Skocz do zawartości
roburus

Wracając do "ziołomiodów"

449 postów w tym temacie

Rekomendowane odpowiedzi

Po raz któryś wrócę do tematu w sposób ciut obrazowy.  Nikt dzisiaj rżnąc świnię nie sprzedaje rąbanki... Jest kiełbasa jałowcowa, wiadomo czym pachnie... Jest myśliwska, wiadomo jeden koń i jeden zając przemielony... A co wiadomo o produkcie pod nazwą: ziołomiód - wszystko i nic. A to w cywilizowanym kraju jest istotne, i niech mi nie nikt tłumaczy że czarne jest czarne skoro nikt tego nie stwierdził.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość wesołe pszczółki

Szacowni przedmówcy mają jakieś odloty.Prawo wymaga aby na etykiecie produktu spożywczego umieścić informację o składzie produktu. Nie dotyczy miodów (naturalnych), tyczy się ziołomiodów. Jeśli sprzedający pszczelarz pominie owe prawo, jest przestępcą (oszustem).  Jasne?

 

Tyle w temacie.

Na etykiecie ziołomiodu w składzie winno być ujęte np cukier 75% wyciąg sosnowy 25% wagowo. I wszystko jest OK.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, wesołe pszczółki napisał:

Szacowni przedmówcy mają jakieś odloty.Prawo wymaga aby na etykiecie produktu spożywczego umieścić informację o składzie produktu. Nie dotyczy miodów (naturalnych), tyczy się ziołomiodów. Jeśli sprzedający pszczelarz pominie owe prawo, jest przestępcą (oszustem).  Jasne?

 

Tyle w temacie.

Na etykiecie ziołomiodu w składzie winno być ujęte np cukier 75% wyciąg sosnowy 25% wagowo. I wszystko jest OK.

Do którego przedmówcy lub przedmówców te słowa się tyczą? Do tych co produkują ziołómiód ale nie sprzedają czy do tych, którzy twierdzą, że ziołomiód to sfałszowany miód? Bo innych tutaj nie widziałem. Może wesołe pszczółki widziały i wskażą takich? Bardzo jestem ciekawy ze względu na to miano - oszust.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, vega napisał:

A karawana jedzie dalej...

 

Ta karawana zabłądziła i szwenda się po pustyni... kierując się na jakieś fata mrugane....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Teraz, Atena napisał:

Ta karawana zabłądziła i szwenda się po pustyni... kierując się na jakieś fata mrugane....

Też mam takie wrażenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość wesołe pszczółki
51 minut temu, vega napisał:

Do którego przedmówcy lub przedmówców te słowa się tyczą? Do tych co produkują ziołómiód ale nie sprzedają czy do tych, którzy twierdzą, że ziołomiód to sfałszowany miód? Bo innych tutaj nie widziałem. Może wesołe pszczółki widziały i wskażą takich? Bardzo jestem ciekawy ze względu na to miano - oszust.

Panie Vega, z całym szacunkiem. Jeśli uważa Pan iż nasze Państwo nie jest w stanie wyegzekwować ustalonych danych na etykiecie dla produktów spożywczych. To albo Pan się myli albo Nasze Państwo upadło. Przepisy mówią jasno i obrazowo. Miód nie podlega (naturalny) podawania składu produktów. Ziołomiód już tak.Liczę iż jak Pan Vega spostrzeże takowy produkt bez prawnego oznaczenia to zgłosi, przestępstwo. Ja tak uczynię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, wesołe pszczółki napisał:

Panie Vega, z całym szacunkiem. Jeśli uważa Pan iż nasze Państwo nie jest w stanie wyegzekwować ustalonych danych na etykiecie dla produktów spożywczych. To albo Pan się myli albo Nasze Państwo upadło. Przepisy mówią jasno i obrazowo. Miód nie podlega (naturalny) podawania składu produktów. Ziołomiód już tak.Liczę iż jak Pan Vega spostrzeże takowy produkt bez prawnego oznaczenia to zgłosi, przestępstwo. Ja tak uczynię.

A czy mógłbym prosić o odpowiedź na pytanie do którego przedmówcy (i tutaj mały problem bo nie wiem czy zatytułować powinienem Pan, Pani a może Państwo wesołe pszczółki) skierowały wesołe pszczółki słowa o odlotach? No bo skoro z jak wesołe pszczółki piszą "z całym szacunkiem" to tenże szacunek każe odpowiedzieć na konkretne pytanie. Bo otrzymałem od tych pszczółek jakiś zarzut, że coś tam uważam, że mogę się mylić a nawet możliwe, że nasze państwo upadło... Do tego zapewnienie, że pszczółki zawiadomią kogo trzeba o przestępstwie czy choćby wykroczeniu (o podejrzeniu takowego chyba raczej już nie...). To jak, dostanę tę konkretną odpowiedź czy pszczółki polecą w siną dal?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, wesołe pszczółki napisał:

Tyle w temacie.

