Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'trutnie' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Forum ogólne Stowarzyszenia Polanka
    • Sprawy organizacyjne
    • Forum
    • Kawiarenka pytli
    • Giełda / Ogłoszenia
    • Parada różności

Kalendarze

  • Kalendarz społeczności

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


AIM


MSN


Strona WWW


ICQ


Yahoo


Jabber


Skype


Dane do pasieki


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 1 wynik

  1. Zapewne niejeden z pszczelarzy zaobserwował, że w spokojnej rodzinie pojawiają się nagle agresywniejsze pszczoły i po pewnym czasie rodzina znów wraca do "normy". Ja przynajmniej takowe obserwacje miałem, miałem wymienić matki, ale okazało się to niepotrzebne. Bywa, że nagle pojawiają się pszczoły nieco inaczej ubarwione, aniżeli dotychczas... Jeżeli tak bywa to wskazuje wg mnie, na to, że te plemniki nie są wymieszane tak, aby ich rozkład był jednorodny. A to wskazuje z kolei na pewną możliwość, którą być może obserwowałem tego roku. Otóż w mocnej rodzinie pszczelej, gdzie wymieniono matkę i w okresie bezczerwiowym zwalczano warozę pojawiły się nagle pszczoły ze zdeformowanymi skrzydełkami. W ubiegłym sezonie nie było takich pszczół, co więcej z tej rodziny zrobiony był silny odkład i też nie zaobserwowałem tam takich pszczół. Rodzina zaczęła gwałtownie słabnąć, matka przestała czerwić, wygryzające się pszczoły praktycznie wszystkie miały zdeformowane skrzydełka. Wycofałem czerw i cierpliwie przeglądałem, praktycznie wszystkie miały uszkodzone skrzydełka... Ponieważ stwierdza się obecność wirusa DWV w nasieniu trutni, to czy nie jest możliwa taka sytuacja, że kiedy dochodzi do wykorzystania nasienia takiego zainfekowanego trutnia to pojawia się problem, kiedy te plemniki nie są wymieszane. Czy nasze przekonanie, że po inwazji warozy wirusy mogą się pokazywać jeszcze sezon lub dwa koniecznie musi mieć związek z warozą? Nie znalazłem badań, które by mówiły o transferze wirusów w woreczku nasiennym, ani o tym od czego zależy takie mieszanie plemników, ale stosując proste myślenie, przy wymieszaniu jednorodnym w miarę nie następowałby efekt kolapsu, ale widoczne byłyby cały czas jakoweś pszczoły ze zdeformowanymi skrzydełkami. Tak, czy owak to wskazuje moim zdaniem na potrzebę wymiany matek jeżeli widzimy takie uszkodzone pszczoły, ale powstaje pytanie o zdrowie rodzin ojcowskich... Wydaje mi się, że twierdzenie iż DWV nie jest problemem bez inwazji warozy może być zbyt dużym uproszczeniem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...