą z tym na rynek, rzucając jednocześnie cień , na wszystkich uczciwych pszczelarzy.??  Utrzymuję kontakty z pszczelarzami z wielu krajów Europy. Aby nie wzbudzać niepotrzebnej, bezinteresownej zawiści, nie będę ich tu wymieniał. W żadnym z nich , takiego procederu się nie uprawia.  Niestety oprócz tłumaczenia się potencjalnym klientom , że w oferowanym miodzie nie ma cukru buraczanego,  czasem któryś z tych zagranicznych kolegów też zadaje mi pytanie: "To nie potraficie ze swojego środowiska wyeliminować tych kombinatorów??"  Jedyna odpowiedź jakiej mogę wtedy udzielić , jest taka "robię co mogę.... ale nie wszystko mogę". Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Temat jest o ziołomiodach .Ziołomiód z definicji i tradycji wytwarzania  jest z syropu cukrowego i zioła.

Jeżeli taka informacja jest na et. to Karpacki traci argument , myli pojęcia . U mnie takich pytań o jakość miodu  nie ma .

Miodu zresztą też pewnie już za chwile nie będzie .

Czy produkty sprzedawane bezpośrednio od rolnika ,pszczelarza  w ramach SB i RHD są badane ?

Nie i nie muszą być bo to sprzedaż ze źródła .

3 godziny temu, daro napisał:

§7.

Celem Stowarzyszenia jest reprezentowanie interesów pszczelarzy oraz ochrona ich godności i dobrego imienia, integrowanie środowisk pszczelarskich i podnoszenie kwalifikacji pszczelarzy, rozwój pszczelarstwa jako integralnej części rolnictwa i ochrona środowiska naturalnego, popularyzowanie polskiego miodu i innych produktów pszczelich wśród społeczeństwa.

-popularyzowanie polskiego miodu i innych produktów pszczelich wśród społeczeństwa.

 Tutaj myślę że bardzo dobrze  wypełniam ten punkt. Ulotki o właściwościach i składzie produktów pszczelich  sprzedawanych przeze mnie,  czyli miodu,pierzgi, pyłku, propolisu  i ostatnio ziołomiodów  a także i podmore ,pokazywanie pszczół w uliku obserwacyjnym i tłumaczenie biologi pszczół oraz ich roli w środowisku, każdy klient ma u mnie gratis.

 

- reprezentowanie interesów pszczelarzy oraz ochrona ich godności i dobrego imienia, integrowanie środowisk pszczelarskich i podnoszenie kwalifikacji pszczelarzy,

Kwalifikacje mam , potwierdzone przez odpowiednie papierki ;) .

Integrowanie środowiska to rozumiem ,przez współprace i pomoc każdemu pszczelarzowi bez względu na przynależność i tego się trzymam .Zresztą bardzo dużo mam znajomych niezrzeszonych .

Należę( tylko ;) ) do Karpackiego Związku Pszczelarskiego i Stowarzyszenia Polanka  .

O godność  muszę "walczyć " tylko na tym forum , ale każdy myślę potrafi ocenić  poziom dyskusji .

Na koniec, temat jest o ziołomiodach technicznie  ,zdominowali go jednak przeciwnicy robienia ich w ogóle .

Można dyskutować o nazwie ,o składzie, o przepisach ,ale trzeba dyskutować .

Dzięki temu tematowi poznałem fajnych pszczelarzy z którymi mogę normalnie porozmawiać podyskutować  ale tylko tel.

.Brak moderacji powoduje że przez chamskie wypowiedzi nikt nie odważy  się cokolwiek napisać ,a miał by kto i o czym pisać bo świat idzie do przodu .

Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli wszystkim .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie sprawa jest prosta. Producenci ziołomiodu powinni powołać Polski Zwiazek Producentów Ziołomiodów, albo załozyć sekcję takowych w Polskim Związku Pszczelarzy (Polance, SPZ). Tak jak przy Polskim Związku Łowieckim istnieje Sekcja Sokolnicza. Dla organizacji pszczelarskiej można sobie wyobrazić sytuację, że lepiej jest w jakiś mądry sposób zapanować nad pobocznym żywiołem ziołomiodziarskim, pszczelarstwa miejskiego dachowego, czy pseudobartnictwa. Chociażby pod kątem opieki weterynaryjnej i higieny owadów. Ale tak nie musi być i nie jest. Prawdopodobnie z tego powodu, że władze organizacji pszczelarskich, a szczególnie tych o zasięgu ogólnopolskim nie chcą wyraźnie zadeklarować się w tych sprawach. Ta problematyka nie jest poruszana na zjazdach, a więc nie ma odzwierciedlenia w statutach i innych wytycznych. Prawdopodobnie konkurujące z sobą o członków zarządy nie chcą wywoływać zarzewia nowych podziałów i rozłamów. Ośmiela to niektórych pszczelarzy wychodzić przed orkiestrę i uważać się za reprezentantów całego środowiska. Być może sprzyja temu wizja łatwiejszego życia z „pszczelarstwa” i uniezależnienia wyników pracy od pastwiska pszczelego, coraz bardziej limitowanego. Sądzę, że władze poszczególnych organizacji będą w najbliższym czasie zmuszone do zajęcia oficjalnego stanowiska w tej sprawie, chociażby z powodu słabego pszczelarsko roku, odmową refundacji pasz dla pszczół itp. Jeżeli to nie nastąpi, należy liczyć się z możliwością wycofania się z tych organizacji wielu członków mających ugruntowane poglądy w tej sprawie. Czyli może nastąpić chaos organizacyjny na tle etycznym, a formalnie na bazie interpretacji aktualnych statutów. Jeżeli nie ma należytej reprezentacji środowiska pszczelarskiego – rodzą się inne źródła informacji. Tu przykładowo długi i nudny wykład pod światową flagą człowieka z przeciętną wiedzą o pszczołach, starannie omijającego powiedzenie słuchaczom prawdy o tym, dlaczego niektórzy pszczelarze nie lubią dacherów i pseudobartników, nie wspominając o ziołomiodziarzach:

https://www.youtube.com/watch?v=CkTMz7Ga75k  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość daro

Bronek to taka moralność Kalego . Jak Kalemu ukraść krowy to źle jak Kali ukraść to dobrze .

Jak robisz miód z cukru to dobrze jak ktoś wymyślił praskę do robienia ,,pierzgi,  to larum podnosisz .

I jedno i drugie g. .Postęp ? Nie ?

Sokolnictwo w myslistwie to tylko metoda ( ul sznozowy , barć ) W  robienia z cukru i pokrzywy produktu to łamie podstawowe zasady .

To tak jak dzicze mięso ze starego świńskiego knura .

Tak raz jeszcz - Jakie epitety i co to znaczy wasze ?

Bo tu tylko taka moderacja . Po plecach można się poklepywać tyle że prawdy w tym nie będzie .

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, baru napisał:

Temat jest o ziołomiodach .Ziołomiód z definicji i tradycji wytwarzania  jest z syropu cukrowego i zioła.

Jeżeli taka informacja jest na et. to Karpacki traci argument , myli pojęcia . U mnie takich pytań o jakość miodu  nie ma .

Zgadza się, że minrol a wcześniej Urząd marszałkowski w lubuskiem zarejestrował ziołomiód pokrzywowy jako produkt tradycyjny

i zdefiniował go jako produkt wytworzony z syropu cukrowego i pożywki sporządzonej z soku wyciśniętego z pokrzywy.

https://www.gov.pl/web/rolnictwo/ziolomiod-pokrzywowy

Uważam to za wielkie nieporozumienie i dziwię się, że do dziś żadna organizacja pszczelarzy w tej sprawie nie zareagowała i nie zaprotestowała. Decyzja o wpisaniu "ziołomiodu pokrzywowego" na listę produktów tradycyjnych powinna zostać cofnięta ponieważ wynika ona z niezrozumienia tego co jest, a co nie produktem pszczelim, rodzi również prawny chaos.

Jak zauważył daro wg informacji GIW "ziołomiody"  nie są produktami pszczelimi

https://www.wetgiw.gov.pl/handel-eksport-import/miod-i-produkty-pszczelarskie

 

Baru napisał, że jeśli informacja o składzie ziołomiodu znajduje się na etykiecie to wszystko jest OK klient nie ma pytań o jakość miodu a karpacki myli pojęcia i traci argumenty.