Na etykiecie ziołomiodu w składzie winno być ujęte np cukier 75% wyciąg sosnowy 25% wagowo. I wszystko jest OK.

Naprawdę ?

Pisałem powyżej, tak opisać można skład pożywki .

a produkt finalny ?

Jest na mojej etykiecie to i co na miodowej ,pytałem jak ma być ,wyjaśniłem proces .

otrzymałem odpowiedz tak jest ok .

Moje "zabezpieczenie " to tekst po prawej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość wesołe pszczółki

Szanowny wielce zasłużony dla istnienia forum Panie Vega. Jeśli doczyta się Pan co Państwo Polskie wymaga od uczestników życia gospodarczego, w tym pszczelarzy. Na etykietach produktów spożywczych to Pan zrozumie. Na etykiecie ziołomiodu ma być podany skład produktu, czyli cukier lub syrop glukozowo -fruktozowy i ilość wyciągu roślinnego. Omawianie tego tematu bez odniesienia się do tego obowiązującego prawa to "odloty".

Z wyrazami Szacunku i z wyrazami zrozumienia tematu ziołomiodów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość wesołe pszczółki
6 minut temu, baru napisał:

Naprawdę ?

Pisałem powyżej, tak opisać można skład pożywki .

a produkt finalny ?

Jest na mojej etykiecie to i co na miodowej ,pytałem jak ma być ,wyjaśniłem proces .

otrzymałem odpowiedz tak jest ok .

Moje "zabezpieczenie " to tekst po prawej.

Produkt finalny można wysłać do badania i na tej podstawie ustalić skład.Mniemam iż nawet najpodlejszy przeciwnik ziołomiodów nie podważy raz wykonanego badania. Nawet jak te % w tą czy ową stronę się różnią. Nie czytałem Pana Bronisława etykiety. Nie jestem prawnikiem ani cenzorem. Moje uwagi są w dobrej wierze. Choć mogę się mylić. Ani nie zachęcam ani nie neguję produkcji ziołomiodów. Zdaję sobie sprawę z ciężkiej pracy przy ich produkcji jak z możliwych dobroczynnych właściwości.Moja jedyna uwaga to aby skład ziołomiodu był zgodnie z prawem na etykiecie ,ujawniony.

Z wyrazami Szacunku Panie Bronisławie.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
30 minut temu, wesołe pszczółki napisał:

Szanowny wielce zasłużony dla istnienia forum Panie Vega. Jeśli doczyta się Pan co Państwo Polskie wymaga od uczestników życia gospodarczego, w tym pszczelarzy. Na etykietach produktów spożywczych to Pan zrozumie. Na etykiecie ziołomiodu ma być podany skład produktu, czyli cukier lub syrop glukozowo -fruktozowy i ilość wyciągu roślinnego. Omawianie tego tematu bez odniesienia się do tego obowiązującego prawa to "odloty".

Z wyrazami Szacunku i z wyrazami zrozumienia tematu ziołomiodów.

Dziękuję za tytuły. Są dla mnie niezwykle ważne szczególnie, gdy tytułującymi są tak pożyteczne istoty jak wesołe pszczółki. Odpowiedzi nie otrzymałem a powyższy cytat z wesołych pszczółek należy traktować jako nie mniej wesołą twórczość tychże. A na zakończenie dodam tylko, że nie wierzę w deklarowane tutaj przez te wesołe istoty wyrazy szacunku bo brak konkretnej odpowiedzi takim wyrazom zaprzecza. Trudno - można być pszczółkami ale można też być wesołkami, ups.. przepraszam -  wesołymi pszczółkami. Nie oczekuję już odpowiedzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość wesołe pszczółki
45 minut temu, vega napisał:

Dziękuję za tytuły. Są dla mnie niezwykle ważne szczególnie, gdy tytułującymi są tak pożyteczne istoty jak wesołe pszczółki. Odpowiedzi nie otrzymałem a powyższy cytat z wesołych pszczółek należy traktować jako nie mniej wesołą twórczość tychże. A na zakończenie dodam tylko, że nie wierzę w deklarowane tutaj przez te wesołe istoty wyrazy szacunku bo brak konkretnej odpowiedzi takim wyrazom zaprzecza. Trudno - można być pszczółkami ale można też być wesołkami, ups.. przepraszam -  wesołymi pszczółkami. Nie oczekuję już odpowiedzi.

