Skocz do zawartości

wuderior

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Informacje o profilu

  • Płeć
    M
  • Lokalizacja
    Sokołowo woj.Kujawsko-Pomorskie
  • Przynależność
    TAK
  • Zgoda
    Tak
  1. wuderior

    VitaeApis new

    Przepraszam za późną odpowiedź ale sezon bardzo napięty ze względu na pogoń za pożytkami:) Całkowita zgoda panie Czesławie zapomniałem podać sposobu podania preparatu. Procedura podania zgodna z wytycznymi na ulotce 50 ml na silną rodzinę syropu mniej więcej 1:1 podane w formie polania strzykawką równomiernie miedzy uliczkami. Oprysk ramek byłby pewnie bardziej dokładnym sposobem rozprowadzenia preparatu ale przy dużej ilości rodzin czas gra istotną rolę, a polanie strzykawką zajmuje z 5 sec na rodzinę. Pozdrawiam w oczekiwaniu na spadź ....
  2. wuderior

    VitaeApis new

    Podziękowania dla robinhuuda i szacunek za rozpracowanie tematu i wytropienie oszustwa ale przydałaby się teraz merytoryczna dyskusja na temat Vitaeapisu, bo mamy już legalny produkt sprzedawany przez wynalazcę i warto byłoby opisać swoje spostrzeżenia na jego temat. Czytam forum regularnie lecz do tej pory nic nie pisałem ale na temat Vitaeapisu trzeba napisać bo wygląda na to że pszczelarze dostali produkt na który od dawna czekali. O Vitaeapisie usłyszałem na Polance na 1szym wykładzie profesora Gagosia na jego temat i od tamtej pory czekałem na finalny produkt żeby samemu przetestować działanie. Krótko o sobie żeby czytający wiedzieli kto pisze. Prowadzę z Tatą zawodową pasiekę wędrowną 400-500 rodzin, 200-300 produkcyjnych reszta odkłady sprzedawane na wiosnę, matki Buckfast , typ ula (temat rzeka) przez 40 lat była ostrowska od 4 lat przechodzimy na dadanta, jestem pszczelarzem w 3cim pokoleniu, 44 lata od 7mego roku życia przy pszczołach. Sezon 2018 rozpoczął się źle ale to było widać już jesienią 2017. Dużo upadków i słabe rodziny na wiosnę to wynik bardzo silnej eksploatacji i bardzo miodnych poprzednich 2óch sezonów ale co za tym idzie gorszego dopilnowania rodzin, późnego zwalczania warrozy, późnego podkarmiania itd.. W 2017 w wyniku wytrucia straciłem całą lotną pszczołę z 30pniowej pasieki, rodziny doszły jako tako do siebie dopiero na lipę ale pasieka zanotowała prawie całkowity upadek na wiosnę. Postanowiłem że trzeba się zabezpieczyć przed wytruciami i tu pojawia się Vitaeapis, jak tylko można było zamawiać zakupiłem preparat na 600 rodzin, po rozmowie z profesorem postanowiłem zastosować Vitaeapis 3x na 200 rodzin przed każdym pożytkiem, zostawiłem oczywiście rodziny kontrolne bez Vitaeapisu. Terminy zastosowania: I 24-26.04.2018, II 12-14.05.2018, III 08-09.06.2018. Teraz obserwacje: Po 1wszym zastosowaniu wzmożone czerwienie, piękne czyszczenie gniazd i generalnie jakoś rodziny nabrały życia, ktoś powie naturalne zachowanie na wiosnę, zgadza się ale tutaj to dotyczyło wszystkich rodzin potraktowanych preparatem i wyglądało lepiej niż zwykle. Miodu wiosennego nie mogłem się spodziewać bo przy 4-5 ramkach czerwiu około 20 kwietnia i w tym momencie rozpoczynającym kwitnienie rzepaku i kwitnących sadach ciężko o miód towarowy. Ale już na akacji 16.05 rozpoczęła kwitnienie(szok) rodziny po 2krotnym Vitaeapisie były na tyle silne że oddały średnio po 15kg miodu (ktoś powie mało, zgadza się ale przy takich słabiakach na wiosnę i takiej wczesnej akacji to i tak nieźle) Przeglądy na akacji wykazały brak nastroju rojowego i piękny stan rodzin i kolosalne ilości czerwiu, zaczynam zabierać ramki do odkładów, rodziny przesiedlone z ulików odkładowych( 6 ramek dadanta) do uli odbudowały i zaczerwiły już po 4 ramki węzy i zabrano im po 1 ramce czerwiu z pszczołami. Wygląda na to że na kolejnym pożytku będzie się działo:) Facelia 28.05 zaczyna kwitnienie też zbyt szybko i niestety zaczyna się susza totalna na kujawach Ale rodziny po 3krotym Vitaeapisie w optymalnej sile i dalej brak nastroju, oddają po 30 kg i po 2 ramki czerwiu i pszczół i dzielnie budują węzę a ramki zaczerwione fenomenalnie. Żadnych podtruć do tej pory. Vitaeapis działa świetnie wedle moich obserwacji ale czas sprawdzić czy jest w jego działaniu jeszcze bonus o którym nieśmiało wspominał profesor a ja na ten bonus najbardziej liczyłem. 14-15.06 rozpoczynam próby cukrowe na stan porażenia warrozą. Pojemnik na mocz 120 ml około 150 pszczół. 15 rodzin po 3krotnym Vitaeapisie 0-3 szt pasożyta 5 rodzin bez Vitaeapisu 7-15 szt pasożyta (praktycznie rodziny trzeba zaczynać leczyć) Wyniki są bardzo obiecujące i według mnie dość jednoznaczne .....Vitaeapis dzięki uaktywnieniu instynktu higienicznego utrzymuje pasożyta na akceptowalnym poziomie. Rodziny jadą na grykę i lipę w pięknej kondycji i będą dalej obserwowane w tym i następnym roku a wynikami tych obserwacji chętnie się podzielę. Reasumując zachęcam wszystkich do przetestowania Vitaeapisu na chociażby kilku rodzinach i porównaniu z rodzinami bez zastosowania preparatu profesora Gagosia i do podzielenia się obserwacjami. Dla mnie Vitaeapis to coś na co pszczelarze czekali od lat, nie rozwiązuje naszym wszystkich problemów i nie jest panaceum na wszystko ale może nam bardzo ułatwić prowadzenie naszych pasiek i zwiększyć wyniki ekonomiczne. Ci którzy mają szczęście prowadzić pasieki na terenach nie dotkniętych chemią w rolnictwie być może nie potrzebują Vitaeapisu, ale dla całej reszty jest to nadzieja na normalne funkcjonowanie w coraz bardziej zatrutym środowisku. Ps. W wolnej chwili zamieszczę trochę fotek z badań i jak ktoś ma ochotę coś bliżej się dowiedzieć o moich doświadczeniach z preparatem to zapraszam na tel.607823392 (ale po 21 bo sezon trwa)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...