Baru na swojej etykiecie którą się chwaliłeś na forum nie napisałeś, że Twój ziołomiód składa się z syropu cukrowego i pożywki z soku aronii. Dlaczego ???  "Ziołomiód" aroniowy też jest produktem tradycyjnym? Jesteś mieszkańcem lubuskiego?

zio%C5%82omi%C3%B3d-aroniowy.png

Dlaczego będąc członkiem SPP "Polanka" kontestujesz definicję ziołomiodu zaproponowaną przez Prezesa Skorupę i posługujesz się oszukańczą etykietą i żerujesz na jakości miodu?

"Najważniejsze jest postawienie sprawy w taki sposób, że to, co można znaleźć na rynku, nie ma nic wspólnego z miodem i z nazwy tego produktu fragment "miód" powinien zniknąć.

Oczywiście jest możliwość, by pozostał, ale taka nazwa powinna być zarezerwowana dla produktu, który powstanie poprzez pobranie przez pszczoły syty miodowej wzbogaconej ziołami.(...)

Dotychczas takich spośród produktów wprowadzanych na rynek, które zasługiwałyby na tę dobrze brzmiącą marketingowo nazwę, nie ma. To, co jest, żeruje na jakości miodu."

 

Nie masz pozwolenia na RHD a w ramach SB nie możesz wprowadzać tego co nazywasz "ziołomiodem aroniowym". Dlaczego łamiesz obowiązujące prawo?

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Tyle hałasu o nic" - zapewne napisałby niejaki Szekspir... Ale skoro tzw ziołomiody nie były znane w Anglii to, jak się okazuje, nad Wisłą/Odrą chyba od starożytności. Może Gall Anonim już o nich wspominał?  Ale że to Anonim to jego wiarygodność można kwestionować. Sprawdził bym u Długosza... No i w tej sytuacji, jam jest głównym oskarżonym, o sianie zamieszania na rynku. Zaraz, przecie ów produkt uznany za TRADYCYJNY a z drugiej strony nie uznawany przez GIW. Czyli jest a jakoby go nie było??? 

Nasuwa się pytanie co robiły organizacje pszczelarskie przez dziesięciolecia - były za czy przeciw tzw ziołomiodom???  Skoro przeciw to jak zostały produktem tradycyjnym??? Tego żaden nawiedzony singiel nie załatwił!  Dwa pokolenia pszczelarzy godziły się ów produkt, naukowcy pisali prace... A tu "święta wojna" z tymi co chcą po prostu UNORMOWANIA.     

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, daro napisał:

Bronek to taka moralność Kalego . Jak Kalemu ukraść krowy to źle jak Kali ukraść to dobrze .

Jak robisz miód z cukru to dobrze jak ktoś wymyślił praskę do robienia ,,pierzgi,  to larum podnosisz .

I jedno i drugie g. .Postęp ? Nie ?

Darek co mam Ci napisać że g.prawda ?

Mijasz się z prawdą i dobrze to wiesz.

" Sztuczna pierzga " to pyłek z miodem ubity w komórce pszczelej i włożony do ula ,pszczoła nie ma żadnej możliwości ingerencji w zawartość tego pakietu ,może co najwyżej zalać to miodem i zasklepić .

Więc tutaj słowo pierzga użyte dla nazwania ubitego (nie przerobionego  przez pszczoły )pyłku nie jest adekwatna .

W przypadku ziołomiodów każdy miligram jest przez pszczoły przerobiony do postaci przyswajalnej dla nich .

I to jest zaletą ziołomiodów. Czyli pszczoła go przerobiła ,to już nie jest syrop z ziołami .

Wykaż mi tutaj  przewrotność mojego postępowania .

czarg  etykietę projektowałem zanim w ogóle była jaka kolwiek dyskusja ,można powiedzieć jest nowatorska ,bo nigdzie po etykietach z ziołomiodem nie padało słowo syrop a tylko pożywka .Ja chcąc być uczciwy napisałem syrop, dla mnie syrop kojarzy się z roztworem cukru . Tyle i tylko tyle . Jednak przy sprzedaży zawsze  powtarzam to do znudzenia  że to syrop cukrowy z pokrzywami  lub aronią . Niektórzy mówią ,przecież my to wiemy po co powtarzasz to ciągle.

Wtedy mówię o tej dyskusji i Waszych ..no . Jak widzisz nic nie ukrywam i dlatego mam odwagę z Wami dyskutować .

Dobrze wiesz że wymagania dla RHD są mniejsze niż dla SB ,jednak pewnie załatwię sobie dla świętego spokoju .

Rozmawiałem zresztą o tym z Wet. kontrolującym mnie .