Myślę sobie że nie mam pojęcia o co Szanownemu Panu chodzi. Wydaje mi się że bardzo jasno w tych kilku słowach opisałem, sedno. Doktoratu na forum bronić nie zamierzam. Wyrazy szacunku są dla każdego angażującego się w życie stowarzyszenia w tym na forum. Pan się angażuje to wyrazy szacunku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja myślę sobie, że tylko zapytałem, o których przedmówcach powiedział(y) wesołe pszczółki, że mają odloty. W odpowiedzi dostałem kilka postów, które nie dość, że na obronę doktoratu się nie nadają to nawet nie ma w nich odpowiedzi na jedno proste pytanie. Jest za to wyjaśnienie co to są wyrazy szacunku, komu się należą, tytułowanie usera w sposób jakim jeszcze nikt go nie zaszczycił. Jest uwaga aby poczytać sobie o polskim życiu gospodarczym i o pszczelarzach, o tym co etykieta zawierać powinna itd ale ja o to nie zapytałem! Niestety pszczółki nie potrafią odpowiedzieć na proste pytanie - o których konkretnie przedmówcach pszczółki mówią, że mają odloty ? Po co te doktoraty w takim razie skoro tak wiele gadania a tak mało treści w temacie. Czy tak trudno odpowiedzieć wprost?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  Po tej, dłuższej młocce, gdzie było trochę ziarna, trochę plew chyba czas popróbować COŚ ZROBIĆ. Czterdzieści lat odłogowania tematu nie napawa optymizmem że coś urośnie ale... trzeba spróbować. Są zainteresowani aby... chwycić za czepigi pługa...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość wesołe pszczółki
W dniu 10.03.2020 o 07:43, vega napisał:

Czym jest spadź i czym jest nektar w kontekście tzw. ziołomiodów oraz czym różni się produkt przetworzony przez pszczoły z nektaru i spadzi od produktu przetworzonego przez pszczoły z syropu z ziołami lub soku owocowego. Rzetelnie odpowiadając sobie na te pytania łatwiej i szybciej odnajdziemy różnice oraz nazwiemy poszczególne produkty. 

Według obowiązującego prawa ETYKIETĄ! Która ma zawierać skład produktu. (miód naturalny jest zwolniony).

Wszyscy co wyciągają inne wnioski mają odloty.

Bo ziołomiody mają obowiązek być opatrzone składem produktu. I nie są miodami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość wesołe pszczółki

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, wesołe pszczółki napisał:

Według obowiązującego prawa ETYKIETĄ! Która ma zawierać skład produktu. (miód naturalny jest zwolniony).

Wszyscy co wyciągają inne wnioski mają odloty.

Bo ziołomiody mają obowiązek być opatrzone składem produktu. I nie są miodami.

I to się wydaje jasne. Inna sprawa, że zaledwie kilka procent można nazwać miodem naturalnym, reszta to miód pszczeli.

Ziołomiody winny mieć opis składników, ale nie substancji wyjściowych.  Czyli punktem wyjścia nie są buraki cukrowe i obornik, ani też cukier buraczany, tylko to co jest w słoiku, czyli glukoza, fuktoza, zioła, enzymy pszczele. I to można mierzyć stosunkowo prosto. No chyba, że opis samogonu zawiera się w opisie buraki, woda, drożdże...

Jest taka stara arabska anegdota: czy boli, jeżeli głowę posypać gliną?, albo polać wodą? albo wysuszyć włosy na słońcu? Ale jakby z tej gliny i wody ulepić cegłę, wysuszyć ją na słońcu i stuknąć się w głowę...

Standaryzacja/ocena  jest w interesie uczciwych producentów ziołomiodów i powinna być robiona w sposób niezależny i godny zaufania. Jest szansa, że coś z tego wyjdzie. Taką mam nadzieję.

Edytowane przez jjb
literówka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z dyskusji wynika wielkie NIC. Dyskutujcie sobie jak nie macie nic lepszego do roboty. Zwykłe bicie piany. Rzucane są jakieś bzdurne hasełka bez pomyślunku. Jak zapytać o konkrety to wymigują się od odpowiedzi albo cisza kilka dni. Dyskutanci, mędrcy, inteligentni ludzi ponoć... koń by się uśmiał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, wesołe pszczółki napisał:

Według obowiązującego prawa ETYKIETĄ! Która ma zawierać skład produktu. (miód naturalny jest zwolniony).

Wszyscy co wyciągają inne wnioski mają odloty.

Bo ziołomiody mają obowiązek być opatrzone składem produktu. I nie są miodami.

