Skocz do zawartości

vega

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    611
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez vega

  1. vega

    Wracając do "ziołomiodów"

    W mojej pasiece 5 rodzin przerabiało soki. Przedwczoraj robiłem małe przeglądy. Rodziny przerabiające sok są wyraźniej mocniejsze od pozostałych. W gniazdach cały czas mają czerwony pokarm. Zimowla wzorowa i przerabianie soku jak już wpłynęło na jakość rodzin to pozytywnie. W tym sezonie znacznie więcej rodzin zostanie zaangażowanych w ziołomiody.
  2. vega

    Wracając do "ziołomiodów"

    Baru, bardzo dziękuję za udostępnienie tych skanów. Potwierdzają one moją opinię o ziołomiodach (już nie piszę tzw. ziołomiodach). W tym sezonie postaram się aby moje pszczoły zajęły się przerobem wywaru z ziół i soków i spróbuję innych smaków. Jeśli będę miał możliwość to dam próbki do badań laboratoryjnych. Jeszcze raz dziękuję.
  3. vega

    Wracając do "ziołomiodów"

    Czy kol. Atena potrafi czytać ze zrozumieniem czy tylko napinać się? Powtórzę więc specjalnie dla kolegi i może kolega odpowie. Czym jest spadź i czym jest nektar w kontekście tzw. ziołomiodów oraz czym różni się produkt przetworzony przez pszczoły z nektaru i spadzi od produktu przetworzonego przez pszczoły z syropu z ziołami lub soku owocowego. Potrafi kolega merytorycznie odpowiedzieć? Jeśli nie to po co kolega zabiera głos?
  4. vega

    Wracając do "ziołomiodów"

    A nie ma? Produkują go pszczoły i w nazwie ma ziołomiód.
  5. vega

    Wracając do "ziołomiodów"

    Czym jest spadź i czym jest nektar w kontekście tzw. ziołomiodów oraz czym różni się produkt przetworzony przez pszczoły z nektaru i spadzi od produktu przetworzonego przez pszczoły z syropu z ziołami lub soku owocowego. Rzetelnie odpowiadając sobie na te pytania łatwiej i szybciej odnajdziemy różnice oraz nazwiemy poszczególne produkty.
  6. vega

    Wracając do "ziołomiodów"

    OK - memento mori na ścianę i hajda na koń... a epistoły do kieszeni. Pozdrawiam Filozofów, Ateny, Sokratesa i całą Grecję ?
  7. vega

    Wracając do "ziołomiodów"

    I bardzo dobrze. Gadanie dla gadania. Bywaj zdrów! To dobre dla polityków. Liczy się skuteczne działanie. Samym gadaniem jeszcze niczego nie zbudowano. Powodzenia w dyskusjach życzę. Sezon się zaczyna, pszczoły wylatują - to się liczy i tu się będzie działo. Wreszcie odpoczniemy od gadających głów.
  8. vega

    Wracając do "ziołomiodów"

    No wiadomo... ale to chyba kolega nie w tym temacie ten post umieścił?
  9. vega

    Wracając do "ziołomiodów"

    Panowie. Popieram w całej rozciągłości wasz pogląd na temat ziołomiodów. Mam takie samo zdanie. Niestety zdarza się, że z jakiegoś powodu innym to nie odpowiada. Jeśli taki ktoś wyjawi powód"niepasowania" i jest otwarty na dyskusję wtedy zawsze jest szansa na konsensus. W przeciwnym razie (przynajmniej ja) kończę dyskusję bo nie widzę sensu jej kontynuowania. Jeśli nie ma odpowiedzi na argumenty to wtedy taka dyskusja jest jak rzucanie ryżem w ścianę. Szkoda czasu i energii. Pozdrawiam i podziwiam cierpliwość.
  10. vega

    Wracając do "ziołomiodów"

    Panowie rozsądni baru, jjb, prezes itd... Zawsze staram się rozmawiać merytorycznie, zawsze. Dyskusja to wielka wartość pod warunkiem, że po drugiej stronie są dyskutanci. Jeśli po drugiej stronie są osoby, które nie chcą dyskutować a narzucać swoje zdanie to taka interakcja nie ma sensu. Ja w takich przypadkach przestaję podejmować rozmowę. Myślę, że nie ma co na siłę przekonywać ludzi, którzy nie mają ochoty wysłuchać argumentów.
  11. vega

    Wracając do "ziołomiodów"

    A tymczasem ci co sprzedają tzw. ziołomiody, miody sztuczne z cukru, miody chrzczone, mieszane i co tam jeszcze się opłaca będą to robili i nikt im tego nie zabroni, niestety.
  12. vega

    Wracając do "ziołomiodów"

    Nie opisuję bo nie sprzedaję tego produktu dlatego nawet etykiety nie mam na to. Po prostu jestem obiektywny. Miałem i mam trochę małych słoiczków z m.in. czereśniowym na własne potrzeby, kilka rozdałem wśród rodziny i dobrych znajomych - wszystkim bardzo smakował. Dopytam jeszcze o jaką mieszaninę zapytujesz? Czy chodzi o mieszaninę syty miodowej z sokiem owocowym "przerobioną" przez pszczoły, przeniesioną do plastrów, zasklepioną i odwirowaną w miodarce? Jeśli tak to potwierdzam. Jeżeli zaś pytasz o mieszaninę miodu z sokiem wymieszaną jakimś mikserem - to nie potwierdzam.
  13. vega

    Wracając do "ziołomiodów"

