Skocz do zawartości

Wojtreg

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    6
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Informacje o profilu

  • Przynależność
    TAK
  • Zgoda
    Tak

Ostatnie wizyty

258 wyświetleń profilu
  1. Wojtreg

    Czy potrzebna Polanka bis

    Dziękuję, za ustosunkowanie, Nie odbieram tego jako krytyki. Odnośnie tworzenia podstruktur być może pozwoliłoby to na częściowe odciążenie zarządu, ale z drugiej strony skutkowałoby to niestety rozbudową przynajmniej częściową infrastruktury biurokratycznej. Poza tym w strukturach wielopoziomowych istnieje ryzyko wydłużania procesów decyzyjnych. Największym jednak zagrożeniem według mnie jest to, że w czasie przepływu informacji pomiędzy poszczególnymi szczeblami takiej organizacji dochodzi do jej przetwarzania, interpretowania, itp, i często "przeinaczania" sensu informacji. Tu widzę zagrożenia. Cenię to, że obecnie bez problemu mogę dotrzeć do "źródła" bez pośredników. Pomoc dla zarządu w obecnej formie mogliby stanowić chętni - (o ile tacy będą) i tworzyć coś na zasadzie zaplecza logistycznego. Proszę traktować to jako głos w poszukiwaniu dobrego rozwiązania, a nie upór maniaka pozdrawiam
  2. Wojtreg

    Czy potrzebna Polanka bis

    No cóż, Sytuacja "pandemiczna" pokazała, że część pracy, przynajmniej administracyjnej, można wykonywać zdalnie. Nie wiem, może spróbować ten sposób pracy wykorzystać szerzej i u nas. Może udałoby się zmobilizować, przynajmniej część Polankowiczów o zgłaszanie się, do pomocy przy realizacji choćby części prac - oczywiście pod nadzorem zarządu. Wiadomo, że nie każdy z Polankowiczów ma takie możliwości, czy to techniczne, czy logistyczne, czas itd. itp. I nie każdy się zgłosi... ale może choć kilka osób. Może taka forma współpracy, w ramach istniejących struktur, pozwoliłaby - przynajmniej częściowo - odciążyć zarząd, który tym samym "zaoszczędzoną energię i czas" mógłby przekierować na działania tzw. zewnętrzne (współpraca z ustawodawcą, organami administracji państwowej, no i z mediami). Media to przecież czwarta władza, i nie chyba nie trzeba nikogo przekonywać, że dobre efekty współpracy z mediami, mogą się pozytywnie przełożyć na inne obszary funkcjonowania organizacji. Gdy będziemy ogólnie rozpoznawalni, i to w sposób pozytywny, i rozpoznawalni poza bracią pszczelarską, łatwiej będzie i dotrzeć do innych. W moim regionie to trochę słabo z wiedzą i Polance i jej rozpoznawalnością... Dla tych którzy z góry chcą mnie krytykować powiem tak: Tak wiem- to moja wina, to dlatego że dotychczas byłem biernym Polankowiczem... Zaznaczam, że nie jestem w żaden sposób związany z mediami, i proszę też nie nadinterpretowywać mojej wypowiedzi - jako krytyki władz stowarzyszenia. Absolutnie tego nie robię. Jak potrzebowałem pomocy przez te kilka lat bycia w stowarzyszeniu, to nikt z tych do których się o nią zwracałem mnie nie zbywał, tylko starał się pomóc. Po prostu jak większość, z nas w dobrej wierze próbuję znaleźć kierunek dobrego rozwoju naszego stowarzyszenia. Dotychczas fakt, byłem bierny. Żeby nie być gołosłownym, deklaruję chęć pomocy w pracach na rzecz naszego stowarzyszenia, oczywiście po ocenie mojej przydatności przez osoby do tego uprawnione i kompetentne. Proszę też moderatora o czujność, by ktoś zaraz nie usiłował przetransponować mojej wypowiedzi w kierunku dyskusji o pandemii, no bo.... przecież..... wojtreg nie ma wiedzy doświadczenia a poza tym kłamie 🤣 Pozdrawiam
  3. Wojtreg