Prezes nie ma patentu na jednomyślność ;) i dlatego puki co używamy nazwy obowiązującej dla tego produktu .

Jak się zmieni nazwa to zmienię też i etykietę i dorzucę "cukrowy" ;) .Co do produktów pszczelich najwyższy czas je poszerzyć .

Co do tradycji to właśnie ja tworzę ??.

Jestem wykwalifikowanym pszczelarzem (prowadzenie i nadzorowanie  ;) ) z wieloletnim doświadczeniem  ,cieszę się zaufaniem w gronie znajomych  ,produkty z mojej pasieki trafiają do różnych zakątków Polski i świata ,grono klientów jest stałe i się rozszerza co świadczy ,przynajmniej dla mnie o ich dobrej jakości, co ostatnio dotyczy też ziołomiodów .

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość daro
2 godziny temu, baru napisał:

Jak widzisz nic nie ukrywam i dlatego mam odwagę z Wami dyskutować

Ty z nami nie dyskutujesz . Ty pokazujesz swoje ja i ślepy jesteś na WSZYSTKO INNE . Ja Ciebie rozumiem , Ty nie rozumiesz mnie . Masz klienta , inforumjesz jego, rzetelnie , co mu sprzedajesz . Sprzedawaj . Nie wymagaj że to jest cacy i nie oczekuj poklepania po plecach . Bo sorry gówno sprzedajesz a nie miód.

Co do papierków Miszcza  pszczelarskiego to Ci odpowiem ze za stary jestem i nie potrzebne mi to. Bo papier to nie człowiek  .to tylko papier .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość daro
2 godziny temu, baru napisał:

W przypadku ziołomiodów każdy miligram jest przez pszczoły przerobiony do postaci przyswajalnej dla nich .

I to jest zaletą ziołomiodów. Czyli pszczoła go przerobiła ,to już nie jest syrop z ziołami .

Wykaż mi tutaj  przewrotność mojego postępowania .

Bo mijasz się z definicją słowa miód .Bo nie masz przebadanych ( oprócz cukru ) innych składników TWOJEGO PRODUKTU  co jest wymagane prawem przy produkcji . Bo

ty PRODUKUJESZ  a nie pozyskujesz produkt pszczeli . To nie pszczoły latają i zbierają sok z pokrzywy tylko Ty  . Ja już pomijam robinowe brudne łapska , a mówię że nie wiesz co dajesz pszczołom do przerobu . A taki jest Twój obowiazek . Że nie mieści się to w sprzedaży bezpośredniej ni RHD . Bo definicja miodu to nie Prezesa Polanki , nie moja a wykładnia prawna . Bo gdybym kupił od Ciebie ziołosmród i podał Ciebie do sądu za ..... ( tu wpisz colkolwiek choćby sraczkę ) to przeorał bym Twoje finanse dogłębnie . Bo cukier przerobiony przez pszczoły to tylko cukier  inwertowany przez pszczoły a nie miód .

RĘCE OPADAJĄ .

p.s. POPROSZĘ O TE OBELGI KTÓRE NA CIEBIE PADAJĄ .

Pyłek zasklepiony w komórkachjest zebrany przez pszczoły przez nie zasklepiony . Cukier z buraka zebrany ludzką ręką , pokrzywy zebrane Twoją ręką i wyciśniete  zostają tylko przepuszczone poprzez pszczoły . Półprodukty zrobiłeś TY . Pyłek ala pierzga zrobiły pszczoły .  Mniejsze g ta pierzga niż ten ,, mniud ,, choć gówno jednakie .   Z medycznego punktu widzenia napar z pokrzywy posłodzony miodem ma większą wartość bioaktywna niż te gówno.

No ale czyja kasa ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Darek, pa pa,  ja piję o wiele mniej szkodliwe rzeczy .

Jak wytrzeźwiejesz zadzwoń pogadamy tel. masz, bo na forum straszny z ciebie gieroj .

Szkoda że na spotkaniu nie pokazałeś co potrafisz.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość daro

Na spotkanie pojechałem poznać osoby i skonfrontować moje wyobrażenia o osobach z realem , a nie pokazywać gierojów . Jak usłysząłem pierdoły z mównicy to nie dyskutowałem jak co poniektórzy z sali a zabrałem się do domu . 

I tyle .

P.S. Nie piję . Kurw mnie trąca jak stary pszczelarz cukier nazywa miodem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...