    To znaczy, że tzw. ziołomiód jest miodopodobnym produktem - artykułem żywnościowym. Koniec i kropka. Wszystko co więcej jest li tylko radosną twórczością pisarską.
  14. vega

    Wracając do "ziołomiodów"

    Nienaturalny bo z syty? Skoro tak to każdy miód będzie nienaturalnym. Logika panowie, logika !
  15. vega

    Wracając do "ziołomiodów"

    Jak już brakuje argumentów to należy uczepić się słów. Ile razy można powtarzać, że miód to miód a tzw. ziołomiód to ziołomiód? Dlaczego niektórzy z uporem maniaka mówią, że ktoś fałszuje miód? Nie fałszuje ale robi coś nowego. Ciekaw jestem ile razy jeszcze będziecie wmawiali, że sprzedając ziołomiód z nazwą ziołomiód i z wyraźnym oznaczeniem tej nazwy ktoś sprzedaje sfałszowany miód? No ile razy? Jak tak można wmawiać w żywe oczy takie insynuacje?
  16. vega

    Wracając do "ziołomiodów"

    Znam za to produkty pszczele, które nie są żadnym z wymienionych czterech.
  17. vega

    Wracając do "ziołomiodów"

    W rozporządzeniu jest napisane dokładnie tak: Produkty pszczele nieprzetworzone, w tym miód, pyłek pszczeli, pierzga, mleczko pszczele Ja nie mam wątpliwości, że taki zapis nie zamyka listy produktów pszczelich do wymienionych czterech pozycji. W przeciwnym razie minister zapisałby tylko te cztery produkty bez zaznaczania, że chodzi o produkty pszczele.
  18. vega

    Wracając do "ziołomiodów"

    - Nie powołuję się na opinię tej osoby ale stwierdzam, że moja opinia na ten temat jest zbieżna. - Rozporządzenie wskazuje jakie MIĘDZY INNYMI produkty są produktami pszczelimi. To stwierdzenie nie zamyka listy produktów pszczelich do wymienionych czterech pozycji. - Nigdy nie stwierdziłem, że tzw. ziołomiód jest miodem.
  19. vega

    Wracając do "ziołomiodów"

    To już kwestia nazewnictwa produktów. Tzw. ziołomiód ktoś wymyślił zapewne w celach marketingowych. Czy nazwa jest adekwatna do produktu? Myślę, że się przyjęła i walka z tym to walka z wiatrakami tak samo jak dla Katowic Nie przyjęła się nazwa Stalinogród czy dla krawatu zwis męski.
  20. vega

    Wracając do "ziołomiodów"

    Nie mylę się - można wprowadzać do obrotu produkty pszczele nieprzetworzone. Czym jest produkt pszczeli? Wystarczy sobie odpowiedzieć na takie pytanie i będzie wiadomym czy tzw. ziołomiód nim jest. Mój stosunek do tzw. ziołomiodu jest zbieżny z tym, jaki autor przedstawia w artykule z linku : https://rozowyulik.pl/ziolomiody/ Powiem więcej, w przeciwieństwie do tzw. ziołomiodu osobiście mam wątpliwości czy zgodna z tym rozporządzeniem jest sprzedaż miodu np. kremowanego lub dekrystalizowanego itd.
  21. vega

    Wracając do "ziołomiodów"

    Czarg, nie ma ministerialnej definicji ziołomiodu, przynajmniej mi nie jest o tym wiadomo. Jeśli chodzi o rozporządzenie zezwalające na sprzedaż tzw. ziołomiodu to jest to: http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=WDU20160002159
  22. vega

    Wracając do "ziołomiodów"

    Kol. Ateno - smak to rzecz gustu. Jeden lubi blondynki inny szatynki. Czy robił kolega oprócz winogronowych, aroniowych i czereśniowych także inne tzw. ziołomiody czy też bardziej owocomiody?
  23. vega

    Wracając do "ziołomiodów"

    Kol. Czarg... Ja wiem co to jest miód i baru też wie. Informuje on dokładnie klienta co ma klientowi do zaoferowania. Myślę, że to postawa godna naśladowania. Ganić należy tych, którzy przerobiony przez pszczoły sok z owoców lub ziół sprzedają jako miód i wmawiają, że miodem toto jest.
  24. vega

    Wracając do "ziołomiodów"

    No to mam teraz problem bo jak pani Halinka będzie chciała kupić ten sok czereśniowy przerobiony przez pszczoły to co mam zrobić? Powiedzieć, że nie umiem tej pani dogodzić? To mało męskie . Nie, chyba jednak nie poddam się tendencji do wielu płci i pozostanę przy swojej - męskiej
  25. vega

    Wracając do "ziołomiodów"

    Baru, ja nie jestem "betonowym" pszczelarzem i jak najbardziej dopuszczam tzw. ziołomiody do sprzedaży przez pszczelarzy jako produkt pszczeli. Moim zdaniem klient wie co od Ciebie kupuje i jaka jest różnica między tymi produktami. Ja w minionym sezonie zrobiłem trochę syropu czereśniowego i podałem go do przerobienia pszczołom. To co wyszło jak dla mnie jest w smaku rewelacyjne. Każdy, kto otrzymał mały słoiczek prosił o więcej jednak ilość ograniczona. W tym sezonie na pewno moje pszczoły będą produkowały ziołomiody. Nie widzę żadnych przesłanek, które miały by mnie przed taką decyzją powstrzymać. Produkt dobry, zdrowy, chętnie spożywany... W czym problem? Bardzo estetyczna etykieta. Super. Ja używam "gotowców" z pieczątką.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...