Otóż właśnie nie.  Jeśli ktoś nie ma zarejestrowanego zakładu przetwórczego, nie musi podawać składu produktu. Na podstawie Rolniczego Handlu Detalicznego nie trzeba tego składu podawać ani dla jakichkolwiek produktów pszczelarskich ani np. dla kiełbasy pomimo, że w takiej np. Biedronce już te składy na etykietach kiełbasy są podane. Proszę nie odlatywać i nie wymyślać nie istniejących przepisów. Albo istniejących ale dla innych podmiotów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Piotr_S napisał:

Otóż właśnie nie.  Jeśli ktoś nie ma zarejestrowanego zakładu przetwórczego, nie musi podawać składu produktu. Na podstawie Rolniczego Handlu Detalicznego nie trzeba tego składu podawać ani dla jakichkolwiek produktów pszczelarskich ani np. dla kiełbasy pomimo, że w takiej np. Biedronce już te składy na etykietach kiełbasy są podane. Proszę nie odlatywać i nie wymyślać nie istniejących przepisów. Albo istniejących ale dla innych podmiotów.

Czyli, odwracając temat; chcesz być wiarygodnym w tym co sprzedajesz pod nazwą ziołomiód   pokaż papier z pieczątką na wiarygodność.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, jjb napisał:

I to się wydaje jasne. Inna sprawa, że zaledwie kilka procent można nazwać miodem naturalnym,

reszta to miód pszczeli.

Nazwa "naturalny miód" pszczeli odnosi się także do naturalnego pochodzenia miodu, naturalnego sposobu pozyskiwania i przetwarzania.

Wszelkiego rodzaju miodopodobne słodzie zwane niefortunnie "ziołomiodami", nie są produktem naturalnym ponieważ powstają z nienaturalnych składników,  podawanych do ula przez człowieka, a nie zbieranych samoistnie przez robotnice.

 Skład chemiczny, taka czy inna aktywność enzymatyczna, zanieczyszczenia bądź ich brak

nie mają tu nic do rzeczy,  ponieważ ani w definicji miodu, ani w definicji produktu naturalnego

nie są w ogóle brane pod uwagę.

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Otrzymałem odpowiedź z minrolu w sprawie możliwości zbywania tzw. "ziołomiodów" w ramach RHD i SB,

wysłałem ją Prezesowi Piotrowi Skorupie celem umieszczenia na forum. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, vega napisał:

Z dyskusji wynika wielkie NIC.

Nie unoś się Vega, minrol Tobie przyznał rację, a ja się myliłem w kwestii interpretacji przepisów o RHD-

 jeśli Twoje Gospodarstwo Pasieczne zostało wpisane do rejestru RHD,

to możesz sprzedawać te tzw. "ziołomiody", powinieneś tylko uczciwie opisać etykietę wskazując,

że nie jest to miód tylko produkt miodopodobny wytworzony z .....  i tu podać sposób wytworzenia ... .

Jeżeli zaś spróbujesz to zrobić w ramach SB, tak jak nie przymierzając Baru, to czeka Cię sroga kara finansowa ?

Bo w  ramach SB sprzedawać różnych słodzi miodopodobnych nie wolno!

A jeśli nie masz ani RHD, ani SB to możesz sobie fantazjować na temat etykiety i leczniczych właściwości stworzonych przez

siebie  sztucznych miodów tylko teoretycznie, tak jak haremowy kastrat o hurysach. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję kol. czarg. Potrzeba było 8 stron dyskusji i niesnasek aby z dyskusji wynikło NIC? Wystarczyło wzorem kol. czarga wysłać zapytanie. Za to właśnie dziękuję. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odpowiedź ministerstwa jest tylko odpowiedzią ministerstwa. Ot, zbity termometr... Na dzień dzisiejszy dobre i to.  

Nie chodzi o to żeby w majestacie braku uwarunkowań prawnych podejść jak Owsiak w Kostrzynie; "róbta co chceta"  bo jesteście w swojej piaskownicy bezkarni. Oczywiście łatwiej będzie łowić szmal/naiwnych na kontrowersyjny produkt który prawie na pewno nie jest szkodliwy... 

W czasie zarazy/epidemii może jakiś przerywnik polityczno-ekonomiczny z czasów zaprzeszłych; w zapadłej biednej wsi był kościół i szynk u Golldbauma. Aby poprawić stronę ekonomiczną w parafii i w szynku ksiądz z Żydem dogadali się, że ogłoszą iż źródełko pod lasem ma uzdrawiającą wodę. Zadziałało, zaczęli zjeżdżać chorzy, pili wodę, dawali na ofiarę, gościli się u Żyda.  Po pewnym czasie przyjechał też redaktor z jakiejś gazety i pyta księdza o skutki; pomaga ta woda ze źródła?  Ksiądz z rozbrajającą szczerością i prawdą odpowiedział; dwóm na pewno,  co do innych - nie mam pewności... 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...