    Czy potrzebna Polanka bis

    Dobrze, faktycznie wybierając za przykład innej struktury organizacyjnej, dokonałem niefortunnego wyboru. Mogłem wskazać, nie wiem, może partię polityczną o wielostopniowej strukturze organizacyjnej, ale .... to też pewnie skończyłoby się krytyką pod moim adresem. Wszystkich, byłych obecnych lub przyszłych członków PZP, którzy z powodu moich wpisów poczuli się urażeni - przepraszam. Nie było moim zamiarem obrażanie kogokolwiek. Odnosząc się do interpretacji moich wpisów, to opisywałem sytuację swojego wyboru organizacji zrzeszającej pszczelarzy, i chyba z moich wpisów wyraźnie wynika, że wówczas już Polanka istniała. Nie twierdziłem i nie twierdzę, tego co usiłuje mi przypisać p. Karpacki, odnośnie genezy i przyczyn powstawania Polanki. Na ten temat mogą wypowiadać się założyciele. Ja mogę się wypowiedzieć dlaczego wstąpiłem -ja- do Polanki (kiedy ona już istniała). To chyba też wyraźnie wynika z treści moich wpisów. Zwróciłem uwagę czym się kierowałem, i wyraziłem opinię, że podobnie mogły się kierować też inne osoby. Ponadto oczywistym jest, że podjęcie decyzji, poprzedzają też zazwyczaj między innymi procesy, w których zdobywa się wiedzę o potencjalnych obiektach dotyczących wyboru. I na podstawie zdobytych informacji, w oparciu o przyjęte kryteria, tego wyboru się dokonuje. Większości osób tego nie trzeba tłumaczyć. Nie sposób się zatem zgodzić z interpretacją, a właściwie z oceną, moich wpisów dokonanych przez p. Karpackiego, że nie będąc członkiem jakiegoś środowiska, nie można mieć jakiejkolwiek wiedzy o tym środowisku. Choćby cząstkowej, nie mniej jednak wystarczającej dla podjęcia decyzji o wyborze (dla przyjętych przez wybierającego kryteriów). Jeżeli wybór nie byłby oparty o kryteria i o jakąkolwiek wiedzę, to taki wybór byłby chyba losowaniem. Moja decyzja o członkostwie w Polance nie jest wynikiem losowania. Nadal mogąc się wypowiedzieć, uważam (i to jest moje zadanie), że według mnie w Polance nie są obecnie potrzebne zmiany w strukturze organizacyjnej. Oczywiście każdy ma prawo do swojego zdania, a ja swojego poglądu nikomu nie narzucam - na tym chyba polega wymiana zdań i ewentualnie dalej dyskusja. Za szkodliwe w tej dyskusji uważam nadinterpretację moich wypowiedzi, na co się nie godzę, przy czym podkreślam, nie zamierzałem nikogo obrazić - w tym tych którzy mają odmienne zdanie niż ja.
  4. Wojtreg

    Czy potrzebna Polanka bis

    Co do nadużyć w PZP to oczywiście częściowo podzielam poprzedzające zdanie. Ja nie piszę źle czy dobrze o ludziach w PZP. To nie jest przedmiotem dyskusji w tym temacie. Nie byłem członkiem PZP, i nikt mnie stamtąd nie wyrzucał. Nie zamierzam też wertować stosów dokumentów PZP, bo już to robota dla prokuratury. Mimo to sporo informacji posiadam o historii chociażby olsztyńskich struktur tegoż związku. Po prostu stojąc kilka lat temu przed decyzją wstąpienia do jakiejkolwiek organizacji, po zapoznaniu się z celami i statutem Polanki, wybrałem bezwzględnie Polankę taką właśnie jaka była wtedy, i jaka organizacyjnie jest dotychczas. Forum podobno ma służyć wymianie poglądów i w takim właśnie celu zamieściłem poprzedni i ten wpis. Doprecyzowując uważam, że nie powinno się psuć czegoś co jest dobre, i tu mi chodzi o strukturę organizacyjną Stowarzyszenia Polanka. Doświadczenie wskazuje, że tworzenie podstruktur z czasem prowadzi do stworzenia molocha którym właśnie nie da się sprawnie ani kierować ani zarządzać. Nie znaczy to że nie uważam, że nie warto dyskutować o rozwoju i usprawnieniach, itp. w Polance, ale podkreślam- możliwe to jest bez zmian w statucie i bez tworzenia sformalizowanych podstruktur terenowych. Podzielam pogląd, w którym jest mowa o tym, że jeżeli są ludzie którzy mają potrzebę samorealizacji i posiadania struktur lokalnych to przecież wystarczy złożyć swoje stowarzyszenie zupełnie niezależne od nikogo, i nawet ogłosić się jego prezesem, starać się samodzielnie o pozyskiwanie środków w ramach wsparcia kowr itp. A nie "podpinać" się pod kogoś i podsysać jak jemioła.... To tak apropos. Ewentualnie można wybrać zawsze inną organizację i tam próbować swoich sił. Demokracja Co do rozliczania ludzi w PZP .... To problem ludzi tam zrzeszonych a nie Polanki. W poprzednim wpisie PZP użyłem jako przykład, obrazujący inny rodzaj struktury organizacyjnej braci pszczelarskiej. Każdy może wybrać - to jest moje zdanie. Nie wiem jak rozumieć radę że lepiej się mam nie wypowiadać, skoro nie wiem gdzie jest pies pogrzebany.... To może mogą się tu wypowiadać tylko ci co będą mieć parcie na zmiany w Polance? Skoro tak ma być to rozumiem że to taki stary nowy rodzaj demokracji, rodem z Moskwy i Brukseli.... Pozdrawiam Zdrowych i Spokojnych Świąt dla Wszystkich Polankowiczów i nie tylko
  5. Wojtreg

    Czy potrzebna Polanka bis

    Czy z tymi klubami kołami itp. to miałoby być coś na wzór PZP i jego struktur teteniwych? Jaki sens ma kopiowanie czegos co najwyraźniej nie pasowało w PZP, tym ktorzy wstapili do Polanki, a nie chcieli wstąpić do PZP. Ja na przykład jestem takim przykładem. Jaki jest sens tworzenia kolejnych struktur? Żeby zwiększyć koszty funkcjonowania? Uważam, że dla grupy zainteresowanych polankowiczów w zupełności wystarczy tzw nieformalny "klub" dla lokalnej współpracy. A jeśli ktoś ma potrzebę głębszego zaangażowania się w sprawy organizacyjne to przecież istnieje nawet ku temu zaproszenie że strony władz Polanki. Pozdrawiam
  6. Wojtreg

    Składka członkowska 2020

    Dzień dobry, czy jest już ustalona wysokość składki członkowskiej na 2021 r?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...